Recenzja książki: Zaginiona

Recenzuje: Damian Kopeć

Niektórych obietnic po prostu nie da się dotrzymać

Czy to nie szokujące, kiedy na łodzi bliskiego przyjaciela znajdujesz czyjeś zwłoki? Ciało, nad którym stoi ubrudzony krwią przyjaciel? Czy to nie jest jednoznaczne? A to właśnie przytrafiło się pracującej w biurze do spraw osób zaginionych agentce specjalnej Nikki Boyd. Poszukując pewnego mężczyzny i jego żony, staje twarzą w twarz z dobrze znaną jej osobą, wobec której żywi uczucia cieplejsze niż tylko przyjacielskie. Nikki nie wierzy w winę Tylera Granta, ale jako profesjonalistka wie, że musi starać się zachować obiektywizm i zakładać różne scenariusze wydarzeń. Sytuację komplikuje to, że na feralnej łodzi pojawia się również teść Tylera. Facet, który bywał na bakier z prawem. To on znał zamordowanego i prawdopodobnie wie coś istotnego. Jego nieudana ucieczka łodzią jest tylko kolejnym trudnym do zrozumienia elementem w zagadkowej układance. Szybko okazuje się, że jego wiedza jest na tyle istotna, że ktoś przeprowadza na niego zamach – niestety, skuteczny. Bardzo ryzykowny zamach w okolicy policyjnego posterunku.

Wychodząc od podwójnego zabójstwa i poszukiwania dwójki zaginionych właścicieli posesji, wchodzimy w świat wielkich pieniędzy i płatnych morderców. Co w nim robi agentka specjalna Nikki Boyd, specjalistka od zaginięć? Szuka zaginionych, a przynajmniej – od pewnego momentu – jednej z nich – Lucy Hudson. Szuka jednocześnie mordercy, który zacierając ślady, nie cofnie się przed niczym. Poszukiwanie zaginionej staje się powoli wyścigiem z czasem i bezwzględnym zabójcą oraz nasłanymi przez niego zbirami.

Zaginiona – drugi tom cyklu Akta Nikki Boyd – zachowuje dotychczasowy przyjemny styl Lisy Harris. To rodzaj łagodnego, dynamicznego thrillera z silnie zaznaczonym wątkiem romantycznym. Chwilami mniej jest w powieści śledztwa niż osobistych spraw Nikki, poruszeń jej serca, dylematów. Osłabia to miejscami warstwę sensacyjną – daje pierwszeństwo wątkom obyczajowym. Warto to wziąć pod uwagę, sięgając po książkę. Nikki prowadzi sprawę, choć formalnie raczej nie powinna tego czynić. Ma tu miejsce konflikt interesów. Wszak jest w nią osobiście zaangażowana za sprawą Taylora i jego teścia. Agentka ciągle zmaga się z traumą z młodości – niewyjaśnionym zaginięciem jej młodszej siostry. Z jednej strony jest to swoistym piętnem i obciążeniem, powiązanym z nawracającym poczuciem winy, z drugiej – motywacją do pomagania innym w nadziei na rozwiązanie (oby szczęśliwe) własnej sprawy.

Wydarzenia śledzimy godzina po godzinie. Nie brakuje nagłych zwrotów odpowiednio zagmatwanej akcji. Intryga jest ciekawa i przykuwa uwagę prawie do samego końca. Powieść pozbawiona jest tak dziś modnej swoistej afirmacji przemocy, opisywania jej z – tak naprawdę zbytecznymi – detalami. Postaci nie są dziwaczne, przerysowane czy obciążone zestawem typowych problemów (alkohol, rozpad związku, problemy osobiste, trudności w relacjach), pojawiających się w powieściach sensacyjno-kryminalnych. Styl Harris jest, mimo tematyki, lekki, nie przytłacza czytelnika. Końcówka powieści może trochę rozczarowywać – rozbudowywana fabuła sugeruje mocniejsze, bardziej przemyślane i dopracowane zakończenie.

Książka podejmuje interesujący i ważki temat podróbek leków. Większość z nas może nie być świadoma istnienia tego typu procederu i jego skali. Jednak jest on faktem, a leki-podróbki (pół biedy, jeśli zawierające obojętne dla zdrowia placebo) trafiają na rynki nie tylko krajów ubogich. O ile w produkcję sfałszowanych medykamentów w Azji (np. Indie) łatwiej uwierzyć, o tyle mało kto rozważa tego typu zjawisko blisko nas. Parę lat temu – jak twierdzono w wyemitowanym w telewizji francuskim filmie dokumentalnym, opowiadającym o pracy europejskich śledczych – ważnym ośrodkiem europejskich podróbek leków była Ukraina. Rządziła tym procederem zorganizowana grupa przestępcza, zwana w innych krajach – chociażby we Włoszech – mafią. Leki przemycano tirami do Europy Zachodniej. Pytanie, na które nie dano odpowiedzi, to gdzie trafiały one później? Niekoniecznie przecież na bazary czy do sklepów internetowych. Ten nielegalny rynek przynosi organizacjom przestępczym gigantyczne dochody, a jest obciążony mniejszym ryzykiem niż chociażby handel narkotykami czy ludźmi. Tym bardziej, że nie ma zbyt wielu chętnych  do ujawniania danych o dostępnych na rynku fałszywych lekach.

Zaginiona – choć należy do cyklu – może być bez problemów czytana jako osobna książka. Oczywiście, różne uwagi są lepiej zrozumiałe po lekturze wcześniej wydanej Wendety, ale jest możliwe przeczytanie samej Zaginionej bez zagubienia i niezrozumienia tła wydarzeń. Lisa Harris umiejętnie stopniuje napięcie, dba o równowagę między dialogami i opisami. Zwraca uwagę na emocje postaci i obrazowo oddaje całość wydarzeń. Ta powieść to przyjemna lektura nie tylko dla fanów powieści sensacyjno-kryminalnych.

Kup książkę Zaginiona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Zaginiona
Autor
Książka
Zaginiona
Lisa Harris
Inne książki autora
Wendeta
Lisa Harris0
Okładka ksiązki - Wendeta

Nikki Boyd jest najlepszą agentką w Oddziale Specjalnym ds. Osób Zaginionych w stanie Tennessee. Nie potrzebuje niczyjej zachęty do wytężonej pracy:...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Niegasnący żar
Hannah Fielding
Niegasnący żar
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy