Blask i mrok Abu Zabi - blichtr, złoto, drogocenne kamienie, luksusowe marki i prywatne odrzutowce. Ale za fasadą przepychu kryją się tajemnice, o których nikt nie mówi - wyzysk najbiedniejszych, skrajna nędza i śmierć, która nie powinna ujrzeć światła dziennego.
Czy możnym tego świata wolno więcej?
Polska stewardesa, pracująca w prestiżowych arabskich liniach lotniczych, otrzymuje propozycję nie do odrzucenia - zostaje asystentką szejka. Świat pełen bogactwa i ekskluzywnych przywilejów szybko jednak odsłania swoje drugie, mroczne oblicze. Natalia odkrywa, że nie wszystko złoto, co się świeci, a za zasłoną niewyobrażalnego bogactwa skrywa się zło tego świata.
Gdy jej przyjaciółka zostaje znaleziona martwa na pustyni, Natalia zaczyna rozumieć, że złota klatka, w której się znalazła, może stać się jej więzieniem.
Czy zdoła wyrwać się z pułapki, zanim będzie za późno? Czy śmierć przyjaciółki to ostrzeżenie... czy dopiero początek gry o przetrwanie?
Historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Czy odważysz się odgadnąć, gdzie przebiega granica między rzeczywistością a literacką fikcją?
Anna Kolasińska-Szemraj - mama Zoi, twórczyni popularnego podcastu ,,Rozmowy w dresie", w którym porusza tematy związane z życiowymi wyborami, rozwojem osobistym i nieoczywistymi ścieżkami kariery. W ,,poprzednim życiu" stewardesa i asystentka szejka, która przez trzy lata mieszkała w Abu Zabi.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-07-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 280
„…luksus to nie tylko komfort - to przede wszystkim narzędzie do pokazania, że możesz wydawać pieniądze na rzeczy, których nie potrzebujesz, w sposób, który sprawia, że czujesz się jak milion dolarów…lub przynajmniej jak ktoś, kto właśnie taką sumę stracił”
Ale…czy nie jest najbardziej przerażające to, że jednocześnie za ogromnymi pieniądzmi stoi także…bezkarność.
Ta książka to bilet to niewyobrażalnie pięknych i niesamowicie luksusowych miejsc z jednej strony, a z drugiej złowieszczy i ciemny świat pełen tajemnic.
Czy jesteście gotowi by do niego wejść i towarzyszyć Natalii w tej podróży?
Jeśli tak to książka „Byłam asystentką szejka” jest dla was.
Wciągająca fabułą, onieśmielająca niewyobrażalnym bogactwem, szokująca bezkarnością bogaczy, zabarwiona nutką tajemnicy, nieprzyjemnych dreszczy przy szukaniu odpowiedzi i rozwikłania wstrząsającej zagadki, która trzyma czytelnika w napięciu od pierwszego do ostatniego rozdziału, które dodatkowo są wzbogacone o nietuzinkowo opisane, najbardziej pożądane, piękne i luksusowe miejsca, rzeczy i potrawy.
Lektura idealna na wakacje, która bezapelacyjnie rozgrzeje gorącym klimatem pustyni, ale też zmrozi jej wstrząsającą tajemnicą.
Natalia ze skromnej egzystencji najpierw w Toruniu, potem w Londynie, ale pełna determinacji w dążeniu do upragnionego celu, weszła w idealnie wysokich i odpowiednio drogich szpilkach w świat bogactwa, luksusu i niewyobrażalnych pieniędzy z głową pełną marzeń i oczekiwań.
„Wszystko w tej wizji wydawało się idealne, wiedziała, że tam pasuje…Była gotowa, żeby wygrać wyścig o nowe, lepsze życie”
Dodatkowo miała to szczęście, że nie weszła tam sama, ale z poznaną na rekrutacji do największej floty lini lotniczych - przyjaciółką.
Selina przemiła, piękna, bystra, inteligentna z miejsca polubiła się z Natalią. W swojej pracy wspierały się i pomagały w trudnych momentach, do czasu, gdy Selina zaczęła być coraz bardziej zamknięta w sobie i niepokojąco tajemnicza…
Praca stewardessy okazała się być tak samo niesamowita, co ekstremalnie wyczerpująca, aż pewnego dnia Natalia zrozumiała, że nie da rady już dłużej tak żyć.
„Każde spojrzenie w lustro przypominało jej, kim była w oczach świata - nienaganną elegancką stewardessą, jednej z najbardziej prestiżowych lini lotniczych na świecie. Ale w głębi duszy wiedziała, że to już nie była ona”
Nieoczekiwanie, po zrezygnowaniu z podniebnej pracy, otrzymała niezwykle intratną propozycję pracy dla szejka, już nie w Emiratach, a w Londynie.
„Natalia miała wrażenie, że została wciągnięta do dziwne, alternatywne uniwersum. To, co miało być początkiem pracy zupełnie innej niż ta, którą znała z Abu Zabi, okazała się teatralnym spektaklem perfekcji, gdzie każdy ruch miał swoje miejsce, a każdy gest - swoje znaczenie”
I chociaż dzięki jej kontraktowi asystentki szejka, miała okazję być i jeść w najdroższych miejscach świata, dostawać drogie prezenty i zwiedzać piękne miejsca, to wciąż czuła, że coś jest nie tak…
No i jeszcze tajemnica Seliny…
Gorąco polecam!
Aniu Gratulacje!
Wspaniały debiut i mam nadzieję na więcej!
I to jak najszybciej!
" [...] Stewardesa na pokładzie prywatnego odrzutowca musi wyglądać perfekcyjnie, bez względu na to, co dzieje się jej w głowie. [...]"
Czy marzyliście kiedykolwiek o byciu stewardami/stewardesami? Przyznam bez bicia, że nigdy nie myślałam o takiej pracy.
Dzięki głównej bohaterce -- Natalii poznacie kulisy tego trudnego zawodu. Przejdziecie przez sito koszmarnej rekrutacji. Zobaczycie blaski i cienie tego zawodu, a wszystko to, w scenerii pięknego i na pierwszy rzut oka złotem płynącego Abu Zabi.
Większość podziwia piękno stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, nie wiedząc, że to miasto spływa krwią i zwłokami niewinnych biednych ludzi, którzy przyjechali tutaj, żeby zarobić i utrzymać swoje rodziny. Na zewnątrz jest piękne, a wewnątrz śmierdzi zgnilizną. Czy nasza bohaterka przejrzy na oczy i zobaczy, jak naprawdę zachowują się szejkowie, gdy opadnie kurtyna?
Natalia jest dla mnie dziewczyną, która początkowo stawia na pierwszym miejscu siebie i spełnia swoje marzenie. Później wszystko się zmienia. Sami odkryjecie, czy na lepsze, czy raczej na gorsze. Co się stanie, gdy dowie się o śmierci swojej przyjaciółki? Czy jej życiu również grozi niebezpieczeństwo? Polecam wam doczytać do końca. Czy na obczyźnie zawsze warto wszystkim ufać?
Z Natalią poruszamy się dosłownie po całym świecie. Poznajemy między innymi luksusowe hotele, sklepy i restauracje. Można paść z wrażenia od tego przepychu. Szkoda, że to wszystko powstało z krwi i bólu pracowników, których nie traktuje się godnie.
Czy jesteście ciekawi, jak Natalia z Torunia stała się asystentką szejka? Czy tak naprawdę jest zadowolona ze swojej pracy?
Lubię czytać książki inspirowane prawdziwymi wydarzeniami, oraz takie, które mają w sobie mroczne tajemnice. Wszystko to, otrzymałam, w tej można powiedzieć, wstrząsającej historii.
"Byłam asystentką szejka" to powieść idealna na lato. Jest dosyć krótka, dzięki temu, można ją przeczytać w ciągu jednego dnia.
Ciekawa jestem, czy polubicie Natalię i jej historię?
Ps.
Po tej przeczytaniu tej książki, na 100% nie pojadę do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Nie będę dawała zarobić tym, którzy za nic mają ludzkie życie. Zatrudniając pracowników, trzeba zapewnić im godne warunki do życia i oczywiście normalną wypłatę, a w razie tragedii nie zamiatać sprawy pod dywan, tylko z szacunkiem pochować. W Abu Zabi się o tym zapomina.
Czy luksus może być pułapką, z której nie da się uciec?
Znasz to uczucie, gdy wydaje się, że właśnie spełniają się Twoje najskrytsze marzenia? Gdy życie funduje Ci bilet w jedną stronę do świata pełnego bogactwa, podróży i spełnienia? A potem ten sen zaczyna się kruszyć, jak piasek pod stopami, odkrywając to, co miało zostać ukryte. Czy wtedy jeszcze potrafisz zawrócić?
,,Byłam asystentką szejka" Anny Kolasińskiej-Szemraj to książka, która hipnotyzuje od pierwszej strony - jak blask diamentu, który jednak pod światło zdradza rysy. Wchodząc do świata Natalii, głównej bohaterki, masz wrażenie, że wszystko jest możliwe. Polska stewardesa najpierw spełnia swoje marzenia, pracując w prestiżowych arabskich liniach lotniczych, a potem dostaje propozycję, której większość z nas nie odważyłaby się nawet wypowiedzieć na głos - zostaje asystentką szejka.
Z jednej strony masz więc prywatne odrzutowce, butiki z metkami za dziesiątki tysięcy dolarów, kolacje w najlepszych restauracjach i życie niczym z arabskiej bajki. Ale im bardziej Natalia zanurza się w ten świat, tym wyraźniej dostrzega, że coś w nim nie gra. Zaczyna przeczuwać, że pozory to jedyne, co naprawdę się liczy - a za perfekcyjnie wyreżyserowanym spektaklem codzienności czai się coś niepokojącego.
Kolasińska-Szemraj zaskoczyła mnie dojrzałością języka i umiejętnym prowadzeniem napięcia. Nie mamy tu taniej sensacji ani przerysowanego dramatyzmu - autorka dawkuje informacje tak, by czytelnik wciąż czuł niepokój, a jednocześnie nie mógł oderwać się od lektury. To historia, która zadaje trudne pytania o granice lojalności, o cenę komfortu i o to, czy naprawdę jesteśmy gotowi spojrzeć prawdzie w oczy, kiedy przyjaciółka zostaje znaleziona martwa, a śmierć wydaje się zbyt perfekcyjna, by była przypadkowa.
Ogromnym atutem książki jest jej autentyczność - nie tylko dlatego, że inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami, ale również dlatego, że autorka zna realia świata, który opisuje. Dzięki temu opowieść nie ociera się o egzotyczną fikcję, ale pulsuje realizmem i tętni napięciem jak dobrze zagrany thriller psychologiczny. Jest tu klimat tajemnicy, cień orientu, blask złota i chłód zbrodni.
Natalia to postać, którą naprawdę da się polubić - nie dlatego, że jest idealna, ale właśnie przez to, że jest ludzka. Jej wewnętrzna przemiana - od dziewczyny z Torunia po kobietę, która musi podjąć najtrudniejsze decyzje w swoim życiu - jest opisana z empatią, ale i bez zbędnego patosu. A każda kolejna strona przynosi pytanie, które aż pali na języku: co ja bym zrobiła na jej miejscu?
Nie jest to tylko opowieść o luksusie i jego ciemnych stronach. To także książka o kobiecej sile, o tym, jak łatwo dać się omamić światu błyskotek, i jak trudno z niego uciec, gdy przestajesz być tylko widzem, a stajesz się pionkiem w grze, której zasad nie znałeś.
Jeśli szukasz lektury, która wciąga jak dobry serial, pachnie orientem i mrozi krew w żyłach - to zdecydowanie coś dla Ciebie. ,,Byłam asystentką szejka" to nie tylko historia o złotej klatce, ale też o tym, jak trudno rozpoznać, kiedy drzwi są już zamknięte na głucho.
Ocena: 8,5/10 - za klimat, autentyczność, styl i odwagę w opowiadaniu o niewygodnych prawdach.
Lubię książki, w których można poznać inne kraje, obyczaje, potrawy czy ubiór. Lubię, gdy autor bądź autorka w swoją historię wplatają jakieś "smaczki" z danego miasta czy kraju. Takie fragmenty, gdzie różne ciekawostki są dodatkiem, takim małym, są dla mnie przyjemne w czytaniu. Tak było i w tej książce i już na wstępie chcę zaznaczyć, że zdecydowanie "Byłam asystentką szejka" jest zbyt krótka! Ja chcę więcej! Autorko! I wiecie co... przed opublikowaniem mojej recenzji sprawdziłam czy innym podobała się tak bardzo jak mi i... poniekąd się zaskoczyłam. Ocena na Lubimyczytać 5,4 i wiele negatywnych recenzji... i tu znowu wchodzi coś co u mnie dzieje się od dawna... Nie wiem czemu, ale zawsze mam tak, że książki mniej zachwalane z niskimi ocenami podobają mi się a zaś te "hitowe", którymi wszyscy (no prawie) się zachwycają, to u mnie jest przeciwnie... nie podobają mi się... Ale może jako, że sama piszę książki to... jakoś inaczej patrzę na to co piszą koleżanki i koledzy po fachu... może... szukam w książkach czegoś więcej... czegoś, co może dać do myślenia, czegoś życiowego, a nie tylko fikcję, która tak naprawdę nic nam nie daje (no dobra, niektórym satysfakcję z czytania)... A tu mamy wszystko... to co mi potrzeba w książce i jest nawet przekaz, tylko czy czytelnik będzie potrafił go odnaleźć?
To historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, tak przynajmniej jest napisane na końcu, na okładce, ale... ja mam wrażenie, że wszystko co zostało zamieszczone w tej książce to życie autorki a nie tylko inspiracja czymś. Czy to naprawdę w jakimś stopniu autobiografia, ale z jakiejś obawy, autorka nie chce przyznać racji? Tego nie wiem, ale... czytając książkę czułam, a przynajmniej miałam takie wrażenie, że w niej nie ma nic zmyślonego, że wszystko jest na faktach, że to co zostało opisane wydarzyło się i to kartka po kartce, sytuacja po sytuacji.
Ale przechodząc do całej historii... Natalia jak zapewne wiele młodych dziewczyn, nie ma łatwego życia. Chce jak najszybciej opuścić rodzinne miasto i wyjechać gdzieś, gdzie będzie mogła nie tylko zdobyć pracę, ale i także osiedlić się i być może w przyszłości założyć rodzinę. Niezależność to słowo, które ciągle ma w głowie. I udaje jej się to... jest stewardesą na krajowych liniach lotniczych lecz chce czegoś więcej i swoją determinacją oraz ciężką pracą otrzymuje coś więcej... otrzymuje propozycję, aby zostać stewardesą arabskich linii lotniczych. Oczywiście przyjmuje tą pracę, chociaż czasami targają nią jakieś wątpliwości. I tu muszę napisać, że autorka w fajny sposób, bardzo szczegółowy opisała cały proces rektutacji. Dlatego i za to daję wielkiego plusa! Idąc dalej... zostaje asystentką szejka. Wkracza w świat pełen przepychu... świat pieniędzy... złota... ale czy też szacunku?
Życie Natalii zmienia się można powiedzieć, że praktycznie z dnia na dzień. Otaczają ją piękne rzeczy, piękne i przede wszystkim okropnie drogie. Może czuć się jak księżniczka i może mieć wszystko to co chce, tylko... czy pieniądze są ważniejsze od godności?
Książkę czyta się jednym tchem (a przynajmniej ja tak miałam). Przeczytałam ją w jedno popołudnie leżąc na urlopie na leżaku. Przy ostatniej kartce aż żałowałam, że to już koniec... chciałam więcej, zdecydowanie więcej! Dodam, że to debiut autorki i według mnie jak najbardziej udany!
Nie wiem jak mogłabym dalej opisać tą książkę. Bo chyba zwykłe "Podobała mi się, kupujcie, czytajcie" to za mało, ale czy to nie jest tak, że czasami mniej słów oznacza... więcej?
Styl w jakim książka została napisana jest dobry... miałam wrażenie, że pani Anna siedzi gdzieś obok i opowiada swoją historię. Przez książkę dosłownie się leciało... Nie da się przy niej nudzić, bo ciągle jest taka chęć poznania tego co będzie dalej... tego jak rozwinie się kariera i życie bohaterki tej książki. I wiecie co... cieszcie się z tego co macie... nie zazdrośćcie ludziom z Instagrama czy ogólnie z internetu czy telewizji, bo tak naprawdę nie macie pojęcia przez co oni przechodzą i czy te niby dobre rzeczy, którymi się chwalą nie są tylko na pokaz...
Polecam! Bo w książce opisana jest nie tylko Natalia ale i Selina... kobieta, która wiele przeżyła i która została przyjaciółką głównej bohaterki. Ale o niej nie będę pisała. Jej historię przeczytajcie sami.
Przeczytane:2025-07-14, Ocena: 6, Przeczytałam,
⚜„Byłam asystentką szejka” ukazuje świat wielkiego bogactwa,w którym przepych to codzienność.Bohaterka pracując jako stewardesa w arabskich liniach lotniczych widzi jak szejkowie żyją i pracują. W tym świecie nie ma urlopu,sprzeciwu,czy pytań.Trzeba być całkowicie podporządkowany,bo w innym przypadku czeka coś złego.
⚜Poznawanie szczegółów z życia bohaterki jest otworzeniem oczów czytelnika,że pieniądze rządzą światem.Nie ma sentymentów i żalu nad kimś.Każdy jest poddany swojemu „bossowi”,a życie prywatne nie istnieje.Dodając do fabuły informacji o bogatych miejscach,w którym szejkowie przebywają podczas podróży,ukazuje ich blask,który bije po oczach.Widać władzę,pieniądze i złoto.
⚜Powieść odkrywa brutalną prawdę o szejkach,którzy żyją według własnych zasad oraz osobach pracujących dla nich.Zarobienie dużych pieniędzy niesie ze sobą negatywne skutki o których przekonuje się nasza bohaterka.Prawda wyzwala,ale jest także poczatkiem utraty życia…Bo dla szejków liczy się cel,a nie ludzie i kłopoty.
⚜„Byłam asystentką szejka” to odurzająca i poruszająca historia o bogackie szejków oraz prawdzie,która niesie ze sobą ryzyko.
⚜Wejdź do tego świata i przekonaj się,jak życie jest mało ważne w ich świecie.
⚜Gorąco polecam ⚜