Szuka: osoby towarzyszącej na ślub siostry
Nigdy w życiu… nie była w dłuższym związku
Sophie jest singielką, której życie uczuciowe nie układa się zgodnie zplanem. Gdy jej przyjaciółki mają już stałych partnerów, arodzina nie przestaje się martwić, Sophie decyduje się na desperacki krok: umieszcza ogłoszenie waplikacji randkowej, które przyciąga Harry’ego – czarującego rozwodnika szukającego rozrywki. Harry zgadza się udawać partnera Sophie na weselu, aich niewinna gra wkrótce przeradza się wserię wspólnych występów na rodzinnych itowarzyskich imprezach. Granice między fikcją arzeczywistością się zacierają... Czy Sophie zdoła oszukać serce? Czy ściema, która miała być tylko zabawą, otworzy jej drzwi do prawdziwej miłości?
Faking It to urzekająca historia o przyjaźni i poszukiwaniu siebie, pełna emocji i zaskakujących zwrotów akcji, która skradnie Wasze serca. Idealna dla fanów Christiny Lauren, Emily Henry, Ali Hazelwood czy Colleen Hoover.
Beth Reekles – znana brytyjska autorka literatury YA. Karierę pisarską zaczęła jako pietnastolatka od bestsellerowej serii The Kissing Booth, której pierwszą część publikowała w odcinkach na Wattpadzie. Na podstawie powieści powstały trzy popularne filmy Netflixa. Debiutem powieściowym dla dorosłych była jej dziesiąta książka Lockdown on London Lane wydana w 2022 roku. Pisarka obroniła też licencjat z fizyki na uniwersytecie w Exeter; przyznaje, że jest nerdką, ale i wielką fanką komedii romantycznych.
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2024-09-29
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: Faking it
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Matylda Biernacka
,,Kiedy się dobrze zastanowić, to pomysł z chłopakiem na niby jest nie tyle lekką przesadą, ile kompletnie popierdolonym szaleństwem. I niemałym absurdem."
Kiedyś status "starej panny" był piętnowany, a zamążpójście było głównym celem życiowym kobiety. Dzisiaj podejście społeczne się zmienia, a samotność jest coraz częściej świadomym wyborem, a nie porażką. Jednak presja otoczenia wciąż potrafi dać w kość, co doskonale pokazuje historia bohaterki książki "Faking it"
Sophie Barker, ma 25 lat, pracuje w marketingu lokalnej gazety i pisze felietony o życiu singielki. Mimo że w teorii akceptuje swój status, wewnętrznie czuje się przegrana. Wszyscy wokół mają partnerów, zakładają rodziny, a ona wciąż jest sama. Sytuację pogarsza fakt, że jej przyrodnia siostra wymaga od niej pojawienia się na ślubie z osobą towarzyszącą. Presja rośnie.
Zanim jednak dojdzie do głównego zwrotu akcji, spędzamy z Sophie kilka miesięcy - od marca do Sylwestra. Większość tego czasu to jej rozmyślania, perypetie i narzekania na bycie singielką. Choć momentami fabuła może nużyć tymi ciągłymi rozważaniami, to właśnie one budują autentyczny obraz osoby, która czuje się osaczona cudzymi oczekiwaniami.
Zdesperowana Sophie decyduje się na krok, który wydaje się ostatecznością - zakłada profil na portalu randkowym. Niestety, spotkania okazują się klapą. Kandydaci są albo nudni, albo nachalni, albo po prostu nie dla niej. I wtedy pojawia się on - Harry. Przystojny, chwilowo samotny, idealny kandydat na "fałszywego chłopaka". Już pierwsze spotkanie zapowiada, że może być tym, który zachwyci jej rodzinę i rozwiąże problem towarzysza na ślubie siostry.
To, co z początku wygląda na typowy, lekki romans, szybko okazuje się czymś więcej. Chociaż książka jest reklamowana jako komedia romantyczna, jej zakończenie nie jest do końca radosne, a fabuła potrafi zirytować, głównie przez podejście rodziny Sophie, dla której brak partnera to życiowa klęska. Finał nie spełnił moich oczekiwań, a wybory bohaterki bywały trudne do zaakceptowania, ale może właśnie w tym tkwi sedno tej historii?
"Faking It" to lekka lektura przypominająca nam, że nie warto gonić za cudzymi oczekiwaniami, lecz wsłuchać się w siebie i wybrać to, co naprawdę daje nam szczęście. Jeśli więc jesteś singlem czy singielką i jest ci z tym dobrze, ta książka utwierdzi cię w przekonaniu, by nie zmieniać tego tylko po to, by wpasować się w narzucony przez społeczeństwo schemat.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z księgarnią Bonito i serwisem Dobre Chwile
Elle spędzą wakacje w domku przy plaży, który należy do rodziny Flynnów. Czuje beztroskę i dobrą zabawę, bo wie, że także i tego roku nad...
Elle Evans jest popularną dziewczyną ze szkoły, choć przed sobą ma jeszcze pierwszy pocałunek. Noah Flynn jest znanym podrywaczem, który dla wielu...
Przeczytane:2025-04-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
,,Jestem w trakcie sto dwudziestej randki; zaczynam myśleć, że wreszcie łapię, o co tym chodzi."
Po pierwsze, na początku książki mamy ostrzeżenie co do scen w książce zawierających spore opisy scen erotycznych między kilkorgiem partnerów, więc czytając ją wiedziałam na co się piszę.
Po drugie, bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie opisy dotyczące myśli postaci, tego gdzie szli, co mijali, jaki mieli wyraz twarzy. Na spokojnie mogłam sobie wszystko wyobrazić, bo bardzo często rozmawiali i tłumaczyli własne przekonania. W ten sposób odebrałam ją jako lekką i dosyć zabawną historią dziewczyny, które próbowała wszystkiego, by tylko znaleźć tego jedynego. Fakt, opisy współżyć nie są dla mnie dobrą lekturą, bo czasami miałam ochotę zamknąć oczy i przewrócić stronę, ale to tylko dlatego, że ten temat jest dla mnie wrażliwą sferą. Postać ma dwadzieścia osiem lat i nigdy nie chodziła z chłopakiem. Na randkach zbyt gwałtownie przedstawia wizję swojego przyszłego i życia i dzieci, które ma już w planach, więc faktycznie nieco utrudniały jej rozmowy z potencjalnymi partnerami, którzy po tym stwierdzeniu jakoś w dziwnych okolicznościach znikali:-) Oczywiście na karty książki wchodzi też kolejna osobowość, tym razem męska, która uwielbia tą samą płeć. Korzysta z życia, jest mu dobrze, tylko czasami czegoś mu brakuje. Często na jego języku widnieje imię jego przyjaciółki, którzy opowiadają jaka jest i czego można się po niej spodziewać. To on i jego dwaj kompani wpadają na pomysł, żeby nauczyć Laylę randkowania i to w dosłownym znaczeniu. Każdy z nich smakuje pierwszych flirtów, dotyków i... i to wszystko z tą samą kobietą, ich przyjaciółką:-) Co z tego wyniknie, to lepiej przekonajcie się sami:-)
Ja podeszłam do lektury z zabawnym ubarwieniem, gdyż często nieznajomość podrywów bohaterki naprawdę mnie śmieszyła. Może później nieco w tym wszystkim się zagalopowali, ale nie mnie oceniać ludzkie preferencje;-) Znam różnych ludzi na świecie i chyba już nic mnie nie zdziwi. Jednak wolałabym, aby osoby poniżej dwudziestego roku jej nie czytały, gdyż lepiej, aby nikt nie chciał w ten sposób rozpoczynać swoich miłosnych przeżyć:-)