Jano i Wito u lekarza

Dzieci nie lubią chodzić do lekarza, i już sam widok białego fartucha powoduje u nich lęk. Ta część przygód Jana i Wito pokazuje, jak wygląda gabinet lekarski, a także z czym trzeba się zmierzyć podczas wizyty u lekarza. Dzieci potrzebują czuć się bezpiecznie. Nie wszystkie są otwarte i gotowe na nowe rzeczy i wyzwania. Niektóre potrzebują czasu, aby dostosować się do sytuacji. Dajmy dzieciom przestrzeń na obserwację. Wizyta u lekarza nie zawsze musi być straszna.

Jano i Wito to dobrze Wam już znani bohaterowie a seria "Codzienne sprawy" ratuje pewnie i Was nie raz.

Niedawno ukazał się kolejny tytuł. "Jano i Wito u lekarza" pomoże oswoić lęki przed wizytą w gabinecie lekarskim.

Jano od rana źle się czuje. Ma gorączkę a do tego kolejnego dnia dochodzą następne objawy, więc wybiera się z tatą do lekarza. Tam ma zlecone badanie krwi a także stosowanie leków i inhalacji. Po powrocie do domu zjada pyszny rosół, przyjmuje leki i robi nebulizację. Stosuje się do zaleceń lekarza i szybko wraca do zdrowia.

Ta krótka książka przekazuje wiele informacji odnośnie powrotu do zdrowia. Nie tylko oswaja z wizytą u lekarza, pokazując co się będzie działo po kolei, ale też zawiera mini instrukcję prawidłowego czyszczenia nosa, czy zwraca uwagę na rozróżnienie wirusa od bakterii.

Pokazuje również przebieg badania krwi i zaznacza, zgodnie z prawdą, że może zaboleć bądź być nieprzyjemne.

Ponadto mały czytelnik poznaje nebulizator i dowiaduje się dlaczego ważne jest przyjmowanie leków zgodnie z zaleceniami, nawet jeśli syrop śmierdzi jak stare skarpetki.

W książce znalazło się także kilka wskazówek jak zadbać o naturalne wzmocnienie swojej odporności.

Jestem wielką fanką tej serii i szczerze polecam Wam zapoznać się z tymi tytułami! Dzięki nim codzienne sprawy stają się dla maluchów łatwiejsze i bardziej zrozumiałe!