Okładka książki - Co czyha w lesie?

Co czyha w lesie?


Ocena: 4.6 (5 głosów)

Młoda kobieta odkrywa, że jej przeszłość może rozpaść się na kawałki, gdy w lesie za jej domem zostaje znalezione ciało przyjaciółki z dzieciństwa...

Esme Foster opuściła przedmieścia Bostonu, aby zostać baletnicą. Jedenaście lat później jej karierę przerywa kontuzja. Kobieta podejmuje decyzję i wraca do Graybridge, by pomóc bratu opiekować się chorym ojcem. Jej powrót zbiega się z niewyobrażalną zbrodnią. Jedna z licealnych przyjaciółek - Kara - zostaje znaleziona martwa. Duchy przeszłości dopadają Esme, gdy w snach widzi grożącego jej śmiercią mężczyznę, który pojawił się na miejscu wypadku samochodowego, w którym zginęła jej matka. Czy morderstwo Kary mogło wynikać z błędu przestępcy? Dzień po dniu, Esme odkrywa coraz więcej o miejscu, które zostawiła, oraz o przyjaciołach i rodzinie, o których myślała, że ich zna. Detektyw Rita Myers zna takie społeczności jak ta w Graybridge, gdzie pod warstwą życzliwości kryją się szepty i tajemnice. A miasto w przeszłości było już świadkiem innych tragedii...

Informacje dodatkowe o Co czyha w lesie?:

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2025-03-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383295718
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: What waits in the wood?

Tagi: Thrillery i suspens

więcej

Kup książkę Co czyha w lesie?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Co czyha w lesie? - opinie o książce

Avatar użytkownika - BenekBooksinski
BenekBooksinski
Przeczytane:2025-06-15,

Często bywa, że początkowo zajadając się dobrym ciastkiem nasze kubki smakowe są wniebowzięte. Dostarczamy im wielu smaków. Kiedy kolejnego dnia sięgamy po to samo ciastko, wrażenia są już zdecydowanie mniejsze, spada poziom euforii. Jak sięgniemy trzeci dzień z rzędu po ten sam rarytas, to doświadczamy przesytu, zniechęcenia i odstawiamy wspomniany wypiek. Pojawia się myśl, że prędko już nie sięgnę ponownie po ten wyrób cukierniczy.

W życiu każdego człowieka pojawiają się wzloty i upadki. To normalna sprawa, która dotyka każdego. Często złe decyzje czy niewdzięczność losu sprawia, że zaliczamy tendencje spadkową.

Esme Foster, to kobieta, która dotychczasowe życie poświeciła swojej pasji i karierze. Los jednak zdecydował przerwać długoletnią karierę kobiety. Niespodziewana kontuzja zakończyła jej marzenia, zamykając drogę do zdobywania kolejnych sukcesów, spełnienia marzeń.

Kobieta postanawia wrócić do rodzinnego domu. Ma świadomość, że czekają na nią kolejne wyzwania, tym razem jednak rodzinne- ciężko chory ojciec i brat, z którym relacje są nieco chłodne.
Można by rzecz, że nad Esma ciąży klątwa. W dniu jej powrotu w rodzinne strony dochodzi do morderstwa. Jak szybko się okazuje ofiarą jest jej dawna przyjaciółka z liceum. Zaczynają odżywać wspomnienia z przeszłości, a wypływające nowe fakty sprawiają, że kobieta będzie musiała zmierzyć się nie tylko z przeszłością ale również teraźniejszością. Życie bywa przewrotne i pierwotne założenia do otaczających nas ludzi bywają złudne, a prawda potrafi być bolesna.

Zaczynając przygodę z "Co czyha w lesie" przez pierwsze strony miałem wrażenie, że to będzie mocno wciągająca historia, która porwie mnie i zabierze te kilka godzin z mojego życia w zamian dając satysfakcję i radość. Niestety czym zagłębiałem się dalej - książka po prostu zaczęła mnie nudzić.
Sam pomysł na fabułę bardzo dobry. Mała miejscowość, zbrodnia, o którą może praktycznie być podejrzany każdy mieszkaniec. Zmowa milczenia, niedopowiedzenia , tajemnice, sekrety przeszłości oraz sztuczna życzliwość. To kilka cech, które nadają charakteru fabule, wzbudzają ciekawość.

Tutaj jednak wymienione cechy są bardzo rozwleczone. Momenty, które dla mnie są najbardziej istotne jak np granie na emocjach czytelnika wydarzeniami z przeszłości, tragedia czy też próba wzbudzenia ciekawości miejscem, które ma wzbudzać niepokój są płaskie. Zdecydowanie jest tego za mało. W zamian dostajemy długie śledztwo i rozmowy, które nie wnoszą praktycznie nic. Przeciągają się, a długie rutynowe rozmowy i opisy zabijają początkowo dobrze zapowiadający się klimat.

Najlepszym porównaniem będzie przytoczenie tutaj początku przeziębienia. Złe samopoczucie okraszone podwyższoną temperaturą. Stosujemy początkowo domowe metody i czekamy na rozwój sytuacji. I właśnie to "wyczekiwanie" jest w moim odczuciu najgorsze. Nim się cokolwiek wydarzy brniemy przez wspomnianą rutynę, która momentami powoduje senność.
Zapowiadany thriller zaczyna się lekko rozmywać i mierzymy się z literaturą obyczajową. Nic nie mam do tego gatunku jeśli jest on dobrze przedstawiony, wyrazisty i klarowny. Tutaj niestety mi tego zabrakło.

Bohaterowie w zasadzie nie wyróżniają się niczym szczególnym, jest ich znaczna ilość. Miałem ogromy problem by, któregoś z nich obdarzyć sympatią. Skłamałbym twierdząc, że los któregoś z nich w jakiś szczególny sposób mnie zaintrygował.

Tempo fabuły do połowy książki toczy się zdecydowanie za wolno, jazda na luźnym biegu z niezbyt wysokiej górki, a później wrzucenie jedynki na prostej drodze.

Książkę oceniam jak nieudane grzybobranie. Pół dnia chodzenia po lesie zwieńczone pustym koszykiem i kilkoma kleszczami. Pokuszę się o stwierdzenie, że ta historia postawiła mnie w niezręcznej sytuacji. Kiedy ktoś zaproponowałby mi ponowne wyjście do lasu na przysłowiowe "grzyby", poważnie bym się zastanowił czy jest sens nadwyrężać swój kręgosłup.

Facebookowy blog : Benek Booksiński

Link do opinii
Avatar użytkownika - BOOKSARE_MYPASSI
BOOKSARE_MYPASSI
Przeczytane:2025-05-29, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Posiadam, współpraca,

Bohaterka, Esme Foster, opuściła rodzinne miasto, aby spełnić swoje marzenie – zostać baletnicą. Jedenaście lat później jej karierę przerywa kontuzja. Kobieta wraca do Graybridge, by pomóc bratu opiekować się chorym ojcem. Wkrótce po jej przyjeździe dochodzi do zbrodni – w lesie za domem Esme zostają znalezione zwłoki jej dawnej szkolnej przyjaciółki, Kary. Duchy przeszłości zaczynają ją prześladować. W snach widzi mężczyznę grożącego jej śmiercią – tego samego, który pojawił się na miejscu wypadku samochodowego, w którym zginęła jej matka. Czy morderstwo Kary było przypadkiem, czy może wynikało z pomyłki sprawcy? Z każdym dniem Esme odkrywa tajemnice skrywane przez przyjaciół, sąsiadów i własną rodzinę. Śledztwo prowadzi detektyw Rita Myers, która dobrze zna zamknięte społeczności – takie, w których za uprzejmym uśmiechem kryją się szepty i sekrety. Czy uda jej się odkryć prawdę?

 

To powieść kryminalna, łącząca elementy thrillera z głęboką analizą psychologiczną i obyczajową. Akcja toczy się w małym miasteczku, gdzie tajemnice z przeszłości wychodzą na jaw po brutalnym morderstwie. Narracja prowadzona jest z perspektywy dwóch bohaterek – Esme i Rity – co pozwala ukazać różne punkty widzenia oraz wzbogaca fabułę i pogłębia portrety psychologiczne postaci. Esme to osoba emocjonalna i pełna niepewności, podczas gdy Rita działa chłodno i metodycznie.

Mroczna atmosfera małego miasteczka i otaczających je lasów podkreśla klimat powieści. Drzewa, które „pamiętają” więcej niż ludzie, kryją wiele mrocznych wspomnień i potęgują napięcie. To historia o konieczności konfrontacji z przeszłością, o zaufaniu, lojalności i sile wspólnoty. Skłania do refleksji nad tym, jak dawne wydarzenia wpływają na teraźniejszość i jak ważne jest, by stawić czoła własnym lękom i tajemnicom. Zakończenie historii mnie zaskoczyło – to zdecydowanie świadczy na korzyść książki.

To propozycja dla czytelników, którzy cenią thrillery z elementami obyczajowymi, interesujące portrety postaci i wciągające, choć nienachalne napięcie i zaskakujące zakończenia. Jeśli preferujesz szybkie tempo i intensywne zwroty akcji, ta książka może wydać się zbyt spokojna. Dla tych jednak, którzy szukają psychologicznej głębi i atmosfery tajemnicy – będzie to satysfakcjonująca lektura.

 

[Współpraca @SkarpaWarszawska]

Link do opinii
Avatar użytkownika - aneta5janiec12
aneta5janiec12
Przeczytane:2025-04-27,

Pierwsze na co zwróciłam uwagę kiedy zobaczyłam książkę „Co czyha w lesie” to okładka. Która jest pełną mroku i tajemnicy. Kiedy tylko ją zobaczyłam od razu zabrałam się za przeczytanie opisu i już wiedziałam, że ta historia wpasuje się idealnie w moje czytelnicze klimaty.

Esme Foster lata temu wyjechała z rodzinnego miasteczka, aby rozwijać baletową karierę. Dziewczynie powodziło się świetnie, dopóki nie doznała kontuzji, która przekreśliła jej marzenia i odebrała możliwość dalszego tańczenia. Esme postanawia więc wrócić do rodzinnego miasta Graybridge. Jednak w dzień jej przyjazdu na podwórku ich rodzinnego domu zostają znalezione zwłoki Kary, najlepszej przyjaciółki Esme z lat młodzieńczych. Cała społeczność jest wstrząśnięta, a w Esme budzą się demony z przeszłości. Sprawą zajmuje się detektyw Rita Myers. Czy kobiecie uda się odnaleźć zabójcę i nie dopuścić do kolejnych tragedii?

Jak już nie raz wspominałam podczas recenzji. Powiedzieć, że to było dobre to jak nie powiedzieć nic! To było genialne! „Co czyha w lesie” to historia, która wciąga, sprawia, że nie możemy odłożyć książki dopóki nie poznamy zakończenia! Autorka stworzyła historię, gdzie napięcie jest wyczuwalne od pierwszej strony. Ponadto mamy tutaj tajemnice, demony przeszłości, a także dramaty rodzinne.

Coś na co chciałabym zwrócić uwagę już na początku to narracja. Jak ja się cieszę, że ta historia została napisana z perspektywy zarówno Esme jak i detektyw Rity! Esme przedstawia nam wydarzenia z tej bardziej emocjonalnej strony , ponieważ to jej najlepsza przyjaciółka została zamordowana. Chociaż od lat nie utrzymywały kontaktu to jednak uczucie przyjaźni nie zgasło. Natomiast dzięki detektyw Ricie skupiamy się bardziej na aspekcie dowodowym i staramy się razem z nią po nitce dojść do kłębka i znaleźć rozwiązanie tej zbrodni.

Coś co bardzo cenię sobie w thrillerach to klimat grozy i ciągłego niepokoju! W książce „Co czyha w lesie” właśnie to dostałam. Tytułowy las jest symbolem właśnie niepokoju. Kiedy przemierzamy razem z bohaterką kolejne kroki w tym lesie sami czujemy się zaniepokojeni i wypatrujemy zagrożeń, które tam na nas czekają. Las ten jest pełen mroku i tajemnic przeszłości, które są w nim głęboko ukryte, a tylko nieliczni znają prawdę.. Prawda ta może bowiem okazać się zabójcza…

Styl pisarski jest zrozumiały, ale zarazem pełen emocji i niepokoju! Autorka genialnie opisuje wydarzenia! Momentami sami czujemy przechodzące nam po plecach ciarki i wyczuwamy niepokój. Na fakt zasługuje również zakończenie, które jest mocno szokujące i nieprzewidywalne, ale właśnie to w thrillerach uwielbiam! To zaskoczenie kim jest sprawca to element, który musi być nieodłączny od thrillera.

Reasumując, „Co czyha w lesie” to powieść, którą z całą pewnością mogę polecić wszystkim fanom zaskakujących, wciągających i pełnych napięcia książek! To lektura, która podczas czytania nie pozwala się odłożyć na bok! Dreszczyk, który jest wyczuwalny sprawia, że historia na pewno zapada w pamięci czytelnika. Małomiasteczkowy klimat, genialna fabuła, świetnie wykreowane postaci i zaskakujące zakończenie to coś co tutaj znajdziecie, a ja polecam Wam tę powieść bardzo gorąco!

IG: libresunn

Link do opinii

Według mnie to nie tylko mroczna historia, która wręcz trzeba poznać, ale i opowieść o tym, jak czasami traktujemy swoich rodziców. Historia jest opowiedziana z perspektywy kilku postaci, więc wiemy co niektóre osoby czują, co robią oraz jakie mają przemyślenia. Nieco wzruszył mnie tutaj urywek o chorym ojcu, którego wyniki sugerują ostatni czas ziemski. Jego starsza córka przyjechała do domu nie z powodu tęsknoty, choć to, co zastała nieco ją poruszyło. Jej brat informował ją o stanie ojca, a jedynie dopiero ujrzenie go sprawiło, że zrobiło jej się przykro. To był wątek poboczny, ale uważam, że ważny. Takim głównym była śmierć przyjaciółki kobiety, która wróciła do domu swojego ojca. Wychodzi na to, że nie umarła przypadkowo, również miejsce, gdzie ją odnaleziono nie było przypadkowe. W głowie innych pojawia się wątpliwość, gdyż nie wiadomo co było celem tego uczynku, ani tym bardziej nie wiadomo, kto mógłby być zdolny do tego wszystkiego. Krzyk przed śmiercią usłyszał jedynie schorowany pan, ale i on nie zawsze jest w stanie otwarcie odpowiadać na pytania. Mamy tutaj duży nacisk psychologiczny z obyczajowym wątkiem, gdyż niektórzy wciąż przeżywają to, co stało się dawno temu. Są sekrety do odkrycia, więc czasami wątek śmierci schodzi na dalszy plan. Ja lubię takie rozważania, choćby wątek alkoholowy również jest istotnym aspektem człowieczeństwa o którym nie każdy lubi mówić czy też czytać. Autorka zebrała tutaj sporo problemów rodzinnych, które mnie akurat nie tyle fascynowały, a jedynie potrafiłam zrozumieć każdą z tych osób. Jeśli zatem ktoś poszukuje tutaj tylko morderczych spraw, to znajdzie ich mniej, bo prawdziwe tragedie rozgrywają się tutaj w głowach postaci, w ich traumach, przeżyciach i rozterkach. Ktoś bywa tutaj prześladowany i ciężko jest wytypować powód, jak wiadomo każdemu co innego siedzi w głowie, żyją jakby w swojej rzeczywistości. Bardzo dużo rozmawiają, więc zauważamy, że czasami o czymś nam nie mówią. Większość osób siedzi cicho zamiast powiedzieć prawdę. Czasami nawet potrafiłam ich zrozumieć. Wielu ludzi znajdzie tutaj swoje odbicie. Ja ją polecam:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytam_book
czytam_book
Przeczytane:2025-04-15, Ocena: 4, Przeczytałem,

Cześć. Czy odważysz się iść w ciemną noc do lasu? Gęstego, mrocznego, budzącego strach i ciarki. 

,,Co czyha w lesie?" Terri Parlato, wydawnictwo Skarpa Warszawska.

Powiem Wam, że książka już od pierwszego rozdziału mnie wciągnęła w swoją historię, ale czy tak było do końca? Zastanawiałam się co dalej? Jakie tajemnice skrywa życie młodej tancerki? Co się wydarzyło w przeszłości?  Czy otrzymałam odpowiedzi na te pytania? Tak, wszystko na sam koniec układa się w logiczną całość, a po drodze dzieje się naprawdę wiele. Mamy tu duszny klimat, mała miejscowość gdzie wszyscy się znają i milczą, skrywając wiedzę, którą posiadają, ukrywając na sumieniu sporo sekretów. Kilka razy wytypowałam sprawcę morderstw, no i niestety autorka mnie wprowadził w ślepą uliczkę. A osoba, która stała za tym wszystkim i motyw jakim się kierowała dosłownie mnie zaskoczył. Zakończenie pojawiło się nagle tak jakby tu i teraz, co spowodowało że trochę zabrakło mi tu napięcia. 

Esme młoda tancerka, która uległa kontuzji i po zakończeniu kariery wraca do rodzinnego domu, aby pomóc bratu w opiece nad chorym ojcem. Jednak trafia w złym momencie, gdyż dochodzi do brutalnego zabójstwa, a ofiarą okazuje się jej dawna przyjaciółka.

Całą historię poznajemy z poziomu kilku bohaterów, co pozwala nam dobrze poznać ich życie i historię, a także emocje.  Niestety co było dla mnie minusem pojawiło się zbyt dużo postaci pobocznych i momentami zaczęłam się gubić co i kto. 

Dochodzenie w sprawie morderstw praktycznie przebiega w sposób standardowy i nie ma tu większego zaskoczenia. Najbardziej zaciekawił mnie wątek osoby, która stała za prześladowaniem głównej bohaterki Esme, która stara sama dowiedzieć się kto ją prześladuje? Zagłębiając się coraz bardziej w przeszłość i poznając sekrety, o których nie miała pojęcia.

Pomysł na fabułę bardzo ciekawy, ze sporym potencjałem, niestety moim zdaniem nie do końca został on wykorzystany, gdyż zabrakło w pewnym momencie emocji, napięcia, cała historia jakby siadła i zwolniła.  Niestety i tu mnie dopadły zbyt długie opisy, które można było spokojnie ominąć.

Ogólnie to jest moja opinia, a Twoja może być całkowicie odmienna. 

 
Link do opinii
Avatar użytkownika - matkawiedzma
matkawiedzma
Przeczytane:2025-04-06, Ocena: 3, Przeczytałem, 2025 PRZECZYTANE,

My się chyba z Panią Terri Parlato nie polubimy... Na początku wszystko zapowiadało się naprawdę dobrze - trup znaleziony w lesie, tajemnice z przeszłości i klimat małego, zamkniętego miasteczka, do którego po latach wraca główna bohaterka. Brzmiało jak przepis na świetny thriller, prawda? No właśnie... brzmiało.

 

Akcja rozwijała się w takim tempie, że aż chciało się wcisnąć przyspieszenie 1.5x - a i tak niewiele by się straciło. Tempo było momentami tak wolne (a ja nie lubię wolmo, jak mawiają kuce z Bronksu), że miałam wrażenie, że czytam ten sam akapit dwa razy. Co gorsza - można było pominąć co drugi i fabularnie nic by się nie zmieniło.

 

Zakończenie pojawiło się nagle, niemal z zaskoczenia - jakby autorka zorientowała się, że kończą się już strony, więc trzeba czym prędzej rozwiązać wszystkie wątki. Zabrakło napięcia, kulminacji, a finał nie miał w sobie tej iskry, która sprawia, że odkładasz książkę z poczuciem: ,,wow".

 

Jeśli chodzi o bohaterów, to główna śledcza nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Nie porwała, nie zaciekawiła, nie zbudowała żadnej więzi. Ot, była, bo ktoś musiał dopytywać i łączyć kropki.

 

Ale żeby nie było aż tak gorzko - znajdzie się też drobny plus. Pomysł na fabułę miał ogromny potencjał. Naprawdę. Było tu pole do stworzenia czegoś klimatycznego, pełnego napięcia i emocji. Szkoda tylko, że wykonanie nie sprostało oczekiwaniom.

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-03-29, Ocena: 5, Przeczytałam,

Czy na pewno znasz ludzi, którzy cię otaczają? A może ich prawdziwe oblicza kryją się pod warstwą sekretów, kłamstw i niedopowiedzeń? ?

 

,,Co czyha w lesie?" Terri Parlato to thriller, który od pierwszych stron wciąga duszną atmosferą małego miasteczka, gdzie każdy coś ukrywa, a przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Esme, główna bohaterka, wraca do Graybridge, gdy kontuzja przerywa jej karierę baletową. Postanawia pomóc bratu zaopiekować się ojcem, ale po przyjeździe do rodzinnego miasteczka zamiast spokoju znajduje się w samym środku mrocznej tajemnicy. Morderstwo jej przyjaciółki z dzieciństwa uruchamia lawinę wspomnień i niepokojących pytań. Czy to przypadek, że śmierć Kary splata się z tragiczną przeszłością Esme?

 

To jedna z tych historii, które budują napięcie stopniowo, nie rzucając wszystkiego na tacy. Są sekrety, są toksyczne relacje i przeszłość, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Autorka umiejętnie prowadzi czytelnika przez meandry zagadki, podrzucając tropy i wodząc za nos. A Graybridge? To miasteczko, gdzie wszyscy się znają... ale czy na pewno?

 

Jeśli lubisz thrillery, które powoli, ale konsekwentnie zaciskają wokół Ciebie pętlę niepokoju - ta książka będzie dla Ciebie świetną lekturą. Może nie zmieni twojego życia, ale na kilka wieczorów zapewni pełne napięcia oderwanie od rzeczywistości. Polecam! 

Link do opinii
Inne książki autora
Wszystkie mroczne miejsca
Terri Parlato0
Okładka ksiązki - Wszystkie mroczne miejsca

Mroczny thriller, w którym morderstwo odsłania sekrety grupy przyjaciół... W śnieżny styczniowy wieczór, grupa przyjaciół spotyka się w domu Molly Bradley...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy