Recenzja książki: ELFantastic!
Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa
Po serię o Elfie, czworonożnym, przesympatycznym psim przyjacielu Marcina Pałasza i jego syna – Młodego – trzeba sięgać i można to robić w ciemno! Nieważne, czego dotyczyć będą przygody bohaterów i jak bardzo będą one niesamowite, zawsze stanowią gwarancję świetnej zabawy i znakomicie spędzonego czasu. A zachęta, by sięgnąć po książki o Elfie, kierowana jest nie tylko do młodych czytelników. Równie (jeśli nie lepiej!) będą się też bawić dorośli.
Elfantastic! to dziewiąty tom serii, który zabierze czytelników do świata, w którym nic nie jest takie, jakim się początkowo wydaje... Ale wróćmy na sam początek! Marcin Pałasz i Młody postanawiają się przeprowadzić. Pietrzyków to urokliwa mieścinka, na którą nasi bohaterowie trafili zupełnym przypadkiem, ale którą pokochali od pierwszego wejrzenia. Tutaj po prostu chce się mieszkać. Gdy udaje się kupić ostatnią wolną działkę, do psio-ludzkiej rodziny Pałaszów dołącza jeszcze Emma, nowa czworonożna przyjaciółka. Panowie i ich kochane psy rozentuzjazmowaną czwórką zasiedlają więc niewielki, uroczy domek w Pietrzykowie. Warto dodać, że warunkiem zamieszkania w miasteczku jest niezdradzanie jego tajemnic. To, co się dzieje w Pietrzykowie, zostaje w Pietrzykowie. A zatem – cicho sza! O wszystkich wydarzeniach wiedzą tylko uczestnicy tego zamieszania oraz... całe grono czytelników książki Elfantastic!
A dzieje się w pozornie spokojnym i cichym Pietrzykowie naprawdę sporo! Począwszy od nietuzinkowych sąsiadek, które dopiero po pewnym czasie odkrywają przed Pałaszami swoje prawdziwe oblicze, przez nietypowe kryształy spadające z nieba oraz zakopane głęboko pod ziemią mityczne istoty, aż po nalot najprawdziwszych... kosmitów!
Można się zastanawiać, czy wszystkie te wątki pomieści licząca ledwie sto czterdzieści stron powieść? Zmieści – i to z nawiązką! Kolejne wydarzenia przeplatają się, nachodzą na siebie, ustępują miejsca kolejnym lub zaczynają dominować. Tak dynamiczna jest bowiem akcja książki Elfantastic! Gwarantuje to znakomitą zabawę, a autor, dodawszy do tego jeszcze swój charakterystyczny dowcip, balansujący na granicy groteski, ironii i czarnego humoru, stworzył książkę, którą łyka się jednym haustem jak wygłodzony wampir krew! Ale co tu dużo mówić: sięgnijcie i przekonajcie się sami.
W książce Elfantastic! znajdziemy świetne ilustracje Kasi Kołodziej, którym towarzyszą zdjęcia Elfa i Emmy. Te swego rodzaju kolaże doskonale współgrają z opisywanymi przez autora wydarzeniami, wywołując jeszcze więcej radości i śmiechu.
Marcin Pałasz jak zwykle zachwyca pomysłowością na prowadzenie narracji, ale również kreacją bohaterów. Alter ego autora, Młodego i Elfa dobrze znamy, ale i tak świetnie się bawimy, śledząc kolejne ich przygody. Nowi bohaterowie – sąsiadki czy pozostali mieszkańcy Pietrzykowa – są rewelacyjni, zaś psinka Emma to wisienka na torcie dziewiątej części serii o przygodach Elfa. Psi bohaterowie chwycą za serce czytelników, niezależnie od wieku. I zmuszą do nadrobienia czytelniczych zaległości (jeśli dziewiąty tom będzie dla kogoś dopiero pierwszym spotkaniem z Elfem).
Liczne zmiany w życiu Elfa, Emmy, Młodego i Marcina skłaniają do zastanowienia się nad tym, jak wyglądać będą kolejne tomy serii? Czy zostaniemy w Pietrzykowie? Przecież wrocławskie mieszkanie zostało już sprzedane... A może los rzuci naszych bohaterów w jeszcze inne zaskakujące miejsce? Pozostaje tylko czekać z wielką niecierpliwością na kolejny – dziesiąty tom serii.
Kup książkę ELFantastic!
Zobacz także
Pięknie zilustrowana książka autorstwa Marcina Pałasza, której osią jest szeroko pojęta troska o świat, dzieci, zwierzęta i przyrodę. Książka jest opowieścią...
Marcelka po wypadku chodzi o kuli i musi dużo ćwiczyć, żeby wyzdrowieć. Nie jest jej łatwo, tym bardziej że jej klasę zdominowały dwie dziewczyny, które...
