W świecie, w którym tempo codzienności nie zwalnia nawet na chwilę, Trzykrotki przypominają, że można się zatrzymać. Że życie po sześćdziesiątce nie musi być pasmem ograniczeń, ale początkiem nowej przygody. Katarzyna Kielecka po raz trzeci zaprasza czytelników do świata trzech przyjaciółek, które nie dają się wcisnąć w ramy grzecznych babć. W powieści Apetyt na życie zamiast pogodzenia się z losem wybierają taniec, podróż i śmiech.

Katarzyna, Kamilla i Aleksandra to kobiety, które mają już za sobą większość tego, co społeczeństwo nazywa obowiązkami. Wychowały dzieci, doczekały się wnuków, od lat wspierają swoich partnerów i rodzinę. W pewnym momencie czują jednak, że w oddaniu innym całkowicie zapomniały o sobie. Gdy pojawia się zaproszenie na potańcówkę w klubie seniora, traktują je jak symboliczny początek czegoś nowego: powrotu do radości, spontaniczności, a przede wszystkim – do życia, które należy tylko do nich.
Z pozoru niewinny wieczorek taneczny prowadzi do szalonej podróży w głąb Andaluzji. To tam, w słońcu Costa del Sol, bohaterki odkrywają, że nawet w dojrzałym wieku można przeżyć coś, co wywraca codzienność do góry nogami. Pojawia się dawna rywalka, stara miłość i ma miejsce niejedna sytuacja, która pokazuje, że życie potrafi zaskakiwać niezależnie od metryki. Katarzyna Kielecka tworzy pełne ciepła sceny, w których humor miesza się z emocjami, a życiowa nieporadność z odwagą i wdziękiem. Ano właśnie – ta powieść kipi humorem! A nawet lekką pikanterią, więc będzie zabawnie, ale też z nutą szaleństwa.
Apetyt na życie to dynamiczna, piękna i ciepła opowieść o dojrzałości. O kobietach, które z wiekiem nie tracą temperamentu ani pragnień. Każda z Trzykrotek mierzy się z czymś innym: zmęczeniem, chorobą, brakiem przestrzeni dla siebie, poczuciem, że znikają w roli opiekunek i babć. Ale zamiast narzekać, próbują coś zmienić. Ich podróż jest pełna głośnego śmiechu, gaf i drobnych katastrof, ale też głębszych refleksji o miłości, zazdrości i potrzebie bliskości.
Autorka dotyka tematu tabu, jakim jest naturalny proces starzenia się. Wielu się go obawia. A przecież to czas, w którym mamy szansę odzyskać siebie w pełni! Kobieta po sześćdziesiątce ma prawo do pasji, flirtu, planów i marzeń, może się zakochać, zaryzykować, a nawet popełniać błędy. W bohaterkach odbija się wiele współczesnych kobiet.
Przesłanie książki jest ważne, ale też uniwersalne: życie nie kończy się na żadnym etapie, a starość nie jest wyrokiem, ale nową drogą, pełną możliwości. Bohaterki Kieleckiej nie czekają, aż ktoś pozwoli im odpocząć i same biorą sprawy w swoje ręce. W tej energii i autoironii kryje się coś bardzo prawdziwego: głód życia, który nie gaśnie z wiekiem.
Apetyt na życie pięknie opowiada o przyjaźni, która przetrwa każdą burzę. O solidarności między kobietami, które wiedzą, że razem potrafią więcej. Ale też o tym, że miłość, śmiech i odrobina szaleństwa to najlepsze lekarstwo na rutynę i samotność. Polecam, zwłaszcza teraz, jesienią. Rozgrzeje Wasze serca! I momentami rozbawi do łez.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a tymczasem bohaterki znane czytelnikom z powieści Pod tym samym niebem stają przed nowymi dylematami i rozterkami...
Trzynastoletnia Ofelia jest niewidzialna dla tych, którzy powinni ją kochać. Stara się być nijaka, szara jak wróbel, by uniknąć kpin rówieśników i razów...