Recenzja książki: Piraci w świecie grecko-rzymskim

Recenzuje: Katarzyna Krzan

PIRACI ZE STAROŻYTNOŚCI

 

Piractwo istniało od zawsze. Zorganizowane grupy przestępcze pływały po morzach, napadając na statki i miasta portowe. Już w poematach Homera pojawiają się wzmianki o piratach. Jednak stosunek do nich w świecie antycznym wcale nie był jednoznaczny. Piractwo nie zawsze było uważane za zajęcie hańbiące. Właściwie nie było przez długi czas różnicy między działalnością piratów, a działaniami wojennymi. Zresztą, trudno było je od siebie odróżniać, skoro w obu przypadkach chodziło w zasadzie o to samo. Z drugiej strony, wojny toczone w basenie Morza Śródziemnego napędzały „przemysł” piracki. Piratami stawali się byli żołnierze, ludzie, którzy kochali przygodę, a nie znaleźli dla siebie na lądzie ciekawego zajęcia.


Mianem piratów w świecie starożytnym nazywano także wrogów politycznych. W swoich popisach retorycznych mówcy nadzwyczaj często nazywali swoich przeciwników „piratami”, a ich działanie „piractwem”. Dzięki temu zabiegowi wszelkie roszczenia wrogów były uznawane za bezpodstawne, a co więcej – bezprawne. Aż do schyłku epoki rzymskiej piratami byli wszyscy wrogowie Aten, Rodos i Rzymu. Kulminacyjnym punktem tej propagandy było stworzenie wizerunku pirata jako gwałtownego i chciwego złoczyńcę, wroga wszystkich praworządnych obywateli. Obraz ten utrzymał się bardzo długo w powszechnej świadomości.


Dużą zasługą ówczesnych władców była walka z lokalnymi piratami. Każde zwycięstwo było traktowane w kategoriach wielkiej zasługi. Pogromcami piratów byli Rzymianie, którzy słynęli z zaprowadzania porządku nie tylko na lądach, ale i na morzach. Mimo ich działań, piractwa nie udało się w pełni wytępić. Ich faktyczne osiągnięcia były o wiele mniejsze od tych opiewany w pieśniach. Samo piractwo przetrwało niejedną kampanię przeciwko sobie, a status pirata nabrał specyficznego znaczenia kojarzącego się z wolnością, brakiem poszanowania dla władzy, autorytetów oraz gromadzeniem w nielegalny sposób niebotycznego majątku, ukrywanego potem w tajemniczych miejscach na bezludnych wyspach. To z pewnością pobudza wyobraźnię twórców literatury, którzy nie omieszkali wykorzystać romantyczny wzorzec pirata w licznych dziełach.


Philip de Souza stworzył pierwsze tego typu dzieło dotycząc piractwa na morzach starożytności oparte na badaniach historycznych. Jest to publikacja, oparta na jego rozprawie doktorskiej przedstawionej na Uniwersytecie Londyńskim, a przeznaczona dla pasjonatów tematu, historyków i kulturoznawców, mających już pewną wiedzę z zakresu historii i kultury starożytnej.

Kup książkę Piraci w świecie grecko-rzymskim

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Piraci w świecie grecko-rzymskim
Książka
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy