Recenzja książki: Początkujący Złoczyńca

Recenzuje: Damian Kopeć

Czy warto dostać spadek?

Świat literatury potrafi być równie ciekawy jak życie. I równie męczący. Warto więc czasami sięgnąć w tym świecie po coś, czego w realnym życiu nie dostaniemy – po rozrywkę zbudowaną na fantazji i fikcji.

Można powiedzieć, że Charlie sięga jeśli już nie dna, to dołka. Bez ukochanej, bez pieniędzy, bez dobrej pracy. Za to z długami, nieprzychylnym rodzeństwem, kosztownymi planami, marzeniami. I z kotem, który wprosił się do jego domu. I ten oto, trochę przygnieciony perspektywami – a raczej ich brakiem – człowiek niespodziewanie ma dostać spadek. Zmarł jego bogaty wujek, którego znał głównie ze słyszenia. Charlie zaś ma zająć się jego imperium, które okazuje się nie być tym, na co wyglądało. Wujcio prowadził rozmaite interesy, a te oficjalne niewiele wspólnego mają z tymi, zaliczanymi do – hmmm – szarej strefy. I tak oto całkiem zwyczajny facet (o ile możemy tak mówić o byłym dziennikarzu) wkracza na nową drogę życia. Nie wie tylko, czy da radę przespacerować się po niej w jednym kawałku.

Początkujący złoczyńca Johna Scalziego to rozrywka czysta jak woda w górskim potoku. I równie dynamiczna. To wariacja na temat wesołego życia wielkich, ale nie do końca wrednych złoczyńców. Czyta się znakomicie, o ile realizm to nie jest nasze drugie imię. Nieźle skonstruowana fabuła, odpowiednio zaskakujące zwroty akcji, zabawne absurdy, fajne rozwiązanie całej historii. Do tego postaci potraktowane z dużym przymrużeniem oka – zwłaszcza kociego. Zwierzęta odgrywają zresztą w całej historii dużą rolę, szczególnie te z miękkim futerkiem i te z klasową świadomością. Wątki fantastyczne połączone są z sensacyjnymi i szpiegowskimi, wstawki naukowe z fantazjami na temat rozwoju technologii. John Scalzi ma warsztat, talent i pomysły. Cała historia jest zgrabnie opowiedziana, a książka ładnie wydana. Główny bohater nie jest superbohaterem, ale w ogólnym rozrachunku radzi sobie bardzo dobrze. Najlepszym tego dowodem jest to, że żyje – i to nieźle – na ostatnich kartach książki.

Nie jest łatwo napisać zabawną, a przy tym nie irytującą historię. Wyważyć humor z powagą, realizm z fikcją, dynamikę z chwilami refleksji. Zaproponować intrygującą, choć nie zawsze trzymającą się logicznych ram fabułę, iskrę szaleństwa i dosyć wartką akcję. Dowodem na to, że jest to możliwe jest Początkujący złoczyńca. To przyjemny czasoumilacz po trudach zmagań z ziemską egzystencją.

Kup książkę Początkujący Złoczyńca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Początkujący Złoczyńca
Książka
Inne książki autora
Imperium w płomieniach
John Scalzi0
Okładka ksiązki - Imperium w płomieniach

Drugi tom nowej serii w konwencji space opera Wspólnota międzygwiezdnego imperium ludzkości znajduje się na krawędzi rozpadu. Nurt, pozawymiarowy...

Brygady duchów
John Scalzi0
Okładka ksiązki - Brygady duchów

Brygady Duchów to elitarne jednostki specjalne Kolonialnych Sił Obrony – ich żołnierze zostali stworzeni z DNA zmarłych. Wykorzystywani są...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy