Okładka książki - Do mojego biura, ale już

Do mojego biura, ale już


Ocena: 4.4 (5 głosów)

Niedostępny milioner i skromna recepcjonistka wspólnie wstrząsną nowojorską socjetą!

Aria pracuje jako zwykła recepcjonistka w ogromnym koncernie farmaceutycznym. Podczas firmowej imprezy spotyka ją przykry incydent - pada ofiarą napaści jednego z dyrektorów w korporacji. Z opresji ratuje ją szef działu finansowego.

Przystojny wybawca budzi nie tylko wdzięczność, lecz także zainteresowanie Arii, która za namową przyjaciółki decyduje się zaprosić go na drinka. Dołącza do wiadomości sugestywne zdjęcie, jednak przez szaleństwa swoich domowych zwierzaków wysyła wiadomość do niewłaściwego adresata - prezesa firmy, Geoffreya McMillana.

Zrozpaczona Aria próbuje naprostować pomyłkę, ale zanim jej się to udaje, niedostępny milioner zgadza się na randkę. Jak rozwinie się ta nieoczekiwana znajomość?

W blasku reflektorów nie jest łatwo utrzymać w sekrecie wszystkie swoje tajemnice...

Ta historia jest naprawdę HOT. Sugerowany wiek: 18+

Informacje dodatkowe o Do mojego biura, ale już:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-01-29
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383715971
Liczba stron: 304

Tagi: Romans współczesny

więcej

Kup książkę Do mojego biura, ale już

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Do mojego biura, ale już - opinie o książce

Z twórczością Moniki zetknęłam się można powiedzieć przez przypadek i pokochałam jej styl. Ona pisze tak lekko, że książki uciekają z prędkością światła! Dokładnie tak też było z ,,Do mojego biura, ale już". Ledwie zaczęłam czytać a nie mogłam się oderwać! Ale po kolei. O tym za chwilę.


Aria to młoda kobieta, która uciekając przed przykrą przeszłością znalazła się w Nowym Jorku. Tu dzięki przyjaciółce dostała pracę jako recepcjonistka w ogromnym koncernie farmaceutycznym. Znajduje się na samym dole hierarchii tej firmy. Jednak mimo to wpada w oko jednemu z dyrektorów firmy. Na imprezie firmowej pada ofiarą jego napaści. Z opresji ratuje ją kolejny dyrektor.


Aria jest bardzo wdzięczna Gregowi za pomoc, chce mu się odwdzięczyć i po długich przemyśleniach decyduje się zaprosić go na drinka. Jej wiadomość ze specjalnym zaproszeniem, przez przypadek dociera do innego mężczyzny, do samego szefa szefów Geoffreya McMillana. Oczywiście Aria otrzymuje zgodę niemal od razu. Zrozpaczona próbuje naprawić swoją pomyłkę, jednak nic nie idzie po jej myśli!


Od tej pory życie Arii wywraca się do góry nogami. Dotąd wstydliwa introwertyczka będzie zmuszana do wielu rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiła.
Co wyniknie z tej niespodziewanej sytuacji? Jak Aria odnajdzie się w nowej dla siebie sytuacji?


Słuchajcie to było świetne! Jak wspominałam wyżej, uwielbiam pióro Moni. Ona pisze tak, że nie sposób przerwać czytania! Książkę musiałam skończyć, mimo że wróciłam wtedy po 12h pracy! No po prostu czułam taki mus czytania, że nie byłam w stanie się oprzeć!


Z tytułu możecie odczytać że to jakaś frywolna historia, ale nie jest tak do końca. To faktycznie lekka lektura, którą się pochłania, ale ma w sobie też coś jeszcze. Monia udowadnia tu, że z przeznaczeniem się nie dyskutuje! Bo i tak to się wydarzy. Ile razy Aria próbowała zniechęcić do siebie Jeffa? Z jakim skutkiem? Jeszcze bardziej mu się podobała. Im ona bardziej nie chciała tym on bardziej jej pragnął. A kiedy dziewczyna poddała się swoim uczuciom stało się coś niesamowitego! Miłość między nimi wybuchła z siłą gejzera! To dowód, że co ma się stać i tak się stanie!


Powiem Wam, że uśmiałam się z Arii, z tych jej prób zniechęcenia Jeffa do siebie. Dziewczyna ma też cięty język, z jej tekstów nie raz się uśmiałam.
A on? Taki niedostępny, groźny, a przy Arii robił się mięciutki jak misiaczek (chciałoby się powiedzieć jak kaczuszka). Przystojny facet, który też miał swoje problemy rodzinne. Zrozumiał, że tylko szczere uczucie może dać mu prawdziwe szczęście i bogactwo.


Mogłabym tak pisać i pisać, a ta recenzja stałaby się niemal nowelką. Więc już nic więcej Wam nie zdradzę, bo nie będziecie mieć frajdy z czytania!
Dodam na koniec, że bawiłam się świetnie. Po przeczytaniu mrocznego thrillera, potrzebowałam czegoś takiego, lekkiego i przyjemnego. Myślę, że Wy też będziecie się dobrze bawić z tą historią.


Polecam

Link do opinii

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Do mojego biura, ale już" jest romansem biurowym, w którym znajdziemy motyw różnicy wieku i przyciąganie przeciwieństw. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się ekspresowo. Ja pochłonęłam ją w jeden dzień. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, dobrze poprowadzona i chociaż jest przewidywalna to nie odebrało mi to radości z czytania. Od pierwszych stron dzieje się tutaj naprawdę dużo, co sprawia, że nie ma nawet chwili na nudę. Bohaterowie zostali w ciekawy sposób przedstawiła. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki - Ari. Co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się zmaga każdego dnia, jakiś wydarzenia z przeszłości wpłynęły na jej obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Żałuję, że autorka nie pokusiła się także o zaprezentowanie męskiego punktu widzenia, bo byłam bardzo ciekawa co siedzi w głowie Geoffreya. Muszę przyznać, że obie postaci początkowo wielokrotnie działały mi na nerwy sowim zachowaniem, ale z czasem chyba po prostu się do tego przyzwyczaiłam i niektóre rzeczy i sytuację przestały mi przeszkadzać. W zasadzie można powiedzieć, że mamy tutaj trochę takie "instant love", ponieważ to co dzieje się między bohaterami jest bardzo szybkie i intensywne. W przypadku tej dwójki, o dość silnych charakterach wyszło to naprawdę świetnie! Nie brakuje także momentów pełnych namiętności i pożądania, które zostały opisane ze smakiem. Ważną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia głównych bohaterów, dostarczając zarówno im jak i Czytelniku wiele skrajnych emocji i wrażeń. Autorka w ciekawy sposób pokazała z czym muszą się mierzyć osoby żyjące na świeczniku i jakie może przynieść to konsekwencje. To co mnie pozytywnie zaskoczyło w tej historii to pojawienie się tutaj dwójki głównych bohaterów z dylogii "Neurochirurdzy" - Celii i Ralpha, których bardzo polubiłam. Świetnie było dowiedzieć się co u nich słychać. "Do mojego biura, ale już" to książka idealna na jeden wieczór, na odstresowanie. Ja osobiście miło spędziłam z nią czas.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kawkazmlekiem
Kawkazmlekiem
Przeczytane:2025-02-09,

Witajcie moliki

Z jaką książką rozpoczęliście luty????

U mnie padło na romans biurowy 🖤💙

Kto z nas nie chciał być lojalny wobec przyjaciółki ??

Która z nas jako mała dziewczynka nie marzyła o księciu???

Kto z nas nie chciał chociaż na chwilę przenieść się do kart książki i przeżyć wspaniałego romansu???

U Arii wszystko zaczyna się nie tak jak trzeba,najpierw jest zmuszona bawić się na imprezie firmowej sama,potem prawie zostaje ofiarą gwałtu, ratuje ją blondyn o nieziemskich niebieskich oczach ....Kobieta jest wdzięczna,przyjaciółka bagatelizuje sprawę.....

Ale namawia ją na odwdzięczenie...

Aria wychodząc ze swojej strony komfortu robi coś szalonego ,coś co pociąga za sobą konsekwencje, które zmienia jej życie o 360 st.

.....jedno zdjęcie-niegrzeczne....

......Nie ten numer....

....prawie podobne imię...  

....randka z kocmołuchem.....

🙈🙈🙈🙈

Każdego dnia dziewczyna będzie się zastanawiała czy to jawa czy to sen

No bo jak inaczej wytłumaczyć fakt ,że nagle Aria znajdzie się pod ostrzałem paparazzi,jej ciuchy z outletu zyskają rozgłos ,a rozkaz od szefa "Do mojego biura ,ale już "będzie miał podtekst erotyczny???🤭🤭🤭

Trochę to szalone no nie????

Słuchajcie, ja nie sądziłam, że na tej książce będę się tak dobrze bawić.Ale nie jest tak jak oczekiwałam,bo przyznaję, że spodziewałam się w sumie czegoś innego .Czy autorka poszła w dobra stronę???Nie mnie to osądzać,ale zdaję sobie sprawę, że tak absurdalnie nierzeczywista historia nie ma prawa się zdarzyć, ale czytało się to świetnie.Dla mnie to było coś irracjonalnego i humorystycznego.....Alee przyznaję szczerze ,że połknęłam ją szybko ....

Moje ulubione momenty już zdarzyły się na 35 stronie więc jestem w pełni usatysfakcjonowana tym co dostałam. 

ARIA jest tak potrącona i tak niestabilnie emocjonalna jak ja ,więc pokochałam ją od razu.Jeff zaś jest marzeniem ,idealnym książkowym mężem. 

TA powieść jest jak bajka dla dorosłych, która ma na celu uwolnienie nas z trosk i zmartwień, a zapewnienia nam idealnego spędzenia czasu...

 

Zdecydowanie inny wymiar romansu biurowego do którego jestem przyzwyczajona, ale trzeba to przyznać uczciwie chyba nie czytałam jeszcze takiej książki . W której akcja po prostu rozpędza się już na samym początku i zatrzymuje się dopiero z ostatnią stroną z napisem meta.Zdecydowanie autorka daje nam coś świeżego, coś nierzeczywistego, ale coś co pochłania od pierwszej kartki i myślę ,że w tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz. Jeżeli jesteś romantyczką i uwielbiasz romanse jak z bajki i jeżeli kiedykolwiek marzyłaś aby być na miejscu Kopciuszka ,to Myślę, że ta historia ci się bardzo spodoba. Ja ze swojej strony Świetnie się bawiłam i Polecam ją bardzo

Link do opinii
Avatar użytkownika - FascynacjaKsiazk
FascynacjaKsiazk
Przeczytane:2025-01-28, Ocena: 6, Przeczytałam,

🖋”Do mojego biura,ale już” to wyśmienity romans biurowy,która zabiera czytelnika w sfery bogactwa,zagadek,intryg oraz ogromnego pożądania nie mającego granic. Relacja szef-pracownica zaczyna się od wysłanego przypadkiem smsa,a wszystko przez ukochane zwierzaki.Później akcja nabiera rozpędu-i to dosłownie. Introwertyczka Aria trafia w świat fleszy i na pierwsze strony gazet.Jest zabawnie,śmiesznie i nieprzewidywalnie!
Nie sądźcie,że przywidzicie przebieg zdarzeń! W tej historii jest totalny spontan i to on powoduje,że bawimy się znakomicie z bohaterami.Nie tylko w biurze,ale także podczas wyjść,przemówień i konfrontacji z nieprzychylnymi osobami. Otrzymujemy dobry romans,gorące sceny,knujące osoby oraz wydarzenia za którymi trzeba nadarzyć.Nie ma nudy i to dzięki tym czyta się ekspresowo!

🖋W powieści wplątani są bohaterowie z innej książki autorki.To wielki plus,ponieważ odgrywają istotną rolę w relacji bohaterów.Nie tylko ich losy się łączą,ale także w świecie obłudy i bogactwa potwierdzają,że można znaleźć godne zaufania osoby.

🖋Jestem oczarowana tą historią i po raz kolejny książki autorki pozytywnie mnie zaskakują.Dzięki temu mogę je czytać w ciemno,bo wiem,że spędzę z bohaterami niesamowite i emocjonalne chwile.

👌Jeśli kochasz romanse biurowe z nutą pikanterii i momentów zaskoczenia to obowiązkowa musisz ją przeczytać.Kocham i polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - KamaZ03
KamaZ03
Przeczytane:2025-02-24, Ocena: 4, Przeczytałem,

Romans biurowy , recepcjonistka i prezes , który w zasadzie jej nie interesował. 

Nieoczekiwane uczucie, szantaże plotki, oskarżenia i inne przeszkody. 

To właśnie główne wątki książki Moniki Magoskie-j Suchar.

Aria przyjechała do Nowego Jorku z małego miasteczka w Oregonie by zacząć od nowa i uwolnić się od trudnych przeżyć z przeszłości.  

Teraz dzięki pomocy najlepszej przyjaciółki Penny z którą wychowywała się w sierocińcu pracuje w jednym z największych koncernów farmaceutycznych- MMC. 

Niestety , szybko okazuje się ,że początki zatrudnienia w nowej firnie wcale nie będą należały do najprostszych.  

Dziewczyna padła bowiem ofiarą napaści seksualnej ze strony szefa działu prawnego- Billa. 

Na szczęście z opresji ratuje ją jeden z finansistów- Greg z którym Aria nawiązuje nić porozumienia owego feralnego wieczoru.  

Chcąc zrewanżować się swojemu wybawcy młoda pracownica wysyła mu wiadomość z zaproszeniem na randkę do której dołącza swoje półnagie zdjęcie.  

Pech jednak sprawia,że w wyniku zabawy zwierzaków Arii wiadomość trafia do samego prezesa - Geoffreya McMilana. 

Przerażona kobieta usiłuje wytłumaczyć całe zajście, jednak mężczyzna ją ubiega i przyjmuje zaproszenie.  

Cała sytuacja prowadzi do spięcia między dziewczynami. 

W wyniku narady powstaje plan zniechęcenie do siebie przystojnego biznesmena..

Ta relacja zaskakuje jednak zarówno Jeffa jak i jego wybrankę, a przy tym jest wyraźnie nie w smak niektórym osobom z otoczenia kochanków. 

 

Książki Pani Moniki poznałam przy okazji serii Skradziona tożsamość i absolutnie pokochałam jej pióro- Shin zresztą do tej pory jest jednym z moich ulubieńców, dlatego zdecydowałam się sięgnąć po historię Jeffa i Arii. 

Muszę przyznać, że z początku trudno było mi się wciągnąć w całą akcję i polubić się z bohaterką. Jeśli dodać do tego irytująca postać męską zapowiadała się mala katastrofa , ale z czasem sytuacja nieco się zmieniła.

Lektura okazała się lekką opowieścią w stylu Kopciuszka do przeczytania w jeden wieczór.  

 

Link do opinii
Inne książki autora
W cieniu Białego Domu
Monika Magoska-Suchar0
Okładka ksiązki - W cieniu Białego Domu

Magnetyzujący Nowy Jork, intrygi za kulisami wielkiej polityki Waszyngtonu i namiętność, która nie pozwoli o sobie zapomnieć. Niepokorny agent CIA Peter...

Prowincja grzechu
Monika Magoska-Suchar 0
Okładka ksiązki - Prowincja grzechu

Wysłannik Boga… Czy raczej sam diabeł? Senne podbeskidzkie miasteczko. Mała, niechętna obcym społeczność. Wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich....

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy