Okładka książki - Intelektualista

Intelektualista


Ocena: 4.71 (7 głosów)

W świecie nauki i ambicji, gdzie każdy krok może prowadzić do sukcesu lub upadku, Julita Perec staje przed wyzwaniem, które przerasta jej najśmielsze wyobrażenia. "Intelektualista" Mateusza Banacha to nie tylko thriller psychologiczny - to głęboka refleksja nad ceną, jaką płacimy za marzenia i intelektualne aspiracje.

Julita, młoda i ambitna naukowczyni, opuszcza swoją spokojną miejscowość pod Wrocławiem, by rozpocząć wymarzone studia. Wraz z przyjaciółmi - Witkiem i Ignacym - zanurzają się w świat akademicki, pełni nadziei i zapału do pracy. Jednak sielanka nie trwa długo. Seria tajemniczych samobójstw w ich najbliższym otoczeniu burzy spokój i wprowadza atmosferę niepewności i strachu.

Gdy śledztwo prowadzone przez policję utyka w martwym punkcie, Julita i jej przyjaciółka Hania postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce. Czy ich amatorskie dochodzenie doprowadzi je do prawdy? A może narazi je na śmiertelne niebezpieczeństwo?

Banach mistrzowsko splata wątki kryminalne z psychologiczną głębią postaci. Każda strona "Intelektualisty" to krok głębiej w labirynt ludzkich motywacji, ambicji i lęków. Autor, sam będący człowiekiem wielu talentów - od ekonomii po muzykę - tworzy wielowymiarowy obraz środowiska akademickiego, gdzie za fasadą naukowych osiągnięć kryją się ludzkie dramaty i mroczne tajemnice.

Czy pragnienie wiedzy i sukcesu może prowadzić do zguby? Jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć, by osiągnąć swoje cele? "Intelektualista" stawia przed czytelnikiem trudne pytania, jednocześnie wciągając go w wartką akcję pełną nieoczekiwanych zwrotów.

Ta powieść to nie tylko emocjonująca zagadka kryminalna. To również przenikliwe studium ludzkiej natury, ambicji i ceny, jaką płacimy za nasze marzenia. Banach, łącząc swoje doświadczenia z różnych dziedzin życia, stworzył thriller, który równie mocno angażuje umysł, co serce czytelnika.

"Intelektualista" to lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy cenią sobie inteligentne thrillery z głębszym przesłaniem. To powieść, która zostaje z czytelnikiem na długo po przewróceniu ostatniej strony, skłaniając do refleksji nad własnymi wyborami i ambicjami.

Informacje dodatkowe o Intelektualista:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-11-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788367910996
Liczba stron: 240
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Intelektualista

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Intelektualista - opinie o książce

„Intelektualista” jest debiutancką powieścią Mateusza Banacha, który postawił na mocny thriller psychologiczny. Autor w swojej debiutanckiej powieści postawił na połączenie wątku kryminalnego oraz mocno psychologicznego spojrzenia na bohaterów.
Julita to młoda dziewczyna, która marzy o naukowej karierze. Jej marzenie ma szansę się ziścić, dlatego też pełna nadziei wyrusza wraz z przyjaciółmi Wiktorem i Ignacym do Wrocławia, by spełniać swoje marzenia. Wszystko zmierza w dobrym kierunku, aż do momentu serii tajemniczych samobójstw, których ofiarami padają jej dwaj przyjaciele. Dziewczyna, widząc opieszałość policji i to, że śledztwo utknęło w martwym punkcie, postanawia sama zając się sprawą. Prowadzone przez nią prywatne śledztwo okazuje się znacznie bardziej skomplikowane i niebezpieczne, aniżeli dziewczyna początkowo zakładała. Na jaw wychodzi wiele faktów, o których nikt nie miał pojęcia i dopiero teraz tak naprawdę poznają osoby, które już nie żyją i odkrywają o nich wiele tajemnic, o których do tej pory nie mieli pojęcia.
Autor napisał wciągający thriller, który intryguje od samego początku. Historia, w której akcja nie ma zawrotnego tempa, nie pędzi, ale zdecydowanie również nie możemy mówić, aby czytelnik odczuwał znudzenie podczas czytania. Autor unikał zbędnych opisów, które często powodują zwolnienie w kryminałach, czy thrillerach, wszystko jednak dawkuje tak, że czytelnik nie ma ochoty odkładać książki, póki nie pozna zakończenia historii.
Bohaterowie wykreowani przez autora w powieści są bardzo ciekawi, każdy z nich przyciągnął moją uwagę i tak naprawdę obok nikogo nie byłam w stanie przejść obojętnie. Bardzo chętnie ponownie spotkałabym się z bohaterami i poznała ich dalsze losy.
Bardzo polecam ten tytuł, szczególnie miłośnikom gatunku, gdyż potrafi wciągnąć, zaintrygować, ale również zaskoczyć! Autor mimo trudnej tematyki ma niezwykle lekkie pióro, które czyta się samo!

Link do opinii
Avatar użytkownika - matkawiedzma
matkawiedzma
Przeczytane:2025-02-15, Ocena: 3, Przeczytałem, 2025 PRZECZYTANE,

Debiutancka powieść Mateusza Banacha, Intelektualista, to lektura lekka i przystępna, choć jej czarna okładka i zapowiedź thrillera psychologicznego mogą sugerować coś zupełnie innego. Jeśli liczycie na duszną atmosferę pełną mroku i napięcia – możecie się zdziwić. To książka, która nie przytłacza ciężarem emocji, a raczej balansuje między obyczajową opowieścią a kryminalną zagadką.

Największym atutem powieści jest jej koncepcja – pomysł na fabułę zdecydowanie przyciąga uwagę. Akcja osadzona w środowisku studenckim we Wrocławiu, w kręgu koła naukowego, jest bardzo rozbudowana. Autor skrupulatnie oddaje codzienność bohaterów, ich relacje i życie akademickie. Może nawet aż za bardzo, bo w pewnym momencie szczegółowość opisów zaczyna przytłaczać, pozostawiając mniej przestrzeni na rozwój psychologiczny postaci i ich wewnętrzne rozterki.

Wątek kryminalny, choć obiecujący, nie zawsze utrzymuje właściwe tempo. Czasami akcja dryfuje na boczne tory, jakby nie mogła się zdecydować, czy chce być tłem dla wątku obyczajowego, czy jego głównym motorem. Finał okazuje się przewidywalny, co odbiera nieco satysfakcji z lektury.

Mimo to, Intelektualista to debiut, który warto docenić za odwagę i pomysłowość. Banach ma potencjał, a jeśli w kolejnych książkach odważniej sięgnie po mocniejsze środki wyrazu i pogłębi psychologię postaci, może zaskoczyć. Mateusz, trzymam kciuki i będę śledzić Twoje kolejne kroki – obyś przy następnej książce ponownie obdarzył mnie swoim zaufaniem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2025-01-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Dzień dobry serdeczne! Dziś przychodzę do Was z bardzo ciekawym debiutem, który intryguje od pierwszej strony, i bardzo w tym miejscu proszę, niech Was nie zwiedzie okładka, bo pod tą minimalistyczną osłoną, kryje się naprawdę ciekawa i co najważniejsze, potrafiąca zaskoczyć historia.
Głowna oś fabuły została już przedstawiona w opisie wydawcy, więc nie będę nic dodatkowo opisywać, bo nie chciałabym Wam czegoś zaspojlerować bądź nieopatrznie naprowadzić na rozwiązanie zagadki.
Podpowiem tylko, byście byli przygotowani na to, że wszystkie Wasze teorie, które powstaną w trakcie lektury, wraz z zakończeniem zostaną obrócone w przysłowiowy proch, a finałowe sceny sprawią, że przez dłuższy czas nie będziecie się mogli otrząsnąć z zaskoczenia. Ta, ja zostałam naprawdę zaskoczona.

Autor stworzył fajną i ciekawą fabułę, ciekawie oddał gęstniejący z każdą kolejną stroną klimat, czuć było strach wśród studentów, który narastał z każdym kolejnym wydarzeniem. Momentami jest naprawdę mrocznie. Autor wiernie pokazał także to, jak wygląda codzienność młodych ludzi i z jakimi problemami muszą sobie radzić, wchodząc w dorosłe życie. Przypadł mi do gustu sposób, w jaki sposób zostały pokazane poszczególne relacje między bohaterami, choć nie do końca zrozumiałam, dlaczego rodzina głównej bohaterki nie utrzymywała kontaktu z tak bliskim wujem. Więcej o tej relacji nie napiszę, bo się domyślicie, o co mi chodzi, a tego nie chciałabym Wam odbierać :)
Wszystkie postacie są tu ważne i szczegółowe, ciekawie nakreślone i barwne, pełne (niejednokrotnie) sprzecznych emocji, w pewnym sensie łatwo jest zrozumieć ich motywy, choć zostają one nadal zaskakujące i nie do końca mieszczą się w głowie. Nikt nie jest tu zbędny, każdy ma do odegrania istotną rolę więc polecam skupienie i sporą dawkę uwagi.
Akcja początkowo może się trochę dłużyć, ale potem nabiera tempa, choć do końca nie goni na złamanie karku. Wbrew pozorom można przy tej lekturze naprawdę odpocząć.
Książkę czyta się szybko, dobrze i bardzo płynnie. Napisana jest ładnym, ale i plastycznym językiem, jeśli zdarzają się jakieś niedociągnięcia, ja ich nie zauważyłam.
Książka podzielona jest na trzydzieści osiem krótkich rozdziałów, które otwiera sentencja w języku łacińskim nawiązująca niejako do treści danej części. Systematyzuje to całość i nie pozwala się zagubić w toczących się wydarzeniach.

Tak jak wspomniałam "Intelektualista" to debiut i w moim odczuciu jest to debiut bardzo udany, z ciekawością będę wyglądać olejnych pozycji, które wyjdą spod pióra pana Banacha, bo czuć w tej historii potencjał, jaki drzemie w tym Autorze. Ciekawa jestem, jak się rozwinie.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Ciekawa historia o tym, że w każdym nas może drzemać zło i obudzić się ono może pod urojonym pretekstem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2025-01-06, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książkę czytało mi się niczym typowy polski serial. Dosłownie, taki z lat obecnych, gdzie fabuła niespiesznie posuwa się do przodu, ale co jakiś czas ktoś mówi coś mrocznego zdziwiony, że tylko nasza bohaterka jakoś się tym nie przejmuje i we wszystko wierzy. Ona jakby miała inny świat, gdzie wszystko jest czarne albo białe, a jej znajomi to nowe kolory których istnienie dopiero spostrzega. W treści przewija się życie codzienne wielu postaci, lecz zakończony rozdział, pobudza nasze myślenie. Nie zawsze znamy pobudki innych osób, jedynie z rozmów z nimi to czytelnik widzi, że coś jest nie tak. Są to nagłe zmiany nastroju, gdy tylko pojawi się drażliwy temat, ucinanie tematu, albo przekierowanie go przez inną osobę na treść, która nas szokuje. Ogólnie ich życie kręci się wokół uczelni i przydziału osób do konkretnych kół zainteresowań. Nasza postać zastanawia się na jakiej podstawie zostają przydzieleni go grup, gdyż ani nie mogą sobie tego wybrać, ani nie ma nikogo, kto mógłby na to pytanie odpowiedzieć. Jedynie pan profesor jest tutaj punktem zapalnym, który zachowywał się jakby miał kilka obliczy. To on również ponowił następny przydział, gdzie dziewczyna została rozdzielona ze swoim chłopakiem, a później doszło do tragicznego wypadku. Pytania się mnożą, bo niewiele osób wierzy w nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Dziewczyny będą się starały same dojść do prawdy, gdyż widzą, że dzieje się coś niedobrego. Czy jednak uda im się rozwiązać tą zagadkę bez szkody dla siebie?
Zdecydowanie musicie poznać tą opowieść, bo naprawdę wciąga. Autor przybliżał nas do faktów zbrodni i oddalał. Był zupełnie niczym ten profesor, który dyktował fakty na swoich swoich warunkach. Dlatego wciąż uważam, że jest to niezekranizowany jeszcze serial, który pomimo krótkiego metrażu oddałby mentalność polskich ludzi. Przeczytajcie, bo naprawdę warto poznawać nowych autorów:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazka_w_kwiatach
ksiazka_w_kwiatach
Przeczytane:2025-01-12,

Wielokrotnie podkreślałam, jak bardzo lubię sięgać po debiuty, zwłaszcza naszych rodzimych autorów. Siegając po debiutancką powieść zawsze staram się wybierać te tytuły, co do których mam pewność, że przypadną mi do gustu. Ostatnio w moje ręce trafił debiutancki thriller psychologiczny autorstwa Mateusza Banacha. Niepozorna okładka oraz intrygujący opis sprawiły, że nie mogłam oprzeć się lekturze.

 

Julita, młoda i ambitna studentka prawa, opuszcza rodzinną miejscowość pod Wrocławiem i wraz z chłopakiem wprowadza się do mieszkania przyjaciółki. Dziewczyna przygotowuje się do doktoratu, w tym celu uczęszcza na dodatkowe zajęcia koła naukowego prowadzone przez profesora Prusickiego. Niebawem sielankowe życie studentów przerywają dwa niespodziewane samobójstwa bliskich przyjaciół Julity. Dziewczyna czuje się zagrożona, ponieważ Witek i Ignacy również należeli do koła naukowego prowadzonego przez profesora.

Gdy śledztwo prowadzone przez policję utyka w martwym punkcie, Julita i jej przyjaciółka Hania postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce. Czy ich amatorskie dochodzenie doprowadzi je do prawdy? A może narazi je na śmiertelne niebezpieczeństwo?

 

„Intelektualista” to thriller psychologiczny w stylu dark academia, którego akcja toczy się głównie w środowisku studenckim. Początek jest nieco wolniejszy i koncentruje się na życiu głównej bohaterki oraz jej bliskich. Poznajemy jej zwyczaje, zmagania z dorosłością i próbami usamodzielnienia się; dla mnie ta część była zbyt szczegółowa, autor zbytnio skupił się na detalach dotyczących choćby poszczególnych czynności wykonywanych przez bohaterów. Dalsza część historii znacznie nabrała tempa i poczułam, że trzymam w ręku thriller. W miarę rozwoju fabuły tempo znacznie wzrosło, a ja zaczęłam z większym zainteresowaniem śledzić wydarzenia, które rozgrywały się wokół bohaterów. Zabrakło mi jednak głębszych emocji – nie potrafiłam odczuć tego, co przeżywali bohaterowie. Zaskoczyło mnie natomiast zakończenie oraz odkrycie, kto jest sprawcą; do samego końca nie podejrzewałam, że to właśnie ta osoba okaże się czarnym charakterem.

„Intelektualista” to dobry debiut, jednak w mojej ocenie kwalifikuje się on jako powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Historia stworzona przez Mateusza Banacha jest spójna, wciągająca i, co najważniejsze, zaskakująca. Pomimo drobnych zastrzeżeń uważam, że ta opowieść ma duży potencjał i warto jej dać szansę. Mateusz Banach porusza w swojej powieści ważne tematy dotyczące akceptacji w społeczeństwie – przedstawiając je w sposób bardzo realistyczny, ukazuje nam, ile jesteśmy w stanie zrobić, by osiągnąć swoje cele. Z uwagi na to, że bohaterami powieści są studenci, myślę, że „Intelektualista” przypadnie do gustu również młodszym czytelnikom, tym bardziej że autor nie serwuje nam opisów rodem z mrocznego kryminału. Książkę czyta się dobrze; lekki i przyjemny styl autora sprawia, że strony powieści same przelatują przez palce. Bohaterowie są dobrze wykreowani – jedynie Julita, jak na swój wiek, wydaje mi się zbyt naiwna i dziecinna. Jeśli macie ochotę na lżejszy thriller psychologiczny, który skłania do refleksji i przemyśleń, zachęcam Was do lektury. Autorowi gratuluję udanego debiutu na rynku wydawniczym i życzę dalszych sukcesów.

Link do opinii

,,Znowu rozmarzyłam się o mojej przyszłości. Praca naukowca, wykładowcy. To musi być coś pięknego. Nie mogłam się tego doczekać.".

 

Ten semestr nie rozpoczął się tak, jak sobie to wymarzyła. Informacja o śmierci kolegi z koła naukowego mocno porusza Julitę. Nie potrafi zrozumieć, dlaczego ktoś, kto miał równie ambitne plany, jak ona, targnął się na swoje życie. A to jeszcze nie koniec tragicznych wieści, które wpływają na emocje studentów. Prowadzone śledztwo nie przynosi odpowiedzi, dlatego Julita wraz z przyjaciółką starają się odkryć okoliczności śmierci, narażając się tym samym na poważne niebezpieczeństwo.

 

Z zainteresowaniem zanurzyłam się w akademicką społeczność wykreowaną przez autora, w której edukacja splata się z ambicją, a życiowe dramaty nie oszczędzają nikogo. Ich problemy nie zostały przerysowane, stanowią raczej odzwierciedlenie rzeczywistości, w której wybrzmiewają marzenia, plany, uczucia i dylematy. Wydarzenia śledzimy z perspektywy Julity, młodej ambitnej studentki, dla której nauka na Wrocławskiej uczelni i uczestnictwo w kole naukowym profesora Prusickiego, to nie tylko spełnienie marzeń, ale i przepustka do dalszej kariery. Ujęła mnie swoim trzeźwym podejściem do życia, piękną relacją z rodzicami oraz niezłomnością w dążeniu do celu. Niewątpliwie jest to opowieść, która skłania do refleksji nad tym, jak dobrze znamy siebie oraz osoby w swym bliskim otoczeniu. Nie wywołała jednak we mnie oczekiwanych emocji, które zazwyczaj towarzyszą mi podczas lektury thrillera.

Mocno rozbudowana warstwa obyczajowa, z jednej strony spowalnia akcję, z drugiej zaś umożliwia wnikliwie chłonąć studencką codzienność oraz pozwala z bliska przyjrzeć się, jak ostatnie tragedie wpłynęły na bohaterów.

Samo zakończenie nie było dla mnie dużą niespodzianką, ponieważ w pewnym momencie jedno zdanie skierowało mnie ku właściwym przypuszczeniom. Niemniej z niemałą satysfakcją potwierdziłam swoją wcześniejszą teorię.

Biorąc pod uwagę, że to literacki debiut, z ciekawością sięgnę po kolejną książkę autora, ponieważ czuję, że jeszcze niejednokrotnie mnie zaskoczy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Chwilapauli
Chwilapauli
Przeczytane:2025-01-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2024, Mam,

 

Książkę czyta się lekko, dobrze i szybko. Historia została napisana z punktu widzenia Julity. Młodej studentki, początkowo dojeżdżającej na studia do Wrocławia. Dziewczyna należy do kółka naukowego, które prowadzi profesor Prusicki. Jest w nim także jej chłopak Maciek, a także jej przyjaciel Witek. I właśnie historia zaczyna się od informacji, że jej przyjaciel nie żyje. Popełnił samobójstwo. Nie powiem, lekki szok odmalował się na mojej twarzy jak to przeczytałam, ale jak? Co? Dlaczego? No właśnie nie wiadomo, bo chłopak nie wykazywał żadnych destrukcyjnych zachowań. Dobrze się uczył. No może był trochę zamknięty na otoczenie, dopuszczał niewiele osób, ale teraz nie ma się temu co dziwić. To przecież normalna rzecz, nie trzeba lubić każdego i z każdym rozmawiać jak nie ma się na to ochoty. Ja tam go rozumiem. No ale właśnie "dopuścił" do siebie Julitę, przez co dziewczyna czuje się bardzo źle z wiadomością o jego śmierci, ponieważ nic nie zauważyła. 

 

Rozpoczyna się kolejny rok akademicki i kółko naukowe także wraca. No oczywiście trzeba znaleźć nową osobę na miejsce, które się zwolniło po Witku. Ta wiadomość też jest przykra dla profesora prowadzącego kółko, ma on jednak nadzieję, że taka "sytuacja" już się nie powtórzy. Jednak czy na pewno? 

 

Wiecie co? Naprawdę czułam potencjał z tej książki, ale trochę odniosłam wrażenie, że czegoś mi tu zabrakło. Bo fakt, że śmierć jest przykra, potrafi zasmucić, i kiedy czytamy to dowiadujemy się więcej ze wspomnień Julity o chłopakach. I chociaż dziewczyna po drugiej takiej sytuacji zaczęła węszyć podstęp ze strony znajomego z uczelni, bo nagle zaczął się pojawiać tam gdzie i ona. I kiedy już zaczynałam czuć dreszczyk większego zaciekawienia, to wątek się urywał i miałam lekkie rozczarowanie, by później znowu dodać smaczku i zaciekawić, i ponownie urwanie wątku.

 

Ale patrząc na całokształt, to książka jest warta przeczytania ?. Rozdziały są krótkie, więc czyta się naprawdę szybko. I choć mogłoby się wydawać, że to była taka oczywista oczywistość, to myślę, że jak dojdziecie do końca, to będziecie trochę zaskoczeni takim obrotem sprawy. Zaznaczę jeszcze, że jest to debiut Autora. Więc jak na początek to dobra historia. Życzę kolejnych książkowych sukcesów ?.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytam_book
czytam_book
Przeczytane:2025-01-06, Ocena: 5, Przeczytałem,

Cześć. 

Lubicie czytać thrillery psychologiczne? Często sięgam po ten gatunek, lubię w nim mrok, zawiłą fabułę, niepewność, zagadki, tajemnice a także to że na końcu jest totalne zaskoczenie. A czy tak było w książce, którą ostatnio przeczytałam?

,,Intelektualista" Mateusz Banach, Pan wydawca.

Książka jest thrillerem psychologicznym,    trzymający w napięciu, jednak nie jest z tych bardzo mocnych, rozwija się stopniowo dostarczając sporą dawkę emocji. Bohaterowie to młodzi wybitni studenci należący do koła naukowego, którzy wkraczają w świat dorosłości. Wszystko toczę się swoim tempem, do czasu gdy jeden ze studentów popełnia samobójstwo, a w trakcie śledztwa wychodzi na jaw, że jest to morderstwo. 

Kto chciałby skrzywdzić geniusza naukowego? I jaki miał powód?

W książce poznajemy dokładnie młodą kobietę Julitę, jej codzienne życie, naukę, związek. Dla mnie dość sporym minusem były zbyt szczegółowe i detaliczne opisy, nie wnoszące w sumie nic do fabuły. Im dalej w las tym bardziej ciekawie, gdyż coraz bardziej na pierwszy plan wychodzi śledztwo. Dużym plusem jest to, że do samego końca nie wytypowałam osoby, która stała za zabójstwem. Moje wszystkie typy niestety były ślepym zaułkiem. Główni bohaterowie zarówno w postaci Julity, jak i Macieja czegoś mi zabrakło, nie do końca mogłam z nimi złapać nic porozumienia.

Książka jest debiutem autora i uważam, że dobrym, z ciekawą fabułą, zawiłym śledztwem, i trzyma w napięciu do ostatniej strony.

Książkę Wam polecam, a ja gratuluję autorowi udanego debiutu i wyglądam  kolejnej książki.

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy