Rodzina. Czy najlepiej wychodzi się z nią na zdjęciach? Opuścić ją, kiedy robi się niewygodnie? A może jednak naprawiać relacje.
Czy na pewno jesteś sobą? A może od lat odgrywasz rolę, która została ci przypisana - nieświadomie dopasowując się do rodzinnego układu sił? Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że nasz sposób funkcjonowania w relacjach nie jest wyłącznie kwestią osobowości, lecz efektem niewidzialnych mechanizmów, które kształtują dynamikę każdej rodziny. Opiekuńcza siostra, syn bohater, niewidzialne dziecko, arogancki lub nieobecny ojciec czy silna matka - to nie tylko etykiety, ale często strategie przetrwania w systemie, który dąży do stabilności, czasem kosztem jednostki. Czy da się z tego wyrwać? Czy możliwe jest życie poza schematem? A może klucz tkwi nie w ucieczce, lecz w zrozumieniu, jak systemy - nie tylko rodzinne, ale także społeczne czy zawodowe - wpływają na nasze decyzje, emocje i tożsamość?
Książka Joanny Flis to zaproszenie do myślenia systemowego, które pomaga zobaczyć siebie w szerszym kontekście i odzyskać wpływ na własne życie. Bo prawdziwa wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się automatyczne odgrywanie ról, które nam przypisano.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-05-21
Kategoria: Medycyna i zdrowie
ISBN:
Liczba stron: 352
Daję solidną piątkę za solidnie napisaną książkę o systemach rodzinnych. Moc wiedzy, która ma siłę transformacji porównywalną do wizyty u terapeuty. Książka niezwykle treściwa, zawiera wiele przykładów z życia, historii rodzin, które zaskakująco przypominają nam nasze własne... Czytałem z żoną i nie mogliśmy się nadziwić w jak wiele gier gramy w naszym domu zupełnie nieświadomie. A że uwielbiamy odkrywać nowe poziomy samoświadomości, była to naprawdę wspaniała podróż wgłąb siebie i nas - naszej rodziny. Myślę, że to początke wspaniałej podróży na której skorzystają wszyscy.
Bardzo polecam, ksiązka zdecydowanie warta przeczytania zwłaszcza jeśli chcecie pogrzebać w swoich rodzinach - ze szczerością przyjrzeć się temu co działa i temu co nie działa i blokuje rozwój któregoś z domowników. Często tytułowe gry, w które gramy na co dzień trudno zauważyć, trudno rozpoznać nie mając żadnej wiedzy na ten temat, a powiedziałbym, że jest to wręcz niemożliwe, dlatego książka Joanny Flis jest dla mnie przełomowa. Przez lata zastanawiałem się dlaczego jestem uważany w domu za czarną owcę i teraz już wiem... Dzięki wielu przykładom mogłem przyjrzeć się sobie i swoim rodzicom jak w lustrze i nareszcie zrozumieć, co jest ze mną nie tak. Idealna pozycja jeśli nie stać was na terapię...
Gdy zobaczyłam, że książka się pojawiła na rynku, od razu kupiłam egzemplarz dla siebie. Byłam zachwycona poprzednią książką tej autorki, więc moje oczekiwania były dosyć wysokie. Nie zawiodłam, a wręcz przeciwnie. Autorka stanęła na wysokości zadania i zafundowała mi długą i ciekawą podróż wgłąb siebie z przeszłości. Tamtej małej, nierozumiejącej wiele dziewczynki, która musiała uzbroić się w całą armię mechanizmów obronnych żeby przetrwać. Dzięki Pani Joannie spojrzałam na siebie dużo bardziej życzliwym i kochającym, współczującym okiem. Warto czytać takie książki - pełne wiedzy i praktycznych przykładów, w których można przegladać się jak w lustrze. Bardzo, bardzo polecam.
Jako mamie moich dzieci, ksiązka Joanny FIls pozwoliła mi nie tylko zrozumieć moje własne dzieciństwo, ale też nakierowała - jaką mamą chcę być i jaką rodzinę chce tworzyć. Gry rodzinne to wdrukowane w nasze systemy rodzinne mechanizmy, które znacznie wpływają na nasze życie z bliskimi. Przed przeczytaniem tej ksiązki nie wiedzialam o istnieniu takich schematów, a przecież każdy człowiek, w każdej relacji działa schematycznie. Na szczęście zdobywając wiedzę i uświadamiając sobie te wszystkie nadane nam w rodzinach role - czy to maskotki, czarnej owcy czy kozla ofiarnego, mamy szansę na zmiany. Joanna Fils zachęca tu do przyjrzenia się swoim rodzinom z lupą, bez wstydu, ze szczerością jakiej wymaga kazda zmiana na lepsze. Nie da się opisać jak bardzo mnie poruszyła i uruchomiła procesy, jakich nie włączyła żadna inna książka psychologiczna. Fantastyczna lektura, którą polecam absolutnie każdemu.
Nowe rozszerzone wydanie bestsellerowego poradnika JAK OBUDZIĆ W SOBIE DOJRZAŁEGO DOROSŁEGO? Jak żyć dobrze? Kiedy sięgać po wolność, a jednocześnie...
Rozwój osobisty, wewnętrzne dziecko, syndrom DDD, asertywność... Tyle się tych samopomocowych rzeczy nasłuchaliśmy i naczytaliśmy, a jednak wciąż nie wiemy...
Przeczytane:2025-06-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, konkurs, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 52 książki 2025, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025,
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat” Joanny Flis to nie jest tylko kolejny poradnik psychologiczny, których jest dość sporo na rynku wydawniczym. To jest wręcz rewelacyjny poradnik, a moim życiu będzie chyba tym najważniejszym z jakim miałam do tej pory styczność. To książka o wartościach i systemach rodzinnych, w których każdy z nas gra jakąś rolę. Nie jest ona co prawda przydzielona nam czy też narzucona. W każdej rodzinie po prostu tak jest. Te powtarzające się zachowania, które nie są tak naprawdę całkiem przypadkowe, nazywane są przez psychologów grami rodzinnymi. Stąd właśnie tytuł książki, który może wskazywać na jakąś zabawę...
Ja, po lekturze tej książki zdałam sobie sprawę z tego, jak przez wiele lat nie miałam pojęcia o różnych problemach rodzinnych, których można było uniknąć. Wszyscy borykamy się przecież ze schematami, z problemami, i wydaje nam się, że tak po prostu być musi. Nie musi. Problemy w rodzinie nie pojawiają się przypadkowo, one mają swoje źródło. Czasem wystarczy spojrzeć na to z szerszej perspektywy i zmienić choćby jeden mały element a zmienimy wtedy całość schematu.
Autorka w bardzo przystępny sposób tłumaczy, czym tak naprawdę jest system rodzinny, dlaczego jest tak ważny oraz jak wpływa na nasze codzienne życie. Poznamy wszystkie strony tego systemu, i te mocne, jak również i wszelkie trudności, które się z nim wiążą.
"Zdrowe podejście polega na tym, by przyjąć, że dobro w rodzinie przekazywane jest w przód, a nie rozliczane wstecz."
"Wiele zachowań nabiera sensu dopiero wtedy, gdy znamy okoliczności, w jakich się pojawiają. To tak jak z wodą - w szklance jest napojem, w kałuży przeszkodą, a w oceanie potężną siłą natury. Jej znaczenie zależy od miejsca, w którym występuje. Tak samo jest z ludźmi - bez kontekstu łatwo przeoczyć to, co naprawdę istotne."
I chociaż z rodziną nie zawsze wychodzi się dobrze nawet na zdjęciach, to warto mieć wokół siebie ludzi, wśród których czujemy się nie tylko szczęśliwi, ale też bezpieczni. Na których możemy liczyć w każdej sytuacji, którzy nas akceptują i wspierają. Tak naprawdę rodzinę tworzą nie zawsze tylko więzy krwi, ale właśnie to poczucie bezpieczeństwa i lojalności.
Często idealną rodzinę wyobrażamy sobie na podstawie obrazów z ekranów filmowych lub z mediów społecznościowych. Lecz taka rodzina jest tylko na pokaz. Co dzieje się w czterech ścianach, za zamkniętymi drzwiami - nie wiadomo...
Jestem zadowolona z tego, że właśnie ta książka zwróciła na siebie moją uwagę. Dowiedziałam się po tylu latach, jaką rolę gram w swojej rodzinie. A myślę, że jest to ważne, żeby wiedzieć kim się jest. Można też pokusić się o to, żeby zmienić swoją rolę. Wiadomo, że płeć odgrywa tu ważną rolę, lecz nie jesteśmy zaprogramowanymi maszynami i dlatego możemy się sami zmienić...
" Role, jakie odgrywamy w rodzinie, często są kształtowane przez płeć - nie dlatego, że biologicznie jesteśmy do nich bardziej lub mniej predysponowani, ale dlatego, że kultura i tradycja określają, które zadania są "odpowiednie" dla kobiet, a które dla mężczyzn."
Polecam tę książkę każdemu. Naprawdę warto.
Dzięki BONITO i serwisowi Dobre Chwile miałam możliwość poznać, jaką rolę odgrywam w swojej rodzinie.