Recenzja książki: Szczygieł

Recenzuje: Natalia Szumska

I w porządku. W szerszej perspektywie nie miało to większego znaczenia (...). Jak łatwo można było o nas zapomnieć. Przynajmniej dostałem życiową lekcję natury socjologiczno-moralnej. Ale w dającej się przewidzieć przyszłości, tak długo, jak zapisywane będą karty historii, dopóki lodowce nie stopnieją i ulice Amsterdamu nie zostaną zatopione, ludzie będą pamiętać i opłakiwać ten obraz. Kto zna nazwiska Turków, którzy wysadzili dach Partenonu? Kogo obchodzą mułłowie, którzy kazali zniszczyć posągi Buddy w Bamjanie? Ale żywi czy martwi, skutki ich czynów są trwałe. To najgorszy rodzaj nieśmiertelności. Umyślnie lub nie: zgasiłem jedno ze światełek w sercu świata.
 Są książki i Książki. Są autorzy i Autorzy. Są wreszcie historie i Historie. Że nie wspomnę o ksionszkach, ałtorach i chistoriach, które ostatnio zbyt często pojawiają się na polskim rynku wydawniczym. Na szczęście Donna Tartt jest Autorką, która swoje Historie ujmuje w prawdziwych Książkach. Nagrodzony Pullizerem Szczygieł jest żywym dowodem na kunszt pisarski Amerykanki. Jest to dzieło w pełnym tego słowa znaczeniu - powieść dopracowana, przemyślana, pełna, a przede wszystkim - pięknie napisana.

 Główny bohater, Theo, w krótkim czasie traci wszystko. Rodziców, dom, przyjaciół, dzieciństwo. Zamachowiec i przygotowana przez niego bomba powodują nie tylko zniszczenie nowojorskiego muzeum, ale także lawinę wydarzeń w życiu chłopaka. Matka ginie pod gruzami, a Theo w porywie serca wynosi z ekspozycji jej ulubiony obraz, tytułowego "Szczygła" autorstwa Carela Fabritiusa. Los rzuci go razem ze "Szczygłem" do Kalifornii, do Amsterdamu, do Antwerpii i z powrotem do Nowego Jorku. Obraz stanie się wyrzutem sumienia, pamiątką o wspomnieniach, ostatnim łącznikiem z matką, wreszcie - granicą między prawdą i nieprawdą oraz dobrem, które wepchnęło się kuchennymi drzwiami od strony zła. 
 
Szczygieł to powieść totalna. Angażująca, porywająca, doskonale napisana. Jest relacją z trudnego życia, pamiętnikiem rodzącej się obsesji i długiej, ale świadomie wybranej drogi w dół. Uderza w czytelnika tym rodzajem prawdy, który pokazuje, że ona sama tak naprawdę nie istnieje, jest tylko złudzeniem optycznym, jest odwracaniem uwagi - choćby od łańcucha, który skuwa niewielkiego ptaszka z obrazu Fabritiusa.
 
Tartt w sobie tylko znany sposób ukazuje zjawisko efektu motyla, czy raczej w tym wypadku efektu szczygła, dzięki któremu jedna decyzja powoduje lawinę kolejnych, które na zawsze zmieniają trajektorię losu człowieka, determinując jego przyszłość. A przyszłość czasem mieści się w decyzjach, w miłości i tęsknotach, snach, magii i tajemnicach. To właśnie o nich czytelnik przeczyta w Szczygle, który jest w zasadzie kwintesencją przyszłości zaklętej w przeszłości. Jest też relacją z przechodzenia przez wszystkie stadia żałoby, uzależnienia i obsesji. Ale jest to też powieść o sztuce, tej, która zaklęta jest w linie piękna, która będzie ni mniej, ni więcej, tylko sobą samą, nieważne, czy przeszła sto razy przez ksero.
 
Na kartach Szczygła znaleźć można wiele różnych gatunków literackich - od powieści obyczajowej z (bardzo) wysokiej półki, poprzez wątki kryminalno-sensacyjne, aż do rozważań filozoficznych i dotyczących sztuki. To może skomplikowane i dość ryzykowne połączenie, ale podane w odpowiednich proporcjach, wzrusza i zachwyca.
 
Język Donny Tartt jest wystudiowany, czasem dość skomplikowany, ale za to literacki (choć nie przeliteraturalizowany), a przede wszystkim skuteczny i plastyczny, nie pozbawiony poczucia humoru (był chudy i blady jak zagłodzony poeta). Mnie jako czytelnikowi wypada wierzyć, że odczytałam ze Szczygła to, co powinnam odczytać, tudzież to, co autorka chciała mi przekazać - czasem dosłownie, czasem pomiędzy wierszami. Trzeba mieć tupet Tartt, by stworzyć świat przedstawiony w sposób tak sugestywny, że aż miażdżący.
 
Autorka zadaje swą najnowszą powieścią wiele pytań, pobudza do rozważań, z których jednym z najbardziej jaskrawych jest pytanie o zasadność istnienia sztuki. I smutna odpowiedź Tartt: 
 
Mamy sztukę, żeby nie zabiła nas prawda.
 
A mnie wypada tylko dodać - i dobrze. Mamy też Szczygła, by nie zabiła nas nijaka literatura.

Kup książkę Szczygieł

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Szczygieł
Autor
Książka
Szczygieł
Donna Tartt
Inne książki autora
Mały przyjaciel
Donna Tartt0
Okładka ksiązki - Mały przyjaciel

Alexandria w stanie Missisipi, Dzień Matki. Mały Robin Dufresnes zostaje powieszony na drzewie w ogródku rodziców. Dwanaście lat później zagadka jego śmierci...

Tajemna historia
Donna Tartt0
Okładka ksiązki - Tajemna historia

Richard Papen rozpoczyna studia w ekskluzywnym college’u w Nowej Anglii. Dołącza do grupy inteligentnych, ekscentrycznych studentów filologii...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy