Nieznane dotąd w Polsce przewrotne opowiadania autorki Opowieści Podręcznej.
,,Te historie pokazują, że każdy ma swoim życiu taki moment i taką osobę, którą naprawdę chciałby zabić".
Independent
W czasie burzliwej zimowej nocy na ratunek owdowiałej pisarce przychodzi jej zmarły mąż. Starsza pani, która cierpi na zespół Charlesa Bonneta postanawia się rozprawić z małymi ludzikami, których wszędzie widzi. Cierpiąca na chorobę genetyczna kobieta jest brana za wampira, a zabójczyni czterech mężów wreszcie nadarza się okazja, by zemścić się na mężczyźnie, który zranił ją jako pierwszy.
W dziewięciu opowieściach Margaret Atwood zapuszcza się w krainę cieni, gdzie prowadzi z czytelnikiem inteligentną grę, mieszając czarny humor ze śmiertelną powagą. Pokazuje ciemne, ale też groteskowe strony ludzkiej natury.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2019-10-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: Stone mattress
Właściwie to z całego zbioru podsobaly mi się tylko dwa opowiadania: tytułowe "Kamienne poslanie" (kobieta wśród pasażerów rejsu arktycznego rozpoznaje mężczyzne, który ja przed wieloma laty skrzywdził, teraz zabija go) oraz "Liofilizowany pan mlody" (oto, co można kupić na aukcji magazynowej)
"Według Tobiasa kobiety żyją dłużej, ponieważ są mniej skore do oburzenia i bardziej zaprawione w upokorzeniach, bo czymże innym jest starość, jeśli nie długim ciągiem upokorzeń?"
Kiedy okazało się, że autorka "Opowieści podręcznej", zdecydowała się w końcu, po długich i usilnych namowach, napisać i wydać drugą część tej książki o tytule "Testamenty", wydawnictwo Wielka Litera, idąc za przysłowiowym ciosem, wydało jeszcze zbiór opowiadań tej autorki, nigdy wcześniej w Polsce niepublikowanych.
Proza Margaret Atwood jest zawsze bardzo niepokojąca, opowiada o dyskryminowaniu jakiejś grupy społecznej, o krzywdzie, jaka ludziom z takiej potencjalnej grupy się dzieje i o niemocy, uczynienia czegokolwiek by zaistniałą sytuację zmienić. Nie inaczej jest w omawianym zbiorze dziewięciu opowiadań, który właśnie skończyłam czytać.
Uczuciem, które dopadło mnie jako pierwsze, był dojmujący smutek. Pisarka bowiem zacieśnia swoje opowiadania do grupy ludzi w podeszłym wieku. Opowiada o starcach i staruszkach, o ich łamliwych kościach, sztucznych szczękach i zapadających się płucach. O trudnościach i upokorzeniach doznawanych od tak zwanych "młodych", kiedy staruszkowie są zdani na ich łaskę.
Ale opowiada również, o chciwości, oszustwach, morderstwach, fantasy i horrorach klasy B z martwą ręką byłego ukochanego na czele. O dewastacji planety i kozłach ofiarnych odpowiedzialnych za taki stan rzeczy. Pozwala sobie również pokpiwać uroczo z tak zwanych "znafców literatury", tudzież krytyków, którzy często toczą dotkliwe boje na argumenty, by udowodnić, "co poeta miał na myśli w tym ustępie". Podczas gdy nawet sam rzeczony "poeta" nie wiedział, że to właśnie miał na myśli ?
Dziewięć opowiadań, różnych i różnorodnych. W moim odczuciu dość równych, w każdym razie, nie poczułam, aby któreś było bardzo złe, czy któreś mające cechy arcydzieła. Jednak jakieś podium zawsze ustanawiam w przypadku zbiorów opowiadań, tym razem też nie mogę się od tego wymigać. A więc:
1. Kamienne posłanie (opowiadanie tytułowe, świetne)
2. Wypalanie kotów z kurzu (głównie za Małe Lolki)
3. Liofilizowany pan młody (uważaj, bo możesz spotkać większego cwaniaka od siebie)
Czytajcie więc i zachwycajcie się, i nie przygotowujcie się na nic konkretnego, bo:
"Jak można czuć zachwyt, kiedy jest się przygotowanym na wszystko" ?
Osiemdziesięcioletnia staruszka mieszka w Port Ticonderoga, gdzie przed wojną dominowała jej zamożna niegdyś rodzina. Narzekając na niesprawne ciało i...
Rennie Wilford, młoda dziennikarka, po niespodziewanej amputacji piersi ucieka od swojego dotychczasowego życia. Wyjeżdża na wysepkę karaibską i wkracza...
Przeczytane:2025-07-01, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2025,
Tezy pierwsze opowieści łącza się ze sobą, ale to nie one podobały mi się najbardziej. "Martwa dloń Cię kocha" to opowieść z dreszczykiem, tytułowy horror przyniósł autorowi sławę, ale jednocześnie wplatał go w toksyczna zależnośc z trojgiem znajomych. W innym opowiadaniu "Liofilizowany pan młody" bohater kupując na aukcji zawartość schowka nnagazynowego znajduje w nim suknie ślubną i cale wyposażenie weselne, także niestety Pana młodego w postaci zmumifikowanej. A juz ostatnie opowiadania "Wypalanie kotów z kurzu" to istny dreszczowiec majstersztyk, w którym przedstawiciele młodego pokolenia palą żywcem pensjonariuszy domu seniora.