Okładka książki - Kolory zła. Czerń

Kolory zła. Czerń



Tom 2 cyklu Kolory Zła
Ocena: 5.19 (27 głosów)

II część bestsellerowej serii Małgorzaty Oliwii Sobczak "Kolory zła". Poprzednia książka autorki "Czerwień" uznana została za jeden z najważniejszych debiutów kryminalnych ostatnich lat.

Tym razem prokurator Leopold Bilski po sprawie Skalpela zostaje zesłany z Sopotu do prokuratury w Kartuzach. Bilski nie najlepiej znosi tę degradację. Ania Górska tymczasem błyskotliwie zdaje egzaminy i rozpoczyna pracę jako samodzielny prokurator. Pierwszą poważną sprawą, jaką musi się zająć Ania, jest zaginięcie trzynastoletniej dziewczyny. Jeden z tropów prowadzi do Kartuz. Okazuje się, że idylliczne miasteczko skrywa niejedną makabryczną tajemnicę.

Informacje dodatkowe o Kolory zła. Czerń:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2020-05-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328088214
Liczba stron: 416
Język oryginału: polski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Kolory zła. Czerń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kolory zła. Czerń - opinie o książce

Avatar użytkownika - Maggiewksiazkach
Maggiewksiazkach
Przeczytane:2021-01-22, Ocena: 6, Przeczytałam, Kryminał/sensacja ,

Historia rozpoczyna się od przyjazdu na Kartuzy Julii Sarman i jej siedmioletniego synka Piotrusia. Julia to młoda kobieta, która dużo w życiu przeszła. Jak się okazuje urodziła się i wychowała na Kartuzach. Miała trudne dzieciństwo i młodość. Apodyktyczna matka nie ułatwiała jej życia. W wieku 18 lat ucieka z domu i nie wraca aż do teraz. Ostatecznie zamieszkała w USA, gdzie poznała męża, założyła rodzinę. w końcu znalazła szczęście. Jedynak nie trwało to długo, mąż ginie w wypadku samochodowym. Po jego tragicznej śmierci, Julia postanowiła wrócić w swoje rodzinne strony. I tu uczyć się życia bez ukochanego. Kilka dni po jej przyjeździe, po miasteczku rozchodzą się plotki o zaginięciu 13-letniej Amelii. Okazuje się, że dziewczynka pochodzi z Sopotu, a w Kartuzach ma babcię. Ostatnio widziana była właśnie w Kartuzach. Rozpoczynają się poszukiwania, kilka dni potem w trakcie dożynek znika mały Piotruś. Rozpoczynają się gorączkowe poszukiwania dzieci.
 
Śledztwo prowadzi nikt inny jak Leopold Bilski i Ania Górska. Bilski został zesłany na Kartuzy karnie po sprawie Skalpela (,, Czerwień"), a Ania oddelegowana tam do pomocy, bo sprawa Amelki zaczęła się w Sopocie. Razem próbują odnaleźć dzieci. Rozpoczyna się walka z czasem, który działa na ich niekorzyść. Im dłużej trwają poszukiwania tym mniejsze szanse na uratowanie dzieci.
Bliski i Górska odkrywają skrywane od dawna sekrety najważniejszych mieszkańców miasteczka, wprowadzając ogromny zamęt wśród mieszkańców.
 
Znów mamy książkę, którą czyta się szybko i przyjemnie. Podobnie jak w Czerwieni rozdziały są krótkie, co przyspiesza czytanie. Od samego początku czytając ją można wyczuć, że historia którą chce nam przedstawić autorka jest owiana tajemnicą. Cała fabuła jest super skonstruowana. Sobczak zabiera nas znowu w podróż do przeszłości, kiedy poznajemy przeszłość bohaterów. Co jednocześnie pozwala nam lepiej wsiąknąć w fabułę i poznać psychikę bohaterów. Z każdym rozdziałem odkrywamy nowe tropy, ale również dajemy się zaskakiwać. Dodatkowo autorka wplata w fabułę cały czas ważny i aktualny problem molestowania dzieci, który często, szczególnie w takich małych społecznościach, nadal jest tematem tabu.
 
Do tego wszystkiego mamy jeszcze piękne opisy Kaszub i kultury tamtych regionów. Jest to tak umiejętnie wplecione w akcję i rozmowy, że czyta się to z ogromnym zainteresowaniem.
Czerń to mroczna opowieść, która do ostatniej strony trzyma czytelnika w niepewności. Z czystym sumieniem mogę polecić całą serię Kolorów zła.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aggusia
aggusia
Przeczytane:2021-12-25, Ocena: 5, Przeczytałem,

„Czerń”…, jak by to powiedzieć…, trochę czarno to widzę. To już nie było to samo co w „Czerwieni”. Przyznam, że trochę się rozczarowałam. Czytanie szło mi strasznie opornie. Przy około setnej stronie złapałam się na tym, że konam z nudów. Niesamowicie nużące monologi i wspominki Julii, przydługie (i nic nie wnoszące) opisy niemal wszystkiego, akcja tak wolna jak korowód ślimaków sunących w poprzek jezdni… Przed porzuceniem lektury trzymała mnie tylko moja własna porządnickość i brak zwyczaju porzucania napoczętych cykli. Owszem, były takie momenty, że coś mnie zaciekawiło i to „coś” stawiałam sobie nijako za kolejny checkpoint w czytaniu. Zgodzę się, że te wszystkie opisowe ozdobniki nadają opowieści pewnego kolorytu i smaku ale jest ich tak dużo, że gubi się główny wątek, a one grają pierwsze skrzypce, jak np. bardzo długi opis dotyczący szkodliwości palenia papierosów… Miałam wrażenie jakbym uczestniczyła w kampanii społecznej.

Jak i poprzednio ładny język, choć może czasami sztucznie brzmiący.

To co zasługuje na ogromną pochwałę to przemyślana fabuła i fakt, że Autorka napracowała się nad wieloma wątkami. Z pewnością musiała wiele przeczytać na temat psychologii, różnych patologii, zaburzeń, kryminalistyki, procedur czy chociażby legend związanych z Kaszubami.

Do mnie jednak nie przemawia główny wątek fabuły i gdyby „Czerń” była pierwszą częścią trylogii z dużym prawdopodobieństwem porzuciłabym czytanie ale lubię mieć zamknięte serie. Cóż, ja nie znoszę wszelkiej tematyki związanej z jakimkolwiek znęcaniem się nad dziećmi. Wszelkie tego typu patologie, pedofilie i inne przejawy krzywd względem małego człowieka są dla mnie nie do przyjęcia i nie godzę się na nie nawet w książkach. Na ogół starannie omijam książki oparte na tych motywach. W „Czerni” wątek okrucieństwa wobec dzieci przechodzi wszelkie granice. Opis dzieci przetrzymywanych w piwnicy, porównywanie ich do psów i wreszcie epizod związany z przetwórnią mięsa oraz zasygnalizowanie co ewentualnie mogło się stać z jednym z zaginionych maluchów było chore. Czytelnik z minimum wyobraźni z pewnością przeżyje szok. Jestem zszokowana także dlatego, że Pani Małgorzata jest mamą maleńkiej dziewczynki (tak wynika z Podziękowań, które Autorka zamieściła na końcu „Czerwieni” i także „Czerni”) i trudno mi sobie wyobrazić, że ja w podobnej sytuacji chciałabym pisać podobne okropieństwa wiedząc, że gdzieś obok jest moje dziecko.

Co do strony technicznej książki to znalazłam w niej trochę błędów. Myślę, że na fali ogromnej popularności „Czerwieni” (wyd. 09.2019) i chęci wykorzystania tego faktu „Czerń” wydawano w pośpiechu (05.2020) i stąd te błędy: literówki, szyk zdania czy gramatyka. Nie jest tego jakaś zastraszająca ilość ale zwróciły moją uwagę pewnie dlatego, że „Czerwień” pod tym względem była „czysta”. Jest np. taki wątek gdy bohaterka chce założyć fundację i prawnik ją pyta jaki będzie cel działania tejże. Ona odpowiada: "chciałabym zbudować miejsce, które pomagałoby ludziom mierzyć się z traumami, przede wszystkim z utratą bliskich osób, generalnie z żałobą", a w drugim zdaniu pada taka wypowiedź: "chciałabym też, aby fundacja wspierała osoby mierzące się z innymi negatywnymi doświadczeniami, generalnie z różnego rodzaju krzywdami". Kluczowe jest tu to "generalnie". Generalnie z żałobą, czy generalnie z różnego rodzaju krzywdami? Żałoba mieści się w pojęciu "różnego rodzaju krzywd" więc nie będzie zajmowania się "generalnie" nią, zaś jeśli skupić się na "generalnie" żałobie to to nijako wyklucza zajmowanie się "różnego rodzaju krzywdami".

Książka w swoim gatunku, jako makabryczny kryminał, była dobra. Mój jej taki, a nie inny odbiór jest ściśle związany z treścią. To nie dla mnie tematyka, mimo że na końcu pojawiło się jedno światełko w tunelu.

Tym razem źle typowałam sprawcę.

Ciekawił mnie też wątek Bilskiego, który pewnie będzie miał swój ciąg dalszy w „Bieli”, po którą zamierzam sięgnąć już niebawem.

Link do opinii

Po doskonałej „Czerwieni” musiałam natychmiast sięgnąć po dwie kolejne części. Jestem zachwycona i przekonana, że nieprędko przeczytam coś równie dobrego.

W „Czerni” główny wątek dotyczy zaginionych dzieci, mamy małą zamkniętą społeczność, ‘zesłanie’ prokuratora Bilskiego na prowincję za karę. Czyta się tę historię doskonale, nie ma zbędnych opisów, są świetne dialogi, ciekawa zagadka i zaskakujące zakończenie!

Polubiłam prokuratora Bilskiego i mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy 😉

Polecam Waszej uwadze cały cykl „Kolory zła” – spójna, ciekawa historia, wiele wątków, wzruszeń i szybszego bicia serca. To jedna z lepszych serii kryminalnych, jakie miałam okazję czytać!

Link do opinii

Ta książka pozostawia trwałe ślady w czytelniku.
Tytułowa czerń pochłania z każdego kąta: przeszłości głównej bohaterki Julity, bieżących spraw prowadzonych przez prokuratorów... Niesamowite ciarki miałam pod koniec, kiedy są myśli małego Piotrusia o 'większej nagrodzie' - można się naprawdę spiąć z końcówką, bo ostatnie rozdziały wgniatają w fotel!
Ta seria ma w sobie to "coś". Na pewno sięgnę po kolejną część - kiedy już odetchnę po wrażeniach, które zafundowała mi "Czerń".

Link do opinii
Avatar użytkownika - matkawiedzma
matkawiedzma
Przeczytane:2025-03-04, Ocena: 6, Przeczytałem, 2025 PRZECZYTANE,

Kiedy w lipcu ubiegłego roku zakładałam bloga, to właśnie "Czerwień" była pierwszą książką, którą zrecenzowałam. Choć Leopold (jeden z wielu literackich blondynów mojego życia) totalnie mnie oczarował, to jego dalsze losy odłożyłam na bliżej nieokreślony czas. Dopiero premiera "Błękitu" zmotywowała mnie do powrotu do tej serii i nadrobienia zaległości. I, oesu, jaka ja byłam głupia, że tyle zwlekałam!

 

Sobczak ewidentnie potrafi w zagmatwane historie. Bezbłędnie snuje wielowątkową, gęstą od emocji opowieść, która pochłania bez reszty. "Czerń" to opowieść kompletna, przesiąknięta napięciem i cierpkością tragedii, jaka dotyka bohaterów.

 

W tej części prokurator Bilski ląduje w Kartuzach, na służbowym zesłaniu. Los jednak sprawia, że prowadzona przez niego sprawa zaczyna się splatać ze śledztwem sopockiej prokuratury. I tak oto w niewielkim miasteczku ponownie spotyka się z Anką, Pająkiem i Kitą. Cała ekipa w komplecie robi wszystko, by dopaść porywacza dzieci. Bohaterowie wykreowani przez autorkę to kwartet, który uwielbiam - ich relacje są pełne chemii, ciętych ripost i dystansu, który idealnie rozładowuje napięcie.

 

Anka i Leopold nieco się od siebie oddalili, ale wierzę, że wrócą do tego, co było - bo ewidentnie przyciągają się jak magnes. Co więcej, Bilski w tej części wydawał mi się jeszcze bardziej męski i pewny siebie. Może dopadła mnie skleroza, ale miałam wrażenie, że wcześniej nie był aż takim psem na baby...

 

Seria jest absolutnie wciągająca! Lecę dalej, by w tym miesiącu zdążyć na premierę najnowszej odsłony "Kolorów zła" (już 12 marca) - historii prokuratora Bilskiego nie sposób odłożyć na dłużej. Drugi raz nie popełnię tego błędu.

 

 

Link do opinii

Drugi tom cyklu "Kolory zła". Akcja dzieje się w Kartuzach, gdzie karnie zostaje przeniesiony prokurator Leopold Bilski. Nie przyszło mu długo się nudzić. W odstępie kilku dni ginie trzynastoletnia dziewczynka i siedmioletni chłopiec. Dochodzenie w sprawie zaginięcia chłopca prowadzi Bilski, a dziewczynki asesor prokuratorski Anna Gorska. Ich drogi znowu się splatają. Pomagają im znani z "Czerwieni" Pajak i Kita. Autorka  myli tropy, buduje napięcie, porusza ciągle aktualne tematy, pedofilię, korupcję, zakłamanie. Zakończenie nieprzewidywalne, motyw nie przekonuje mnie. Liczyłam, ż sprawcą okaże się jedna z osób wczesniej podejrzewanych. W ksiązce dużo literówek, korekta nie sprawdziła się. Na str. 218 zamiast miliard jest zyliard. Na stronie 250 zamiast za jest na. Takich przykładów jest więcej.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anna1990
Anna1990
Przeczytane:2021-11-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021,

Prokurator Leopold Bilski po ostatniej sprawie, w której uczestniczył zostaje zesłany do prokuratury w Kartuzach. Nie jest z tego powodu szczęśliwy, bo coraz bardziej odczuwa skutki degradacji. Tymczasem Anna Górska zdaje egzamin i zaczyna pracę jako asesor w prokuraturze w Sopocie. Ku niedowierzaniu jej pierwszą poważną sprawą jest zaginięcie dziewczynki. Wszystkie tropy prowadzą do Kartuz. I kiedy tam znika kolejne dziecko, Anna i Leopold po raz kolejny połączą siły by rozwiązać zagadkę. Czy Annie i Leopoldowi uda się rozwiązać zagadkę zaginięć ? Co takiego dzieje się w Kartuzach?
Z przyjemnością odnotowałam, że Czerń jest na takim samym, wysokim poziomie co Czerwień. Bardzo mnie to ucieszyło, bo wszak czasami zdarza się, że po pierwszym tomie kolejny jest słabszy. A tutaj spotkała mnie taka miła niespodzianka. W Czerni, podobnie jak w Czerwieni spotkałam się z zagadką, która trzymała w napięciu niemal do ostatniej strony. W tracie czytania wielokrotnie próbowałam obstawiać kto jest winien zaginięcia dzieci i niestety nie udało mi się tego odgadnąć. Dlaczego? Autorka w niezauważalny sposób wielokrotnie podsuwała nam fałszywe wskazówki prowadząc nas w ślepy zaułek. I zgodzę się z jednym z bohaterów, że prawdę mieliśmy przed nosem tylko nikt tego nie widział.
Oprócz głównej sprawy kryminalnej w książce znalazło się kilka pobocznych. Jednak nie można powiedzieć, że są mniej ważne niż ta ,,główna'' sprawa. Przy okazji te mniejsze sprawy obnażają problemy jakie mogą wystąpić w małych społecznościach- czasami osoby ,,ze świecznika'' czują się bezkarne i myślą, że wszystko im wolno. I nie mówię, że wszędzie występują problemy takie jakie opisano w Czerni, ale z pewnością łączy je jedno- arogancja ludzi ,,mogących więcej''.
Czerń to kolejna historia, która trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Dodatkowym walorem jest przyjemny styl pisarki, ciekawa fabuła i nietuzinkowi bohaterowie. Myślę, że dla miłośników kryminałów czas spędzony przy tej książce nie jest stracony.

Link do opinii
Avatar użytkownika - iwonap12
iwonap12
Przeczytane:2021-10-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2021,

Druga książka serii. Tym razem przenosimy się wraz z "zesłanym" na prowincję prokuratorem do Kartuz. Dwie sprawy łączą znowu Bilskiego i Anię we wspólnych wysiłkach nad znalezieniem sprawcy, jednak liczne powiązania mieszkańców małego Kaszubskiego miasta utrudniają znalezienie odpowiedzi.

Link do opinii
Inne książki autora
Kolory zła. Biel
Małgorzata Oliwia Sobczak0
Okładka ksiązki - Kolory zła. Biel

Pewnego zimowego poranka z okna sopockiej kamienicy skacze studentka prawa. Ślady na jej ciele wskazują, że przed śmiercią młoda kobieta była krępowana...

Kolory zła. Zieleń. Tom 6
Małgorzata Oliwia Sobczak0
Okładka ksiązki - Kolory zła. Zieleń. Tom 6

Nowy kolor bestsellerowej serii ,,Kolory zła" Małgorzaty Oliwii Sobczak Obsesyjna miłość, podziemne tunele i punk rock na tle ustrojowej przemiany końca...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy