Recenzja książki: Sama się prosiła

Recenzuje: Natalia Zaczkiewicz

Zakrwawiona, porzucona, osamotniona.

 

Brudna, zdezorientowana, bez pamięci.

 

Naznaczona. Odrzucona. Sama przeciw wszystkim.

Życie Emmy zmieniło się jednej nocy. A przecież tylko udała się na imprezę, chcąc się zabawić. Jednak los miał wobec niej inne plany. Została znaleziona przez rodziców na progu domu. Była zakrwawiona, zdezorientowana, brudna i nie wiedziała co się wydarzyło. Jedyny szczegół, jaki pamięta, to przyjaciółki, z którymi wyszła na imprezę. Poza tym w jej głowie panuje pustka.


Jedna impreza odmieniła jej życie. Wszyscy się od niej odwrócili, nie miała już przyjaciół ani znajomych, została sama, wyszydzana przez wszystkich.

Emma jest dziewczyną zapatrzoną w siebie. Uważa, że jest najlepsza oraz najpiękniejsza. Uwielbia być w centrum zainteresowania, zachowuje się jak gwiazda. Lubi dobrą zabawę i flirt z chłopakami. Pokazywanie, że jest lepsza od innych, wydaje jej się ekscytujące. Wyróżnia się swoim buntowniczym zachowaniem, co sprawia, że sprawia wrażenie typowej, głupiej nastolatki z płytkimi marzeniami. Jej główne życiowe cele to sława oraz dobry wygląd.


Tytuł Sama się prosiła zdradza wiele, niesie też jednak wiele pytań. Co właściwe zrobiła główna bohaterka? Jak to się stało? Kiedy i gdzie? Tytuł intryguje, choć byłoby chyba lepiej, gdyby mniej zdradzał czytelnikom - wówczas historia wzbudziłaby więcej emocji. 

Fabuła powieści okaże się zapewne interesująca przede wszystkim dla osób, które nie czytały zbyt wielu thrillerów czy powieści kryminalnych. Dla nich kolejne zagadki podsuwane przez Louise O'Neill okażą się raczej łatwe do rozwiązania. To nie jest książka, która zawładnie emocjami czytelnika. Czyta się ją przyjemnie - i tylko tyle. Po lekturze pamięć o niej dość szybko zanika.


Bohaterkę polubić trudno, bo też - zgodnie z tytułem - to, co ją spotkało, było jej winą. Może nie zasłużyła na swój los, ale tak naprawdę sama doprowadziła do wydarzeń, jakie miały miejsce.

Zakończenie powieści rozczarowuje. Wywołuje poczucie, że o sprawiedliwość nie warto walczyć. Owszem, autorka dowodzi również tego, że sami jesteśmy kowalami własnego losu, a zachowanie i wybory mają ogromny wpływ na nasze życie. Ale to przecież wiemy już od dawna.

Sama się prosiła nie jest lekturą złą. To niezła propozycja dla czytelników, którzy nie sięgali wcześniej zbyt często po thrillery czy powieści kryminalne. Książkę czyta się szybko i z przyjemnością, ale - niestety - nie zapada ona na długo w pamięć. To po prostu przyjemna, mało zobowiązująca rozrywka.

 


 

Autorka publikuje również na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/

Kup książkę Sama się prosiła

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Sama się prosiła
Książka
Sama się prosiła
Louise O'Neill
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy