Marysia się zmieniła. Najpierw zniknął uśmiech, potem uleciały z niej wszystkie radosne słowa. Dziewczyna usiadła na podłodze nieruchoma niczym kamień. Skulona, skrywała w sobie coś bardzo, ale to bardzo ciężkiego, że aż podłoga pod nią zaczęła się zapadać. Tak powstał wielki dół, w którym zniknęła całkowicie i nie miała siły, by z niego wyjść. Tego dnia nie dotarła do szkoły i to nie spodobało się rodzicom…
Dół to opowieść poruszająca temat zdrowia psychicznego młodych osób. Pokazuje, jak ważne jest dostrzeganie i niebagatelizowanie problemów, a także jak cenne w czasie wydobywania się na powierzchnię może okazać się wsparcie udzielane przez najbliższych.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-05-06
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 72
Kiedy pojawiła się po raz pierwszy? Nikt nie wie na pewno. Na początku stanęła obok fotela, nie rzucając się w oczy. Od początku nie spodobała się Wojtkowi...
Przeczytane:2025-04-26, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
Pierwszy raz spotkałam się z bajką o depresji u dzieci. Aż nie mogę wyjść z szoku jak niesamowicie pod młodym okiem można było stworzyć historię o pogłębiającym się dole. Od razu zaznaczam, że chciałabym, aby każdy ją przeczytał, gdyż zawiera nie tylko ukazanie powolnego upadku nastroju, ale i sposób na wyjście z niego, oraz kto w tym wszystkim powinien uczestniczyć.
Poznajcie zatem rodzinę z dwójką córek, gdzie jedna z nich jest nastolatką, a druga jest dużo młodsza. Pewnego dnia ta młodsza zauważyła, że jej siostra przestała się uśmiechać. Powiedziała o tym rodzicom, jednak oni zbagatelizowali całą sprawę twierdząc, że nastolatki często się buntują i jest to normalne. Dla młodszej siostry nie było to normalne, gdyż widziała jak zrezygnowała ze swoich ulubionych zajęć, przestała wychodzić z domu, aż i do szkoły nie była w stanie wyjść. Rodzice nie zwracali uwagi na bardzo już głęboki dół z którego nie było jej już widać. Zmusili ją do towarzystwa przy urodzinach, gdzie każdy z zaproszonych gości zadawał jej mnóstwo pytań, a jej sztuczny uśmiech w końcu przyjął twarz podkowy i wpadła do tak głębokiego dołu, że rodzice w końcu się tym zaniepokoili. Tutaj padło mądre pytanie młodszej siostry i jeszcze mądrzejsza odpowiedź. Czuła, że powinna jej pomóc, lecz czy faktycznie ta pomoc należała do niej? Kto pierwszy powinien wyciągnąć do niej dłoń? Kto jest w stanie pomóc dziecku z wielką depresją? I żeby nikomu do głowy nie przyszło obwiniać się o czyjkolwiek zły stan, gdyż nikt z nas nie jest od pomocy osobom w dole.
Najważniejsze jest, żeby obserwować dziecko i reagować wcześniej, zanim na dobre rozwinie się u niego stan z którego ciężko jest wyjść. Dół może dotyczyć każdej osoby w każdym wieku i tylko specjaliści wiedzą co i jak robić, w jaki sposób postępować, by taką osobę z dołu wyciągnąć.
Niesamowita książka, aż nie sądziłam, że wywoła we mnie tyle emocji. Z pewnością nakierowała mnie na odpowiednią obserwację dzieci, by i one mając osoby z podobnym problem w otoczeniu, poinformowały o takiej stanie.
W tej pozycji znajdziecie wielobarwne ilustracje ukazujące zwyczajne życie, po takie z perspektywy osoby w dole, gdzie nie ma nic wokół siebie. Zdecydowanie przemawiają do naszej wyobraźni, a później siedzą tam snując przemyślenia w tym kierunku. Opowieść jest prosta, przedstawia konkrety i spostrzeżenia młodej osoby względem starszej siostry. Czytamy o tym jak się boi i jak chciałaby pomóc, ale nie wie co powinna zrobić i jak się zachować. Wciąż jestem pod wrażeniem tej książki i już wiem, że dam każdemu mojemu dziecku do przeczytania. Lepiej nie potrafiła bym tego problemu ubrać w słowa. Mega polecam!