Recenzja książki: Dzwoneczek i uczynne wróżki

Recenzuje: Justyna Gul

Magiczny pył Cynki

Jak myślisz, dlaczego po wiośnie przychodzi lato? Wiesz, czym zajmują się wróżki, przybywające na stały ląd z Przystani Elfów? Jeśli nie umiesz odpowiedzieć na żadne z tych pytań, koniecznie sięgnij po przepięknie wydaną i prawdziwie magiczną książkę „Dzwoneczek i uczynne wróżki”.
To kolejna już książeczka z serii „Czytaj i słuchaj” w której do tekstu dołączona jest bajka na płycie CD z oryginalnymi dialogami oraz efektami dźwiękowymi z filmu Disney`a i piosenkami.
Tym, razem w świat bajek przeniosą nas uczynne wróżki, musimy zatem serdecznie im podziękować. Są bowiem niezwykle zajęte przygotowaniami do lata i mają pełne ręce pracy, a mimo to poświęciły nam swój czas. Muszą nauczyć świerszcze śpiewu, namalować prążki na brzuszkach trzmieli i ozdobić skrzydełka motyli, a czasu jest niewiele.
Cynka Dzwoneczek jest tym wszystkim zafascynowana gdyż to jej pierwsza wizyta na stałym lądzie. Bardziej jednak niż praca na rzecz lata, pociąga ja ludzka siedziba nieopodal lasu. Niefrasobliwość przyjaciółki Dzwoneczka sprawia, że Cynka zostaje uwięziona w domu człowieka.
Co będzie dalej – czy uda jej się uciec przed kotem, Panem Tłuczkiem i dlaczego dziewczynka o imieniu Eliza kocha wróżki? Czy tata Elizy, doktor Griffiths również uwierzy w magię i zacznie poświęcać więcej czasu córce? Urokliwy „Dzwoneczek i uczynne wróżki” z chęcią odpowiedzą wam swoja historię. Pozostaje tylko zasiąść na kanapie, wtulić się w mamę i tatę, czytać i słuchać opowieści pełnej wróżek. Niech zatem prowadzi was wiara, zaufanie i … magiczny pył.