Recenzja książki: Wilk

Recenzuje: Natalia Szumska

Harmonia złodziejaszka Zielińskiego, ten instrument, w którym musiała pokutować jakaś dusza zaczarowana i nieszczęśliwa, wywabiała ludzi z walących się domków, z gównianek na Cygańskich Budach, spraszała na jedną chwilkę zapomnienia, tęczą kolorową tłukła się w opłotkach, wyczarowywała nutkę szczęścia nieprawdopodobnego, bolesnego jakiegoś w tej szarzyźnie. (…)

 

Była w tych mrocznych śpiewkach i rozpacz, i ból, czasem pragnienie czegoś lepszego, i dziesięciogroszowa tęsknota za karuzelą na Młocinach – dla młodszych, i pragnienie, żeby w końcu życie przestało być karuzelą – dla starszych.

 

Bardzo rzadko mamy okazję poznawać debiuty po śmierci autora. Rzadko losy znanych, kultowych już, bohaterów możemy prześledzić dokładniej. Jeszcze rzadziej dostajemy od niego prawdziwy prezent zza grobu, perełkę literatury (prawie dobrze oszlifowaną) i… manifest komunistyczny w jednym. Ale jednak cuda się zdarzają i z czeluści archiwum Wydawnictwa Iskry pewien młody człowiek (niech będzie, że piękny dwudziestoletni) wydobył Wilka, pierwszą powieść Marka Hłaski.

 

Rysiek Lewandowski, chłopak z Marymontu, nie jest czytelnikom Hłaski obcy. Bo oto bohater Sonaty marymonckiej, a właściwie także Bazy Sokołowskiej, wraca na karty powieści. Tym razem w realia Warszawy dwudziestolecia międzywojennego. Marymoncki głód, brud i niedola - oto prawdziwi opiekunowie młodziutkiego Ryśka, który szuka swojego miejsca w życiu, tęsknie patrząc w stronę białych domów Żoliborza. Fatalna sytuacja materialna rodziny oraz śmierć przyjaciela wyprowadzają go na manowce, gdzieś w szczelinę między prawem a bezprawiem i między nieuczciwością a honorem. Nieprzyjazny świat, w którym człowiek człowiekowi wilkiem, a przestępstwo ratunkiem, Rysiek na swój nieudolny, kilkunastoletni sposób próbuje przekształcić w lepsze miejsce. Czy mu się uda? A jeśli tak, to jakim kosztem?

 

 

Wilk jest pełną soczystego języka powieścią łotrzykowską, której przekaz zmienia się mniej więcej w połowie, kiedy bohater angażuje się w ruch komunistyczny (sorry, taki mieliśmy w literaturze lat pięćdziesiątych klimat). Początkowa fascynacja lepszym życiem i szukaniem możliwości ustępuje lekkiej (no, powiedzmy) agitacji politycznej, ale nie traci wiele z uroku pierwszej części. Warszawa jawi się jako “mapa pamięci”, wedle słów autora opracowania, Radosława Młynarczyka. Ale miasto jest też, jako bohater, symbolem upadku moralnego, siedliskiem zgnilizny, zarzewiem konfliktu, przyczyną kontrastów i modelowym przykładem społecznej nierówności.

 

Jest w tym wszystkim tęsknota za dobrem rodem z westernów, smutek, który czasem ściska za gardło i zabiera i tak urywany oddech, potem jest konsternacja ideologiczna - no, bo jakże to tak. A na końcu jeszcze żal. Żal, że to już koniec, a więcej nie będzie. Że nie znajdzie się już żadna szuflada z nową-starą powieścią Hłaski.

Kup książkę Wilk

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Wilk
Książka
Wilk
Marek Hłasko
Inne książki autora
Marek Hłasko. Listy
Marek Hłasko0
Okładka ksiązki - Marek Hłasko. Listy

Książka „Marek Hłasko. Listy” ukazuje się w przeddzień 45 rocznicy śmierci Marka Hłaski oraz w roku kiedy przypada 80 rocznica jego urodzin...

Ósmy dzień tygodnia
Marek Hłasko0
Okładka ksiązki - Ósmy dzień tygodnia

Historia dwojga młodych ludzi, Agnieszki i Piotra, pary kochanków, która w popaździernikowej Polsce rozpaczliwie poszukuje odrobiny prywatności. Ale w...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy