Okładka książki - Ekipa na tropie. Z wizytą u dinozaurów

Ekipa na tropie. Z wizytą u dinozaurów


Ocena: 4.8 (5 głosów)

Jagoda to najmłodsza członkini Ekipy na tropie - pełna energii, pomysłów i gotowa na każdą przygodę! Gdy w pierwszy dzień wiosny dzieci wyjeżdżają nad jezioro, nic nie zapowiada katastrofy... aż do chwili, gdy w domku chłopców pęka rura, a plany o wspólnych chwilach wydają się przekreślone.

Ale ekipa nigdy się nie poddaje! Dzięki sprytnemu planowi i wsparciu rodziców dzieci wyruszają w podróż pełną niespodzianek. Największą z nich okazuje się spotkanie z... DINOZAURAMI! Czy wiecie, gdzie można stanąć oko w oko z gigantycznymi gadami z przeszłości?

Humor, zagadki i największy zrekonstruowany szkielet dinozaura na świecie - to dopiero początek tej niezwykłej przygody!

Dołącz do Ekipy na tropie! Zapnij pasy - czeka nas podróż, jakiej nikt się nie spodziewa!

Informacje dodatkowe o Ekipa na tropie. Z wizytą u dinozaurów:

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788383298528
Liczba stron: 192

Tagi: Proza (w tym literatura faktu) dla dzieci i młodzieży Dzieci od ok. 6 lat

więcej

Kup książkę Ekipa na tropie. Z wizytą u dinozaurów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ekipa na tropie. Z wizytą u dinozaurów - opinie o książce

Avatar użytkownika - Zaczytanyzakatek
Zaczytanyzakatek
Przeczytane:2025-06-15,

Gdy zobaczyłam okładkę i tytuł tej książki oczekiwałam, że będzie to świetna książka przygodowa, która zapewni mi niesamowite spotkanie z dinozaurami. Jednak chyba muszę, mniej oczekiwać, a więc brać to co książki dają.

W powieści poznajemy małych, sympatycznych bohaterów. Widzimy jak dzieci przygotowują się do pierwszego dnia wiosny i jak go witają. Wyjeżdżamy z nimi do babci i dziadka na święta wielkanocne, a w końcu na skutek małej awarii wraz z rodzicami i grupą przyjaciół wyjeżdżają do Berlina, gdzie tam zwiedzają ...a tego to już Wam nie zdradzę. Kto chce niech sprawdzi sam.

Mnie w tej książce podobają ilustracje. Oryginale, roześmiane, przyciągające wzrok najmłodszych czytelników.

To co mi się również podobało w tej pozycji to solidna dawka wiedzy jaką mały czytelnik otrzymuje w czasie lektury. Dowie się między innymi jak obchodzi się pierwszy dzień wiosny w Chinach czy w Indiach czy zdobędzie informacje o Berlińskim murze i jego historii. Odbędzie wraz z głównymi bohaterami niezwykłą wycieczkę po Berlinie.

No właśnie wycieczkę. Lektura tej powieści przypomniała mi bowiem wycieczkę krajoznawczą ze zdawkowymi ciekawostkami przewodnika. Jak na powieść dziecięco - młodzieżową zdecydowanie zabrakło tutaj przygód, wciągających tajemnic czy sekretów. Rozumiem, że pisarka chciała przekazać małym czytelnikom jak najwięcej informacji i ciekawostek ze świata i nauki, ale niestety momentami robiło zbyt encyklopedycznie.
Zabrakło tych tytułów dinozaurów, bo jeden szkielet dla małych wielbicieli tych olbrzymów to zdecydowanie za mało 😉

Książka ogólnie podobała mi się, ale oczekiwałam czegoś innego. Chyba rzeczywiście pora przestać oczekiwać...

Link do opinii
Avatar użytkownika - baska
baska
Przeczytane:2025-06-25, Ocena: 5, Przeczytałam,

,,Ekipa na Tropie. Z wizytą u Dinozaurów" czwarty tom historii

 

Narratorem książeczki jest jedno z dzieci  z paczki  - Jagoda, na pierwszych stronach dziewczynka przestawia się czytelnikowi, dzięki czemu dowiadujemy się kilku szczegółów o niej - ile ma lat, co lubi o czym marzy, a nawet jaka pora roku jest jej ulubioną:) Ogólnie to widać, że jest to mała gadułką :)

Książeczka zaczyna się od lekcji podczas której nauczycielka proponuje dzieciom zabawę dzięki której dowiadują się o zwyczajach panujących w innych krajach w pierwszy dzień  wiosny są też małe nawiązania do kultury słowiańskiej.  Szybko okazuje się, że klasa Jagody nie będzie tradycyjnie witać wiosny. Tego dnia plan był, aby świętować jak ludność Indii - kojarzycie holi? Jeżeli tak , to wiedzie że była to świetna zabawa dla pierwszoklasistów.

Właściwa akcja rozpoczyna się podczas wyjazdu do domków nad jeziorem, gdzie rodzina Jagody ma w planach spędzić Wielkanoc, do domku obok przyjeżdża również reszta tytułowej Ekipy. Niestety szybko okazuje się, że w domku doszło do poważnej awarii - pękła rura.  Jednak rodzice znajdują rozwiązanie i wyjazd nad jezioro zamienia się w wycieczkę śladami prehistorii - dzieciaki wyruszają do Berlina zwiedzać muzeum Dinozaurów - czy tam powieje nudą ? Z pewnością nie, zwłaszcza że w muzeum ktoś będzie potrzebował pomocy.

 Bardzo fajnie napisana książeczka, w której znajdziemy przesłanie, aby nigdy się nie poddawać, zwłaszcza gdy są jakieś trudności :) Czytelnik dostanie również mnóstwo ciekawostek zarówno związanych z obrządkami wiosennymi w innych państwach, ale także  zwiedzi w pigułce Berlin. Uwielbiamy  takie wartościowe wstawki  w książkach, te informacje zawsze pozostają na dłużej i pobudzają ciekawość poznawczą u młodego czytelnika.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ahywka
ahywka
Przeczytane:2025-06-24, Ocena: 5, Przeczytałem,

 

Znacie jakieś dziecko, które nie lubi niespodzianek? Ja mam to szczęście (albo pecha!) posiadać takowy egzemplarz w domu. Mój syn, jak był mniejszy, potrafił strzelić focha na niespodziewany wypad do dziadków, kina, czy nawet ulubionej sali zabaw, jeśli nie został o takim wyjeździe uprzedzony. Z wiekiem stało się to mniej drastyczne, ale nadal widzę, że odczuwa dyskomfort w niespodziewanych sytuacjach, nawet, jeśli są one jak najbardziej pozytywne. No coż, najwyraźniej nie każdy lubi być zaskakiwany!

 

A czemu o to pytam? Bo Ekpia na tropie, w tym tomie została zaskoczona co najmniej kilka razy, i musiała spontanicznie dostosowywać swoje plany do nowych okoliczności. Tym razem, na całą przygodę patrzymy oczami najmłodszej członkini ekipy - siedmioletniej Jagody. Wszystko zaczęło się od tego, że Jagoda wraz z siostrą i rodzicami miała spędzić święta wielkanocne w domku nad jeziorem w towarzystwie zaprzyjaźnionej rodziny. Jednakże po przyjeździe na miejsce, rodziny Kuby i Filipa okazało się, że w ich domku pękła rura i nie będą mogli zostać. Na szczęście, mama Jagody i Oliwki wpadła na zupełnie szalony pomysł, który ostatecznie udało się zrealizować. W dwie rodziny, zupełnie spontanicznie pojechali do Berlina, w którym kilka dni po świętach rodzice dziewczynek mieli grać w przedstawieniu teatralnym. Przygód i zwiedzania było co nie miara, i choć nie mamy tutaj do czynienia z żadną kryminalną zagadką, to myślę, że młodszemu czytelnikowi kilka razy przebiegnie dreszcz emocji po plecach.

 

Bardzo podobały mi się ciekawostki, które Magda Stachula przemyca w treści tej stosunkowo niewielkiej książeczki. Nie miałam pojęcia o niektórych wiosennych zwyczajah panujących na świecie! Choć zabrakło mi wzmianki o moim ulubionym wiosennym zwyczaju Martenicy pochodzącym z Bałkan ;-). A przygoda dzieciaków w Berlinie przyniosła mi wspomnienie z mojej krótkiej wycieczki do tego miasta lata temu. Pamiętam jak duże wrażenie zrobiło na mnie to miasto i jakim zaskoczeniem było dla mnie odkrycie że brutalizm w architekturze tez może być ładny.

 

To jak? Gotowi na przygodę?

 

Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Skarpa Warszawska. 

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-06-15, Ocena: 5, Przeczytałam,

Czy zdarzyło Ci się kiedyś planować coś tygodniami, a potem... wszystko poszło nie tak? A może właśnie wtedy wydarzyła się najwspanialsza przygoda?

 

Tak właśnie było z Ekipą na Tropie - czwórką przyjaciół, których połączyła ciekawość świata, zamiłowanie do zagadek i... niesamowita zdolność do przyciągania przygód. W książce ,,Ekipa na tropie. Z wizytą u dinozaurów" Magdaleny Stachuli - najnowszym, czwartym tomie tej serii - mali bohaterowie udowadniają, że czasem nieplanowane podróże stają się tymi, które zapamiętujemy na całe życie.

 

Narratorką tej przygody jest najmłodsza w ekipie - Jagoda. I muszę przyznać, że oddanie głosu właśnie jej było świetnym pomysłem. Jej spojrzenie na świat jest pełne dziecięcego entuzjazmu, spontaniczności i... humoru, który rozbraja. Kiedy w pierwszy dzień wiosny dzieci wyruszają z rodzicami nad jezioro, nic nie wskazuje na to, że ich plany legną w gruzach. Ale pęknięta rura w domku chłopców zmusza ich do znalezienia alternatywy. I to właśnie wtedy zaczyna się prawdziwa przygoda!

 

Z pomocą rodziców dzieci ruszają do Berlina - a tam czeka na nich m.in. Muzeum Historii Naturalnej, gdzie stają oko w oko z... największym na świecie szkieletem dinozaura! Autorka w lekki i przystępny sposób przemyca ciekawostki z zakresu historii, przyrody i geografii, a przy tym nie zapomina o tym, co dla młodego czytelnika najważniejsze - przyjaźni, współpracy i odrobinie dziecięcego szaleństwa.

 

Co bardzo cenię w tej książce, to jej edukacyjny wymiar, który nie nudzi, a zaciekawia - dzieci poznają obrzędy związane z pierwszym dniem wiosny w różnych krajach, uczą się, jak bezpiecznie zachowywać się w nowych miejscach i co zrobić, gdy coś nie idzie po naszej myśli. Przesłanie? Jasne: czasem trzeba zmienić trasę, żeby odkryć coś jeszcze piękniejszego.

 

Ilustracje Łukasza Silskiego idealnie współgrają z tekstem - są kolorowe, dynamiczne i świetnie oddają atmosferę każdej sceny. Dzięki nim książkę czyta się z jeszcze większą przyjemnością, bo obrazy doskonale uzupełniają treść i działają na wyobraźnię młodych odkrywców.

 

Jako mama (i jako fanka dobrej literatury dziecięcej), cieszę się, że powstają takie serie - mądre, angażujące i tak zwyczajnie... ciepłe. ,,Ekipa na tropie" nie moralizuje, ale pokazuje, jak ważne są relacje, kreatywność i otwartość na świat.

 

Dla dzieci w wieku 6+, ale i dla dorosłych to prawdziwa podróż do czasów dzieciństwa.

 

Ocena: 9/10

Link do opinii
Avatar użytkownika - matkawiedzma
matkawiedzma
Przeczytane:2025-06-13, Ocena: 5, Przeczytałem, 2025 PRZECZYTANE,

Choć to już kolejna część przygód Ekipy, dla mnie był to pierwszy kontakt z tą serią. I... wyszło świetnie! ?

 

Czwórka przyjaciół, wspólne święta i szybki plan na wspólne spędzenie czasu -- to jest prawdziwa ekipa! W tej części narratorką jest najmłodsza z paczki, Jagoda. Narracja pierwszoosobowa to strzał w dziesiątkę -- mali czytelnicy łatwo mogą się z nią utożsamić, śledząc jej myśli i emocje.

 

Autorka sprytnie przemyca do fabuły garść wiedzy z różnych dziedzin -- filozofii, geografii, przyrody -- ale robi to z wyczuciem, bez przeciążania młodego odbiorcy. To duży plus! ?

 

A co jeszcze cenniejsze: książka niesie ze sobą ważne przesłania. Z tej części dzieci dowiedzą się m.in., jak ważne jest pilnowanie dorosłych w miejscach publicznych oraz co robić, gdy się zgubią lub oddalą od opiekunów.

 

Przygoda, wiedza i bezpieczeństwo -- wszystko w jednym! ??

 

 

Link do opinii
Inne książki autora
Strach, który powraca
Magda Stachula0
Okładka ksiązki - Strach, który powraca

IDEALNY THRILLER PSYCHOLOGICZNY MISTRZYNI GATUNKU Co zrobisz, jeśli pewnego dnia ktoś spróbuje odebrać ci wszystko? Czerwona koperta bez...

Rozgrywka
Magda Stachula0
Okładka ksiązki - Rozgrywka

Po traumatycznych przeżyciach ostatniego śledztwa aspirant Weronika Herman musi odpocząć psychicznie i fizycznie. Wyjeżdża z synkiem na ranczo przyjaciela...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy