Hipotetyczna podróż przez następne stulecie naukowych innowacji i odkryć.\r\n\r\n \r\n\r\nTematem poprzednich książek Michio Kaku były rewolucyjne idee w fizyce teoretycznej, które otwierały przed uczonymi nowe drogi do rozumienia Wszechświata. W „Fizyce przyszłości” autor zastanawia się, w jaki sposób ostatnie odkrycia mogą pomóc wcielić w życie najbardziej niesamowite pomysły fantastyki naukowej.\r\n\r\n \r\n\r\nNajnowsza książka Michio Kaku nieco przypomina „Wizje”, których tematem były przewidywania dotyczące rozwoju nauki w nadchodzących dekadach; jak się okazało, przewidywania te okazały się bardzo trafne. „Fizyka przyszłości” sięga jednak o wiele dalej, rozważając technologie, które mogą stać się realne w ciągu najbliższych stu lat. To, w jaki sposób wykorzystamy wyzwania i szanse w XXI wieku, zdeterminuje dalsze losy ludzkości.\r\n\r\n \r\n\r\nMichio Kaku – profesor fizyki teoretycznej w City University of New York, współtwórca strunowej teorii pola. Wybitny popularyzator nauki, autor światowych bestsellerów, między innymi „Fizyki rzeczy niemożliwych”, „Wizji”, „Wszechświatów równoległych” i „Hiperprzestrzeni”, która została uznana za najlepszą książkę popularnonaukową roku przez „New York Timesa” i „Washington Post”.
Informacje dodatkowe o Fizyka przyszłości Nauka do 2100 roku:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2011-08-02
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
9788376488370
Liczba stron: 468
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2025-05-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2025, 2025,
Tego autora miałam już okazję czytać wcześniej, dlatego do tej książki podchodziłam z dużym optymizmem. Już w pierwszej połowie zorientowałam się, że jest ona znacznie starsza, niż przypuszczałam - została napisana około 2011 roku. Omawianie najbliższych stu lat było więc ciekawą perspektywą, zwłaszcza że wiele prognoz autora spełniło się dużo szybciej, niż przewidywał. To pokazuje, jak dynamicznie zmienia się świat - niektóre przewidywania realizują się błyskawicznie, inne w ogóle się nie sprawdzają.
Bardzo podobało mi się, jak autor przedstawia różne aspekty historii technologii i rozwoju. Dzięki temu wiele zjawisk, które dziś obserwujemy lub w których uczestniczymy, nabiera głębszego kontekstu. Pierwsze dwie trzecie książki były dla mnie naprawdę wciągające i interesujące.
Niestety, w pewnym momencie coś się zmieniło - jakby autor nagle ,,odpłynął" w swoich prognozach. Jego styl, wcześniej klarowny i przemyślany, stał się bardziej powieściowy i chaotyczny, jakby pisany w pośpiechu. Widać jednak, że autor lubi analizować i rozważać różne scenariusze, co sprawia, że jego przemyślenia są ciekawe i warte uwagi.
Warto dodać, że ta książka nie jest dla każdego. Szukając roku wydania, nie znalazłam tej informacji w samej książce - musiałam sprawdzić to w internecie. Przy okazji natrafiłam na wiele opinii, z których wynika, że część czytelników oczekiwała niemal idealnych prognoz na przyszłość lub jasnych odpowiedzi, jak będzie wyglądał świat za sto lat. Sama czasem zajmuję się prognozowaniem i wiem, że przewidywanie tego, co wydarzy się za 5-10 lat, jest jeszcze w miarę możliwe, ale próba opisania stu lat naprzód to już bardziej ciekawostka niż realna analiza - i wiąże się z ogromnym ryzykiem błędu.
Podsumowując: jeśli szukasz inspirujących spostrzeżeń i ciekawego spojrzenia na zmieniający się świat, ta książka może Ci się spodobać - zwłaszcza że już jesteśmy w trakcie pierwszej trzeciej tego ,,stuletniego" okresu. Jeśli jednak oczekujesz konkretnych odpowiedzi i szczegółowych prognoz, możesz poczuć się rozczarowany.