Wakacje to zawsze czas pełen niesamowitych wrażeń. Nieważne, czy dzieci wyjeżdżają w odległe rejony świata, podróżują po Polsce, czy też wolny czas spędzają na własnym podwórku. Wakacje to dni wypełnione swobodą i niczym nieograniczoną dziecięcą kreatywnością. Tak też wygląda lato Leny i Kacpra, bohaterów książki Justyny Drzewickiej Wakacje z Koszmarkiem. Gniazdo wampirów.

Jedenastoletni Lena i Kacper wyjeżdżają z babcią i dziadkiem na długi wakacyjny trip po Polsce. Dzieci nie są rodzeństwem, nie łączą ich więzy krwi. Stały się rodziną po ślubie babci Uli - nestorki rodu Leny - z dziadkiem Markiem, nestorem rodu Kacpra. Pierwszym etapem podróży zwariowanej rodzinki i ich psa Maliny jest Jawornik, maleńka wieś, przed wielu laty słynąca z pochówków wampirycznych. Jednak to nie wampiry są głównym celem wyprawy w Bieszczady. Lena z Kacprem chcą rozwiązać zagadkę tajemniczego zniknięcia małżeństwa fizyków. Naukowcy przed kilkoma miesiącami wynajęli ten sam domek z bali, co teraz dziadkowie Ula i Marek, ale słuch po nich zaginął. W domku zostały wszystkie ich rzeczy, w tym stopione laptopy. Czy uda się rozwiązać zagadkę zniknięcia fizyków? Co wspólnego z tą historią mają bieszczadzkie wampiry? I kim jest mieszkający w spichlerzu obok inny letnik, pan Tomek?
Książka Justyny Drzewickiej kierowana jest do uczniów szkoły podstawowej. Młodzi odbiorcy odnajdą w Lenie i Kacprze z pewnością wiele swoich cech i z tym większą przyjemnością zaangażują się w prowadzone przez nastolatków śledztwo. Nie oznacza to jednak, że dorośli nie odnajdą przyjemności podczas lektury. Bynajmniej. Wciągająca fabuła, trochę mroku i zagadek sprawiają, że każdemu czytelnikowi trudno będzie się oderwać od lektury przed jej ukończeniem.
Ogromnym atutem Gniazda wampirów jest wykorzystanie prawdziwych wydarzeń i informacji związanych z miejscami, w których rozgrywa się akcja książki. Jawornik słynie z dawnych pochówków wampirycznych, co Justyna Drzewicka skrupulatnie wykorzystała w fabule. Autorka drobiazgowo opisuje Jawornik – cmentarz, opuszczone chaty, miasteczko, do którego wdarł się las. Jednak to nie wszystko. Justyna Drzewicka pod lupę wzięła spory obszar Podkarpacia. Opisuje połoniny i drogę na Tarnicę. Zaprasza do zwiedzenia Sanoka, „raftingu" na Sanie, a także do lotu balonem, z którego rozciąga się piękna panorama Bieszczad. I to właśnie research, dokładność w oddawaniu szczegółów sprawiają, że książka Wakacje z Koszmarkiem. Gniazdo wampirów może posłużyć jako rewelacyjny przewodnik albo inspiracja dla wszystkich, którzy planują urlop na południowo-wschodnich rubieżach Polski. Czytając Gniazdo wampirów, ma się wrażenie, jakby uczestniczyło się w opisywanych wydarzeniach. I chociaż czytelnicy prawdopodobnie nie będą mieli okazji prowadzić śledztwa w sprawie zaginionych naukowców, to bez przeszkód mogą odwiedzić opisane na kartach książki miasteczka, szlaki i zabytki.
Można odnieść wrażenie, że to jeszcze nie koniec Wakacji z Koszmarkiem, zakończenie wydaje się otwarte. Rodzinka spakowała swoje manatki i wyruszyła w dalszą podróż po Polsce. Gdzie tym razem dotrą? Jakie zagadki przyjdzie im rozwikłać? Kto stanie im na drodze? Być może dowiemy się tego z kolejnej części cyklu Justyny Drzewickiej.
Niepowszedni to dzieci obdarzone szczególnymi darami. Rodzą się bardzo rzadko, więc stanowią cenny łup dla handlarzy ludźmi. Nila...
Jest rok 2018. Trzynastoletnia Sara, której ambicją jest zostać pisarką, i jej rówieśnik Daniel, miłośnik ciężkiego brzmienia muzyki metalowej...