Gry i zabawy dla dzieci
Małgorzata Cieślak

Często dorabiam sobie jako opiekunka dla dzieci, animatorka zabaw lub zwyczajnie przesiaduję z potomstwem rodzeństwa, doskonale więc zdaję sobie sprawę, jak ciężkie potrafi być notoryczne wymyślenie nowych zabaw. Przy opiece nad dziećmi ważne jest, aby nie pozwolić się im nudzić. To istoty pełne energii i ciekawości, których potencjał należy rozwijać od najwcześniejszych chwil życia. "Gry i zabawy dla dzieci" Małgorzaty Cieślak to wspaniały poradnik, fundujący czytelnikowi mnóstwo interesujących pomysłów na spędzenie czasu z dziećmi oraz rad z życia wziętych. Autorka udowadnia w nim, że aby urozmaicić dziecku dzień, nie potrzeba drogich zabawek i sprzętów.

W książce znajdziemy gry i zabawy dla dzieci od 1 miesiąca życia. Rozrywki podzielone są nie tylko ze względu na wiek malucha, ale także okazje i miejsca zabaw. Spotkamy tutaj między innymi pomysły na urozmaicenie urodzin oraz takie, które możemy zrealizować na wakacjach, np. nad morzem lub w lesie. Nie brakuje tutaj również kreatywnych zabaw plastycznych, które najmłodsi uwielbiają.

Gry i zabawy zawarte w książce uczą dzieci kreatywności, pobudzają i rozwijają ich wyobraźnię oraz sprawiają im nie lada frajdę. Co prawda, nie przerobiłam jeszcze z maluchami wszystkich (jest ich naprawdę wiele, autorka bardzo się postarała), ale na tych już "przetestowanych", bawiliśmy się przednio. Uczestnictwo w nich i dla mnie, mimo ponad dwudziestu lat na karku, było czystą przyjemnością. Posiadamy z dziećmi nawet kilka swoich ulubionych (np. wyścig zakrętek), które chętnie powtarzamy i wcale nam się nie nudzą.

Na korzyść książeczki wpływa również styl autorki. Małgorzata Cieślak już od krótkiego wstępu zdobyła moje serce, ponieważ odnosi się do czytelnika z niespotykaną serdecznością. Prostym i życzliwym językiem opisuje swoje doświadczenia oraz inspiracje, którymi są między innymi własne dzieci, znajome mamy i pisma dla rodziców. Tym sposobem nawiązuje swoistą więź z czytającymi, dzięki czemu czyta się tę książkę nie jako zwykły poradnik, a rady przyjaciółki.

"Gry i zabawy dla dzieci" to naprawdę świetna pozycja dla osób mających kontakt z dziećmi. Małgorzata Cieślak nie tylko proponuje zabawy rozwijające potencjał dziecka, ale pomaga rodzicowi  indywidualnie spojrzeć na postępy malucha i dobrać uciechy specjalnie dla niego, niekoniecznie korzystając z podziału wiekowego, który zastosowała. Udowodniła również, że "nie trzeba wielu zabawek, aby twórczo bawić się z dzieckiem". To najlepszy poradnik jaki dotychczas przeczytałam.

 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Jeśli jesteś świeżo upieczonym rodzicem lub twoja pociecha ma już kilka lat i staje się coraz bardziej absorbująca, książka ,,Gry i zabawy dla dzieci" Małgorzaty Cieślak z pewnością jest dla ciebie. Jeśli po nią sięgniesz, a rodzicem jeszcze nie będziesz, z całą pewnością zapragniesz nim zostać jak najszybciej. Przekonasz się jaką frajdę może dać wspólne spędzanie czasie na kreatywnej zabawie, nawet jeśli miałoby to być jedynie kilkadziesiąt minut wykrojone z waszych (twojego i dziecka) grafików. Najważniejsze bowiem w relacji dziecka z rodzicem, zwłaszcza przez kilka pierwszych lat jest poczucie bliskości, a tę można fantastycznie pielęgnować poprzez wspólną zabawę. W wstępnie do książki, posiłkując się pracami uznanych pedagogów, dowodzi autorka jak ważną rolę w rozwoju dziecka odgrywa wspólna zabawa z rodzicem już od pierwszego miesiąca życia. Tak też prowadzi narrację kolejnych rozdziałów, pokazując że możemy świetnie bawić się z maluchem na co dzień, jak możemy nie tylko ciekawie spędzić z nim czas, ale nauczyć go wielu pożytecznych, przydatnych w kolejnych latach życia rzeczy. Jak możemy w końcu zbudować z nim więź, która zaprocentuje w dalszej przyszłości. Rozdziały dotyczące zabaw dedykowanym dzieciom powyżej 3 roku życia podzielone są dodatkowo tematycznie, dzięki czemu łatwiej będzie szybko znaleźć te, które mogą się nam przydać w konkretnym momencie, na przykład podczas jazdy samochodem, zapewniam, że są szalenie skuteczne i nie raz już zdążyły uratować napiętą atmosferę podczas dłuższej podróży. Podobnie z zabawami w lesie i nad morzem, zwłaszcza, gdy pogodna płata nam figle. Są też naturalnie zabawy na specjalne okazje, na przyjęcia urodzinowe, zwłaszcza dla nieco starszych dzieci, czy zabawy i gry, kojarzące się ze świętami i tutaj, jak można się domyśleć, znajdziemy przede wszystkim zajęcia plastyczne, do których użyjemy głownie surowce wtórne które znajdują się praktycznie w każdym domu. W tym miejscu należy podkreślić ów niezaprzeczalny atut pomysłów autorki, wszystkie akcesoria do gier i zabawa z dziećmi, możemy wykonać z przedmiotów znajdujących się wokół nas. To z pewnością fantastycznie pobudzi kreatywność dziecka, a nie trzeba chyba tłumaczyć, jak tego typu zdolności przydają się w dorosłym życiu i nie chodzi wcale o wychowywanie dziecka na artystę, ale o pobudzanie potrzeby przetwarzania zastałego świata na własną modłę. We wstępie autorka dzieli się z czytelnikami swoją radością płynącą z sukcesów starszej córki. To na niej właśnie testował wszystkie pomysły zawarte w książce już od pierwszego miesiąca jej życia i jasno w ten sposób dowodzi, że grach i zabawach dzieci nie chodzi li tylko o zabijanie nudy i miłe spędzanie czasu. ,,Dziecko rozwija się poprzez zabawę, której poświęca większość dnia. Wszelkie umiejętności, jakie nabędzie dzięki niej, niewątpliwie wpłyną na jego późniejsze życie. Samokontrola, zapał, wytrwałość i motywacja - to część cech, jakie dziecko może rozwijać podczas zabawy." Książka Małgorzaty Cieślak przede wszystkim powinna trafić do serca tych czytelników, którzy dorastali na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Był to czas, gdy dzieciaki nie miały za wiele zabawek, Internet i telefony komórkowe zwyczajnie nie istniały, telewizja miała jedynie dwa kanały i wolny czas swędziało się głównie z przyjaciółmi na podwórku. To dopiero były czasy wymagające kreatywności i przyznam, że czytając teraz niektóre pomysły autorki, przypominałem sobie swoje podwórkowe gry, gdzie trzepak i ławka były naszym facebookiem, a kawałek placu boiskiem, polem wojny czy trasą wyścigu pokoju, po którym pomykały wielobarwne kapsle. Młodsi rodzice mogą teraz z powodzeniem czerpać z tej przepastnej skarbnicy, swobodnie każdy z pomysłów adaptując na własne potrzeby.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)