Przeszłość upomni się o niego po raz ostatni.
Zielonogórskie lato przerywa kolejna zbrodnia. Prokurator Brunon Kotelski zostaje bestialsko okaleczony i zamordowany. W tym samym czasie komisarz Igor Brudny otrzymuje pamiątkę z przeszłości.
Pod nieobecność emerytowanego inspektora Romualda Czarneckiego sprawę przejmuje prokurator Arleta Winnicka. Zainscenizowane miejsce zbrodni, wybór ofiary i brak śladów nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Morderca jest brutalny, nieprzewidywalny i świetnie panuje nad sytuacją. Bardzo szybko daje śledczym do zrozumienia, że żadne z nich nie może czuć się bezpieczne. Szykuje się najtrudniejsza sprawa w ich karierze.
Brudny, zdeterminowany, by uratować przyjaciół i raz na zawsze zostawić przeszłość za sobą, podejmuje wyzwanie. Finałowy pojedynek dopiero się rozpoczyna.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2020-11-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 640
Z wielką przyjemnością powracam do komisarza Igora Brudnego, o którego tym razem demony przeszłości znowu się upomniały. Po raz kolejny autor mnie nie zawiódł, postawił on na wartką akcję, trzymającą w napięciu wręcz od samego początku, oraz na ciekawe i wyraziste postacie. I jak w każdej książce o Igorze, to historia wciąga od samego początku, wręcz nie jesteś w stanie oderwać się od niej, za nim nie przewrócisz ostatniej strony. Często się można spotkać z taką regułą, że przy każdych kolejnych tomach, są one już słabsze i mocno odstają od tego pierwszego, ale ja uważam, że w każdej z tych części autor trzyma wysoki poziom i ani na chwilę nie spowalnia tempa. A Igor jak zwykle twardy mężczyzna, opryskliwy, twardo stąpający po ziemi, przyciągający kłopoty i mający siedem żyć jak kot.
.
Autor po raz kolejny przedstawia brutalny świat, w jakim przyszło się pracować i żyć głównym bohaterom. Robią oni, co tylko mogą, aby rozwiązać zagadkę brutalnych morderstw i odnaleźć ich sprawcę, co nie jest aż takie proste, na jakie mogłoby się wydawać, gdyż morderca jest sprytniejszy, przebieglejszy i pała żądzą zemsty.
.
"Cherub" to świat darknetu i BSDM, wyuzdanego seksu. To rzeczywistość, w której ludzie szukają bólu i cierpienia, po to aby w ten sposób się podniecić i doznawać rozkoszy. Jednak nie zawsze to idzie z tym w parze, odwrotny ma to skutek wtedy, kiedy osoba dominująca ma mroczny plan, który w końcu wciela w życie, aby pomścić swoich bliskich i nic go już nie powstrzyma. Kto będzie następny w tej szaleńczej rozgrywce? Zegar rozpoczął odliczanie, tik, tak, tik, tak...
.
Okładki idealnie odzwierciedlają treść książki, przed czytaniem patrzysz na nie i widzisz, że są starsze i demoniczne, a dopiero zagłębiając się bardziej w treść, wiesz już, jakie mają one znaczenie i że są nawiązaniem do mordercy. To taka moja mała rozkmina, doszłam do tego po przeczytaniu trzech książek, brawo ja😁 Z kolei zakończenie nie wyjaśnia nam, co się stało z głównymi bohaterami, pozostajemy w tej nie wiedzy, aż do następnego tomu, który jest równie mroczny i tajemniczy.
W Zielonej Górze kolejny raz spokój burzy pojawienie się w seryjnego mordercy. W starej szwalni zostają znalezione zmasakrowane zwłoki prokuratura Kotelskiego. Do akcji wkracza Igor Brudny i wraz ze swoimi współpracownikami zostaje wciągnięty w mroczne odmęty darknetu i świata bdsm. I choć stróże prawa depczą mordercy po piętach, ten zawsze jest o jeden krok przed nimi. Sprawę przejmuje prokurator Winnicka, która pod łątka oskarżyciela ukrywa grzeszki z przeszłości.
Pierwsze słowa jakie nasuwają mi się po przeczytaniu "Cheruba"... konkretnie i brutalnie. Autor, że tak powiem nie cacka się z czytelnikiem i już od pierwszych stron rzuca go między trupy, które zostawia za sobą morderca. Nie zwalnia tempa, aż do ostatniej strony, bo tu akcja goni akcję. Piotrowski tak wykreował bohaterów, że nie sposób określić słabego charakteru, bo go tu po prostu nie ma. Inspektor Brudny niczym "Brudny Harry" jest nieugięty i zdaje się, że nic nie jest w stanie go złamać. Nawet pobicie jest dla niego nic nie znaczącym pryszczem. Wtóruje mu Arleta Winnicka... zimna, nieustępliwa i nie znosząca sprzeciwu. Nikt nie jest nie jest mdły i bezbarwny. Dialogi są prowadzone w sposób klarowny i próżno szukać tu czczego gadania.
Jest to jedna z bardziej przerażających książek jakie czytałam. Jeśli lubicie, gdy książka trzyma was nieustannie w napięciu i serwuje dreszczyk emocji "Cherub" jest do tego idealny.
'' Tylko umarli nie kłamią '' - Stephen King
Przemysław Piotrowski.
''Cherub''
Wydawnictwo: Czarna Owca.
Literatura: Kryminał.
Cherub jest ostatnią, trzecią częścią trylogii, kończącą powieść z komisarzem Igorem Brudnym, gdzie tym razem akcja powieści rozgrywa się w Zielonej Górze, tym razem komisarz po raz kolejny staje z demonami przeszłości. Te sprawiają że nasz bohater staje przed rozwikłaniem zagadki makabrycznych morderstw w które zaangażowali się siły śledczych, tajemnica łańcuszka, powiązane wątki, brutalność, brawurowa akcja.
Komisarz Igor Brudny otrzymuje informację iż prokurator Brunon Kotelski zostaje bestialsko zamordowany. Tak rozpoczyna się historia która sprawi, iż w pewnym momencie morderca zacznie grać w kotka i myszkę. Mając przewagę nad śledztwem, profesjonalnie i bez błędów ten ktoś czyni że sprawa zaczyna nabierać tempa, a Igor Brudny który świadomy jest iż przede wszystkim cała sytuacja jest uknuta przeciwko niemu, próbuje odgadnąć kim jest ów nieznajoma postać. Czy finałem jest kolejne morderstwo, a także otrucie części załogi policjantów, którzy uczestniczyli w dochodzeniu? czym jest darknet, co ma wspólnego ze sprawą? Czy kluczem jest osoba o domniemanej nazwie cherub, osobowości zakrawającej na anioła, nie winnej, pięknej i nieskalanej. Co wspólnego ma zakład opiekuńczy Hieronimek, że powoli jak puzzle, klocki same wskakują na swoje miejsce budując obraz, kształt sytuacji, doprowadzając z dreszczem emocji do końca powieści.
Będąca w posiadaniu ostatniej części Przemysława Piotrowskiego, świadomie mam poczucie ogromnego zawodu, iż książka tak szybko się skończyła. Pomimo iż bardzo lubię i cenię mocne kryminały które śmiało można nazwać dreszczowcem, thrillerem, opartych na fikcji literackiej, nie pragnęłabym jednak być świadkiem tego, co też uczynił autor ofiarom, choć sądzę, iż pierwsza siedziałabym na fotelu w kinie móc przekonać się jak to wyglądało by na wielkim ekranie. Porównanie takie mi nasuwa, główną postać która przeważnie jest osobą silną, zdeterminowaną, dążącą do uzyskania prawdy, czasem za wszelką cenę, można uznać iż 85% bohaterów tego gatunku literackiego, stanowi kluczowe podobieństwo do siebie. Te cechy charakteru, czy osobowości przywiodły mi na myśl iż Brudny śmiało mógłby zostać Unai López de Ayala, „Krakenem,, Eva García Sáenz de Urturi, czy Jakubem Mortką, Wojciecha Chmielarza, to są tylko przykłady które mogę przytoczyć. Silny charakter tym się wyróżnia, że na tle innych - Igor ma za sobą trudną przeszłość, jako wychowanek ośrodka był nie tylko pozbawiony kręgosłupa moralnego, lecz wpajano mu bycie zerem, dręczony przez siostrę Gwidone, do tego dochodząca pedofilia, gwałty kolegów, psychicznie umęczenie, odcisnęło piętno na jego przyszłości, temperamencie, to kim się stał w ostateczności możecie sami sprawdzić czytając bardzo dobry kryminał, który sprawi że to co za oknem, nie będzie mieć znaczenia. Polecam serdecznie.
Ostatnia część przyczyniła się o tego, ze z przyjemnością przeczytałam, losy moich ulubionych bohaterów nie ukrywając przy tym, że cały czas zastanawiałam, się nad tym, czym tym razem autor zaskoczy, swojego czytelnika dając mu wiele możliwości, że poznał głównego bohatera właściwie z każdej strony i czy da mu kolejne szanse na rozwinięcie swoich zawodowych skrzydeł?
Rozmyślałam, podczas czytania jak potoczą się dalsze losy głównych bohaterów, czy sprostają oni kolejnemu przebiegowi oraz prawidłowemu rozwiązaniu tej ostatniej finałowi zagadki kryminalnej.
Z przyjemnością przeczytałam ostatnią część trylogii autorstwa Pana Przemysława Piotrowskiego pt. ''Cherub'' o lasach komisarza Igora Brudnego, który to nie boi się podjąć kolejnego ryzyka, ale najbardziej zaskakujące było dla mnie w niej całościowe ujęcie wszystkich bohaterów.
Nie przeszkadzał mi momentami występujący u bohaterów używany w dialogach opisywany przez autora ostry język w ich dialogach.
Poznanie dla mnie tych bohaterów to była nie tylko fantastyczna kryminalna przygoda, dzięki której mogłam się oderwać od rzeczywistości, ale również razem z nimi rozwiązywać tajemnicze zagadki, które do rozwiązania łatwe nie były.
Najbardziej podobało mi się to, że autor nie zapomina poruszać trudnych zagadnień, dodać mocnej adrenaliny, która była bardzo uwidoczniona w niezwykłych momentach toczącej się ciągle akcji wydarzeń.
Kryminał ten składa się z 49 rozdziałów napisanym językiem barwnym.
Cała trylogia podobała mi się również przez nadanie im tajemniczo brzmiących z nazwy tytułom, a każdy z nich był inny, a jedynie rozwiązanie ich dla czytelnika stanowi nietypową niespodziankę.
Zaskakujące jest dla mnie to, że Pan Przemysław Piotrowski potrafi w tak niezwyczajny sposób stworzyć intensywny klimat nawet ten, o których nie każdy lubi chętnie pisać w tak oczywisty sposób i rozmawiać się o nim.
Polubiłam twórczość Pana Przemysława Piotrowskiego za to, że nie dał mi możliwości, abym mogła domyślić się, jakie będzie prawdziwe rozwiązanie i czy główny bohater Igor Brudny podoła i wytrwa do samego końca w tym wyzwaniu z rozprawieniem się ze swoją trudną przeszłością.
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki III części kryminału z cyklu: Igor Brudny (tom 3) autorstwa Pana Przemysława Piotrowskiego pt. ''Cherub''.
Warto przeczytać ten kryminał.
Aż trudno uwierzyć, że to koniec przygód w pechowej ostatnio Zielonej Górze i nie spotkam już Brudnego i Julki Zawadzkiej, lecz ja zawsze mam nadzieję, że gdzieś kiedyś jeszcze będzie o nim słychać. „Cherub” to 3 i ostatnia część przygód Igora Brudnego, który nie raz pokazał, że upór i determinacja doprowadza do końca sprawy, lecz w jego przypadku przeszłość podzieliła sie na 3 części i jedyny chyba pozytyw w nich to było odnalezienie brata bliźniaka i posiadanie rodziny, której nigdy nie miał.
Trzecia część oczywista, oczywistość nie rozczarowała mnie tym bardziej na długo pozostanie w mej pamięci, jako top 1 w NAJ ubiegłego roku. Czekam na kolejne książki Pana Przemysława, bo jak zresztą podkreślałam jest On moim kolejnym ulubionych pisarzem książek kryminalnych.
Przebiegając przez cała akcje momenty lochu, ciemności bądź katowania swoich ofiar dało się odczuć na własnej skórze i Was proszę nie czytajcie tego przy zgaszonym świetle, bo ja o mało, co a dostałabym zawału, gdy moja córka o 23: 40 postanowiła wyjść z łóżka i po cichu podejść do mnie od tyłu i patrzeć tymi swoimi wielkimi oczami!!! No mowie Wam na swoje 38 lat to już był początek zawału!!:D
Kolejna książka w moim posiadaniu, która opisuje ciemną stronę Internetu czyli Darknet, ale jakoś czytając to co autor na końcu napisał nie będę ryzykowała :p Jeżeli ktoś z was nie czytał jeszcze (w co wątpię :p) żadnej książki autora to muszę powiedzieć że napisana jest bardzo prostym językiem i ani 1,2 jak i 3 części nie idzie się zgubić. Od pierwszej strony idzie się związać z bohaterami, co i u mnie miało miejsce. W książce mamy też kilku innych fajnych bohaterów, którzy np. zasługują na własną powieść, a są nimi Aneta Winnicka, Julia Zawadzka, Łukasz Warszawski, Anna Borucka, Ela Pałka. Każda z tych postaci dała swoja cząstkę w tej książce, co w całości daje bombę uczuć i doznań począwszy od euforii, szoku, a skończywszy po wnerwieniu, zniecierpliwieniu, strachu. Polecam każda z 3 części serii, bo z czystym sercem podpisuje się pod tą książką Hit 2020, a cytując klasyka jak to powiedziała moja 7 letnia córka „No akcja nie z tej ziemi…”, hehe, czyli „Kraina Lodu 2 tak, tak wiem tylko proszę się nie śmiać!! W te recenzje jakieś słowo włożyła moja córka! Pomysłowość w opisaniu poszczególnych zgonów i to jak rozwinęła się końcowa scena była dla mnie szokiem, ale pozytywnym. Kochani ja tu gadu, gadu, pisu, pisu, a czas leci wiec zapraszam do Cheruba i przekonacie się sami, ze to, co napisałam jest szczerą prawdą.
Przyznam szczerze, że nie cierpię wręcz kończyć serii, która całkowicie zawróciła mi w głowie i sprawiła, że nie mogłam o niej zapomnieć. Ostatni tom jest dla mnie prawie zawsze spotkaniem smutnym i dość emocjonującym. Nie inaczej było z Cherubem, po którego spontanicznie sięgnęłam dwa dni temu. Nie będę Wam wciskać kitu i powiem, że żałuję, że przeczytałam tę książkę. Zaraz jednak dowiecie się dlaczego.
Spokój nie mógł trwać zbyt długo, nikt nawet się tym nie łudził. W Zielonej Górze dochodzi do kolejnej makabrycznej zbrodni. Ofiarą jest prokurator Brunon Kotelski, który znany był ze swoich dziwnych zboczeń. W tym samym czasie Igor Brudny otrzymuje pamiątkę z przeszłości, która mówi mu, że zabawa się jeszcze nie skończyła. Miejsce zbrodni, sposób morderstwa oraz liczne poszlaki wskazują na to, że morderca jest bardzo niebezpieczny i doskonale panuje nad sytuacją. To on rozdaje karty w tej grze. Przed śledczymi najtrudniejsza sprawa w ich karierze. Czy uda się znaleźć sprawcę, zanim dopadnie kolejnej ofiary?
Znowu jest tak, że nie mam pojęcia, od czego zacząć. Przemysław Piotrowski powalił mnie na łopatki i nie pozwolił się pozbierać. Ta książka sprawiła, że wszystkie moje troski, jakieś smutki i różne myśli po prostu zniknęły - całkowicie pochłonęła mnie ta sprawa, która okazała się okropnie brutalna, mroczna, gęsta i ah. Może jednak zacznę po kolei.
Bardzo podobało mi się to, że w tej części czytelnicy mogą poznać bliżej postać pani prokurator Arlety Winnickiej. Występowała ona już w poprzednich książkach, jednak te pierwsze skrzypce odgrywał Brudny, Zawadzka oraz Czarnecki. W Cherubie autor wysunął trochę na pierwszy plan właśnie Winnicką, która wzbudziła we mnie dość sprzeczne emocje. Z jednej strony irytowała mnie okrutnie swoją zbyt dużą pewnością siebie oraz uporem, ale z tej drugiej, w jakiś dziwny sposób wzbudziła we mnie współczucie - w końcu z jakiegoś powodu tak postępowała.
O dziwo, udało mi się zżyć i z pozostałymi bohaterami, których w poprzednich częściach jakoś nie dostrzegałam - mea culpa. Wszystkim postaciom kibicowałam w odnalezieniu sprawcy i rozwiązaniu tej sprawy, natomiast pewna scena sprawiła, że dosłownie nie wiedziałam co mam myśleć. Nie będę mówić, co dokładnie się wydarzyło, ale jeżeli ktoś z Was czytał, być może wie, o czym mówię.
Styl Piotrowskiego zasługuje na wszelkie uznanie, ponieważ żeby pisać tak dobre kryminały, które dosłownie wbijają czytelnika w fotel, trzeba po prostu umieć. Kreacja postaci, zwroty akcji i sama poruszana tematyka – to wszystko złożyło się na to, że nie potrafię ocenić tej pozycji inaczej jak bardzo dobrze. Cherub mnie przeraził, zszokował, zasmucił i sprawił, że pochłonięcie tej pozycji zajęło mi kilka godzin. Jak dla mnie jest to rewelacyjne zakończenie serii i okrutnie wciągająca historia.
Jeżeli niestraszne Wam brutalne sceny, kryminały mrożące krew w żyłach i świetni bohaterowie, to musicie poznać twórczość pana Piotrowskiego. Żałuję, że przeczytałam tę książkę tak szybko i nie dawkowałam sobie kolejnych rozdziałów, bo teraz nie pozostało mi nic.
"Cherub" ostatnia z trylogii związanej z Igorem Brudnym oraz sierocińcem sióstr hieronimek. Autor już w poprzednich częściach pokazał, że stawia na nieoczywiste rozwiązania oraz nagłe zwroty akcji i w "Cherubie" również ich nie zabrakło. Mamy tu głównie świat darknetu z przerażającymi filmami typu snuff, kluby BDSM, a wszystko w jakiś sposób połączone z zabójstwem znanego prokuratora oraz samym komisarzem Brudnym.
W "Cherubie" jest mniej krwi, za to bardziej rozbudowane są wątki poboczne mające duży wpływ na fabułę. Mam namyśli głównie darknet i środowisko osób lubiących się w BDSM. Oba autor przedstawia bardzo wiarygodnie i choć wszystko dla ludzi, to momentami od opisów przechodziły mnie dreszcze. Z filmami gdzie pokazywane jest zabójstwo czy gwałt na żywo, a czasem pod instrukcje spotkałam się raz, niestety nie pamiętam w jakiej książce, więc nadal jest to temat dla mnie nowy, więc z tym większym zainteresowaniem przewracałam kolejne strony.
"Cherub" jest mocny, dobrze napisany i takich powieści chciałoby się czytać jak najwięcej. Co jeszcze skrywa mroczna część ludzkiego "ja"? Mam nadzieję, że Przemysław Piotrowski ma już pomysł.
Sięgnęłam po tę ksiażķę ponieważ uwielbiam thrillery,sensacje i dobre kryminały..I nie zawiodłam się. Główny bohater Igor Brudny od razu wzbudził moja sympatię dociekaniem prawdy.
Wychowanek sióstr hieronimek - co nie może kojarzyć się Wam z sercem na dłoni albowiem ich przełożona Gwidona to diablica w czystej postaci. Wychowankowie byli wykorzystywani sexualnie, nękani psychicznie i cieleśnie przez kolegów co wyryło w ich psychice blizny na całe życie.
Wartka akcja i różnego rodzaju wątki - w tym Dark Net, o którym nie miałam pojęcia doprowadził do tego że książkę pochłonęłam bardzo szybko.
Przedstawiony w niej jest obraz brutalnego seksu i światka przestępczej działalnosci opanowanego przez Rosjan...
Igor ma mocny charakter ale tez wspanialych ludzi Julkę,Elkę i Romka, ktorzy nie zawahaliby sie oddac i poświęcić pracy dla niego.."
Polecam każdemu kto uwielbia zawrotną akcję...!
Dziękuję @wydawnictwoczarnaowca za egzemplarz do recenzji!
„Cherub”, podobnie jak poprzednie części cyklu o komisarzu Igorze Brudnym, jest świetną powieścią i na pewno spodoba się fanom mocnych kryminałów. Kolejny raz przyjdzie nam zagłębić się w mroczny świat przestępstw seksualnych, jednak tym razem to nie pedofilia, a praktyki BDSM będą tutaj najważniejszą wskazówką do rozwiązania sprawy. By stworzyć przerażającą historię, która zarazem będzie nosiła znamiona realności, autor wprowadza do swojej powieści wątki związane z działalnością w dark necie. Wyjaśnia nam podstawowe wiadomości o tym jak dark net funkcjonuje, czym się zajmuje i co można tam znaleźć, choć naprawdę nie warto tam niczego szukać. Nie bez powodu zostaje on nazwany w książce ‘przedsionkiem piekła’.
Ta powieść różni się od poprzednich tym, że ofiarami wcale nie są przypadkowe, nieznane nam osoby. Śmierć prokuratora Brunona Kotelskiego, który przewijał się w poprzednich tomach, to dopiero początek brutalnych morderstw znanych nam postaci. Ewidentnie widać, że autor „Cherubem” chce się rozprawić z tą serią, co z jednej strony cieszy, ale i smuci zarazem. Wydaje mi się jednak, że autor doskonale wyczuwa nasz przesyt, dzięki czemu wie, kiedy należy pożegnać się z bohaterami, zanim się nimi znudzimy.
„Cherub” zaskoczył mnie zakończeniem. I choć dość szybko można wywnioskować ze wskazówek, kto stoi za tragiczną śmiercią ofiar, to książkę nadal czyta się z ogromną ciekawością i w dużym napięciu. Autor bardzo dobrze wykreował swoje postacie, nie tylko te pierwszoplanowe, dzięki czemu historia nabiera bardzo realnego wymiaru.
Naprawdę kawał dobrej literatury, dla osób lubiących mocne kryminały, od których nie idzie się oderwać. Ja szczerze polecam całą serię!
Trzecia i chyba (oby nie!) ostatnia część kryminału z Igorem Brudnym w roli głównej przeczytała się sama w 2 dni! To nieczęsty przypadek, gdy kolejne części są równie dobre (a może nawet lepsze!) co poprzednie.
Po raz kolejny Igora dopadnie przeszłość, ta, o której chciał zapomnieć, którą, wydawałoby się, wymazał już z pamięci. Czeka go spotkanie z psychopatą, który nie ma nic do stracenia i którego czyny sprawią, że ani Brudny ani jego współpracownicy nie będą spać spokojnie. Tym razem bowiem to oni będą na celowniku mordercy.
„Cherub” to solidny, mocny, krwisty i, chciałoby się rzec, ‘męski’ kryminał (ale tak nie powiem, bo strasznie nie lubię dzielenia literatury na męską i kobiecą!) pełen zwrotów akcji, makabrycznych i niezwykle realistycznych opisów. Pojawią się postaci znane z poprzednich części, ale główną rolę odegra, oczywiście, Igor Brudny – niezniszczalny, najlepszy i najskuteczniejszy.
Jak będzie tym razem? Czy w końcu uda się zamknąć wszystkie sprawy z przeszłości? Czy i tym razem Igorowi uda się pokonać przeciwnika?
Czytajcie koniecznie wszystkie części, jeśli niestraszne Wam mroczne klimaty i nie boicie się krwawych i obrzydliwych opisów.
Cała seria jest wg mnie doskonała, trzyma w napięciu do ostatnich stron, są i momenty wzruszające, zmuszające do refleksji. Bardzo polecam! To jedne z lepszych kryminałów, jakie czytałam!
Tak bardzo nie mogłam się doczekać premiery, że nie wierzę, że to się już skończyło.😂😏
Z tęsknoty chyba przeczytam wszystkie trzy jeszcze raz.. 🙊
To jest moja perełka 2020.
Mój padre przeczytał "Piętno" i "Sforę" w jeden dzień (tak da się ludzie!) po czym pytał mnie cały czas "kiedy to ten Piotrowski ma znowu premierę" moja madre przeżywała "Sforę" jak nastolatka pierwsze zakochanie..
to już chyba jest znak, że to dobra książka?
Ta pozycja nie jest wyłącznie w sobie dobra ze względu na to jak jest opisana fabuła ale dowiadujemy się z niej dużo na temat Dark Netu, o którym jestem pewna wiele z Was słyszało ale nigdy (mam nadzieję) nie sprawdzili na własnej skórze co się tam znajduje. A jednak można tam znaleźć dosłownie wszystko od handlu ludźmi po handel bronią i innymi używkami.
Dla mnie jest to mega interesujące bo zawsze ciekawiła mnie działalność "cyber crime".
Zaczynając od "Piętna”, nie pomijając "Sfory" i kończąc na "Cherubie" ta seria była tak dobra, wywarła na mnie takie wrażenie i wywołała tyle emocji, że nie potrafię opisać tego słowami.
Nie mogę przestać chwalić autora za napisanie tak dobrych książek. Od dawien dawna szukałam kryminału, który spowoduje, że będę miała gęsią skórkę i się doczekałam.
Wraz ze wspomnieniami o Igorze Brudnym czekam do wiosny aby zobaczyć czym jeszcze zaskoczy nas Pan Przemysław.
Z każdą częścią serii o Igorze Brudnym wzrasta mój szacunek do Pana Piotrowskiego. Za nieodpuszczanie zła, okrucieństwa, które w imię boga czynią instytucjonalni kościelni oprawcy. To kryminał, który przeraża, budzi gniew i wywołuje bezsilność. To pewnie nie najważniejsze, ale utkwił mi fragment, w którym Gwidona za diabła uznaje lidera zespołu Queen, bo homoseksualista, a jednocześnie oddaje księżom pedofilom dzieci. To kwintesencja hipokryzji tej zorganizowanej grupy przestępczej, jaką jest instytucjonalny kościół. Doskonale nakreśleni bohaterowie i ich relacje. Doceniam również aktualność tematów.
Długo trzyma w napięciu. Choć rozwiązanie nieco rozczarowuje, jest zbyt proste aby wiarygodnie zamknąć wszystkie wątki.
Trzecia część serii z komisarzem Igorem Brudnym. Nie trzeba koniecznie przeczytać poprzednich części, ale warto, aby lepiej zrozumieć fabułę "Cheruba". Akcja dzieje się szybko i niesamowicie wciąga, trudno oderwać się od czytania. Autor dostarczył brutalne opisy zbrodni i wyuzdany seks, którymi pasjonują się osoby z wyższych sfer. Opis działania dark netu i możliwości niebezpieczeństw jakie czekają na tych, którzy z niego korzystają i wciągają się korzystania z niego. Glówny bohater to postać pozytywa, daje się polubić, podobnie ak jego partnerkę. Z przyjemnością sięgnę po następną część.
,,Cherub" to trzeci tom serii kryminalnej o komisarzu Igorze Brudnym pióra Przemysława Piotrowskiego, który jest równocześnie zamknięciem trylogii o przeszłości głównego bohatera. Mimo morza pozytywnych opinii, ja niestety o niej nie mogę powiedzieć za wiele dobrego, a ten tom tylko upewnił mnie w mojej ocenie. ,,Cherub" to brutalny, krwawy i wulgarny kryminał, w którym szablonowe zachowanie postaci momentami wypada wręcz prześmiewczo. Intryga kryminalna nie jest najgorsza, a przynajmniej motywacje mordercy są dobrze uzasadnione, choć sama zagadka jest dosyć prosta, tak w połowie lektury można już samodzielnie połączyć wszystkie kropki. W pewnym momencie pojawia się temat dark netu, co jest chyba największym plusem powieści - nie jest to temat nowy, a jednak na tyle realny, że przypomina jak łatwy mamy teraz dostęp do miejsca, w którym rozprzestrzenia się wszelkiej maści zło tego świata... To jednak za mało, żebym mogła powiedzieć, że był to choćby niezły kryminał - to lektura zdecydowanie nie w moim guście.
Dla mnie petarda. Chylę czoła przed autorem. Książka tak mnie wciągnęła , że zarwałam całą noc, aby ją skończyć. Dobrze, że dziś niedziela. Niektórzy zarzucają autorowi, że za dużo w tym wszystkim powiązań z sierocińcem Hieronimek. Mnie to nie przeszkadza. Bagaż jaki musi nosić Igor Brudny po pobycie w nim jest potwornie ciężki i co jakiś czas coś tam ma prawo z niego wypaść. Książka miejscami jest brutalna ale to wiadomo od pierwszej pozycji w cyklu. Komu się nie podobała to nie powinien sięgać po kolejną. Żal mi tylko, że tylu dobrych policjantów musiało zapłacić za grzechy innych. I już się cieszą, że autor postanowił przedłużyć trylogię o Komisarzu Brudnym. Szczerze polubiłam tego człowieka, mimo jego wad i gburowatej postawy. Z przyjemnością zamówiłam kolejny tom w bibliotece i czekam.
KAŻDY ODPOWIE ZA SWOJE GRZECHY Gdyby nie meldunek z Interpolu, to akta tej sprawy nadal kurzyłyby się w policyjnym Archiwum X. Dwie ofiary - jedną...
Rok 2023. Europa powoli traci integralność, a wielomilionowa migracja muzułmanów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu zalewa targany konfliktami kontynent...
Przeczytane:2021-05-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Kryminał/sensacja ,
Od wydarzeń poprzedniego tomu mija pół roku. Brudny doszedł do zdrowia i wrócił do pracy w Warszawie. Pewnego dnia dostaje list, ale koperta wyglądała podejrzanie. Brudny ostrożnie zagląda do jej środka, wyrzuca zawartość na biurko. To krzyżyk, który dostaje każdy wychowanek hieronimek, w momencie osiągnięcia pełnoletności. To taka pamiątka dla młodego człowieka, kiedy opuszcza mury sierocińca. Kiedy Brudny zobaczył krzyżyk, poczuł, że przeszłość znów się o niego upomina.
Tymczasem w Zielonej górze ginie prokurator w wyjątkowo brutalny sposób. Wstępne badania stwierdzają, że zginął z bólu, nadmiernego bólu jaki zadawał mu morderca. W ciele zamordowanego znaleziono łańcuszek, taki jaki dostawali wychowankowie hieronimek. Ale w ciele ofiary morderca ukrył jeszcze wiadomość. Pytanie brzmi dla kogo?
Brudny z Zawadzką przyjeżdżają to Zielonej Góry. Kiedy rozpoczynają śledztwo ginie kolejna osoba, tym razem to ktoś z najbliższych współpracowników Brudnego, Zawadzkiej i zespołu śledczych pracujących nas tą sprawą. Policja stara się na wszystkie sposoby znaleźć mordercę.
Kto jest sadystycznym mordercą? Czy Brudny uwolni się w końcu od bolesnej przeszłości?
Kończąc trylogię Piotrowskiego nie napiszę nic innego ponad to, co już napisałam w poprzednich postach. Bardzo odpowiada mi pióro autora, dzięki któremu super mi się czyta jego książki. Fabuła jest trochę pogmatwana, pojawiają się rozdziały, które pozornie nie mają nic wspólnego z resztą. Ale kiedy doczyta się do końca wszystkie puzzle wskakują na swoje miejsce, pokazując nam pełen obraz fabuły. Zakończenie też było zaskakujące, chociaż wcześniej już można się domyślać kto jest mordercą. Mimo to wiedza ta nie powodowała, że książkę czyta się z mniejszym zainteresowaniem. Wręcz przeciwnie, bo sama postać mordercy jest przedstawiona jako...No tego musicie się sami dowiedzieć.
We wszystkich częściach trylogii autor pokazuje nam jak ważne jest to jak dorastamy. Ponieważ wszystkie wydarzenia z dzieciństwa i wczesnej młodości, mają ogromny wpływ na to kim jesteśmy jako dorośli ludzie. A te najtragiczniejsze mogą odcisnąć negatywne piętno na naszym życiu, często doprowadzając do tragedii.
Podsumowując polecam całą trylogię. Przeczytałam ją z ogromnym zainteresowaniem. Była mroczna, a momentami nawet straszna. Na pewno wpadnie w gusta fanów nie tylko kryminałów ale także Ci co kochają horrory nie zawiodą się.