Chmurdalia, nowa powieść Joanny Bator, to kontynuacja znakomitej Piaskowej Góry, jednej z najciekawszych książek polskich ostatnich lat.
Po nieudanej ucieczce z Wałbrzycha, zakończonej wypadkiem samochodowym, dziewiętnastoletnia Dominika Chmura budzi się w monachijskim szpitalu. Miesiące rehabilitacji przywracają jej zdrowie, ale nie spokój ducha. Zamiast wrócić do bloku na Piaskowej Górze, rusza w podróż, co kilka miesięcy zmieniając pracę i miejsce zamieszkania - Niemcy, Francja, Stany Zjednoczone, Anglia. Coraz bardziej oddala się od domu i przybliża do Chmurdalii, krainy, w której spełnia się marzenie o idealnej wspólnocie.
Losy Dominiki przeplatają się w powieści z losami całej galerii postaci, głównie kobiecych, jak choćby czarnoskóra Sara Jackson, potomkini tzw. Hotentockiej Wenus, pokazywanej w gabinetach osobliwości w XIX wieku w Londynie i Paryżu. Bogactwo wątków Chmurdalii jest imponujące, jednak historie bohaterów łączą się ze sobą za sprawą przedmiotu przechodzącego z rąk do rąk - autentycznego nocnika Napoleona.
Bator łączy żywioł opowieści z wyrazistym poglądem na sprawy, wobec których nikt nie pozostaje obojętny. Relacje erotyczne, macierzyńskie i siostrzane przyjmują w Chmurdalii nową postać.
Z recenzji Piaskowej Góry:
Piaskowa Góra jest utworem znakomitym.
Dariusz Nowacki, ,,Gazeta Wyborcza"
Autorka znakomitego Japońskiego wachlarza sprzed pięciu lat tym razem postanowiła powrócić na stare śmieci i zaserwować nam imponującą PRL-owską epopeję rodzinną, rozgrywającą się na przestrzeni kilkudziesięciu lat w przykurzonych węglowym pyłem dekoracjach jej rodzinnego Wałbrzycha.
Marek Świrkowicz, ,,Polska"
W Piaskowej Górze Joanny Bator możemy przejrzeć się jak w lustrze. To kompendium wiedzy o naszym katolicyzmie, fobiach, lękach przed obcymi wśród nas, o naszej zaściankowości, frustracjach, marzeniach o Zachodzie i głupocie.
Katarzyna Kazimierowska,
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2012-02-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 504
Język oryginału: polski
Chmurdalia druga część historii matki Jadzi i jej córki Dominiki. Pojawiają się również nowi bohaterowie oraz miejsca, oprócz Wałbrzycha autorka pokazała również życie w Niemczech, Stanach Zjednoczonych czy Kamieńsku. Tutaj większość akcji dzieje się w latach dziewięćdziesiątych, ale są też odwołania do czasów II wojny światowej.
Podobnie jak w pierwszej części - Piaskowej górze, rzeczywistość opisywana jest w tych książkach w sposób niesamowicie prosty, spostrzegawczy i delikatny. Opisy czasów wojny są dla mnie zawsze wyjściem poza strefę komfortu, ale w tych książkach są one mimo swojego bardzo trudnego charakteru są miękkie i delikatne. Najbardziej podobało mi się, że autorka w żaden sposób nie ocenia zachowania bohaterów, pozwala im popełniać błędy nie próbując za wszelką cenę ich poprawiać, edukować czy usprawiedliwiać. Autorka przedstawia zwykłe życie zwykłych osób w sposób niesamowicie wciągający i zachęcający do refleksji, wzruszeń, irytacji, zadumy, ale również odnajdywaniu siebie i swoich bliskich w bohaterach.
------
instagram.com/kofeinowe.ksiazki
Lubię, lubię, lubię. Zwłaszcza to, że Pani Bator pisze tak "prawdziwie". Niektóre fragmenty mnie zachwycają. Czasem robi się smutno, często jest inaczej niż byśmy chcieli ale wątki się plączą i łączą, opowieść się plecie a człowiek czyta z przyjemnością. Po wypadku samochodowym Dominika rozpoczyna zupełnie nowe życie. Jej losy cienkimi nićmi związane są z losami innych ludzi a autorka opowiada często stosując retrospekcje. Dziwnie się życie układa w Chmurdalii.
Joanna Bator wraca w swoim pisarstwie do Japonii, której poświęciła swój debiutancki zbiór esejów Japoński wachlarz. Choć jest...
Co robi Joanna Bator, którą prześladują słowa „znikła bez śladu”? Szuka po omacku. Czeka na znak. Na Sandrę Valentinę, która w 1989 roku...
Przeczytane:2023-10-29,
Zachwycający potok słów, jak rwący strumień, porywa nas i zatraca w przepięknych, wzruszających historiach Dominiki Chmury, jej mamy Jadzi, Grażynki, wychowanej przez ciocie Herbatki i wielu innych osób.
Joanna Bator snuje opowieści o zwykłych ludziach, ich losach, troskach, marzeniach, kłopotach. Z niezwykłą intuicją, wrażliwością opisuje codzienne przeżycia, emocje, rozterki. Niesamowite jest to, w ilu przypadkach zgadzam się z jej obserwacjami, przemyśleniami dotyczącymi człowieka, jego zachowań i motywacji. Z pewnością każdy odnajdzie siebie w którymś momencie, w jakiejś refleksji lub myśli.
Powieść ma taką trochę szkatułkową konstrukcję – każda szufladka jest pretekstem do otwarcia następnej – z kolejną historią. Mnożą się więc bohaterowie i wydarzenia, przeplatają wątki.
To, co mnie jeszcze urzekło – to powrót do dzieciństwa. Podróż w czasie umożliwiły mi sformułowania od dawna nie słyszane – „Fiu-bździu”, „Fiksum Dyrdum”, Coś mi się kićka”, „szast-prast”, „wyciągnąć kopyta”, „ kopnąć w kalendarz”…