Inaczej niż w filmach

Pierwsza część totalnie mnie oczarowała i z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji. Lynn Painter to autorka niezwykle utalentowana, z nienagannym warsztatem pisarskim, dlatego sięgając po ,,Inaczej niż w filmach", nie miałam żadnych wątpliwości, że książka skradnie moje serce i na czas lektury przepadnę całkowicie. Pisarka ponownie oczarowała mnie lekkim i błyskotliwym stylem, z niesłychaną wnikliwością i finezją nakreśliła wszelkie emocje, towarzyszące naszym bohaterom, dzięki czemu stały się one niemal namacalne. Drugi tom cyklu ,,Lepiej niż w filmach" to jedna z tych pozycji, którą przeżywa się wszystkimi zmysłami, zwłaszcza, że zachwyca i ujmuje swą autentycznością. Ta powieść jest jak życie, słodko-gorzka, pełna bolesnych doświadczeń z przeszłości, niedomówień, dylematów, sekretów, pozornie dobrych intencji i skrywanych potężnych uczuć, ale również i nadziei, że prawdziwa miłość jest w stanie pokonać każdą przeszkodę!

Filarem tej kojącej powieści są świetnie skonstruowani bohaterowie, zaznający kolejnych przemian, walczący z przewrotnym losem, próbujący pozbierać się, uwolnić od demonów przeszłości, dający sobie szansę na nowy start. Naszkicowana opowieść niczym nie przypomina romantycznego filmu, a jednak, daje namiastkę nadziei, że prawdziwe życie, mimo wielu tragedii, wciąż może być piękne. Postacie muszą zmierzyć się z trudnymi wyborami i ich konsekwencjami, każda decyzja pociąga za sobą określony skutek, dlatego zafascynowany czytelnik z zapartym tchem śledzi ich poczynania. W trakcie lektury wielokrotnie z tyłu głowy pojawia się pytanie, czy miłość na pewno jest w stanie wszystko uleczyć?

,,Inaczej niż w filmach" jest poruszającą, a zarazem niosącą ukojenie, słodko-gorzką opowieścią o przewrotnym losie, skomplikowanych relacjach i wyborach, których czasem nie powinniśmy podejmować w pojedynkę. Boleśnie prawdziwa, bo przecież ukazująca gorycz życia, ujmująca, a zarazem kojąca i napełniająca serce nadzieją, gdyż udowadnia, jak wielką moc uzdrowienia niesie miłość, jeśli tylko da się jej szansę. Zapewniam, iż ta dopracowana i przyjemna kontynuacja, porwie Was jeszcze bardziej niż tom pierwszy! Polecam?