Świetny i piekielnie mroczny kryminał
Vincent V. Severski
Pierwszy tom serii ,,Sumienia półszlachetne" z komisarzem Leonem Dekerem w roli głównej.
Wrocław, późna jesień. Kiedy nad Oławką zostaje znaleziona martwa nastolatka, sprawa wydaje się trywialnie prosta. Szybko znaleziono świadków i krążące w sieci nagranie. Sprawa zostaje powierzona doświadczonemu komisarzowi Leonowi Dekerowi, na którego lojalność zawsze można liczyć.
Kolejne tropy wiodą do miejscowości, w której Leon się wychowywał, i sięgają mrocznej przeszłości jego rodziny. Komisarz uświadamia sobie, że komuś z jego najbliższego otoczenia szczególnie zależy na ukryciu prawdy. Wkrótce okazuje się, że jest to zaledwie początek okrutnej gry, w której to morderca rozdaje karty.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Oto świetnie się zapowiadająca nowa seria kryminalna z komisarzem Leonem Dekerem w roli głównej. Jest trochę schematycznie, ale w niczym to nie przeszkadza. Deker będzie musiał zmierzyć się z mordercą nastolatek. Czy ta sprawa może mieć coś wspólnego z zaginięciem siostry komisarza wiele lat temu?
To mocny, 'męski' kawał kryminału, doskonale przeczytany przez Marcina Popczyńskiego. Polecam fanom gatunku. Mam nadzieję, że na kolejne części nie trzeba będzie długo czekać.
Wrocław , późna jesień. Kiedy nad Oławką zostaje znaleziona martwa nastolatka , sprawa wydaje się trywialnie prosta. Szybko znaleziono świadków i krążące w sieci nagranie. Sprawa zostaje powierzona doświadczonemu komisarzowi Leonowi Dekerowi , na którego lojalność zawsze można liczyć.
Kolejne tropy wiodą do miejscowości , w której Leon się wychowywał , i sięgają mrocznej przeszłości jego rodziny. Komisarz uświadamia sobie, że komuś z jego najbliższego otoczenia szczególnie zależy na ukryciu prawdy.
Wkrótce okazuje się , że jest to zaledwie początek okrutnej gry , w której to morderca rozdaje karty....
Już po pierwszym rozdziale wiedziałam - to będzie moja książka. A potem? Potem było już tylko lepiej...
,,Agat" to początek nowego cyklu Michała Wierzby ,,Sumienia półszlachetne" i już sam ten podtytuł to misternie utkany przez autora koncept. Bo dokładnie tacy są bohaterowie tej książki - z sumieniami, które nie są ani całkiem czarne, ani do końca białe. Trochę zarysowane. Trochę zmatowiałe. Jak półszlachety kamień...
I taki właśnie jest Leon Deker - komisarz z bliznami. Na ciele i duszy. Facet, który nie udaje, nie kombinuje, nie koloruje rzeczywistości. Jest szczery, bezkompromisowy, wierny swoim zasadom i... cholernie samotny. To nie jest bohater z papieru. To ktoś, kto siedzi obok Ciebie, patrzy Ci w oczy i nie musi nic mówić, żebyś poczuł ciężar, który nosi. Taka też jest Karolina, jego nowa partnerka w zespole - ostra, bystra i niepokorna. Ich duet to skrzenie dwóch kawałków krzemienia - surowe, gwałtowne i wywołujące ogień...
Śledztwo, które prowadzą, z początku wydaje się banalne: martwa nastolatka, nagranie, świadkowie. Ale w Agacie nic nie jest oczywiste. Pod powierzchnią czai się coś mroczniejszego, głębszego - przeszłość, która nie chce milczeć, oraz ludzie, którzy zrobią wszystko, by prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego.
W tle Wrocław późną jesienią - wilgotny, ciemny, złamany jak Leon. Idealna sceneria. A gdzieś obok sączy się ,,Chelsea Hotel" Cohena, zastąpiona w kolejnej scenie ,,The Guns of Brixton" The Clash. Melancholia, bunt, żal i gorycz.
Michał Wierzba udowodnił, że ma nie tylko talent, ale i charakter literacki. Jego postaci żyją. Dialogi żyją. Nawet milczenie coś znaczy.
Już tęsknię za kolejnym spotkaniem z tym światem. Bo Sumienia półszlachetne zostawiają po sobie echo, które rezonuje w czytelniku bardzo długo. Świetna książka!
,,(...) od dawna nie bał się piekła. On żył w nim na co dzień, udając, że ciepło, które czuję na twarzy, to nie piekielny ogień, a przyjemne majowe słońce.".
Działając pod przykrywką, komisarz Leon Deker często podejmował ryzyko, żyjąc na krawędzi. Z łatwością wchodził w rolę i wtapiał się w podejrzane środowisko, skutecznie, demaskując i rozpracowując grupy przestępcze. Do czasu. Ostatnia akcja pozostawiła wiele blizn i zakończyła ten etap jego policyjnej kariery. Sprawa śmierci nastolatki, do której zostaje przydzielony, wydaje się pozornie prosta, jednak kolejne tropy wzbudzają wiele wątpliwości i uchylają bolesny rozdział przeszłości Dekera, który nigdy nie został domknięty. Wkrótce uświadamia sobie, że jest tylko pionkiem w okrutnej grze, w której to ,,grabarz już tańczy poleczkę...".
Lubię te emocje, które odczuwam, gdy sięgam po książki autorów, których wcześniej nie znałam. Towarzyszącą im ekscytację i niepewność, czy dany styl przypadnie mi do gustu. ,,Agat" od początku wciągnął mnie w swą mroczną i miejscami brutalną fabułę. W ponętną rozgrywkę, w której echem odbijają się nieukojone rany, a strach o najbliższych zaciera zdrowy rozsądek. W której przeszłość domaga się uwagi i rozliczenia za dawne złe uczynki. ,,Żal, pokuta, rozgrzeszenie" czy to wystarczy by wymazać najcięższe grzechy? Czy wystarczy by ukoić sumienie? Zło rodzi zło powstałe z ludzkiej krzywdy i trawiącej duszę zemsty. Deker w tej trudnej grze dociera na skraj otchłani, pociągając za sobą czytelnika. Jego postać wzbudza kontrowersje, a zachowanie niejednokrotnie nie znajdywało mojego zrozumienia. Co ciekawe, on sam zdaje sobie sprawę z własnych niedoskonałości, z egoistycznych słabości, raniących decyzji. Jakby toczyły w nim walkę dwie osobowości: ta dobra i ta druga skupiona na własnych potrzebach. Siłą tej powieści są nie tylko wyraziści bohaterowie, ale także dobrze skrojona intryga kryminalna. Mroczna, barwna, wciągająca w swe sidła.
Opis powieści ,,Agat" bardzo mnie zaintrygował, dlatego też zdecydowałam się sięgnąć po ten tytuł. O autorze wcześniej nie słyszałam, ale przed lekturą ,,Agatu" poczytałam trochę o jego twórczości i wiedziałam, że ta historia świetnie wpasuje się w moje czytelnicze klimaty.
Nad brzegiem Oławy zostają znalezione zwłoki nastolatki. Policja szybko dociera do filmików z udziałem dziewczyny, na których widać że była ona dręczona przez znajomych. Po tym tropie policja dociera do sprawców, jednak szybko okazuje się, że jeden z uczestników tego zdarzenia zaginął. Choć na pozór sprawa wydaje się prosta to wkrótce okazuje się, że jest bardziej skomplikowana i skrywa drugie dno.
Genialna historia w każdym calu. Weszłam do świata przedstawionego i zostałam wciągnięta w sieć intryg, kłamstw i manipulacji! Nie mogłam się od tej historii oderwać, aż do ostatniej strony! Jestem niesamowicie szczęśliwa, że będzie kontynuacja powieści z Leonem Dekerem, który jest tutaj głównym bohaterem! Jak kolejne części będą również tak świetnie to szykuje się nie lada gratka dla czytelników kryminałów!
Głównym miejscem wydarzeń jest Wrocław. Powiem szczerze, że zawsze kojarzyło mi się ono z miejscem przyjaznym. Jednak w powieści ,,Agat" nie mamy co liczyć na ,,miło i przyjemnie". Wręcz przeciwnie Wrocław staje się miejscem okrucieństwa, zbrodni i mrocznych tajemnic. Autor podsyca tę mroczną atmosferę pogodą. Deszcz, mgła dodają swoistego tajemniczego i wrogiego klimatu. Ciemne zaułki jeszcze bardziej podsycają ten efekt.
Na uwagę zasługuje również postać Leona Dekera, komisarza zajmującego się sprawą morderstwa. Jest to bohater doświadczony w swoim zawodzie, skomplikowany, ale zmagający się również z własnymi problemami. Z zewnątrz typowy twardy i nieustępliwy glina, zaś w środku toczy walkę z demonami. Michał Wierzba stworzył postać, którą jest unikatowa, ciekawa i sprawiająca, że czytanie ,,Agatu" to niezwykła przyjemność.
Oczywiście jeżeli chodzi o dobry kryminał nie można nie wspomnieć tutaj o napięciu, które jest wyczuwalne już od pierwszych stron! Na początku sprawa wydaje się nam błaga i prosta. Policja otrzymuje dowody i identyfikuje sprawców. Jednak zagłębiając się w powieść coraz bardziej zaczynamy zdawać sobie sprawę, że nic co z pozoru było łatwe wcale takie nie jest, a wszędzie kryje się drugie dno.
Autor ma bardzo przyjemny, ciekawy i wciągający styl pisarski! Opisy sprawiają, że mamy wrażenie, iż razem z bohaterami znajdujemy się w centrum wydarzeń, bardzo działają na wyobraźnię, jednak co cenię nie są przydługie, ani nudzące.
Reasumując, ,,Agat" to powieść, którą z całego serca mogę polecić wszystkim fanom dobrze skonstruowanych i rozbudowanych kryminałów. Nie zabraknie tutaj ciekawej i wciągającej fabuły, tajemnic, intryg, świetnych bohaterów, oraz napięcie. Jeśli szukacie ciekawej książki na wiosenne wieczory, która nie pozwoli Wam się oderwać to ,,Agat" na pewno sprawdzi się idealnie! Bardzo gorąco polecam.
Lubisz, gdy w kryminale nic nie jest takie, jak się wydaje? Gdy z każdą kolejną stroną coraz bardziej boisz się prawdy?
Ja właśnie za to kocham ten gatunek - za momenty, gdy śledztwo nagle skręca w stronę, której zupełnie się nie spodziewałam. I dokładnie to dostałam w ,,Agacie" Michała Wierzby. Mroczną, pełną napięcia historię, która nie daje chwili wytchnienia.
Od samego początku wciągnął mnie klimat tej powieści - mglisty, wilgotny Wrocław późną jesienią, rzeka Oława i ciało martwej nastolatki. Brzmi jak kolejna kryminalna opowieść? Nic bardziej mylnego. Bo Wierzba bardzo szybko pokazuje, że gra według własnych zasad. To nie będzie książka, w której łatwo znajdziesz winnego. To nie będzie książka, w której możesz zaufać nawet głównemu bohaterowi.
Komisarz Leon Deker to postać, która mnie totalnie kupiła. Nie jest idealny - nosi w sobie rysy, które z każdą stroną wychodzą na powierzchnię. A kiedy tropy zaczynają prowadzić go do jego rodzinnego miasta, czuć, że zderzenie z przeszłością będzie bolesne. W tle mamy trudne relacje rodzinne, tajemnice, które przez lata były zamiecione pod dywan, oraz ludzi, którzy zrobią wszystko, żeby prawda nie ujrzała światła dziennego.
Autor prowadzi narrację z kilku perspektyw - to duży plus, bo dzięki temu historia zyskuje głębię. Każdy z bohaterów coś ukrywa, nikt nie jest do końca czysty. A klimat? Duszny, niepokojący, pełen napięcia. Im dalej w las, tym ciemniej - dosłownie i w przenośni.
To nie jest książka do szybkiego czytania w tramwaju. To opowieść, która wymaga skupienia - i daje za to ogrom satysfakcji. Wierzba nie prowadzi czytelnika za rękę. Wręcz przeciwnie - podrzuca mylne tropy, buduje napięcie i nie pozwala oderwać się od lektury. A kiedy myślisz, że wszystko już wiesz... znów spadasz na dno.
Jeśli cenisz kryminały z warstwą psychologiczną, złożonymi bohaterami i historią, która nie daje spać w nocy - ,,Agat" jest dla Ciebie. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Bo coś czuję, że z Leonem Dekerem jeszcze nie raz wejdę w mrok.
Nigdy nie jest za późno, żeby odmienić swój los. Z takiego założenia wychodzi nie tylko Horst Miler, emerytowany policjant, który dobiegając siedemdziesiątki...
Kiedy polujesz na drapieżcę, musisz się liczyć z konsekwencjami Jan Bogucki po dziesięciu latach wraca do rodzinnego miasta. Zamierza się ustatkować...
Przeczytane:2025-09-02, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
"Agat" Michała Wierzby to mocny debiut w polskiej literaturze kryminalnej, który od pierwszych stron chwyta za gardło i nie puszcza aż do końca! 😱 To początek serii "Sumienia półszlachetne" i zapowiada kolejne emocje. Autor, inspirowany twórczością Davida Finchera i literaturą noir, tworzy historię, która wciąga bez reszty.
Akcja rozgrywa się we Wrocławiu, gdzie nad rzeką Oławką zostaje znalezione ciało nastolatki, Joasi Górskiej. Sprawa początkowo wydaje się prosta. Są nagrania i świadkowie, ale szybko okazuje się, że to tylko wierzchołek góry lodowej! 🧊❄️ Komisarz Leon Deker, główny bohater, odkrywa, że tropy prowadzą do jego rodzinnej miejscowości i mrocznych tajemnic z przeszłości, w tym zaginięcia jego siostry . Fabuła jest misternie skonstruowana, pełna zwrotów akcji i nieoczekiwanych powiązań, które trzymają w napięciu do ostatniej strony. Świetnie wykreowani bohaterowie. Leon Deker 👮♂️ komisarz z bagażem traumatycznych doświadczeń: uzależniony od fentanylu po pracy pod przykrywką, z bliznami na twarzy i duszy. Jego postać jest niejednoznaczna, balansująca na granicy dobra i zła, co czyni go niezwykle ludzkim i interesującym. Karolina Bona 🕵️♀️ aspirantka z tajemnicą, która stanowi idealne dopełnienie Dekera. Ich relacja dodaje dynamiki i emocjonalnej głębi. Pozostali bohaterowie każdy skrywa mroczne sekrety, co sprawia, że nie ma tu postaci czarno-białych.
Michał Wierzba pisze ciekawie i realistycznie. Jego dialogi brzmią autentycznie, a opisy są momentami brutalne, ale nieprzesadzone. Klimat jest mroczny i niepokojący, podszyty nostalgią i tragicznymi wspomnieniami. Autor mistrzowsko buduje napięcie, a ja czułam się, jakby sama uczestniczyła w śledztwie. Symbolika tytułu (agat jako kamień półszlachetny z niedoskonałościami) znakomicie odzwierciedla głównego bohatera.
"Agat" to rasowy kryminał przez duże K! Mimo że polski rynek jest pełen kryminałów, ta książka wyróżnia się oryginalnością i głębią. Porusza trudne tematy: traumę, uzależnienie, moralne dylematy i granice sprawiedliwości. Momentami musiałam łapać oddech przy makabrycznych opisach, ale nie mogłam przestać czytać! 📚💔 Zakończenie zostaje w głowie na długo i sprawia, że nie mogę doczekać się kolejnego tomu .
Moja icena: 9/10 🌟
Polecam z całego serca! ❤️ Zwłaszcza miłośnikom mrocznych thrillerów i skandynawskiego noir.
Jeśli szukasz książki, która Cię wciągnie, zszokuje i zmusi do refleksji to "Agat" jest dla Ciebie! 🎯 Just read it! 😉
BRUNETTE BOOKS