Daredevil. Tom 1

POPKULTUROWY KOCIOŁEK: W wydanych przez Egmont albumie Daredevil tom 1, który zbiera 15 zeszytów oryginalnej serii, Chip Zdarsky stawia przed czytelnikami nową, nieco odmienną wersję Matsa Murdocka, zmagającego się z konsekwencjami swoich dawnych działań. Tom ten to pełna napięcia opowieść, która stawia pytania o moralność, odpowiedzialność i granice sprawiedliwości.

Zdarsky w swoim podejściu do Daredevila postawił na pewnego rodzaju dekonstruowanie postaci, której wizerunek w wielu wcześniejszych komiksach często był bardziej jednoznaczny. Murdock, jakiego widzimy w tym tomie, to człowiek zmęczony nie tylko walką z przestępczością, ale i własnymi wewnętrznymi demonami. Twórca nie tylko koncentruje się na emocjonalnym stanie bohatera, ale i na tym, jak bardzo jego życie jako Daredevil wpływa na innych – zwłaszcza na tych, których kocha.

Zdecydowaną siłą tego komiksu jest psychologiczne podejście do postaci. Nie jest to tylko opowieść o walce z przestępczością – to także historia o zmaganiach z samym sobą. Zdarsky doskonale portretuje Murdocka jako człowieka w kryzysie, który zmienia swoje życie w wyniku decyzji, które z początku wydawały się właściwe. Dylematy moralne są w tym komiksie równie ważne jak sama akcja, co nadaje fabule głębię i sprawia, że postać Daredevila staje się bardziej ludzka, mniej idealistyczna.

Fabuła tego komiksu rozwija się powoli, co może być zarówno atutem, jak i wadą. Z jednej strony, dzięki temu czytelnik ma czas na wniknięcie w psychologię postaci i zrozumienie ich motywacji. Momenty wolniejszego tempa akcji, mogą jednak odstraszyć tych, którzy oczekują bardzo dynamicznej historii z gigantyczną ilością efektownych scen. Komiks raczej stawia na rozwój postaci i budowanie napięcia niż na szybkie, widowiskowe potyczki, które też się tu jednak pojawiają. Sama historia jest ciekawa, chociaż w niektórych momentach potrafi być ona przewidywalna....

Matt Murdock po dramatycznym zdarzeniu, które niemal kosztowało go życie, jest zmuszony to przedefiniowania wszystkiego i ułożenia życia na nowo. Jego powrót do roli strażnika Hell's Kitchen jest dość burzliwy oględnie mówiąc, a lata bolesnych doświadczeń, liczne wpadki i ciągłe podejrzenia o spowodowanie czyjejś śmierci tworzą atmosferę niepewności i ciągłego zagrożenia.
Scenarzyście należy się uznanie za sposób, w jaki budował intrygę, tak aby ta nieustannie nęciła, a za sprawą zwrotów akcji trzymała przy sobie.

Matt Murdock to postać niezwykle wyrazista, której nie brakuje determinacji, ale jest też zmęczony tym, jak doświadczyło go życie. Jego batalia o własne życie i oczyszczenie własnego imienia ciagle napędzała fabułę. Występujące w historii postaci drugoplanowe, które swoim niejednoznacznym charakterem i nie zawsze jasną moralnością potęgują atmosferę zagrożenia i nieoczywistości, a Hell's Kitchen jawi się jako miejsce, gdzie prawo i sprawiedliwość są względne, a mroczne siły czają się na każdym kroku.

Oprawa artystyczna stworzona przez grafików, doskonale oddała surowość i mroczny klimat Hell's Kitchen. Mnie zachwyciły zwłaszcza te dynamiczne kadry, wyraziste detale oraz umiejętne operowanie światłem i cieniem, które znacznie  potęgowały dramatyzm opowiadanej historii. Miałam takie poczucie, że każda plansza podbijała narrację, ale również dodawała głębi emocjonalnej, podkreślając zarówno brutalność ulicznych potyczek, jak i wewnętrzną walkę bohatera.

Mnie ten komiks zdecydowanie kupił połączeniem surowej brutalności i bardzo ludzką kreacja Daredevila. Co mnie pozytywnie zaskoczyło to niezwykle mocno rozbudowana warstwa psychologiczna całego historii. Moim zdaniem to historia nie tylko dla fanów komiksów.