Okładka książki - Jeszcze bardziej nietuzinkowy sklep całodobowy

Jeszcze bardziej nietuzinkowy sklep całodobowy



Tom 2 cyklu Nietuzinkowy sklep całodobowy
Ocena: 4.86 (7 głosów)

CHOĆ CZASEM NAM DO SIEBIE DALEKO, DRUGI CZŁOWIEK TO NAJCENNIEJSZE, CO MAMY

Pani Oh, nowa kierowniczka sklepu całodobowego, ma wiele powodów do zmartwień - brak personelu, coraz mniejsza sprzedaż i szef, który myśli jedynie o własnych zyskach. Nad lokalem wisi widmo zamknięcia, więc kobieta nie ma wyjścia - postanawia zatrudnić gadatliwego Geun-bae na nocne zmiany.

W tych niepewnych czasach nic nie jest takie, jakie być powinno, a pracownicy i klienci sklepu stają przed zupełnie nowymi wyzwaniami.

Nastolatek desperacko szuka relacji z rodzicami, którzy faworyzują jego brata. Młoda kobieta po dobrych studiach nie może znaleźć pracy i się usamodzielnić. Właściciel upadającej restauracji nie dostrzega, że prawdziwy kryzys grozi jego rodzinie.

Łączy ich jedno: czują, że w ich życiu czegoś brakuje. Nie wiedzą jednak, że znajdą to tuż za rogiem.W pewnym nietuzinkowym sklepie całodobowym.

Informacje dodatkowe o Jeszcze bardziej nietuzinkowy sklep całodobowy:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-05-07
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788383677682
Liczba stron: 384

Tagi: Proza literacka

więcej

Kup książkę Jeszcze bardziej nietuzinkowy sklep całodobowy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Jeszcze bardziej nietuzinkowy sklep całodobowy - opinie o książce

Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2025-06-15,

Pani Oh to nowa kierowniczka sklepu całodobowego. Kobieta martwi się, bo brakuje jej personelu, właściciel jest roszczeniowy, a sprzedaż spada. Perspektywa zamknięcia sklepu skłania panią Oh do zatrudnienia ekscentrycznego i gadatliwego Geun‑bae, który poprowadzi nocne zmiany. Okazuje się, że jego obecność będzie zbawienna...zwłaszcza dla klientów odwiedzających sklep.


Pamiętam, że pierwsza część tej serii bardzo mi się podobała, była to książka, która tak mocno mnie otuliła. W recenzji pisałam wtedy, że "na półkach tego nietuzinkowego sklepu znajdziecie schowane między kibmapem a artykułami o krótkim terminie przydatności: wybaczenie, wysłuchanie, empatię i szacunek do drugiego człowieka".


Ta część powiela jej schemat, dostarcza podobnych emocji, tyle że prezentuje zupełnie inne historie. Tym, co łączy bohaterów tego tomu, jest poczucie, że czegoś brakuje im w życiu. Zamęt i poczucie strachu, jakie pozostawiła po sobie pandemia, tylko potęguje zagubienie i samotność, których doświadczają. Jednak w tym nietuzinkowym sklepie znajdują ukojenie, zrozumienie, poczucie bezpieczeństwa, empatię i motywację, aby się nie poddawać i przestać widzieć życie w szarych barwach.


W tym sklepie każdy znajdzie miejsce dla siebie, każdy zostanie zauważony i wysłuchany. Always staje się miejscem, dającym poczucie wspólnoty i pozwala zrozumieć, że nie tylko ja mam kiepski czas, są też inni, którzy borykają się z podobnymi problemami.


Kim Ho-Yeon kolejny raz oczarowuje swoją empatią i daje przestrzeń do własnych wniosków. Nie poucza, nie nakazuje — serwuje za to historie, w których możemy odnaleźć siebie, poczuć, że w czasach ciągłych kryzysów, nie jesteśmy sami, nawet jeśli tak nam się wydaje.


Ten sklep jest nie tylko jeszcze bardziej nietuzinkowy niż poprzedni, on jeszcze bardziej wzrusza, jeszcze bardziej trafia do serca, jeszcze bardziej rozumie i jeszcze bardziej otula swoim ciepłem. Seria z nietuzinkowym sklepem całodobowym jest dobrym przykładem, że książka może być plastrem na ludzkie troski.

Link do opinii

Czy sklep może być miejscem, w którym nastąpi niespodziewany zwrot w twoim lub moim życiu?
Jak udowadnia ta powieść - może!

Z wielką radością wróciłam do pewnego sklepu całodobowego, który może nie przędzie zbyt dobrze, ale za to pracują w nim zdecydowanie ciekawe postaci. Tym razem pracownik zmiany nocnej wpływa na życie wielu ludzi... chociaż sam również uczy się od innych (i skrywa pewną tajemnicę).

To naprawdę udana kontynuacja pierwszej części, a zarazem przyjemne domknięcie historii.

Link do opinii

Po bardzo dobrej pierwszej części, druga okazała się mocno"odgrzewanym kotletem" napisanym na fali popularności poprzedniej części. Jest to kontynuacja losów niektórych bohaterów związanych ze sklepem jak i samego sklepu, ale brakuje efektu świeżości, zaskoczenia. Autor poleciał starym schematem, wprowadzając nowych bohaterów i nowe problemy, ale nie miało to już tej siły oddziaływania na czytelnika co "Nietuzinkowy sklep całodobowy", zabrakło też silnych emocji. 

 

Aktualnie właścicielem sklepu jest marnotrawny syn pani Yeom, który całe zarządzanie sklepem zrzucił na barki ciotki w osobie pani Oh, mianując ją kierowniczką. Natomiast na nocnych zmianach spotykamy byłego policjanta i detektywa Gmaka. W pewnym momencie przekaże on "pałeczkę" dosyć osobliwemu człowiekowi, który nazywa się Geun - bae i to chyba jedyna wyrazista postać w tym drugim tomie, bo pozostali bohatrowie są na tyle "rozmemłani", że szybko się o nich zapomina. Również i on posiądzie cudowną moc, która sprawi, że ludzie odwiedzający sklep doznają przemiany i znajdą sposób na rozwiązanie swoich problemów życiowych. O ile w pierwszej części, dało się jeszcze "łyknąć" fakt, że Dokko miał taki dar, to uwierzenie w to, że kolejny pracownik nocnej zmiany potrafi w podobny sposób zmieniać rzeczywistość wydaje się już niedorzeczne. 

 

Przemiana niektórych bohaterów w moim odczuciu również kompletnie nierealna. Ja wiem,że ludzie w wyniku różnych okoliczości potrafią się zmienić, ale czy aż do tego stopnia? Bardzo w to wątpię. Zresztą ogólnie za dużo cudownych zrządzeń losu jak na jeden sklep i jedną lekturę.

 

Postać znana nam z poprzedniej części, In-geong, napisała scenariusz sztuki o tym sklepie, czyniąc głównym bohaterem Dokko, w którego rolę ma się wcielić grający w amatorskim teatrze Geun- bae. Również ona reżyseruje przedstawienie. Oboje mają inne wizje sztuki jak i g

łównej postaci i mocno się o to ścierają. 

No i rzecz, która położyła się cieniem na całej książce   , to osadzenie akcji w szczycie pandemii koronawirusa. To mnie dobiło i sprawiło, że noty książki poleciały w dół na łeb na szyję. Te wszystkie frazesy związane z noszeniem maseczek, szczepionkami na pewno każdemu w jakimś momecie "bokiem wyszły", a tu "powtórka z rozrywki" podczas lektury, która z założenia ma być odskocznią od problemów dnia codziennego. 

 

W efekcie duże rozczarowanie. Już w pierwszej części niektóre fakty związane ze sklepem i życiem jego pracowników oraz klientów wydawały się mocno naciągane, ale w kontynuacji to już drażniło, nudziło i momentami wkurzało. A ta pandemia to już całkiem "położyła" książkę jeśli chodzi o jakąś dramaturgię wydarzeń, bo nie dosyć, że nuda, to jeszcze autor zmusza czytelnika do tego aby przypominał sobie fakty dotyczące pandemii, do których nie ma się ochoty wracać. Na plus z pewnością szata graficzna, okładka adekwatna do treści, pokolorowane brzegi, ale tym razem mogłabym śmiało powiedzieć: czytelniku, nie oceniaj książki po okładce, bo się rozczarujesz.

 

Link do opinii

"Jeszcze bardziej nietuzinkowy sklep całodobowy" Kim Ho-Yeon to poruszająca i pełna ciepła opowieść o ludzkich losach, które splatają się w najzwyklejszym miejscu - w sklepie czynnym 24 godziny na dobę. Mimo że każdy rozdział koncentruje się na innej postaci, to wszystkie historie się ze sobą łączą.

Kierowniczka sklepu całodobowego Pani Oh, mierzy się z licznymi problemami: brakiem personelu, spadającą sprzedażą i szef skoncentrowany wyłącznie na zyskach. Nie ułatwia też tego pandemia koronawirusa. W obliczu zagrożenia zamknięcia lokalu, kobieta decyduje się zatrudnić gadatliwego Geun-bae na nocne zmiany. Ta decyzja okazuje się kluczowa, bo właśnie dzięki niemu, w tym miejscu, w tym czasie, bohaterowie zaczynają dostrzegać, jak ważne jest, by ktoś ich wysłuchał.

Każdy z bohaterów czy to młoda kobieta, która nie może znaleźć pracy po studiach, nastolatek pragnący zrozumienia od rodziców, czy właściciel restauracji zmagający się z kryzysem to ludzie z krwi i kości. Tacy jakich może spotkać każdy z nas. To, co łączy ich losy, to pragnienie odnalezienia siebie, akceptacji i bliskości. Wszyscy poszukują czegoś więcej, a miejscem, które staje się dla nich przestrzenią odkrywania siebie, jest właśnie ten nietuzinkowy sklep, w którym można znaleźć coś więcej niż tylko produkty na półkach. Autor pokazuje, jak istotna jest rozmowa z drugim człowiekiem, jak często to właśnie kontakt i szczere słowo potrafią zmienić życie.

Kim Ho-Yeon mistrzowsko ukazuje, jak ważne jest, by nie tylko rozmawiać, ale też i słuchać. Jak ważne są drobne i z pozoru nic nie znaczące gesty czy wspólne picie napoju kukurydzianego. To właśnie w tych zwykłych, codziennych rozmowach bohaterowie odnajdują siebie, zaczynają rozumieć swoich bliskich i odkrywają, że to, czego najbardziej potrzebują, jest często tuż za rogiem - w małych gestach, słowach i obecności drugiego człowieka. Autor przypomina, że to właśnie kontakt z innymi potrafi ocalić, dać nadzieję i zmienić życie. Polecam ją wszystkim, którzy cenią literaturę pełną emocji, refleksji i nadziei.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ogrod-ksiazek
Ogrod-ksiazek
Przeczytane:2025-05-14, Ocena: 5, Przeczytałam,

 

 

Lubią to good_books_coffee i innych użytkowników

#nietuzinkowysklepcałodobowy zachwycił mnie swoją świeżością, część druga czyli #jeszczebardziejnietuzinkowysklepcałodobowy świeżością nie zaskakuje, ale pomysłem już tak.

Autor pozwolił nam zajrzeć poza sklep, choć wszystkie drogi i tak do niego prowadziły.

Kilka historii, które cudownie się łączą.

Losy ludzi, które przeplatają się z sobą.

Całość podana prosto i jasno, bez ozdobników.

Pełna ciepła.

Bogata od uczuć.

Kompletnie inna kulturowe, a w pełni zrozumiała.

Po raz kolejny jestem zachwycona, zauroczona i otulona ciepłem od palców u stóp po same uszy, zaopiekowana czułością historii.

Kompletna i sycąca, a jednak powodująca apetyt na więcej.

Taka #wartojakpieron i jeszcze więcej.

Dająca nadzieję na lepszy świat, bo przecież taki jest wokół nas, jakim go czynimy.

Przywracająca wiarę w ludzi, w serca pełne dobrych emocji i życzliwości.

Takie książki należy traktować jak #lekarstwo na zły dzień, nastrój, pogodę, smutki...

Dałam się porwać i kompletnie nie miałam ochoty kończyć lektury, kto zresztą chciałby wychodzić z czytelniczego komfortu.

Jednak to nie tylko ciepły kocyk na serce, to również bodziec do refleksji, zadumy. To zachęta do pochylenia się nad codziennością, która kryje w sobie ogromne piękno i daje siłę. Tylko zatrzymaj się, posłuchaj i po prostu korzystaj.

Polecam całym sercem bo jak już pisałam #wartojakpieron

Link do opinii
Avatar użytkownika - Apo
Apo
Przeczytane:2025-05-09, Ocena: 5, Przeczytałem,

Przeczytałam świetną książkę, ale nie wiem co o niej powiedzieć...

 

Że podzieliłam ją sobie na kawałki (jeden rozdział dziennie), by nie skończyć zbyt szybko? Że akcja nie jest wartka, nie ma trupów, nikt nie odkrywa przełomowego leku na wszelkie choroby tego świata. Nie, tu mamy zwykłe życie. Przez świat przetoczyła się pandemia koronawirusa. Ludzie są zobligowani do noszenia maseczek, wprowadzane są pierwsze szczepienia, ale obowiązują także restrykcje co do większych zgromadzeń. Rzutuje to na szkolnictwo, pracę i małe biznesy. Książkowi bohaterowie nie mają super mocy... To studenci, matki, synowie z problemami. Doszli w życiu do pewnego punktu i nie wiedzą, co robić dalej. Ale opowieść wie... Łączy ich z "nietuzinkowym sklepem całodobowym", w którym następują małe przełomy.

Autor książki, Kim Ho-yeon porusza ważne tematy - trudne sytuacje rodzinne; samotność, która może dotknąć każdego; hejt ze względu na wygląd. Wskazuje także duży problem ze znalezieniem pracy, szczególnie wśród młodych osób. Próbą wyjścia z problemów jest rozmowa. Zwykła prosta rozmowa, która ukazuje czyjeś zainteresowanie, empatię. Delikatne ukazanie innych opcji i bycie ze sobą. Wspólne odczuwanie. Najprostszy sposób, by poznać, zrozumieć i uskrzydlić człowieka - to obecność w jego życiu. Pandemia ukazała nam jakie to trudne, a "Jeszcze bardziej nietuzinkowy sklep całodobowy", że warto podjąć ten wysiłek. 

 

Książka jest uniwersalna. Nie ważne, że akcja dzieje się w Korei, bo tak naprawdę podobne historie mogłyby zdarzyć się wszędzie na świecie. Dlatego wróżę jej sukces. Takich książek potrzebujemy na ukojenie duszy, będących punktem wyjścia do podjęcia działania, albo po prostu dobrą opowieścią, z którą spędzimy relaksujący czas.  

 

Publikacja jest bardzo ładnie wydana - twarda oprawa, przepiękną okładkę z rysunkiem sklepu całodobowego. Mam słabość do wyklejek - ta w mocnym żółtym kolorze ukazuje okna blokowiska. Takie same okna - bo przecież wobec szalejącej na świecie pandemii każdy stał się równy. Dodatkowym smaczkiem są indywidualne oznaczenia rozdziałów (każdy ma swój przewodni rysunek) przy numerze stron oraz subtelnie farbowane brzegi (w koronę drzew). 

 

Ostatnimi czasy nastąpił boom na Koreę - delikatny Kpop, jedzenie, seriale czy kosmetyki. Jednak największą frajdę sprawia mi odkrywanie literatury tego kraju. Literatury, która głęboko analizuje społeczne i psychologiczne problemy, porusza także tematy związane z tożsamością, kulturą czy zagadnienia egzystencjonalne. I robi to w bardzo delikatny i subtelny sposób. Nie jest natarczywa, delikatnie prowadzi czytelnika poprzez kolejne strony opowieści, by sam mógł odkrywać uniwersalne wartości. 

 

 

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova za książkę do recenzji. Niedługo pojawi się ona na półce z "nowościami" w filii nr 14 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Katowicach. 

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy