Fight club podziemny krąg

Ocena: 5.26 (23 głosów)

Na podstawie tej książki powstał słynny film Podziemny Krąg z Bratem Pittem i Edwardem Nortonem. Fragment: - Pierwsza zasada klubu walki to nie rozmawiać o klubie walki - wykrzykuje Tyler. - Druga zasada klubu walki - krzyczy Tyler - to nie rozmawiać o klubie walki. (...) Tyler stoi pod jedyną lampą w popółnocnych ciemnościach w pełnej mężczyzn piwnicy i wylicza pozostałe reguły: dwóch mężczyzn, jedna walka, jedna walka na raz, boso i bez koszul, walka trwa do skutku. - I siódma zasada - krzyczy Tyler - jeżeli to jest twoja pierwsza noc w klubie, to musisz walczyć. Klub walki to nie futbol w telewizji. Nie oglądasz bandy nieznanych facetów, rzucających się na siebie gdzieś na końcu świata, na żywo przez satelitę z dwuminutowym opóźnieniem, z reklamami wciskającymi ci co dziesięć minut piwo i z przerwą na identyfikację stacji. Jak się raz było w klubie walki, to oglądanie futbolu w telewizji jest jak oglądanie pornografii zamiast kochania się ze wspaniałą dziewczyną.

Informacje dodatkowe o Fight club podziemny krąg:

Wydawnictwo: Niebieska Studnia
Data wydania: 2006-06-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 83-921512-4-0
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: Fight club
Tłumaczenie: Lech Jęczmyk
Ilustracje:-

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Fight club podziemny krąg

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Fight club podziemny krąg - opinie o książce

Avatar użytkownika - _ixzca_
_ixzca_
Przeczytane:2016-02-10, Ocena: 6, Chcę przeczytać, 12 książek 2016, Mam,
Książka zaskakuje tak samo jak film który powstał. Jedna z moich ulubionych książek która pojawiła się na mojej półce. Jeśli ktoś lubi książki jak i filmy psychologiczne to zdecydowanie powinien sięgnąć właśnie po tą książkę!
Link do opinii
Avatar użytkownika - live133
live133
Przeczytane:2016-02-28, Ocena: 6, Przeczytałem,
Wydaje mi sie, ze przekonać do tej książki nie mogą sie tylko osoby, ktore jej nie rozumieją. Dla mnie to kopalnia...hmmm życiowej madrości. Co 2-3 strony znajduje jakis ciekawy, inspirujący cytat (jestem na setnej stronei). Najbardziej przemawiają do mnie teksty mają na celu zwrocic uwage na to, ze zyjemy tylko teraz, w tej chwili. Oprocz tego marność naszego życia dziś jesteś, jutro ciebie nie ma. Czy rzeczy materialne, ktore nie są nic warte.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Magota
Magota
Przeczytane:2015-11-29, Ocena: 5, Przeczytałam, Literatura zagraniczna, Przeczytane 2015,
Książka Palahniuka od lat wzbudza wielkie kontrowersje i wcale się temu nie dziwię. Po pierwsze, jest ona bardzo nietypowa, po drugie tytuł ten doczekał się genialnej, filmowej adaptacji z Edwardem Nortonem i Bradem Pittem w rolach głównych, która jeszcze bardziej namieszała ludziom w głowach, niż sama książka. I dobrze, bo takie tytuły, filmy i kontrowersje są bardzo potrzebne! Lajtmotiw tej książki jest łatwy do wyłowienia - wszechobecny konsumpcjonizm, ślepe podążanie za tłumem, karmienie się medialną papką i brak głębszych emocji, to znak naszych czasów. Przysłowiowe schody zaczynają się przy subiektywnej interpretacji tych kwestii, bo dla każdego z nas, mają one inne znaczenie i to co dla jednych będzie stanowiło kwestię poboczną, dla kogoś innego może oznaczać kwestię życia lub śmierci. Tak, jak dla naszego bohatera. Pytanie jak my wyjdziemy z tej konfrontacji? Generalnie, autor zadaje nam w tej książce mnóstwo ważnych pytań, ale nie podaje żadnych odpowiedzi. Bawi się z nami w kotka i myszkę, momentami drwi z czytelnika, jednak nie robi tego bezmyślnie. Co prawda buduje fabułę w bardzo specyficzny i - umówmy się - brutalny sposób, jednak w tym szaleństwie jest metoda, która finalnie pozostawia nas z efektem WOW i sprawia, że książkę tę albo z miejsca pokochamy, albo znienawidzimy. Na pewno nie będą to letnie emocje. Co ciekawe, styl autora jest w tym wszystkim bardzo oszczędny. Po męsku dosadny i bez zbędnych ozdobników, ale potrafiący wzbudzić wielkie emocje. Jak dla mnie genialne połączenie i bardzo miła odmiana, tym bardziej, że nie brak tu też sarkazmu i ironii, a te środki stylistyczne są przeze mnie zawsze mile widziane! Jednak jest w tej książce coś, o czym z pewnością warto wspomnieć i co sprawia, że lektura ta nie przypadnie do gustu każdemu. Wielu czytelnikom może przeszkadzać wszechobecna agresja, frustracja i anarchistyczne zapędy autora, więc jeżeli jesteście ludźmi, którzy szukają w książkach piękna i ukojenia, to lepiej trzymajcie się od "Fight Clubu" z daleka. Dla mnie to wszystko nie stanowiło większego problemu, bo wcześniej widziałam film i wiedziałam czego się po książce spodziewać, a że czasem lubię zafundować sobie naprawdę mocne wrażenia, to z przyjemnością zatopiłam się w tej historii. Reasumując, książka "Fight Club" jest w moim odczuciu bardzo interesująca i godna polecenia, jednak jeszcze raz podkreślam, że nie jest to książka dla każdego. Dla mnie stanowiła ona wspaniałą odskocznię od czytanych w ostatnim czasie tytułów i jestem pewna nie tylko tego, że jeszcze kiedyś do niej wrócę, ale także tego, że sięgnę również po inne tytuły tego autora.
Link do opinii
Mega zakręcona i inteligentna książka o "samopomocy chłopskiej". Wydaje mi się, że takie określenie najlepiej tu pasuje. Cóż ma począć człowiek, który wprost dusi się wiodąc poukładane, monotonne, anonimowe życie w wielkim mieście. Odczuwa potrzebę zmiany, lecz nie wie jak, nie ma odwagi tego zrobić. No bo cóż można zmienić? Chwilową poprawę nastroju oraz lek na bezsenność daje mu udział w różnego rodzaju grupach wsparcia (np. chorych na raka jąder). Jednak do czasu... do czasu pojawienia się Marli, która jest zdrowa, lecz również chodzi na spotkania tych samych grup i wie, że jest on oszustem. Nieszczęśnik nie wie jak się przed nią obronić, jak się jej pozbyć,jak na nowo uporządkować swój świat. Czy jednak powinien go porządkować? Przecież dotychczas też czuł się nieszczęśliwy. I gdy wydaje się, że już znikąd pomocy nie otrzyma, właśnie wtedy Tyler wyciąga do niego idealną pomocną dłoń. Ten nietuzinkowy osobnik, staje się motorem nagłych i drastycznych zmian w życiu, dotychczas spokojnego i uległego bohatera. Lecz czy na pewno są to zmiany na lepsze?
Link do opinii
Avatar użytkownika - nikolsosna
nikolsosna
Przeczytane:2015-05-11, Ocena: 3, Przeczytałem, 52 książki 2015,
nie wiem jak ocenić tę książkę. jedno wiem po jej przeczytaniu- bezsenność to straszna choroba . dałam trzy bo chyba boje się dać wyższą ocenę, książka pozostawiła we mnie niepokój, może trochę jej nie rozumiem by docenić tę prozę. Mocna jest , czytasz i nie wiesz o kim właściwie jest ta opowieść, narracja jest tak prowadzona, że w którymś rozdziale zdaje ci się że o Tobie. Nieźle jest pokręcona , ale dostrzegam też głębszy sens, może trzeba by obejrzeć film, albo przeczytać jeszcze raz ? na pewno długo nie zapomnę tej książki
Link do opinii
Od dawna chciałam przeczytać tę książkę, bo od dawna mnie namawiano aby przeczytać ten film. Nareszcie mi się to udało i nie żałuję ani trochę. Książka jest bardzo dobrze napisana, świetnie steruje napięciem i niczego nie ujawnia zbyt wcześnie. Może na początku czytelnik czuje się nieco zagubiony i nie do końca nadąża za historią głównego bohatera, ale im głębiej się wchodzi w książkę, tym bardziej wciąga. Nie dziwi mnie tak duża popularność zarówno filmu jak i książki, a rozmawiając ze znajomymi, którzy również to czytali, tylko nielicznym bardziej podobał się film. Historia wywarła na mnie duże wrażenie, polecam serdecznie.
Link do opinii
Jedna z moich ulubionych pozycji książkowych, zaczyna się opisem życia typowego przedstawiciela Genaracji X, który ma dość rutyny i swojego stylu życia, przez co zaczyna cierpieć na bezsenność. Jako lekarstwo chodzi na spotkania różnych grup wsparcia, gdzie poznaje Marlę, która jak on wędruje od jednego spotkania na kolejne. Jej obecność przeszkadza mu, więc zaczyna szukać czegoś więcej i wtedy spotyka Tylera Durdena, z którym niewiele później zakłada klub walki i sam zaczyna walczyć z systemem... Po przeczytaniu "Podziemnego kręgu" zadałam sobie pytanie: Co tak naprawdę w życiu jest ważne?, przede wszystkim Co jest prawdziwe i co tak naprawdę ma sens? Książka opisuje poniekąd "walkę z wiatrakami" jakimi są współczesne korporacje i mimo, że jestem już z kolejnego pokolenia, cały czas wydaje się to być aktualne.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Rewolwerowiec
Rewolwerowiec
Przeczytane:2011-09-22, Ocena: 5, Przeczytałem,
Autor wywołuje określone emocje by po chwili rozerwać je na strzępy.Ta książka podeptała moją psychikę.Nigdy nie czytałem czegoś tak niebezpiecznie szalonego a jednocześnie fascynującego.Bynajmniej nie jest to historia o nielegalnych walkach co może sugerować tytuł.Szalona,szokująca,drastyczna,niesamowita,prawdziwa.Chuck Palahniuk chciał rozpętać burzę w głowie czytelnika...(Czyżby Operacja Masakra?)...W moim przypadku mu się udało.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-10-15,
"Nie jesteście pięknymi i niepowtarzalnymi płatkami śniegu. Jesteście taką samą gnijącą materią organiczną jak wszyscy inni i my wszyscy jesteśmy częścią tej samej kupy kompostowej. Nasza kultura uczyniła nas wszystkich jednakowymi (...) Nikt nie jest już naprawdę biały, ani czarny, ani bogaty. Wszyscy chcemy tego samego. Pojedynczo jesteśmy niczym." Dawno nie miałem takiej akcji, że wziąłem książkę do ręki i po x godzinach odłożyłem przeczytaną. Mimo, że to fikcja, to jednak pokazuje twarz dzisiejszego świata, gdzie życie przytłaczającej grupy ludzi sprowadza się do powtarzania dzień w dzień schematu jednego dnia. Ten sam dźwięk budzika, ten sam serek na śniadanie, ten sam autobus, ta sama praca, ci sami ludzie, ten sam korek, ten sam kotlet na obiad, ten sam prezenter przekazuje te same wiadomości o tej samej godzinie. Te same myśli przy zasypianiu. Czym jest dzisiejsza cywilizacja? Czemu jest taka, a nie lepsza? Masz pomysł, jak ją zmienić, nawet najbardziej szalony? Proszę - droga wolna. Tylko, żeby powstała nowa cywilizacja, stara musi zostać zniszczona, a żeby zniszczyć cywilizację potrzeba dużo pracy, dużo małp. Ale odpowiednio duży ogień wszystko strawi...
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-06-10, 52 książki 2013,
Walczyć z samym sobą, czy z całym otaczającym światem? Nie mogę powstrzymać się od wrażenia, że idea rozwiązania tego dylematu przyświecała Palahniukowi kiedy pisał najgłośniejszą ze swoich książek - "Fight club". Fabułę tej - bądź co bądź niezbyt długiej powieści - można streścić w następujący sposób: trzydziestoparoletni bohater [alter ego autora?] jest pracownikiem dużej korporacji. Cierpi na bezsenność i liczne frustracje. Uwagi przez niego wygłaszane pod adresem ludzi i świata są przesiąknięte goryczą i cynizmem. Swoje problemy usiłuje leczyć, uczęszczając na spotkania rozmaitych grup terapeutycznych, wcale jednak nie po to, by wspólnie z podobnymi sobie osobami wyjść z dołka, a raczej, by naśmiewać się i szydzić. Kiedy przestaje mu to wystarczać, jego - nazwijmy to umownie - przyjaciel wpada na pomysł założenia czegoś w rodzaju podziemnego klubu walki, w której każdy mężczyzna - w ramach wcześniej ustalonych zasad - może stanąć do pojedynku z innym. Idea rozprzestrzenia się na cały kraj i w wielu miastach pojawiają się tajne stowarzyszenia, w których pierwszą zasadą jest: nie rozmawiać o klubie walki. Tyle jeśli chodzi o fabułę. Średnio zajmująca, prawda? Trzeba przyznać, że pisząc "Podziemny krąg" Palahniuk zaczął z grubej rury, a konkretnej - z lufy pistoletu przystawionej do głowy głównego bohatera. Później zostały ukazane wypadki, które do tego wyprowadziły. Tak więc początek książki mogę uznać za intrygujący, może nawet nieszablonowy. Niestety, później mamy do czynienia ze zjawiskiem równi pochyłej. Typowy dla Palahniuka twardy, brutalny styl, mający za zadanie obnażyć rzeczywistość z całą jej obłudą w "Podziemnym kręgu" funduje czytelnikowi nie tyle koktajl z prawdy, co potężny ładunek agresji i nienawiści do świata. Cała książka zdaje się być zapisem autodestrukcyjnych dążeń głównego bohatera, który nie potrafi poradzić sobie ze sobą i w związku z tym postanawia zniszczyć świat, który go otacza, by wymienić go na lepszy model [w tym celu powstają specjalne subkomórki klubów walk, przeprowadzające "Operację Masakra" - rozliczne akty sabotażu dokonywane na zwykłych ludziach]. "Fight club" to książka emanująca goryczą, agresją, brutalnością i tajoną frustracją. Momentami buzuje adrenaliną, ale nie jest to bynajmniej komplement. W założeniu miała być szokująca, a wyszła po prostu wulgarna [i nie mam na myśli wulgaryzmów słownych]. W posłowiu autor wspomina o "uroku uzgodnionej przemocy", ale ciężko dopatrywać się jakichkolwiek pozytywnych aspektów choćby na przykładzie głównego bohatera, który wraz z rozwojem fabuły staje się coraz bardziej bezwzględny; można by powiedzieć, że twardnieje w podobnym stopniu, co jego mięśnie po każdej kolejnej walce. Podobnie rzecz ma się z filozofią. Palahniuk chciałby widzieć w swoim "Podziemnym kręgu" odbicie Heideggera, Kierkegaarda i Nietzschego. Ja dostrzegam tam raczej lekko złagodzoną wersję prozy Breta Eastona Ellisa z jego "American Psycho". Nie uważam się za osobę przesadnie wrażliwą i przeczuloną; w literaturze staram się otwierać na wszystkie kierunki i nie uprzedzać się zawczasu do żadnej książki. Nie zmienia to faktu, że do tej lektury po prostu nie mogę się przekonać. Nie widzę sensu pisania tego typu książek i chyba wiele musiałoby się zdarzyć, żebym zmienił zdanie. Chociaż zakończenie można uznać za stosunkowo ciekawe, a całą kompozycję powieści - przemyślaną, "Fight club" z głównym bohaterem, którego motto brzmi [cytat z książki]: "Chciałem, żeby cały świat stoczył się na dno", zdecydowanie nie zapisze w mojej pamięci pozytywnej karty.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2012-10-30,
Link do opinii
Avatar użytkownika - blackithilien
blackithilien
Przeczytane:2018-03-06, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2018, Czytane na Kindle,

Książkę przeczytałam pinieważ uwielbiam film. Gdyby nie on, możliwe, że bym przez nią nie przebrnęła. Jest dziwna, niepokojąca, napisana niestandardowo, irytująca - a mimo to wciąga tak, że nie sposób się od niej oderwać, wręcz hipnozytuje. Pozycja obowiązkowa. Do przeczytania i do przemyślenia. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - xoskix
xoskix
Przeczytane:2011-06-04, Przeczytałem,
moim zdaniem jedna z ważniejszych książek minionego wieku
Link do opinii
Avatar użytkownika - uroboros20
uroboros20
Przeczytane:2024-02-11, Ocena: 6, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - Foxie
Foxie
Przeczytane:2022-05-12, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Make Something Up. Stories You Can't Unread
Chuck Palahniuk0
Okładka ksiązki - Make Something Up. Stories You Can

Stories you'll never forget—just try—from literature's favorite transgressive author Representing work that spans several years, Make Something...

Pigmej
Chuck Palahniuk0
Okładka ksiązki - Pigmej

"Pigmej" to zwariowana opowieść o trzynastoletnim agencie wywiadu, który w ramach wymiany międzynarodowej przyjeżdża do Ameryki. Przez pół roku ma mieszkać...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy