Piękna historia brzydoty
Brzydota jako przeciwieństwo piękna została przez historię potraktowana marginalnie. Rozważania nad estetyką najczęściej podążały w kierunku widowiskowych i akceptowalnych społecznie wzorców. Choć powszechnie wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje, a granica pomiędzy tym co się podoba i tym co budzi niechęć czy odrazę jest niezwykle płynna, to musimy całe nasze rozważania w tym temacie odnieść wyłącznie do kultury zachodniej. Tak właśnie uczynił Umberto Eco w swojej „Historii brzydoty”, argumentując swoją postawę brakiem tekstów teoretycznych, pozwalających na właściwą interpretację sztuki archaicznej i dokonań ludów pierwotnych.
Książka, będąca swego rodzaju kontynuacją czy też uzupełnieniem „Historii piękna” to bodziec dla naszego poczucia estetyki, zmysłów i dla duszy. Czytelnik ma możliwość zapoznania się z poglądami sztuki antycznej na temat brzydoty, ideami Platona czy Sokratesa. Jesteśmy świadkami cierpienia, bólu i śmierci męczenników czy pokutników, a wizerunek konającego Chrystusa rozdziera serce porażając swym dramatyzmem i wielkością. Stykamy się z brzydotą jako nieodzownym elementem szatańskiego oblicza i ogni piekielnych, by po chwili stawić czoła obscenicznym obrazom ciała człowieka i czynności fizjologicznych dnia codziennego.
Dużo jest zarówno w tekście jak i obrazach brutalności a wręcz sadyzmu, realizmu ocierającego się o karykaturę oraz autorskich rozważań i interpretacji tematu brzydoty. Nawet odpadki mogą zainspirować artystę takiego jak Andy Warhol a wystrój pokoju hotelowego uwieczniony na zdjęciu wywołuje dreszcz równy spotkaniu „oko w oko” z diabelskim nasieniem. Bowiem brzydota to nie tylko tekst, obraz czy rzeźba. To także wytwór natury, przedmiotu codziennego użytku, ciało człowieka a co więcej... jego dusza.
Brzydota to również wszechobecny kicz czy prowokacja. Brzydota to wreszcie specyficzny rodzaj piękna. Myślę, że każdy ma szansę odnaleźć go właśnie dzięki Umberto Eco i jego porażająco wdzięcznej „Historii brzydoty”.
Justyna Gul
Rzecz dzieje się współcześnie. Trójka młodych naukowców, posługując się zaawansowaną techniką komputerową, próbuje, właściwie dla zabawy, odkryć tajemnicę...
Umberto Eco zaprasza czytelników na spacer po wybranych przez niego książkach. W czasie tego spaceru analizuje techniki narracyjne i mechanizmy konstrukcji...