Pierwszy tom serii o seksownych motocyklistach z klubu Bad Demons MC.
Jack Hamilton został prezesem Bad Demons MC, gdy było źle, a jego bracia ginęli. Musiał podjąć decyzję o przeniesieniu oddziału do Saline. To małe miasteczko przyjęło ich nieufnie, ale od tamtej pory Jack za wszelką cenę stara się ochronić interesy klubu.
Ginny Rosco była dla niego grzechem od chwili, gdy pierwszy raz ujrzał jej uśmiech. Widział w niej jednak wyłącznie niewinnego, pięknego… anioła. Była zbyt młoda, by mógł uwierzyć, że pokocha kogoś takiego jak on. A Ginny podkochiwała się w Jacku, odkąd tylko go zobaczyła. Dziewczyna nie zna brutalnych reguł, które panują w środowisku motocyklistów, ale i tak uważa tych chłopaków za swoich przyjaciół.
Jack to twardy motocyklista. Wytatuowany i pewny siebie. Nie jest już młokosem, musi podjąć trudne decyzje, ochronić swoich braci i nie dać się wciągnąć w dalsze rozgrywki kartelowego świata. Duncan, jego rodzony brat, siedzący obecnie w więzieniu, to tylko jedna z ofiar wojny, która pochłonęła członków Bad Demons MC.
Ukryte pragnienia Jacka mogą stać się jego klęską... lub słodkim rajem.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2025-03-26
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 282
Język oryginału: polski
Bad Demons MC. Jack - Ewelina Maria Mantycka
Dziękuję wydawnictwu Waspos za możliwość przeczytania tej książki.
"Nie uwierzyłem w piękno, dopóki nie zobaczyłem go na własne oczy"
Od czasu do czasu sięgam po książki, którego gatunek cechuje się motywem klubu motocyklowego.
Ta historia wciąga i wzbudza emocje. Jest trochę inna niż te, które do tej pory poznałam. Jest to delikatna opowieść jak na ten gatunek. Napisana ze smakiem i wyrafinowananiem. Oczywiście są tu przestawione realia klubów głównie dla facetów. Tak jak na nich przystało, jest tu dużo seksu. Jeśli chodzi o wątek kryminalny, to głównie był wspominany z perspektywy Jack'a.
Zdecydowanie więcej działo się u Ginny.
Historia głównie pokazuje, że różnica 11 lat między bohaterami nie jest istotna. Oczywiście tylko w przypadku mocnego uczucia. Można tu również co nie co poznać z "Archiwum X".
Mamy tu też obraz walki ze stalkerem, a także to, że jak ktoś jest prawdziwym gliną, to skutecznie każdemu dokopie.
Jestem ciekawa kolejnych historii. Wiemy już kto będzie w drugim tomie, ponieważ autorka ciekawie wprowadziła jego punkt widzenia. To na pewno będzie wybuchowa relacja.
Na koniec dodam, że bardzo fajna była akcja z tą papugą Shely. Ona była wręcz obłędna. Jej budzenie, bo czas na posiłek, to zrozumie tylko ktoś, kto ma pod swoją opieką praktyczie jakiekolwiek zwierzę.
Gorąco polecam wszystkim przyszłym czytelnikom.
Moja ocena 9/10
Cytaty z książki:
"- Takie mięczaki z was - nie dowierzał Czad. - Jedna dziewczyna się do was uśmiecha, a wy już na kolanach.
- Laski lubią łaskotki - oznajmił Skull, nie przestając łaskotać Essie.
- Ale gdzie indziej.
- Jedz brownie, Kess, i siedź cicho. - Winnie wskazała na niego palcami. - A jak będziesz miły, dostaniesz dokładkę.
- Tak jest, proszę pani.
- Ci faceci zachowują się jak cipki.
- Skull! - Winie zasłoniła uszy Essie. - jeśli któreś z moich dzieci zacznie powtarzać takie świństwa, będziesz dostawał je za tydzień na wychowanie.
- Jezu, żartowałem. "
"Gdyby mu na mnie zależało, nie przekonywałby mnie tymi romantycznymi gestami. Szanowałby moje wybory. Nie pytałby, jak minął mi dzień, nie naciskałby, abym coś powiedziała. Bo czasem to cisza mówi najwięcej."
"To było bardzo erotyczne, kurewsko dobre i wiedziałem, że wszystko się zmieniło. Dla tej jednej chwili warto było żyć."
"Mężczyźnie takiemu jak ja nie było łatwo zachować spokój, podczas gdy kobieta taka jak ona się oddawała, ofiarowała zaufanie i miłość."
🏍W tej historię otrzymujemy dwa różne światy-świat motocyklistów,którzy na nowo muszą żyć w nowym miejscu oraz świat młodej Ginny,którą los nie oszczędza.Dwie inne osobowości, jednym spojrzenia rozbudziły pożądanie i chęć bycia razem! Jednak nie sądźcie,że ta relacja będzie szybka,zdecydowana i oczywista! Zakazana relacja pokazuje silną wolę dojrzałego Jack’a,który nie pozwala zniszczyć życia dużo od niego młodszej Ginny.Widoczny motyw age gap jest mocno zaakcentowany.Prezes klubu motocyklowego kontra studentka pozbawiona rodziny.Dzieje się!
🏍Powieść jest znakomitym romansem MC.Każdy z bikerów jest warty uwagi,ponieważ niesie ze soba swoją historię.Z boku widzimy ich pewność siebie z luźnym podejściem do życia.A tak naprawdę pragną czegoś więcej tylko dla siebie.Oj warto czekać na kolejne tomy🏍📖
🏍Wracając do naszych głównych bohaterów zostajemy wrzuceni w sam środek świata klubu Bad Demons z poznawaniem ich i ujrzenie sposobu rozwiązywania kłopotów pojawiających się na drodze. Zakazana relacje jest skazana na porażkę…czy tak będzie?A co musiałoby się stać,by zmienić swoje podejście do różnicy wieków?Tego dowiecie się sięgając po tą lekturę.
🏍Gwarantuję solidną dawkę emocji oraz dojrzałych decyzji połączonych z młodzieńczym życiem rozsądnej Ginny.
🏍Chcę więcej i czekam na kolejne tomy,a was zachęcam do przeczytania książki!
Poznajcie motocyklistów z klubu Bad Demons Mc. Niegrzecznych, przystojnych i przede wszystkim trzymających się razem. Kiedy było dość niebezpieczne, Jack postanowił przenieść swoich braci z rodzinami w spokojnie miejsce, do Saline, miasteczka gdzie zaczęli wszystko od nowa.
Kiedy Jack pierwszy raz zobaczył Ginny, od razu skojarzyła mu się z aniołem. Młoda, nie wyglądająca na swój wiek dziewczyna szybko zawróciła mu w głowie. Jednak starszy od niej o ponad dekadę mężczyzna, wiedział że nie może sobie pozwolić na związek z nią.
Jak potoczą się losy tej dwójki? Czy jest jakaś szansa na ich związek? Czy może ich łączyć tylko przyjaźń?
Jack Hamilton, prezes Bad Demons MC decyduje się na przeniesienie oddziału klubu do Saline. To małe miasteczko przyjęło z początku motocyklistów nieufnie, ale czasem zaskarbili sobie sympatię jego mieszkańców. Starają się żyć i pracować uczciwie a prezes, Jack pragnie jak najlepiej chronić klub. Natomiast Ginny Rosco jest dla niego niczym zakazany owoc. Jest młoda i piękna, ale nie zna panujących w klubie reguł. Mężczyzna nie zdaje sobie sprawy, że Ginny podkochuje się w nim od lat a pozostałych motocyklistów traktuje jak rodzinę.
Generalnie lubię twórczość autorki Bad Demons MC. Jack. I chociaż romanse nie są gatunkiem, który podbił moje serce to polubiłam cykl Dogs of Hell. Dlatego wierzyłam, że polubię się z cyklem Bad Demons MC... Wszak mają podobny klimat... I pomimo tego jakoś nie potrafiłam odnaleźć się w nowym cyklu. Nowe postaci? Nowe miejsce akcji? Całkiem nowa historia? Tak. Myślę, że to była wina wszystkiego po trochu... A przecież Bad Demons MC. Jack miała potencjał... Potencjał, który trochę został zaprzepaszczony przez głównych bohaterów, którzy przez większą część fabuły wzdychali za sobą, ale najczęściej tylko na tym się kończyło... Nie ukrywam, że było to nieco irytujące i czasami wręcz miałam nadzieję, że fabuła potoczy się na inne, bardziej dynamiczne tory. A przecież było kilka scen, które, gdyby je rozwinięto to dałaby książce prawdziwego kopa! Niestety tak się stało... Po przeczytaniu Bad Demons MC. Jack mam spory niedosyt. Mam nadzieje, że kolejne części będą lepiej dopracowane.
Czwarty tom bestselerowego cyklu Dogs Of Hell, czyli historii o gorących motocyklistach z samego piekła! Madison Lancaster działa w Danville pod przykrywką...
Chciałbyś mieć kawałek mnie? Przetnij mnie na pół. Moja krew będzie szkarłatna. A dusza czarna. To drugi tom bestsellerowej serii o braciach Hendersonach...
Przeczytane:2025-06-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
Recenzja
🔥 „Bad Demons MC. Jack”
AUTOR: Ewelina Maria Mantycka
WYDAWNICTWO: WASPOS
„Gdyby mu na mnie zależało, nie przekonywałby mnie tymi romantycznymi gestami. Szanowałby moje wybory. Nie pytałby, jak minął mi dzień, nie naciskałby, abym coś powiedziała. Bo czasem to cisza mówi najwięcej”.
„Bad Demons MC. Jack”, to emocjonalna eksplozja, wciągająca jazda bez trzymanki, z rykiem silników, bólem straty i nadzieją, że nawet wśród popiołów może rozkwitnąć coś pięknego.
W tej historii spotykają się dwa zupełnie różne światy świat motocyklistów, którzy próbują zacząć od nowa w obcym miejscu, oraz świat młodej Ginny, dla której życie nigdy nie było łaskawe. Dwa silne charaktery, dwa spojrzenia wystarczyła chwila, by między nimi zapłonęło pożądanie i pragnienie bliskości.
Ale nie liczcie na łatwą i oczywistą miłość. Ta relacja to nie tylko zakazane uczucie, to walka z rozsądkiem, różnicą wieku i własnymi lękami. Jack, dojrzały prezes klubu Bad Demons, robi wszystko, by nie zniszczyć życia młodej, wrażliwej Ginny, choć serce podpowiada mu coś zupełnie innego. Motyw „age gap” jest tu wyraźny i bolesny, bo jak długo można udawać, że uczucia nie mają znaczenia?
Ten MC romans porusza, intryguje i rozbudza wyobraźnię. Każdy z bikerów ma swoją historię, a pod pozorną pewnością siebie kryją się pragnienia, o których nie mówią głośno. Nie sposób ich nie polubić, a jeszcze trudniej nie chcieć więcej.
Nie ma tu idealnej miłości. Jest walka. Strach. I nadzieja. Autorka z chirurgiczną precyzją pokazuje, że serce nie zna logiki, a uczucia nie pytają o metrykę, przeszłość ani przyszłość.
To opowieść o rozsądku, który walczy z sercem, i o tym, że wiek bywa tylko liczbą, jeśli uczucia są prawdziwe. Jack nie chce zniszczyć życia Ginny, ale im bardziej się odsuw, tym bliżej są siebie.
Motocyklowy wątek to coś, co uwielbiam. Książka pełna jest adrenaliny, namiętności, tajemnic oraz bohaterów, obok których nie da się przejść obojętnie. Autorka stworzyła historię pełną nieprzewidywalnych zwrotów akcji, gorących scen i emocjonalnych zawirowań.
W świecie, gdzie ryk silnika zagłusza sumienie, a tatuaże są zapisem bólu i przeszłości, nie ma miejsca na niewinność. Ale ona przyszła jak anioł. Z uśmiechem, który rozświetlał mrok.
Ginny Rosco nie powinna była pojawić się w życiu Jacka Hamiltona. Była zbyt czysta. Zbyt dobra.
A jednak… od momentu, gdy jej spojrzenie skrzyżowało się z jego – wiedział, że będzie jego zgubą.
Autorka mistrzowsko łączy ostrość i delikatność jednego zdania używa jak brzytwy, a kolejnym... łagodzi krwawiące serce. Każdy rozdział ma swój rytm, swoją melodię – raz przyspieszoną jak ryk silnika w pościgu, raz senną i cichą jak pocałunek o świcie.
Perfekcyjnie balansuje między ostrym jak nóż klimatem klubu MC, a emocjonalną głębią relacji dwojga ludzi, którzy nigdy nie powinni byli się spotkać… a jednak nie mogli inaczej.
Ewelina Mantycka nie boi się pokazywać mroku. Nie idealizuje ani klubowego świata, ani samej miłości. Tutaj każda decyzja ma cenę, każda scena tętni napięciem, a napięcie seksualne między bohaterami jest niemal namacalne.
Co zachwyca?
– Surowy, realistyczny klimat.
– Napięcie między Jackiem a Ginny elektryzujące, prawdziwe, czasem bolesne.
– Styl autorki, dojrzały, obrazowy, pełen emocji, ale bez przesady.
– Bohaterowie drugoplanowi, którzy naprawdę żyją.
-papuga Shely? która kradnie każdą scenę, w której się pojawia!
-Seksualnego napięcia, które można ciąć nożem.
-Mężczyzna, który zasługuje na miłość, choć sam w to nie wierzy.
-Kobieta, która okaże się silniejsza, niż wygląda.
Jack, prezes Bad Demons MC, twardy, zamknięty, poraniony życiem. Mężczyzna, który za młodu widział więcej śmierci niż niejeden żołnierz. Po stracie braci i upadku oddziału, musiał zacisnąć zęby i przenieść klub do sennego Saline. Tam, pośród cichych ulic i nieufnych spojrzeń mieszkańców, próbuje odbudować nie tylko klub… ale też samego siebie.
I wtedy pojawia się ona.
Ginny, młoda, odważna i niesamowicie rozsądna dziewczyna, zakochana w Jacku. Nie zna brutalnych zasad świata motocyklistów, ale serce nie pyta o logikę. Dla niej ci twardzi mężczyźni z przeszłością są rodziną, której nigdy nie miała.
Ale czy wie, z czym się mierzy?
Jack ujął mnie swoim zdecydowaniem, a Ginny delikatnością połączoną z siłą charakteru. Ich relacja to prawdziwa burza emocji, a chemia między nimi wręcz iskrzy z każdej strony.
Jack walczy. Z demonami przeszłości, z brutalną rzeczywistością gangów i z własnym ciałem, które za każdym razem, gdy widzi Ginny, przypomina mu, że jest tylko człowiekiem.
Ale wojna, którą prowadzi, ma więcej frontów.
Duncan – jego brat – siedzi w więzieniu.
Polecam. Jeśli kochasz niebezpieczne romanse, gdzie emocje uderzają jak pięść w mostek, a każdy rozdział kończy się z przyspieszonym biciem serca – „Bad Demons MC. Jack” nie pozwoli ci zasnąć.