Okładka książki - Kroniki Królowego Mostu

Kroniki Królowego Mostu


Ocena: 6 (1 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Mieszkańcy wsi Królowy Most stają przed nie lada wyzwaniem. Wszystko z powodu historycznego znaleziska - dokumentu, w którym król Jan Kazimierz nadaje miejscowości prawa samodzielnego księstwa. Olaboga! Proboszcz Antoni, komendant Wołkowyski, profesor Nasiłko i inni muszą coś zrobić z niepodległością, która na nich spadła. I robią...

Polska codzienność oglądana przez szkło powiększające białostockiej prowincji bawi i gwarantuje świetną zabawę. Nie zabraknie bimbru, zakąski, prostej filozofii życiowej i niezbywalnych rodzimych przywar. To opowieść nie tylko dla miłośników filmowej serii U Pana Boga... oraz pięknego Podlasia.

Informacje dodatkowe o Kroniki Królowego Mostu:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-11-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788383436852
Liczba stron: 432

Tagi: Biografie fabularyzowane Proza literacka

więcej

Kup książkę Kroniki Królowego Mostu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kroniki Królowego Mostu - opinie o książce

„Kroniki Królowego Mostu” Jacka Bromskiego to urocza, pełna humoru i swojskiego ciepła opowieść, która przenosi nas do dobrze znanego fanom filmu „U Pana Boga…” świata podlaskiej prowincji. Jako osoba, która naprawdę uwielbia tę filmową serię, od pierwszych stron poczułam znajome emocje – lekkość, życzliwy humor i tę charakterystyczną, pełną serdeczności atmosferę, którą Bromski potrafi tworzyć jak mało kto.


Fabuła opiera się na zabawnym i nieco absurdalnym wydarzeniu – mieszkańcy Królowego Mostu odkrywają dokument, z którego wynika, że król Jan Kazimierz nadał ich wsi status samodzielnego księstwa. Nagła „niepodległość” spada na lokalną społeczność jak grom z jasnego nieba i rozpoczyna lawinę zdarzeń, w których biorą udział znani z filmów bohaterowie: dobroduszny proboszcz Antoni, stanowczy, ale poczciwy komendant Wołkowyski, barwny profesor Nasiłko i cała plejada mieszkańców Królowego Mostu.


Każda z tych postaci jest wyrazista, sympatyczna i pełna specyficznego lokalnego kolorytu. Ich reakcje na nowe „księstwo” są przepełnione humorem wynikającym z codziennych absurdów, przywar, ale i ogromu ludzkiej życzliwości. Bromski świetnie pokazuje podlaską prowincję – nie karykaturalnie, a z miłością i ciepłym przymrużeniem oka.


Emocje w tej książce to przede wszystkim radość, nostalgia i odprężenie. Czytelnik raz po raz się uśmiecha, bawi, czasem śmieje w głos, ale też doświadcza cichego wzruszenia wobec prostoty i dobroci bohaterów. Jest to lektura, która poprawia humor i przywraca wiarę w ludzką życzliwość.


Gatunkowo „Kroniki Królowego Mostu” to lekka powieść obyczajowo-komediowa, która idealnie sprawdzi się u osób szukających czegoś pogodnego i relaksującego. To książka dla fanów filmów Bromskiego, miłośników Podlasia, polskich klimatów, ale też wszystkich, którzy lubią historie osadzone w małych społecznościach, pełne humoru i ciepła.


To zabawna, urokliwa i bardzo filmowa opowieść, która pozwala na chwilę odetchnąć i zanurzyć się w świecie, gdzie ludzie – mimo wad i chaosu – naprawdę potrafią być dla siebie dobrzy. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć, zwłaszcza jeśli tak jak ja kochacie „U Pana Boga…”. Polecam z całego serca.

Link do opinii

Czy mieszkańcy małych miasteczek zawsze narzekają na nudę i stagnację? Z pewnością nie, jeśli ich rzeczywistość choć odrobinę przypomina tę z Królowego Mostu!

,,Kroniki Królowego Mostu" to pozycja, którą trzeba czytać z przymrużeniem oka. Sporo tu absurdu, wyolbrzymiania stereotypów i niecodziennych problemów, jednak nie odczuwamy w tym przesady - lektura nie niesie ze sobą zniesmaczenia, a delikatne rozbawienie. I wbrew pozorom szaleństwo mieszkańców wciąga do tego stopnia, że książkę trudno odłożyć. Sporo tu postaci, ale są tak świetnie nakreślone, mają tak zróżnicowane charaktery, że nie ma można poczuć się w ich rozterkach dnia codziennego zagubionym. Najważniejszy, jak to w małym mieście, jest proboszcz, który świetnie odnajduje się w zażegnywaniu sporów, doprowadzania do ładu porządku w Królowym Moście oraz wielokrotnie stanowi głos rozsądku w całym tym szaleństwie, z którym mamy do czynienia. Autor świetnie operuje słowem, nadając lekkości lekturze, a dialogi zgodne z językiem potocznym mieszkańców Podlasia idealnie wpasowują się w narrację i klimat powieści. Znalezienie historycznego i jakże ważnego dokumentu stanowi niejako pretekst do rozważań na tle społeczno-politycznym, które mogą nieść przy okazji odrobinę refleksji dla czytelnika. Bowiem, choć lektura ma charakter przede wszystkim rozrywkowy i spełnia swoje zadanie wybornie, to jednak między wierszami znajdujemy wątki dające do myślenia, dotyczące chociażby wykluczenia małych miast, życia zwykłych ludzi i problemów, z którymi się mierzą, podążania własną drogą, czy może zwyczajnego, ale jakże ważnego tematu dotyczącego bycia szczęśliwym człowiekiem. A najlepszą rekomendacją niech będzie to, że choć nie czytam często tego typu powieści, to z tą spędziłam naprawdę znakomity czas. Polecam!

Link do opinii
Inne książki autora
Solid Gold
Jacek Bromski0
Okładka ksiązki - Solid Gold

Śmierć właściciela znanej trójmiejskiej restauracji i winiarni uruchamia lawinę zdarzeń, które zaskakują w równym stopniu przestępczy półświatek, jak...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy