Recenzja książki: Pod tym samym niebem
Recenzuje: Danuta Szelejewska
Przyjaźń jest uczuciem, o jakie zabiegają wszyscy: młodsi i starsi, dorośli oraz dzieci. Każdy chce mieć przyjaciela, łatwiej z nim pokonywać przeszkody, a także radzić sobie z przeciwnościami. Pod tym samym niebem to wyjątkowa, inna niż wszystkie, książeczka o przyjaźni. O przyjaźni, która posiada większą wartość niż najbardziej cenne bogactwo.
Przyjaciela szukają dzieci. Dziewczynka i chłopczyk. Każde z nich mieszka na innej półkuli (gdy jedno z nich zasypia z gwiazdami, drugie budzi się z promieniami wschodzącego słońca). Odległość nie pozwala im wzajemnie się zobaczyć ani usłyszeć. Niczym słońce i księżyc nawzajem się szukają i za sobą tęsknią. Choć wiedzą, że – jak niebo i morze – nigdy się nie spotkają, pragną zostać przyjaciółmi. Wpatrują się w migocące gwiazdy, przesyłając sobie najlepsze życzenia. Ponieważ jednak każdą trudność da się pokonać… Jaki sposób znajdą mali bohaterowie, by pomyślnie ułożyły się sprawy między niebem a ziemią… i te całkiem blisko? Przecież gdy serce zacznie bić szybciej, może rozświetlić się ciemne niebo. A i ciemność przestanie być taka ciemna…
Obrazkowa opowieść Roberta Vescio niesie z sobą ogromny potencjał. Opowiadając o tęsknocie, marzeniach, samotności, życzliwości, przyjaźni, wzajemnych relacjach i otwarciu się na drugiego człowieka, wraca do tego, co wraz z wszechobecną technologią minęło (czyżby bezpowrotnie?) – do listów pisanych i wysyłanych tradycyjną pocztą. Kierując piękne słowa wprost do najmłodszych, uczy ich zabiegania o to, co w życiu bardzo się liczy. Przecież wszyscy mieszkamy Pod tym samym niebem, choć dzielą nas morza i oceany, góry oraz rzeki, a także klimat, język i kultura. Łączy nas niebo.
Inspirująca i mądra publikacja Wydawnictwa Adamada jest jedyna w swoim rodzaju. Skierowana do dzieci młodszych, bez wątpienia spotka się z ich aprobatą. Niewielka ilość tekstu (nieco ponad sto dwadzieścia słów, nie licząc spójników) nie zniechęci nawet tych, u których umiejętność czytania nie jest jeszcze na najwyższym poziomie. Tekst wzbogacają od razu rzucające się w oczy piękne, wyraźne, adekwatne do przekazywanych treści, pobudzające wyobraźnię ilustracje autorstwa Nicky Johnston, które dzięki stonowanym kolorom oddziałują refleksyjnie. Twarda okładka, duży format oraz kartki grubsze od przeciętnych stanowią dodatkową zachętę.
Robert Vescio zaprasza młodego czytelnika (starszego zresztą też) do włączenia się w tęsknoty bohaterów książeczki.
