Jak powszechnie wiadomo, Fortuna toczy się kołem. Jak się okazuje, może to być także koło roweru. Pan Hoopdriver, nie wyróżniający się niczym kupiec, wybrał się na urlop. Postanawia go spędzić na przejażdżce rowerowej. Niestety, jest początkujący i bardzo niewprawny, więc złośliwa maszyna funduje mu kolejne upadki. Nie poddaje się jednak. W pewnym momencie poznaje uroczą Dziewczynę w Szarościach. W odróżnieniu od niego porusza się ona na rowerze bardzo sprawnie. Czy, mimo niedobrania, stworzą tandem? A może ich drogi kompletnie się rozjadą?
Książka uroczo staroświecka. Pełna humoru (wywołującego ciepły uśmiech, a nie śmiech na całe gardło). Bardzo ciepła. Miłośnicy szybkiej akcji się rozczarują. To nie jest „ostra jazda", a raczej niespieszna przejażdżka rowerem z kontemplacją krajobrazu po drodze. Zapraszam z uśmiechem w tę podróż.
dr Kalina Beluch
Bohater powieści, Graham, w wyniku przedawkowania leków na bezsenność zapada w śpiączkę, z której budzi się ponad 200 lat później...
Zbiór pięciu opowiadań publikowanych zgodnie z angielskim wydaniem z 1897 r., zawierających dwa duże nieznane dotychczas polskiemu czytelnikowi teksty: Opowieść...