Dziedziczka

Nieco naiwna opowieść o zamożnych ludziach z Nowego Jorku. 

Dotychczas książki Mary Higgins Clark „pożerałam” w mniej niż tydzień. Tym razem niestety szło mi opornie.

Historia miała wielki potencjał, który niestety nie został wykorzystany. Rozdziały (chociaż bardzo krótkie) strasznie mnie nudziły. Co prawda zaciskałam zęby i brnęłam dalej w nadziei, że coś się zmieni, ale niestety się rozczarowałam. Zakończenie można sobie dopowiedzieć praktycznie już po przeczytaniu pierwszego rozdziału…

Początkowo miałam dać tylko 2 gwiazdki, ale pod sam koniec książki akcja się nareszcie rozwinęła (a szkoda, że nie stało się to o wiele wcześniej).

Pomimo ogromnego zawodu nie zrezygnuję z kolejnych pozycji autorki. W końcu jedna kiepska książka nie oznacza od razu, że wszystkie są złe ;)