20th Century Boys Chłopaki z XX wieku (tom 12). 21st Century Boys Chłopaki z XXI wieku

Wydawało się, że wraz ze śmiercią Przyjaciela wszystko skończyło się dobrze, ale nie. Ten dupek zostawił po sobie jeszcze jedną niepokojącą niespodziankę.

Oczywiście za posprzątanie bałaganu odpowiedzialny jest Kenji i dlatego też przenosi się w wirtualny Przyjacieloland. Nadal, chociaż już tyle rozdziałów za mną, nie mam pojęcia jak to właściwie działa. Niby jest tam, ale też ma wpływ na tu. Jak? Mmmm, nie wiem. Niejmniej Kenji sam nie jest i od czasu do czasu w walce pomaga mu dobrze nam znana ekipa, z Kanną na czele.

Kanna daje tu popis swoich zdolności, które mi nie pasują. I wszystko tak pięknie się układa, że aż nie do wiary, iź nic nie poszło źle. W pewnym sensie. Całkiem sporo babramy się w przeszłości i ja sobie niektórych zdarzeń nie przypominam. Albo inaczej je zapamiętałam. Niespodzianką jest rozwiązanie, kim jest Przyjaciel. Tak, dostajemy to info, ale finalnie miałam takie - aha, to ten, no okej, już mnie to nie jara.

No nic, seria mi się zamknęła. Jeśli lubisz zamknięcia, klimat nostalgii i postacie z głębią -- pokochasz. Jeśli oczekujesz fajerwerków, nieustannego napięcia i mega plot twistów -- możesz czuć lekki niedosyt.