Okładka książki - Bestie pogrzebane

Bestie pogrzebane


Ocena: 5 (1 głosów)

Mroczne romantasy, w którym nawet miłość ma pazury

Dziedziczka tronu, Mancella Cliff, pragnie życia bez rozlewu krwi. Jako dziecko zyskała wielką moc - może przywoływać zwierzęta... o ile wcześniej własnoręcznie je zabije. Jej ojciec zaś zadbał o to, aby magiczny talent córki rósł w siłę z każdym kolejnym zwierzęciem, które zginęło z jej ręki.

Silver jest czarującym złodziejem walczącym o przetrwanie w krainie rządzonej przez ojca Mancelli. Kiedy tajemniczy zleceniodawca werbuje go, by okradł samego władcę, Silver dostaje szansę na godne życie i... zemstę. Ale najpierw będzie musiał zdobyć zaufanie Mancelli.

W sieci kłamstw i wśród kolejnych rzezi dziedziczka tronu musi znaleźć sposób, aby ocalić swoją krainę, nie stając się przy tym bezwzględnym potworem, którego pragnął stworzyć jej ojciec. A kiedy Silver odkryje, że jego działania podsycają przemoc, której Mancella chce zapobiec, będzie musiał wybierać: własne ambicje czy dziewczyna, w której się zakochał?

Informacje dodatkowe o Bestie pogrzebane:

Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Romans
ISBN: 9788368541496
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The Beasts We Bury

Tagi: fantasy Romans fantasy Dark fantasy Romance: fantasy & paranormal Dark romance

więcej

Kup książkę Bestie pogrzebane

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bestie pogrzebane - opinie o książce

"Potwór. 
To nie tak, że to słowo jest dla mnie nowe. Słyszę je wszędzie, gdziekolwiek pójdę. Kiedy występuje publicznie, słowo to przecina tłum jak rekin wodę, pożerając wszystkie inne opinie o mnie, jakby to były rozrzucone na przynętę kawałki mięsa"

Mancella i Silver. Następczyni tronu i złodziej. Oboje niezadowoleni ze swojego życia. Oboje pragnący je zmienić. Co się stanie, jeśli ich drogi się przetną?

Ale to było dobre. Mancella wzbudza sympatię i współczucie od pierwszych stron. Zyskanie przez nią magii stało się momentem przełomowym w życiu. Zmuszana do zabijania zwierząt od małego. To jedyna możliwość na to, żeby zwiększyć swoją moc. Za każdym razem ryzykuje swoim życiem, ale dla jej ojca nie ma to znaczenia. Zdecydowanie typ nigdy nie zostanie ojcem roku. Manipulant, okrutnik, a cudze życie? Jest tylko mało znaczącą sprawą. Liczy się tylko to, że dzięki temu może być potężny. Mancella nie raz próbowała zmienić swój los, ale nie udało się. Zmuszana do takiego okropieństwa i to tak często, jak jej ojciec sobie tego zapragnie, aż do momentu kiedy powiedziała stop. A teraz? Teraz ma się wszystko zmienić. W końcu jako oficjalna następczyni swojego ojca już nie będzie musiała takich rzeczy robić, prawda? Prawda!?

Silver to z kolei drobny złodziejaszek,  którego również polubiłam. Doświadczony w okrutny sposób. Życie w nędznych warunkach nie jest mu obce, ale może się to wszystko zmienić. Otrzymuje zlecenie, a nagrodą będzie całkowita zmiana dotychczasowego życia. No kto by nie skorzystał? Mimo, że gdzieś tak nie akceptowałam jego postępowania to jednak jestem w stanie go zrozumieć, zwłaszcza, że nie robi tego tylko dla siebie, a żyje w bardzo ciężkich czasach, Czy uda mu się osiągnąć cel?

Mancella i Silver. Bardzo podobała mi się ich relacja. Enemies to lovers? Raczej nie. Slow burn? Tak, zdecydowanie tak. Chłopak dla bohaterki jest kimś nowym. Kimś, to ją zauważa, kimś kto cały czas jest przy jej boku. Ta relacja bardzo pokazała, jak główna bohaterka jest naiwna, momentami aż za bardzo. Cały czas w zamknięciu. Samotna, aż do momentu, kiedy pojawił się Silver. To on pokazuje jej jak świat jest okrutny. Jak daleko sięgają okrucieństwa jej ojca. Łatwo mu zaufać. No skąd mogłaby podejrzewać, że nie jest z nią szczery? Bezgranicznie mu ufa, nawet jeśli w pewnym momencie pojawiają się wątpliwości. Ale ona? Bez zastanowienia wierzy we wszystko co jej mówi. Bez żadnych pytań. A on? Karmi ją kłamstwami. Ale co jeśli Silver odkryje, że Mancelli nie jest zła? Co jeśli będzie rozdarty pomiędzy pojawiającym się uczuciem a realizacją swojego celu? A  jego kłamstwa? Co jeśli wyjdą na jaw? Czy to będzie coś, co będzie można wybaczyć? Zwłaszcza jeśli każdy w twoim otoczeniu zdradza twoje zaufanie?

"Spędziłem ostatnie kilka godzin, martwiąc się, że zraniłem uczucia Mance, ale przez cały ten czas ją zdradzałam. Okłamywałam. Wykorzystywałem jej ideały i to, że przejmuje się losem innych ludzi.
Tylko po to, żeby pomóc sobie i moim przyjaciołom ustawić się w życiu"

To lektura, która zapewniła mi wiele emocji. Dawno nie czytałam takiej książki, która od pierwszych stron zapewniła mi takie wrażenia, a zwłaszcza takie negatywne emocje. Jest to mroczne romantasy. Mroczne przez duże M. Śmierć, brutalność. Nie wiem, czy kiedykolwiek tak bardzo nienawidziłam jakiejkolwiek postaci w książce jak ojca głównej bohaterki. Historia jest intrygująca od samego początku. Tajemniczy zleceniodawca Silver. Kto nim jest? Jaki ma cel? No nie ukrywam, że byłam bardzo zaskoczona jego tożsamością, bo z jednej strony w ogóle o tej osobie nie pomyślałam, a z drugiej strony jak jej tożsamość wyszła na jaw to wręcz wydawało się wszystko oczywiste. A to nie wszystko co tu się dzieje. 

To książka, od której nie da się oderwać. Książka, która zaskakuje na każdym kroku. Było pełno takich momentów, który mnie zszokowały, a po kilku stronach okazywało się, że to dopiero początek i faktycznie nic nie jest takie jak się wydawało. Były też momenty, w których byłam zniecierpliwiona, głównie ze względu na zachowanie Silvera. Z jednej strony bardzo chciałam, żeby w końcu powiedział bohaterce prawdę, a z drugiej strony właśnie to powodowało, że z zniecierpliwieniem czytałam dalej i było mi smutno. Smutno ze względu na bohaterkę. Na to jak się poczuje, kiedy to wszystko wyjdzie na jaw i że tak naprawdę nikt wokół niej nie jest szczery. Im bliżej końca tym emocje są jeszcze większe. Byłam coraz bardziej zaintrygowana tym w jakim kierunku idzie cała historia, bo nic do ostatniej chwili  nie wskazywałoby na jakikolwiek konkretny zwrot akcji. Mam tu na myśli zwrot, który powodowałby konieczność kolejnego tomu, dlatego naprawdę byłam bardzo ciekawa, co autorka tutaj wymyśli. No cóż, epilog to pokazał i będę wypatrywać kontynuacji, ale uważam, że równie dobrze ta historia mogłoby pozostać jednotomówką. W związku z czym jestem ciekawa czym autorka zaskoczy. Polecam, miłego
 

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy