Gospodyni Enoli Holmes, pani Tupper, stała się z czasem bardzo bliska dziewczynie, która nie ma dobrych relacji z własną rodziną, jeśli nie liczyć sporadycznych kontaktów z bratem Sherlockiem. Mimo tego, że kobieta jest prawie zupełnie głucha i niespecjalnie umie gotować, do pewnego stopnia zastępuje Enoli nieobecną matkę. Młoda detktywka jest przerażona, gdy odkrywa, że pani Tupper została porwana! Kto mógłby to zrobić i czemu? I co ma z tym wspólnego Florence Nightingale?
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2021-11-24
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 13-15 lat
ISBN:
Liczba stron: 200
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Elżbieta Gałązka-Salamon
Enola nie ma typowej rodziny. Matka opuściła ją w dniu jej czternastych urodzin a starsi bracia do niedawna uważali, że młoda dziewczyna powinna zostać wciśnięta w gorset dziewiętnastowiecznych konwenansów. I chociaż Sherlock nieco zmienił stosunek do młodszej siostry to jednak Enola woli unikać braci. Wobec tego najbliższą dla niej osobą staje się nieoczekiwanie gospodyni, u której wynajmuje pokój. Niestety pewnego dnia pani Tupper zostaje porwana. Enola rozpoczyna śledztwo, które pozwoli odkryć tajemnice sprzed lat.
Kiedy spotkaliśmy Enolę po raz pierwszy, w jej życiu właśnie zachodziły spore zmiany. Jej matka zniknęła a opiekę nad młodą dziewczyną przejęli bracia, którzy zupełnie nie wiedzieli, czego ona potrzebuje. Od tej pory Enola ukrywała się przed nimi. To wszystko sprawiło, że Enola była samotna. Faktycznie, z czasem powoli zaczęła przekonywać się do Sherlocka, ale tak, na co dzień nie miała przy sobie kogoś, kto mógłby przy niej trwać. Wtedy niepostrzeżenie bliską jej osobą stała się jej gospodyni, Pani Tupper, która poprosiła Enolę o pomoc. W tym momencie zaczęło się kolejne interesujące i wciągające śledztwo, w którym możemy uczestniczyć. Śledztwo inne niż wszystkie dotychczasowe... Śledztwo to, bowiem dotyczyło osoby bliskiej sercu Enoli. Śledztwo, które na dobrą sprawą swoje początki miało podczas wojny krymskiej. Śledztwo, które miało spory wpływ na relacje Enoli i Sherlocka. Sama książka jest lekka, przyjemna oraz momentami zabawna. Porusza przy tym jak zwykle szereg ciekawych i ważnych tematów. Tematów, które pozwolą zastanowić się nad własnymi więzami, które utrzymujemy z innymi ludźmi. Być może pozwoli zrewidować nasze myślenie o ludziach, którzy nas otaczają. Sprawa szyfru na krynolinie to także lektura, która w jaskrawy sposób pokazuje mentalność brytyjskiego społeczeństwa XIX wieku, szczególnie mężczyzn. To lektura, w której widać rozwój głównej bohaterki, Enoli. Dziewczyna stała się dojrzalsza. I inteligentniejsza, ale absolutnie pozostały w niej wszystkie cechy, za które ją pokochaliśmy. Czy wobec tego dług trzeba zastanawiać nad sięgnięciem po ten tom? Nie sądzę.
Enola ma niezłą zagwozdkę do rozwiązania. Przemierza londyńskie ulice i dzielnice w poszukiwaniu pani Tupper i jakichkolwiek tropów, choć sama jest poszukiwana przez Scotland Yard. Podpowiedź ma tuż pod nosem, w szafie gospodyni. Krynolina dawno wyszła z mody, lecz gospodyni wciąż trzyma ją w szafie wraz z suknią. Trop prowadzi Enolę do wojny krymskiej i szpitala w Scutari oraz Damy z Lampą. Sprytu i przebiegłości dziewczynie nie brak, odwagi też nie. Czasami brawura przejmuje władzę nad rozsądkiem i niebezpieczeństwo wisi nad Enolą. Także w postaci ukochanego brata Sherlocka. I tym razem autorka pokazuje konflikt między rodzeństwem i ich zapatrywanie na pensję dla panien z dobrego domu. Jak mężczyźni niewiele wiedzą na ten temat...
Nancy Springer za każdym razem mnie zaskakuje swymi pomysłami, choć ten tom wydaje mi się nieco słabszy od poprzedniego. Autorka nie szczędzi swej młodej, niezależnej bohaterce różnych problemów, podtyka jej kłody pod nogi. Przygoda goni przygodę. Bywa niebezpiecznie, ale i zabawnie. Enola nie ma czasu ani zjeść, ani się wyspać. Ufa porywom serca i rozumu. Napędza ją determinacja, a czas nagli. Popełnia błędy i jeszcze bardziej tęskni za matką, gdy traci swą opiekunkę. W końcu młoda Holmesówna jest tylko nastolatką przebierającą się za różne dorosłe postaci. W dodatku musi radzić sobie sama po porwaniu pani Tupper. Nawet nie zamieszcza ogłoszeń w prasie adresowanych do matki. Nie ma czasu.
Każdy tom przygód Enoli to dla mnie nie tylko wspaniała lektura dla relaksu, poprawy nastroju, ale i intrygująca zagadka detektywistyczna do rozwiązania. Z tym wszystkim wiąże się tło społeczno-obyczajowe epoki wiktoriańskiej z przekrojem społeczeństwa, konwenansami, strojami, miejscami. Miło mi było po raz pierwszy gościć w Klubie dla Pań. W żadnej znanej mi książce nie miałam okazji tam być.
W tym tomie autorka na karty powieści wprowadziła postać historyczną powszechnie znaną - Florence Nightingale, twórczynię współczesnego pielęgniarstwa, działaczkę społeczną i publicystkę. Autorka przedstawia własną interpretację prawdziwych wydarzeń. Wiedza historyczna i czasy, w których rozgrywa się akcja, to wartość dodana, zwłaszcza dla młodszego czytelnika, który w ten sposób łatwiej i szybciej przyswoi sobie wiedzę. Dla mnie osobiście to historyczna gratka, zwłaszcza gdy dowiaduję się o... otworach okiennych.
"Sprawa szyfru na krynolinie" to kolejny tom niesamowitych przygód młodziutkiej perdytorystki, nietuzinkowej siostry swoich nieodrodnych starszych braci, przed którymi się ukrywa. Świetna lektura nie tylko dla młodszej młodzieży, ale dla każdego, kto lubi Sherlocka Holmesa, zagadki detektywistyczne i epokę wiktoriańską. Satysfakcja gwarantowana!
Finałowy tom serii o przygodach Enoli Holmes! Gdzie jest księżna del Campo? Kolejna sprawa młodej detektywki wymaga od niej nie lada sprytu, wyjątkowych...
Robi, co tylko zechce, wystarczy, że się na to zdecyduje… Enola Holmes, ulubiona bohaterka nastolatków, znowu rozwiązuje kryminalne zagadki. Przy...
Przeczytane:2022-05-03, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
W piątym już tomie rezolutna dziewczyna musi rozwikłać sprawę porwania swojej przygłuchej i starszawej gospodyni. Przemierza Londyn wzdłuż i wszerz starając się rozwiązać zagadkę i jednocześnie unikać swoich braci, którzy wciąż usilnie starają się ją „wsadzić” na pensję dla dobrze wychowanych panien. Jaki splot wydarzeń leżał u źródeł kolejnej tajemniczej sprawy, którą próbowała rozwikłać nad wyraz inteligentna i sprytna Enola? Czy i tym razem uda jej się wpaść na rozwiązanie i uratować z rąk złoczyńców swoją gosposię? Sprawa jest tym bardziej tajemnicza, że sięga czasów wojny krymskiej, a więc zahacza o rok 1855.
Co przygody Enoli, to przygody Enoli. Nie mają sobie równych. Nancy Springer po raz kolejny udowodniła, że potrafi w sposób przyjazny, wciągający i zabawny przedstawić kolejne przygody zuchwałej, niezależnej i przebiegłej dziewczyny. Dobrze się bawiłam, czytając i całkowicie dałam się wyciągnąć wyobraźni na brytyjskie ulice, w zakamarki i tajemnice. Mimo iż jestem już „stara lola” uważam lekturę książki za świetną, odprężającą rozrywkę na ponury wieczór lub po męczącym i pracowitym dniu. Czekam na kolejny tom. Czy słynny Sherlock Holmes zorientuje się w końcu, że pensja dla panien, nauka konwenansów, wprowadzanie na salony i przygotowywania do życia w małżeństwie itp. sprawią ukochanej siostrze przykrość i zranią ją do żywego? Nie każdego można wziąć w karby lub na siłę uszczęśliwiać… a już na pewno nie kogoś obdarzonego taką charyzmą jak Enola.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję PORADNI K.