Wydawnictwo: Iskry
Data wydania: 1958-10-01
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: b.d
Liczba stron: 445
Tytuł oryginału: A Thing of Beauty lub Crusader's Tomb
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Tadeusz Adrian Malanowski i Irena Malanowska
Książka opowiada historię Stefana Desmonde'a, angielskiego malarza, który miał zostać duchownym, jak jego ojciec i w przyszłości przejąc po nim parafię i majątek. Porzuca jednak wszystko, aby zrealizować swoje marzenie o zostaniu malarzem i wyjeżdża do Paryża, aby tam rozwijać swój talent. Jest jednak całe życie niedoceniany, gdyż jego obrazy są dla ówczesnego społeczeństwa skandaliczne; został nawet oskarżony o obrazę moralności, a serię obrazów ukazujących okropieństwa wojny sąd nakazał zniszczyć. Zmarł na gruźlicę, a dopiero po śmierci zaliczono go do grona wybitnych artystów.
Zbliża się Boże Narodzenie. Rozmyślania o prezentach dla najbliższych, ubieranie choinki z mamą nie są dla Wisienki przeszkodą, aby rzucić się w wir...
Rymowanki maluszka to seria dla najmłodszych prezentująca znane i lubiane rymowanki. Każda książeczka zawiera inny zbiór rymowanek. Rytmiczne, łatwe...
Przeczytane:2019-06-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, książki 2019,
Tytuł książki zmylił mnie całkowicie. Byłam przekonana, że to będzie opowieść o wyprawach krzyżowych, więc gdy zorientowałam się, że to nie ma nic wspólnego z krucjatami, zastanawiałam się nawet, czy nie zrezygnować z czytania. Na szczęście tego nie zrobiłam, bo choć o Stefanie Desmondzie chyba nawet nie słyszałam, to ta piękna historia całkowicie mnie zawojowała. Początkowo bardzo zabiegał o uznanie, chciał stać się sławnym artystą, bo w swoim mniemaniu zasługiwał na to. Ale konserwatywne społeczeństwo szybko uznało go za wyrzutka, gdyż porzucił swą rodzinę, później nie wrócił do kraju w czasie wojny, aby bronić ojczyzny, więc odpłaciło mu niechęcią i brakiem zainteresowania. Zainteresowanie przyszło dopiero, gdy umierał, i to ze strony obcokrajowców. Odmówił więc sprzedaży obrazów za swojego życia, ale pozwolił żonie sprzedawać je po jego śmierci.