Recenzja książki: Lilka i spółka

Recenzuje: Izabela Raducka

Gdy Lilka z rodzeństwem, dowiadują się, że z powodu skręconej kostki najstarszej siostry zamiast wakacji w Amalce, pod okiem najukochańszej z cioć, zostaną wysłani pod opiekę osoby stanowiącej jej zupełne przeciwieństwo, zamieszkałej w Jastarni, są prawdziwie załamani. Co jednak mogą zrobić? Po nieudolnych próbach przekonania rodziców, że Jastarnia nie jest dla nich najodpowiedniejszym miejscem, muszą zwyczajnie pogodzić się z koniecznością spędzenia wakacji u strasznej ciotki - z wiecznym deszczem, zakazem jedzenia słodyczy w tygodniu. Pragną zwyczajnie przetrwać ten czas. I znaleźć sobie interesujące zajęcie.

 

Lilka i spółka to zabawna opowieść z lekkim wątkiem kryminalnym, która z całą pewnością przypadnie do gustu najmłodszym czytelnikom, choć z pewnością i starsi będą się przy tej lekturze dobrze bawić. Postaci stworzone przez Magdalenę Witkiewicz są kapitalne. Rezolutna ośmioletnia Lilka, z perspektywy której poznajemy całą historię, to dziewczynka, która wzbudzi sympatię w każdym rówieśniku. Jej młodszy o trzy lata brat, który według starszego rodzeństwa jest jeszcze przecież zupełnym dzieckiem, którym trzeba się wiecznie opiekować, oraz jego wilczy apetyt niejednokrotnie wywołają uśmiech na twarzach czytelników. Wiktoria, sprawczyni całego zamieszania, zdecydowanie będzie najmłodszym odbiorcom przypominać ich starsze siostry, które wydają się już tak bardzo dorosłe. W końcu bohaterka tej książki maluje paznokcie, przykleja sztuczne rzęsy, przeżywa pierwsze zauroczenie i marzy o karierze modelki (choć w razie niepowodzenia mogłaby się też zadowolić aktorstwem). No i… ciotka Jadźka. Wielka kumulacja cech, które w dziecku mogą wywoływać tylko chęć natychmiastowej ucieczki. Imię, automatycznie kojarzące się z Babą Jagą, przywodzący podobne skojarzenia pypeć na nosie czy wielka miłość do flaczków, które serwuje dzieciom z niekłamaną przyjemnością tak często, jak tylko się da, niejednego przecież mogłyby odstraszyć.

 

Znajdzie się w książce też miejsce dla Wojtka, będącego prawdziwym worem cnót, dla pana Anatola, planującego karygodną zbrodnię czy nieco nieporadnego policjanta Maksymiliana, a miłośników zwierząt na pewno zadowoli pojawienie się na kartach książki całej plejady kotów z małym dodatkiem wielkiego, kochanego psiska, zaś ich oryginalne imiona z pewnością sprawią, że choć lekko zadrżą czytelnikom kąciki ust.

 

Na okładce znajdziemy informację o tym, że powieść Witkiewicz to prawdziwa gratka dla fanów Mikołajka. I choć Lilka różni się od Mikołajka pod wieloma względami, to wraz ze swoją szaloną spółką ma duże szanse na to, że spodoba się wszystkim jego fanom.

 

Kup książkę Lilka i spółka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Lilka i spółka
Książka
Lilka i spółka
Magdalena Witkiewicz
Inne książki autora
Drzewko szczęścia
Magdalena Witkiewicz0
Okładka ksiązki - Drzewko szczęścia

Tej zimy zejdzie lawina... śmiechu! Kornelia Trzpiot, dość leciwa dama, podczas wieczerzy wigilijnej oznajmia rodzinie, że do szczęścia, zarówno doczesnego...

Telefon od Mikołaja
Magdalena Witkiewicz0
Okładka ksiązki - Telefon od Mikołaja

Urocza świąteczna opowieść, w której rozmowy są kontrolowane przez tabun ekscentrycznych staruszków! Wincentyna czeka na wiadomość od Mikołaja. Ukochany...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy