Okładka książki - Kolor zemsty

Kolor zemsty


Ocena: 5.54 (13 głosów)

Rodzinne sekrety, zaginiony obraz i prawda, która zmienia wszystko.

Rok 1965. Julita Stawiszyńska, pisząc pracę magisterską o zaginionych podczas wojny dziełach sztuki, odkrywa w archiwum fotografię, która natychmiast przykuwa jej uwagę. Widać na niej niemieckiego żołnierza i fragment obrazu, który kiedyś należał do jej rodziny. Obecność mężczyzny w przedwojennym mieszkaniu rodziców staje się tajemnicą, którą Julita postanawia rozwikłać. Pokazuje zdjęcie ojcu, a jego wymijająca odpowiedź sprawia, że zaczyna podejrzewać, iż coś przed nią ukrywa. Dziewczyna rozpoczyna prywatne śledztwo, które pomaga jej odkryć prawdę o swoim pochodzeniu oraz zaginionej podczas wojny matce.

Lata trzydzieste XX wieku. Weronika Lazurek, wychowywana przez surową i apodyktyczną ciotkę, marzy o niezależności i nauce w szkole pielęgniarskiej. Gdy opiekunka nie zgadza się na jej wyjazd do Warszawy, Weronika decyduje się na małżeństwo z Kajetanem Stawiszyńskim, mężczyzną, którego ledwie zna. Ich wspólne życie w stolicy przerywa wojna. Rozłąka z mężem zmusza ją do głębokiej refleksji nad uczuciami i wyborami, których dokonała. Nie spodziewa się jednak dramatycznych konsekwencji swoich decyzji.

Kim jest mężczyzna ze zdjęcia i z jakiego powodu ojciec Julity nie mówi jej całej prawdy? Jakie tajemnice kryje zaginiony obraz? I czy mroczne rodzinne sekrety w końcu wyjdą na jaw?

Kolor zemsty Joanny Jax to opowieść pełna emocji, które splatają przeszłość z teraźniejszością. To historia o odkrywaniu siebie, miłości, zdradzie, przebaczeniu i o tym, jak przeszłość może wywrócić do góry nogami wszystko, w co wierzyliśmy. Pełna życiowej prawdy, smutku i tęsknoty, zostaje w sercu na długo.

Informacje dodatkowe o Kolor zemsty:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2025-07-30
Kategoria: Romans
ISBN: 9788308086377
Liczba stron: 350

Tagi: Proza lifestyle'owa romans

więcej

Kup książkę Kolor zemsty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kolor zemsty - opinie o książce

Avatar użytkownika - brunetkabooksrec
brunetkabooksrec
Przeczytane:2025-10-14, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Książka "Kolor zemsty" Joanny Jax to emocjonująca powieść obyczajowa z nutą sensacji, która wciągnęła mnie od pierwszej strony i skłoniła  do głębokich refleksji 🤔
Autorka przenosiosła mnie w świat rodzinnych tajemnic, z którymi musieli  zmierzyć się bohaterowie. To poruszająca opowieść, w której przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Autorka  po raz kolejny udowadnia, że mistrzowsko potrafi budować napięcie i kreować skomplikowane, ale i bardzo ludzkie charaktery. To historia, która bada, jak daleko może posunąć się człowiek w imię miłości i zemsty, oraz pyta, czy prawda  nawet ta najboleśniejsza zawsze jest lepsza od kłamstwa.
Akcja powieści prowadzona jest dwutorowo, co stanowi jeden z jej największych atutów.
Współczesność (1965 r.).  Julita Stawiszyńska, pisząc pracę magisterską o zaginionych dziełach sztuki, przypadkowo trafia na fotografię, która rozpoczyna jej prywatne śledztwo. Zdjęcie przedstawia niemieckiego oficera SS w jej przedwojennym rodzinnym domu, na tle obrazu "Burza", który należał do jej rodziców i zaginął podczas wojny . Wymijające reakcje jej ojca, Kajetana, tylko podsycają ciekawość Julity i determinację, by odkryć prawdę o swoim pochodzeniu i zaginionej matce.  Przeszłość (lata 30. i 40. XX wieku). Poznajemy historię Weroniki Lazurek, która dla uwolnienia się spod kurateli apodyktycznej ciotki, wychodzi za mąż za zakochanego w niej Kajetana, nie odwzajemniając jego uczucia. To małżeństwo z rozsądku, pełne obsesyjnej zazdrości i toksycznej miłości, zaważy na losach wielu osób i doprowadzi do tragedii.  Autorka sprawnie splata te dwie linie narracyjne, stopniowo odsłaniając tajemnice, co trzyma w napięciu aż do ostatniej strony.
Bohaterowie "Koloru zemsty" nie są idealni, a przez to są autentyczni i bliscy czytelnikowi.
Julita to symbol dociekliwej kobiety, która chce poznać prawdę o swojej rodzinie, bez względu na to, jak bolesna by ona była. Weronika to postać budząca mieszane uczucia  z jednej strony chce niezależności i realizacji marzeń, z drugiej jej wybory życiowe bywają trudne do zaakceptowania i niosą ze sobą poważne konsekwencje. Kajetan to przykład człowieka, którego szaleńcza, obsesyjna miłość przeradza się w toksyczną zazdrość, co w efekcie doprowadza do nieszczęścia wielu osób.
Autorka porusza wiele uniwersalnych i głębokich tematów.  Zemsta i jej konsekwencje.  Autorka pokazuje, jak niszcząca i zaślepiająca może być chęć odwetu. Zemsta, która początkowo ma przynieść ulgę, często rani zarówno ofiarę, jak i kata. Toksyczna miłość.  Jednym z centralnych motywów jest obsesyjna, chora miłość, która nie cofa się przed niczym, by zniszczyć życie drugiej osoby. Rodzinne tajemnice. Powieść udowadnia, że przeszłość nigdy nie odchodzi w zapomnienie, a skrywane sekrety prędzej czy później wychodzą na jaw, wywracając życie do góry nogami. Wybór między prawdą a kłamstwem.  Lektura skłania do refleksji, czy zawsze warto dążyć do poznania całej prawdy, nawet jeśli może ona przynieść cierpienie.

"Kolor zemsty" to dojrzała i przemyślana powieść, która dostarcza nie tylko doskonałej rozrywki, ale też skłania do zastanowienia się nad naturą ludzkich uczuć i wyborów. To opowieść, która zapada w serce i pamięć na długo ❤️

Jeśli lubicie historie pełne tajemnic, skomplikowanych relacji i z genialnie wplecionym wątkiem historycznym, sięgnijcie po tę książkę. Z pewnością nie będziecie zawiedzeni!

Moja ocena: 10/10🌟

Gorąco polecam 😊

BRUNETTE BOOKS

Link do opinii

Przyznaję, że to chyba druga książka autorki jaką miałam okazję przeczytać. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to bardzo wciągająca treść. Skaczemy między dwoma czasami, a gdzie kiedy kończy się jeden z nich, to pozostawieni zostajemy w takiej niewiadomej. Chcielibyśmy dostać odpowiedzi na tą sytuację, ale musimy czekać dalej aby powrócić do 1965 roku, gdzie moim zdaniem było najwięcej niewiadomych. Pomimo tego, że to czas dawniejszy, to jednak jest odrobinę zbliżony do naszego obecnego. Główną postacią jest tu Julia Stawiszyńska, która to ma bardzo dobre oko do szczegółów. Pisze ona pracę magisterską o zaginionych obrazach. Wszystkiemu w archiwum bardzo dokładnie się przygląda, zwłaszcza pewnemu zdjęciu, gdzie wydaje jej się, że jest na nim obraz, który należał do jej rodziców. Bardzo jej zależy na tym aby dowiedzieć się jak najwięcej na ten temat, choć ukrywa swoje prawdziwe zamiary. Nie chce być zaszufladkowana do pewnej kategorii, lecz jest gotowa na wszystko, by odkryć prawdę o obrazie ze zdjęcia. Tak naprawdę myśli też o tym, że być może jest to jakiś dowód w sprawie zaginięcia jej matki. Nikt nie wie co się z nią stało, dlatego myśli podpowiadają jej, że być może ma odkryć tą tajemnicę. Czyżby ktoś sprawił, że to zdjęcie miało trafić akurat do jej rąk? W tym momencie rozdział się kończy i przechodzimy do czasu trzydziestu lat wcześniej, żeby wpierw zobaczyć co się na świecie działo. Jak bardzo bieda piszczała wokoło i ilu ludzi było potrzebujących. To obraz nędzy, bez żadnych optymistycznych akcentów. Opisany na zasadzie suchych informacji, choć mocno trafiających do naszej wyobraźni. To tutaj widzimy ludzi wziętych do niewoli, którzy z chwili na chwilę zostali zabrani ze swoich domów pozostawiając żony i dzieci samym sobie. To opowieść o człowieku, który poniekąd pomagał innym, bo taki był. Najdłużej myślami pozostaniemy w tym czasie, bo to tu miłość miesza się z rozłąką i niesprawiedliwością. Będą takie chwile, kiedy bardzo się wzruszymy i takimi chłodniejszymi momentami będą opisy wojsk i tego do czego byli zdolni. Władza, pieniądze i pomiatanie innymi. Jeśli znacie pióro autorki, to możecie być pewni, że tutaj sekretów jest bardzo dużo. Kiedyś tajemnice rodzinne potrafiły utrzymywać innych przy życiu, choć bywało też odwrotnie. Pomimo tego, że to opowieść typowo historyczna, to jednak wiele wskazuje na kryminał pomieszany z literaturą psychologiczną. Bardzo mi się podobała:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - aneta5janiec12
aneta5janiec12
Przeczytane:2025-08-22, Ocena: 6, Przeczytałam,

Książki autorstwa Joanny Jax już od kilku lat są moimi ulubionymi jeżeli chodzi o literaturę historyczną. Autorka zawsze zaskakuje mnie ciekawą fabułą, świetnie wykreowanymi postaciami, emocjonalnością i wciągającym stylem pisarskim. Dlatego też z niecierpliwością wyczekuję jej kolejnych powieści! Czy i tym razem zostanę mile zaskoczona?

Rok 1965. Młoda studentka Julia Stawiszyńska piszę pracę magisterską na temat zaginionych dzieł sztuki w czasie II wojny światowej. Niespodziewanie natrafia na fotografię niemieckiego żołnierza. Szybko zauważa, że na tym zdjęciu znajduje się fragment obrazu, który zaginął lata temu z jej rodzinnego majątku. Julia za wszelką cenę chce odkryć prawdę, jednak nie wie jak bardzo bolesna się ona okaże…

„Kolor zemsty” Joanny Jax to powieść, od której nie można się oderwać! Jak już wspomniałam zawsze z chęcią sięgam po książki autorki oczekując ciekawych historii. Tak też było i tym razem! Ta historia jest piękna, emocjonalna, wciągająca i wzruszająca. „Kolor zemsty” to książka, która łączy ze sobą literaturę historyczną i obyczajową. Autorka zabiera nas do dwóch światów lat trzydziestych oraz lat sześćdziesiątych XX wieku. Poznajemy historie dwóch kobiet, które łączy skomplikowana historia rodzinna.

W latach sześćdziesiątych poznajemy Julię Stawiszyńską, która pisząc prace magisterską natrafia na zdjęcie gdzie widzi fragment obrazu zaginionego z jej rodzinnego domu. Dziewczyna za wszelką cenę chce się dowiedzieć kim jest żołnierz znajdujący się na fotografii i chce go odnaleźć. Okazuje się, że to zdjęcie doprowadzi Julię do rozwiązania zagadki z przeszłości i dowiedzenia się prawdy o sekretach skrywanych przez ojca.

Natomiast lata trzydzieste dotyczą losów Weroniki Lazurek. Dziewczyna wychowywana jest przez surową ciotkę i marzy o wolności, oraz zostaniu pielęgniarką. Ratunkiem może okazać sie małżeństwo z Kajetanem Stawiszyńskim. Początkowo wszystko zapowiada się pięknie,. Jednak wojna, która wybucha sprawia, że małżonkowie zostają rozdzieleni, a ich uczucie zostaje wystawione na próbę.

Joanna Jax jest dla mnie mistrzynią jeśli chodzi o splatanie wątków! Nic nie dostaniemy tutaj od razu. Wszystkie sekrety i tajemnice są nam stopniowo odsłaniane, co sprawia, że napięcie jest odczuwalne aż do ostatniej strony, a my sami od lektury nie możemy się oderwać. Dodatkowo napięcie podtrzymują motywy takie jak zdrada, lojalność, czy też trudne wybory. Dzięki tej historii zaczynamy rozumieć, że historia naszej rodziny kształtuje naszą tożsamość, co czasem może być bardzo bolesne.

Oczywiście nie mogę tutaj nie wspomnieć o emocjach, które są odczuwalne już od pierwszych stron! Razem z bohaterami przeżywamy momenty radości i smutku. Ponadto autorka wykreowała te postaci w taki sposób iż mamy wrażenie, że one żyją. Każda z nich ma swoje wzloty i upadki, zalety oraz słabości. Dodatkowym atutem tej powieści jest na pewno tło historyczne, które jak zawsze genialnie jest tutaj wkomponowane w fabułę. Świetnie jest oddana tutaj atmosfera przedwojennej Warszawy, okupacji oraz realia lat sześćdziesiątych.

Reasumując, „Kolor zemsty” to powieść, którą z całego serca polecam wszystkim fanom powieści historyczno-obyczajowych. Jednak nie jest to tylko historia o miłości, zdradzie i przeszłości. Ta historia pokazuje nam, że przeszłość nie mija nigdy. Wydarzenia z przeszłości mają ogromny wpływ na teraźniejszość, a skrywane dotychczas tajemnice po ujrzeniu światła dziennego mogą zburzyć nasz bezpieczny azyl. Jeśli cenicie literaturę z genialnymi postaciami, wciągająca fabułą, a także pełna emocji to ta historia będzie dla was idealna! Bardzo serdecznie polecam!

IG: libresunn

Link do opinii
Avatar użytkownika - ubookmi
ubookmi
Przeczytane:2025-08-12, Ocena: 5, Przeczytałam,

„Kolor zemsty” Joanny Jax to poruszająca, wielowarstwowa opowieść o rodzinnych sekretach, które niczym drzazgi tkwią głęboko pod skórą, czekając, aż ktoś je odkryje. Historia wciąga od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się aż do ostatniego zdania. Autorka po raz kolejny udowadnia, że posiada niebywale ciekawy styl, a jej narracja jest nie tylko płynna, ale też niezwykle sugestywna. Joanna Jax z mistrzowską precyzją buduje napięcie i akcję, która nie zwalnia ani na moment.

To nie jest zwykła saga rodzinna. To dramat psychologiczny, w którym emocje są gęste jak mgła nad przedwojenną Warszawą, a decyzje bohaterów niosą konsekwencje na pokolenia. Historia Julity, młodej kobiety odkrywającej zawiłości własnej tożsamości, i Weroniki, której wybory prowadzą do serii dramatycznych wydarzeń, splatają się w misterną mozaikę przeznaczenia, tajemnic i bólu.

Styl Joanny Jax to prawdziwa literacka uczta. Bogaty język, plastyczne opisy i naturalne dialogi tworzą świat, w którym czytelnik zanurza się całkowicie. Autorka umiejętnie oddaje klimat epoki, subtelnie wplatając tło historyczne i psychologię postaci. Każda emocja jest tu wyczuwalna, każda scena naładowana autentycznym napięciem. Dla mnie była to lektura, od której dosłownie nie mogłam się oderwać.

Szczególne wrażenie zrobiła na mnie ukazana tu miłość – nie ta romantyczna i czuła, lecz ta duszna, zaborcza, wypaczona przez egoizm i lęk przed utratą. Joanna Jax pokazuje inne oblicze uczuć, to, które potrafi niszczyć zamiast budować. Miłość, która mylona jest z posiadaniem. Kochanie, które zamiast dawać wolność, staje się kajdanami. To przerażające, jak zazdrość może zrujnować człowieka, związek, całe życie.

Jako matka, przeżywałam tę historię wyjątkowo mocno. Przewracałam każdą stronę z napięciem i refleksją, próbując znaleźć to „lepsze” wyjście z sytuacji, ale im dalej brnęłam, tym bardziej rozumiałam. Tu nie ma prostych odpowiedzi. Każdy wybór boli. Każde wyjście niesie stratę. To powieść, która skłania do głębokiej refleksji i pozostaje w głowie jeszcze długo po przeczytaniu.

Autorka z właściwą sobie wrażliwością splata losy bohaterów, pokazując, jak jedna stara fotografia potrafi uruchomić lawinę wydarzeń. Lawinę, której nie da się zatrzymać. Głęboko zakorzenione krzywdy, milczenie, niedopowiedzenia. Wszystko to kształtuje decyzje ludzi, prowadząc często do dramatu, który wydaje się nieunikniony.

„Kolor zemsty” to historia o miłości, która potrafi ranić. O prawdzie, która może wyzwolić, ale też zburzyć wszystko, co znaliśmy. To piękna, ale bolesna opowieść o ludzkich słabościach, o tym, jak przeszłość żyje w teraźniejszości. Poruszająca, wciągająca i niezwykle prawdziwa. Polecam z całego serca.

Link do opinii

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗖𝗲𝗻𝗮 𝗸ł𝗮𝗺𝘀𝘁𝘄𝗮, 𝗰𝗲𝗻𝗮 𝗽𝗿𝗮𝘄𝗱𝘆

Twórczość Joanny Jax od dawna zajmuje wyjątkowe miejsce w moim czytelniczym sercu. Każda jej powieść przenosi mnie do świata, w którym historia splata się z emocjami, a losy bohaterów wciągają tak mocno, że trudno się od nich oderwać. Autorka potrafi w niezwykły sposób tchnąć życie w opowieści, które zostają w pamięci na długo. 𝐾𝑜𝑙𝑜𝑟 𝑧𝑒𝑚𝑠𝑡y od pierwszych stron oczarował mnie tym niepowtarzalnym klimatem, tak dobrze znanym z wcześniejszych książek Joanny Jax, a jednocześnie zaskoczył świeżym spojrzeniem na wydarzenia i bohaterów. Najbardziej poruszyła mnie historia rodziców Julity Stawiszyńskiej, której poznawanie kryło w sobie ogrom emocji i pytań. Z każdą kolejną stroną pojawiały się nowe tropy, a ja coraz bardziej chciałam poznać całą prawdę. Prawda, której szuka Julita, okaże się bolesna i kojąca zarazem, ale przewróci do góry nogami wszystko, co dotąd wydawało się pewne. 𝐾𝑜𝑙𝑜𝑟 𝑧𝑒𝑚𝑠𝑡𝑦 to powieść wielowątkowa, barwna, bogata w szczegóły historyczne i pełna emocji. Pokazuje, że prawdziwy obraz wydarzeń bywa wielowymiarowy, a przeszłość nigdy nie znika całkowicie. Losy Julity i Weroniki splatają się tu w sposób niezwykły, a tajemnica z minionych lat odsłania swoje kolejne warstwy powoli, trzymając w napięciu do samego końca.

Rok 1965. Julita Stawiszyńska pisze pracę magisterską o zrabowanych dziełach sztuki w czasie drugiej wojny światowej. Przypadkiem, a może i nie, w archiwum natrafia na anonimową przesyłkę. W środku znajduje się tylko jedna fotografia. Przedstawia ona niemieckiego oficera SS oraz fragment obrazu, który niegdyś należał do rodziców Julity, lecz wszelki ślad po nim zaginął w czasie wojny. Dziewczyna próbuje wyjaśnić sprawę z ukochanym ojcem, jednak ten udziela wymijających odpowiedzi, okazując wręcz niezadowolenie z faktu, że córka grzebie w przeszłości.

Ciekawość miesza się u Julity z niepokojem, gdy dowiaduje się, że ojciec podał inny rok swojej ucieczki z obozu jenieckiego. Zaczyna się zastanawiać, co tak naprawdę Kajetan przed nią ukrywa i kim jest mężczyzna z fotografii. Julita jest z natury dociekliwa, więc nie zamierza odpuścić. Chce poznać prawdę o swoim pochodzeniu i o matce, która zaginęła w czasie wojny. Ojciec niewiele o niej mówi, ale jego zachowanie sprawia wrażenie, jakby wciąż czekał na jej powrót.

Druga linia narracyjna przedstawia losy Weroniki Lazurek. Jest początek lat trzydziestych XX wieku. Weronika, wychowywana przez surową ciotkę, marzy o niezależności i nauce w szkole pielęgniarskiej. Słyszy od niej, że jej matka dopuściła się mezaliansu i została wydziedziczona. Ojciec dziewczyny nigdy nie wrócił z Wielkiej Wojny, a matka zginęła pod kołami pociągu. Sama Weronika trafiła do domu zamożnej, bezdzietnej ciotki Adeli, która nie szczędziła jej napomnień i uwag. Odkąd odeszli rodzice, w życiu Weroniki brakowało ciepłych uczuć. Wiedziała, że ciotka nie pozwoli jej wyjechać do Warszawy. W przypływie desperacji, pragnąc wyrwać się spod kurateli apodyktycznej opiekunki, postanowiła wyjść za mąż za zakochanego w niej Kajetana Stawiszyńskiego, człowieka, którego ledwie znała. Kajetan nie widzi świata poza Weroniką i jest w niej szaleńczo zakochany. Ona jednak nie odwzajemnia jego uczuć, sądząc, że miłość przyjdzie z czasem.

Weronika sądziła, że to, iż Kajetan jest dobry i pracowity, wystarczy. Okazało się jednak, że jego miłość bywała męcząca, przejawiała się w zazdrości, podejrzeniach i wywoływaniu poczucia winy. Koleżanki zazdrościły jej tak troskliwego męża, a ona sama czuła się w domu jak w złotej klatce. Nie miała ani chwili dla siebie, bo mąż nie pozwalał jej swobodnie żyć. Chciała realizować swoje marzenia, zostać pielęgniarką, a może nawet lekarzem, choć wiedziała, że jej zakompleksiony mąż raczej nie wesprze jej starań.

Ich wspólne życie w stolicy przerywa wojna. Rozłąka z mężem uświadamia Weronice, że jej wybór niekoniecznie był trafny. Z jednej strony tęskni za Kajetanem, a z drugiej cieszy się wolnością, którą zyskała. Wiedziała, że nigdy go nie pokocha, bo zbyt wiele ich różniło. Nie miała mu właściwie nic do zarzucenia, a mimo to nie pasowali do siebie. Kajetan nie był złym człowiekiem, ale on i ona to były dwa różne światy, a do tego nie kochała go. Kajetan widział w niej tylko urodę. Była dla niego trofeum, budzącym zazdrość wszystkich wokół. Jedynie doktor Łukasz Madliński dostrzegał w niej partnerkę i współpracowniczkę, na którą zawsze można było liczyć, a nie tylko piękną kobietę. Kiedy w bombardowaniu stracił całą rodzinę, Weronika zauważyła, że coraz częściej o nim myśli. Uwielbiała go, choć wiedziała, że nie powinna.

Ogniwem łączącym obie linie czasowe był cenny obraz, który trafił w posiadanie Stawiszyńskiego po tym, jak pomógł Romualdowi Tarkowskiemu przeżyć obóz w Berezie Kartuskiej. Tamten, w dowód wdzięczności za ocalone życie, zaprosił Kajetana do swojego majątku i podarował mu obraz. To tam Kajetan poznał Weronikę i natychmiast zapałał do niej silnym uczuciem.

Julita pragnie za wszelką cenę poznać prawdę, ale ojciec wciąż nie chce zdradzić zbyt wielu szczegółów tamtych czasów. Wie jednak, że wiele mu wybaczy, bo zna jego trudną przeszłość. Udało mu się uciec ze stalagu, działać w Gwardii Ludowej, a pod koniec wojny trafił do Auschwitz, piekła na ziemi, z którego tylko nadejście Sowietów go ocaliło. Los nie oszczędził także jego ukochanej żony, która zaginęła w czasie wojny, i nikt tak naprawdę nie wie, co się z nią stało. Julita sądzi, że zapewne nie żyje, ale ojciec wciąż na nią czeka.

Julita bardzo kocha swojego ojca. Kajetan może mieć swoje wady, ale dał jej tyle miłości i radości, że dla niej zawsze będzie jedynym tatą, jakiego zna, i nawet jeśli kiedyś odkryje, kto jest jej prawdziwym ojcem, nigdy nie przestanie go kochać. Była dorosła i żadne burze ani zawirowania nie zagrażały już jej małej rodzinie, choć uważała, że ma pełne prawo poznać wszystkie sekrety i tajemnice. Pragnęła dowiedzieć się nie tylko, co stało się z obrazem, ale także kim jest człowiek na zdjęciu, który stoi na jego tle. Za plecami ojca, krok po kroku, nitka po nitce, Julita odkrywała tajemnicę sprzed lat. Im więcej faktów z przeszłości poznawała, tym bardziej była skołowana. Gdzie naprawdę kryła się prawda? Kto mówił szczerze, a kto kłamał? Kto zasługiwał na jej zaufanie? Już wiedziała, że ktoś bardzo chciał, żeby to zdjęcie trafiło właśnie do niej.

Po lekturze 𝐾𝑜𝑙𝑜𝑟𝑢 𝑧𝑒𝑚𝑠𝑡𝑦 zostałam z wieloma pytaniami. Czy przemoc przejawia się tylko w słowach i czynach? Czy chęć zemsty może zaślepić tak bardzo, że odbiera człowieczeństwo? Czy wolno zachowywać się jak pies ogrodnika? Czy człowiek, którego uważaliśmy za dobrego, doprowadzony do ostateczności, może stać się potworem? Czy z zemsty można czerpać satysfakcję, niszcząc życie drugiej osoby w imię pokuty za wyrządzone krzywdy? Chora, obsesyjna miłość jednego z bohaterów doprowadziła do nieszczęścia wielu osób, w tym także jego samego. Życie w kłamstwie i konsekwencje wyborów okazywały się często dramatyczne. Co stanie się, gdy Julita odkryje całą prawdę o swoim pochodzeniu i zaginięciu matki? Podążałam za nią przez cały czas, ciekawa, co odkryje i co zrobi z tą prawdą.

Ta powieść wzbudziła we mnie mnóstwo emocji. Cenię w niej to, że odbiorca sam decyduje o ocenie postaci, bez presji ze strony autorki. Nie potrafiłam jednak jednoznacznie potępić żadnego z bohaterów ani w pełni im współczuć. Nie ma tu złotego środka. Zaślepienie, nienawiść, obsesyjna miłość popchnęły jednego z nich do najbardziej podłych czynów wobec wielu osób, a moim zdaniem żadna krzywda nie powinna prowadzić do zemsty. Żadne zasady nie usprawiedliwiają podłego zachowania wobec innych. Ta opowieść pokazuje, że nie ma znaczenia wyznanie ani narodowość, liczy się tylko to, jakim człowiekiem się jest. Wykorzystywanie władzy, ukrywanie złych uczynków, szantaż emocjonalny, mszczenie się przez lata, to wszystko składa się na obraz ludzkich słabości i dramatów w tej powieści.

W 𝐾𝑜𝑙𝑜𝑟𝑧𝑒 𝑧𝑒𝑚𝑠𝑡𝑦 odnalazłam całą gamę ludzkich emocji. Miłość, zazdrość, zdradę, nienawiść i pragnienie zemsty. Decyzje bohaterów często niosły ze sobą dramatyczne konsekwencje. Z jednej strony poruszyła mnie piękna relacja ojca z córką, z drugiej odkryłam zupełnie inną, mroczniejszą twarz tego samego człowieka. Finał nie pozwolił mi jednoznacznie ocenić żadnej z postaci. Nie wiedziałam, po czyjej stronie powinnam stanąć, bo choć jeden z bohaterów w swoim zaślepieniu potrafił zachowywać się podle, nie był do końca złym człowiekiem. W tej historii nikt nie jest jednoznaczny, nie można nikogo przypisać wyłącznie do dobra ani do zła. Czy mogli postąpić inaczej? Być może tak, ale tak po prostu, po ludzku, było mi ich wszystkich żal. Kajetana zaślepiła obsesyjna miłość, ale dla córki potrafił oddać całego siebie. Zapewnił jej wszystko, co najlepsze, i nigdy nie powiedział złego słowa o matce, choć miał ku temu powody. Weronika okazała się zbyt słaba, by zdobyć się na szczerość. Ukrywała prawdę przed mężem, a kłamstwa, które powtarzała, pociągnęły za sobą konsekwencje, których nie sposób było cofnąć. Julita w niczym jej nie przypomina. Jest odważna, dociekliwa i nieustępliwa, a jeśli czegoś pragnie, potrafi to zdobyć. Ta opowieść pokazuje, jak ogromne znaczenie w życiu człowieka mają wartości wyniesione z domu i to, w jaki sposób został wychowany. To nie jest tylko kwestia genów.

Zakończenie? Nie mogło być inne i pozostaje otwarte, bo życie potrafi zaskakiwać, a wszystko może się jeszcze zdarzyć. Musiałam z recenzją odczekać kilka dni, by nie pisać jej pod wpływem emocji, bo tuż po zakończeniu lektury bardzo surowo oceniłabym Kajetana, ale z perspektywy czasu, gdy spojrzałam na tę historię z dystansem, myślę, że potrafię znaleźć usprawiedliwienie jego wyborów. Życie nie jest czarno-białe. Człowiek jest istotą emocjonalną, pełną sprzeczności, która w jednej chwili potrafi kochać i nienawidzić, przebaczać i ranić, kierować się rozumem, a zarazem poddawać emocjom, często nie zdając sobie sprawy, jak bardzo wpływają one na jego wybory i życie innych. Czasami za błędy trzeba płacić. Niekiedy bardzo wysoką cenę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2025-08-15, Ocena: 6, Przeczytałem,

“W życiu różnie bywa. Każdy młody człowiek ma swoją drogę do przebycia…”

Przenosimy się w czasie do roku 1965. Julita Stawiszyńska mieszka w Warszawie z ojcem Kajetanem. Podczas poszukiwań materiałów do pracy magisterskiej o zrabowanych podczas wojny dziełach sztuki trafia w archiwum na pewne zdjęcie i list. Fotografia przykuwa jej uwagę – widnieje na niej niemiecki żołnierz, a w tle obraz, który niegdyś należał do jej rodziny. Julita próbuje dowiedzieć się czegoś od ojca, jednak jego gwałtowna reakcja i unikanie odpowiedzi wzbudzają w niej niepokój. Czuje, że coś przed nią ukrywa. Postanawia na własną rękę odkryć prawdę.

Lata przed wybuchem II wojny światowej. Weronika Lazurek, wychowywana przez surową ciotkę, marzy o usamodzielnieniu się i pracy jako pielęgniarka. Poznanie Kajetana Stawiszyńskiego staje się dla niej przepustką do wolności. Jednak małżeństwo szybko ją rozczarowuje, a zaborczość męża staje się nie do zniesienia. Wybuch wojny odmienia jej życie na zawsze…

Z ogromną ciekawością i niecierpliwością sięgnęłam po kolejną powieść Pani Joanny Jax. Z zapartym tchem śledziłam trudne, pełne napięcia losy bohaterów. Akcja toczy się swoim rytmem, intryguje, a dwie linie czasowe przeplatają się w rewelacyjnie utkanym labiryncie tajemnic, niedomówień i kłamstw. Historia dotyka skomplikowanych relacji międzyludzkich i obnaża prawdziwe oblicza ludzi. Autorka pisze lekko, barwnie i z niezwykłą wnikliwością. Obyczajowość idealnie współgra z prawdą historyczną. Bohaterowie są zajmująco wykreowani – niejednoznaczni, zaskakujący, z wyraźnie nakreślonymi portretami psychologicznymi. Widzimy ich rozterki, zmagania, porywy serca, strach, niemoc i obawy.

Przejmująca historia o ogromnym ładunku emocjonalnym, która wciąga od pierwszych stron. Tutaj nic nie jest takie, jak wydaje się na początku. To opowieść o odkrywaniu siebie i swojej tożsamości, o skrywanych rodzinnych sekretach, o obsesyjnej, chorej miłości, zdradzie, winie, poświęceniu i przebaczeniu. O manipulacji, zemście, która potrafi zmienić życie wielu osób. O dramatycznych wyborach i poszukiwaniu prawdy, która zmienia wiele.

Niepokojąca, angażująca emocjonalnie i niezwykle realistyczna opowieść, od której nie mogłam się oderwać. Pogmatwane ludzkie losy splatają się tu z prawdziwymi wydarzeniami historycznymi. To historia, w której cienie przeszłości coraz mocniej domagają się ujawnienia. Serdecznie polecam, Tatiasza i jej książki :) 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Zaczytanyzakatek
Zaczytanyzakatek
Przeczytane:2025-08-10,

Rodzinne sekrety, tajemnica zaginionego obrazu, miłość, zdrada, zemsta brzmi intrygująco? Bez wątpienia. Wiesz, mnie bardzo, właśnie to w tej powieści zainteresowało. Sprawiło, że tę książkę przeczytałam niemal jednym tchem.

Autorka prezentuje fabułę w różnych przestrzeniach czasowych. Akcja powieści rozgrywa się w roku 1943, jak i w latach 60. Pisarka zaskakuje bohaterkę i nas czytelników, kolejnymi tajemnicami, by następnie odkrywać je w kolejnym rozdziale. To czyni powieści nieco przewidywalną. Również w kilku momentach powtarza się, jakby zapominając, że już o tym wspominała. Jednak mimo tego małego mankamentu, niezwykłość historii i chęć poznania reakcji bohaterki na odkrywane sekrety sprawiły, że doprawdy trudno mi się było oderwać od lektury. A cała historia mnie niezwykle zainteresowała, o czym Ci już na początku tej recenzji wspomniałam.

To co z pewnością wyróżnia powieści pani Joanny to świetnie zarysowane tło historyczne. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Perfekcja historyczna pisarki nie zawiodła. Tworząc świetne tło historyczne dla rozgrywającej się fabuły, udziela czytelnikowi swego rodzaju lekcji historii. Przybliża czasy II wojny światowej i czasów po jej zakończeniu.

Jest to bardzo interesująca powieść o zemście i miłości, wybaczaniu, rozdartym sercu, trudnych decyzjach, a przede wszystkim o poszukiwaniu własnej tożsamości. O prawdach, które zaskakują i ranią.

Idealna pozycja dla czytelników kochających tzw powieści z historią w tle i dla tych, którzy poszukują literatury pełnej psychologicznej głębi.

Link do opinii
Avatar użytkownika - goszaczyta
goszaczyta
Przeczytane:2025-08-03,

💜 „𝓚𝓸𝓵𝓸𝓻 𝔃𝓮𝓶𝓼𝓽𝔂” 𝓙𝓸𝓪𝓷𝓷𝓪 𝓙𝓪𝔁 💜

 


 Rodzinne sekrety, zaginiony obraz i prawda, która zmienia wszystko. 

 


▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪

 


Bardzo lubię sięgać po książki, które są odprężające, a ich treść nie wymaga ode mnie większego skupienia, pozwalając na kilka chwil zapomnieć o jakimkolwiek stresie. Mimo wszystko to jednak książki takie, jak „Kolor zemsty” Joanny Jax są dla mnie zdecydowanie bardziej wyjątkowe, to one mają dla mnie niepodważalnie większe znaczenie niż typowe „odmóżdżacze”. Książki, które zmuszają do przemyśleń, które wymagają od czytelnika większego zaangażowania, które pozostają z nim na długo po odłożeniu lektury na półkę. Autorka zaserwowała nam emocjonującą historię o rodzinnych tajemnicach, zaginionym obrazie i bolesnej przeszłości, która zmusiła bohaterów do trudnych decyzji.

 


💜 Rok 1965. Poznajemy Julitę, która jest w trakcie pisania swojej pracy magisterskiej. Temat, jaki obrała to dzieła sztuki, które skradziono podczas II wojny światowej. Przeszukając wszelkie archiwa pewnego razu Julita natrafia na zdjęcie oficera SS, na którym dostrzega znajomy obraz. Jak się później okazuje owy obraz należał do rodziny Julity. Idąc tropem zdjęcia, kobieta odkrywa sekrety rodzinne, które na zawsze zmienią jej życie. Naprzemiennie śledzimy również losy Weroniki - dziewczyna mieszka z surową ciotką i jej największym marzeniem jest ucieczka. Udaje się jej to z pomocą pewnego mężczyzny - Kajetana, za którego później wychodzi za mąż. Niestety nie dane im jest nacieszyć się wspólnym życiem, bo wkrótce wybucha wojna. Rozłąka z mężem zmusza ją do głębokiej refleksji nad uczuciami i wyborami, których dokonała. Nie spodziewa się jednak dramatycznych konsekwencji swoich decyzji. 💜

 


Jestem absolutnie zaskoczona tym, jak bardzo ta historia przypadła mi do gustu i jak łatwo było mi się w niej zatracić. Nie miałam najmniejszego problemu z tym, aby w drobny choć sposób zżyć się z bohaterami czy poczuć wzruszenie w związku z ich niekiedy łamiącą serce historią. Bardzo szybko zatraciłam się w tej opowieści, pochłaniałam rozdziały w ekspresowym tempie, czując oczywiście cudowną, leczniczą magię literatury. Akcja książka została osadzona w dwóch płaszczyznach czasowych, co ja bardzo sobie cenię w książkach. Zwłaszcza te powieści, których rozdziały opisujące przeszłość występują na przemian z teraźniejszością.

 


Książka wywołała we mnie skrajne emocje i dogłębnie mną poruszyła. Spędziłam z nią cudowne chwile i uroniłam kilka łez. Historia Julity i Weroniki okazała się być wzruszająca i zarazem bardzo bolesna. Na kartach powieści doświadczamy tragizmu bohaterów, ich poczucie straty, a także pogodzenie się z realiami wojennymi.

 


„Kolor zemsty” to niezwykle poruszająca historia o rodzinnych sekretach, które mają ogromny wpływ na dalsze życie bohaterów. Do bólu prawdziwa opowieść, przedstawia historię, w której odkrycie prawdy doprowadzi do cierpienia, jednak często najlepiej zmierzyć się z bólem, by odzyskać spokój. Ogromnie wam ją polecam❤ Jeśli lubicie książki pełne emocji, to z pewnością zainteresuje was „Kolor zemsty” 💜

Link do opinii

  Miło powiedzieć, iż Joanna Jax powróciła w wielkim stylu. Kilka ostatnich jej książek nie przypadło mi do gustu, tymczasem autorka odrodziła się jak Feniks z popiołów i odpaliła prawdziwą petardę, prezentując wyśmienitą formę pisarką, z jakiej zasłynęła swoimi wielotomowymi sagami wojennymi. Tym razem nie jest to saga, tylko pojedyncza powieść, ale napisana w klimacie tych starych, świetnych sag, za które pokochałam twórczość pisarki, tak więc cieszy fakt, że w tej powieści autorka zawarła wszystko, to co najlepiej jej wychodzi: skomplikowane dzieje bohaterów na tle zawirowań wojennych, które wpłyną również na kolejne pokolenia i bierzące wydarzenia.

 

Akcja powieści rozgrywa się głównie w Warszawie i przebiega dwutorowo:

 

RETROSPEKCJA

Weronika mieszka z ciotką (siostrą matki) na prowincji, ale marzy o wyrwaniu się do Warszawy i zdobyciu zawodu pielęgniarki. Okazja ku temu nadarza się, gdy poznaje skromnego murarza Kajetana, zakochanego w niej po uszy. Nie kocha go, ale zgadza się wyjść za niego, gdyż w małżeństwie widzi szansę na wyrwanie się od ciotki i zamieszkanie w stolicy. Mąż okazuje się zaborczy i chorobliwie zazdrosny, w dodatku nie mogą się doczekać potomstwa, co wzbudza w obojgu dodatkową frustrację i rodzi konflikty. Gdy wybucha wojna, Kajetan trafia do stalagu, a Weronika podejmuje pracę w szpitalu. I odtąd losy tej pary przejdą przez wir burzliwych wydarzeń, a chorobliwa zazdrość Kajetana doprowadzi do tragedii. Niestety, " Czasami za błędy trzeba płacić . Niekiedy bardzo wysoką cenę". Żądza zemsty przysłoni Kajetanowi świat i stanie się podłym człowiekiem.

 

WSPÓŁCZEŚNIE

Julia Stawiszyńska pisząc pracę magisterską o zaginionych podczas II wojny światowej dobrach kultury, przeczesuje archiwum w poszukiwaniu materiałów związanych z tym tematem. Pewnego dnia ktoś przesyła tam zdjęcie przedstawiające Niemca na tle cennego obrazu, który wisiał kiedyś w ich mieszkaniu. Dziewczyna zaintrygowana tą fotografią, zaczyna drążyć kim jest ów mężczyzna, co się stało z obrazem, a przy okazji dokopuje się do pewnych faktów z przeszłości jej rodziny i jej samej, które sprawią, iż życie dziewczyny zostanie wywrócone do góry nogami.

 

Wiele spraw z wojennej przeszłości przeniesie się na czas rzeczywisty i wpłynie na losy bohaterów książki, a w szczególności Julii. Zarówno migawki z wojennego życia jak i czasy współczesne okażą się fascynujące, gdyż autorka sprytnie połączyła wszystko w jedną, spójną całość, dając  czytelnikowi do myślenia nad tym, jak zakończy się ta cała historia. Niestety, zakończenie mnie rozczarowało. Myślałam, że inaczej to wszystko się poukłada... Od lektury ciężko się oderwać. Czyta się ją jednym tchem, a cała historia pełna emocji i niezwykle porywająca. Cieszy fakt, że Joanna Jax powróciła do świetnej formy, a fani jej twórczości z pewnością będą usatysfakcjonowani ta powieścią.

Link do opinii
Avatar użytkownika - WestaKowalska
WestaKowalska
Przeczytane:2025-08-21, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książek Joanny Jax nie trzeba nikomu przedstawiać. Zawsze znajdziemy w nich ogrom emocji i dużą dawkę wiedzy historycznej.

Mamy rok 1965, kiedy Julita Stawiszyńska odkrywa tajemnicze zdjęcie. Szykuje się do pracy magisterskiej, grzebie w archiwach, a to zdjęcie mocno przykuwa jej uwagę. Jest na nim coś, co przyśpiesza bicie serca. Chce jak najszybciej dowiedzieć się od własnego ojca, kim jest ten mężczyzna i co ma wspólnego z ich rodzinną pamiątką. Julita jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego, że ta fotografia otworzy worek niedomówień, tajemnic, które proszą się, aby je ujawnić. Skrywane relacje rodzinne, sekrety, jeszcze bardziej nakręcają dziewczynę, aby rozpocząć śledztwo i dowiedzenia się, dlaczego jej ojciec tak nerwowo zareagował na pokazane mu zdjęcie.

Książkę czyta się bardzo szybko, bo ciekawość, co i jak, dlaczego, jest silna i nie pozwala na jej odłożenie. Autorka przenosi nas w czasy wojenne, gdzie dokładnie z precyzją opisuje tamte wydarzenia, oraz realia po wojnie.

Bohaterowie są wyraźni aż na wskroś! Charakterni, popełniają wiele błędów, zaślepieni własnym ego. To powoduje, że zaczynamy współodczuwać ich emocje, przeżywać z nimi otaczające ich wydarzenia. Niestety ja osobiście mam problem z Julitą, nie polubiłam jej, była dla mnie niedojrzała, obcesowa, chwilami rozkapryszona i nieumiejąca wczuć się w odczucia drugiej osoby.

Autorka między zdaniami namalowała obraz dobrze skonstruowanej zemsty, która pali, rozpala, ściska gardło. Jest rządna krwi i nie znosi sprzeciwu. Przez szereg zdarzeń, pokazała, jak manipulowanie człowiekiem jest łatwe i przystępne. Uwidoczniła dramat rodzinny, którego konsekwencje dotykają pokoleń, nawet tych ze sobą niespokrewnionych. Jedna zła decyzja, źle zrozumiany gest, słowo burzy jak tornado, pozostawiając po sobie pył lekkiego ludzkiego tchnienia.

Joanna Jax lubi wbić nas emocjonalnie w fotel, wywołać konsternację i natchnąć do wielu pytań. Książkę zakończyła tak, aby każdy z nas sam odpowiedział sobie, jaki może być ciąg dalszy. Daje szansę na wyrobienie sobie własnego zdania na pewne kluczowe wydarzenia.

Link do opinii

,,Gdy zawodzi cię najważniejsza osoba w życiu, to tak, jakby zabijała w drugim człowieku wszystko, co było w nim najlepsze.".

 

Wszystkie decyzje, które podejmujemy, są niczym barwne nici wplecione w płótno naszego losu. Te podjęte zbyt pochopnie potrafią nieodwracalnie splątać wzór i wpłynąć na sploty innych i pozostawiając zadry, o których trudno zapomnieć, mimo upływającego czasu. Julita Stawiszyńska niewiele wie o swojej matce, a właściwie zna ją tylko z opowieści ojca. Kiedy natrafia na starą fotografię z fragmentem rodzinnego obrazu, odkrywa, że przeszłość jej rodziny skrywa tajemnice, które mogą zmienić wszystko, w co do tej pory wierzyła.

 

Za każdym razem, gdy sięgam po powieści autorki, wiem, że mogę liczyć na całą paletę emocji. Zarówno tych dobrych, dających ukojenie, po te bolesne, przejmujące i tak bardzo ludzkie, że nie sposób pozostać wobec nich obojętnym. W tej historii szczególnie mocno wybrzmiewa wątek miłości zbyt silnej, obsesyjnej, dławiącej, która zamiast dawać szczęście, odbiera oddech. Obok niej pojawia się zemsta, równie niebezpieczna nasycona gniewem i trawiącym żalem. Uczucia te popychają bohaterów zarówno ku namiętności, jak i ku nieuchronnemu upadkowi, a konsekwencje ich wyborów okażą się trwałe i bolesne.

Fabuła toczy się w dwóch przestrzeniach czasowych. Jedna z nich przenosi nas do niespokojnych lat trzydziestych XX wieku, gdzie poznajemy młodą dziewczynę Weronikę wychowywaną przez apodyktyczną ciotkę. Jej marzeniem jest by wyrwać się spod jej nadzoru i podjąć nauki w szkole pielęgniarskiej. Małżeństwo z dopiero co poznanym chłopakiem, wydaje się najlepszym rozwiązaniem i długo wyczekiwaną szansą na wolność. Druga przestrzeń czasowa przenosi nas do roku 1965, w którym towarzyszymy Julicie w odkrywaniu prawdy kryjącej się w przeszłości rodziców, a zwłaszcza jej matki. To opowieść, która pokazuje, jak wielką cenę możemy ponieść za pochopnie podejmowane decyzje oraz kłamstwa, nawet te wypowiedziane w dobrej wierze. Przypomina też, że nie można zmusić się do miłości, a uczucie to potrafi być równie piękne, co zaborcze.

Link do opinii

Uwielbiam sięgać po niebanalne, chwytające za serce powieści obyczajowe, które dopieszczone zostały przeszywającymi historiami z okresu wojny. Gwarantują one niemal zawsze obezwładniającą lekturę, trafiającą do najgłębszych zakamarków czytelniczego serca. Tak było i w tym wypadku, gdzie teraźniejszość przeplata się z wstrząsającą przeszłością, dopełniając całość mrocznymi, rodzinnymi sekretami, które dosłownie spędzają sen z powiek. Pragnienie rozwiązania tajemnicy silnie motywuje do dalszego czytania, a jednak niesie też za sobą mnóstwo obaw. Konsekwencje bowiem mogą okazać się porażające! Bezsprzecznie, Joanna Jax nakreśliła iście hipnotyzującą historię, jaka porusza kwestię mrocznej ludzkiej natury, ale i zarazem dotykającą najczulszej struny powieść o miłości, która nie miała prawa się wydarzyć. Do jakich potwornych czynów jest zdolny zakochany człowiek?

 

Autorka włada nadzwyczaj przyjemnym, sugestywnym piórem, dzięki czemu kartki same przelatują przez palce, a zafascynowany i zaintrygowany do granic czytelnik chłonie słowa z zapartym tchem. Bezsprzecznie, najwięcej emocji wywołują retrospekcje, ukazujące przeszłość rodziców głównej bohaterki. Nadopiekuńczość, zazdrość i zaborczość ze strony zakochanego Kajetana wzbudza w czytelniku niepokój, a jednak szybko przygniata to brutalna, bolesna tematyka wojenna. Jak się okaże, połączenie tych dwóch tragedii zniszczy życie naprawdę wielu osobom. Czy dramatyczne konsekwencje sięgną nawet przyszłości? Jak mrocznym piętnem została obarczona rodzina Stawiszyńskich?

 

,,Kolor zemsty" to mistrzowskie połączenie znakomitej porcji historii z lawiną skrajnych, obezwładniających emocji, które skruszy wiele czytelniczych serc. Zaskakująca, odurzająca i trzymająca w niemiłosiernym napięciu, dopełniona wspaniałymi kreacjami bohaterów, wewnętrznym mrokiem, ale także nieprawdopodobnymi rodzinnymi sekretami! Gwarantuję, że ta wyjątkowa, przeszywająca opowieść o miłości, zemście oraz wojnie, dotknie Waszej najczulszej struny i zostanie w pamięci na bardzo długo! Prawdziwa uczta literacka, której zakończenie totalnie wbija w fotel! Polecam?

Link do opinii
Avatar użytkownika - zapiskimola
zapiskimola
Przeczytane:2025-08-04, Ocena: 5, Przeczytałem,

"Kolor zemsty" - Joanna Jax

 

4,5/5 ?

 

"- Tatko - przerwała mu - jak mógłbyś pomyśleć, że mogłabym cię zostawić samego?

- W życiu różnie bywa. Każdy młody człowiek ma swoją drogę do przebycia i nie zastanawia się, co się stanie z jego starymi. - Uśmiechnął się smutno."

 

Ja to mam takie jedno zasadnicze pytanie..

 

Dlaczego tak późno odkryłam tą autorkę?!

 

Gdybym wiedziała, że @joanna.jax pisze tak.. przejmująco, a zarazem lekko.. że słowa, które przelała na papier, przeleją się wprost do mojej duszy..

 

Kurcze, wzięłabym się za jej książki już wcześniej!

 

Julita, czyli główna bohaterka, pisze pracę magisterską. Dotyczy ona zaginionych podczas drugiej wojny światowej dzieł sztuki. 

Jednak Julita natyka się na coś jeszcze - fotografię niemieckiego żołnierza i coś, co należało do jej rodziny. 

 

Kim jest ten mężczyzna i co robił w mieszkaniu jej rodziców?

 

Julita wszczyna swoje własne śledztwo, by się tego dowiedzieć.. 

 

Jedno wielkie WOW! Nie oczekiwałam po tej historii właściwie nic, a dostałam coś, od czego nie mogłam się oderwać! 

 

A wiecie co najbardziej się do tego przyczyniło? Coś co ja uwielbiam w książkach, czyli dwie linie czasowe ?

 

Z jednej strony mamy wydarzenia teraźniejsze - tzn. nie nasze czasy, a lata sześćdziesiąte, w których rozgrywa się akcja - a z drugiej czasy wojenne. 

 

I jeśli mam być szczera, to właśnie przeszłość najbardziej wzbudzała moje zainteresowanie, ale to żadna nowość. Zauważyłam, że gdy są właśnie dwie linie czasowe, to zazwyczaj ta przeszłość interesuje mnie dużo bardziej.

 

Druga kwestia, że ja uwielbiam wątki historyczne! 

 

To taka.. obyczajówka, ale właśnie z tłem historycznym ?

 

Głównym elementem tej historii są tajemnice. I chociaż czasem chcielibyśmy poznać wszystkie sekrety, szczególnie te rodzinne, to nie zawsze jesteśmy gotowi na prawdę. 

 

Nie powiem wam, czy Julita była na to gotowa.. 

 

Aczkolwiek, jeśli już jesteśmy przy tej bohaterce.. 

 

Uwielbiam ją. Uważam, że Julita to świetnie napisana postać, chociaż.. w tym wszystkim jest też taką smutną bohaterką. A to sprawia, że jeszcze bardziej ją lubię.. 

Chciałabym ją w pewnych momentach po prostu przytulić. Zasługiwała na to, skoro całe życie żyła w kłamstwie ??

 

No i oczywiście Kajetan z Weroniką..

 

"Weronika polubiła Kajetana. Chyba najbardziej za to, że wpatrywał się w nią z takim zachwytem, jakby była najpiękniejszą kobietą na ziemi."

 

Bolało mnie, że ledwie zaczęli być razem, a już wpadli w wojenne łapska, które, jak wiadomo, nie oszczędzały nikogo.. 

Oni również poruszyli dogłębnie moje serce.. 

 

I w ogóle uważam, że autorka ma niesamowity talent do tworzenia takich realistycznych bohaterów z duszą. Nie tworzy idealnych postaci, takich bez skazy, nie. To byłoby mdłe. 

Tutaj bohaterowie podejmują różne decyzje, nie zawsze dobre i.. to sprawia, że są ludzcy.. że można się z nimi utożsamić..

 

Uwielbiam to, jak ta historia trafiła do mojej duszy. Jak otuliła ją, niczym ciepłym kocykiem i zabrała mnie w podróż, której nie chciałam przerywać.

 

Emocje.. to one nadały tej książce tak wyrazistego charakteru. A uwierzcie, autorka potrafi w emocje, oj potrafi..

 

A jeśli każda książka autorki jest tak naładowana emocjami, to ja chcę poznać je wszystkie ?

 

Duża polecajka! 

 

"- Może więc to on ukradł nasz obraz...

- A może płótno spłonęło podczas powstania?"

 

Współpraca reklamowa z @wydawnictwoliteracke

Link do opinii
Inne książki autora
W pogoni za nazistą. Tom 2
Joanna Jax 0
Okładka ksiązki - W pogoni za nazistą. Tom 2

Rok 1946. Oficer amerykańskiego wywiadu, młoda Polka, niemiecki dziennikarz, zaufany człowiek Martina Bormanna i żołnierz SS to ludzie z różnych światów...

Wojenna miłość
Joanna Jax0
Okładka ksiązki - Wojenna miłość

Nadciąga II wojna światowa. Tuż przed jej wybuchem Lidia i Władek postanawiają wziąć ślub. Drużbą pana młodego zostaje jego najlepszy przyjaciel, Konrad...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy