Okładka książki - Kufer tajemnic

Kufer tajemnic


Ocena: 4 (6 głosów)

Magdalena odkrywa na strychu zakurzony i zapomniany kufer. W środku znajduje list od dawno zmarłej matki. Okazuje się, że kufer niegdyś należał do Stefanii – młodej kobiety, która zaginęła w 1937 roku i nigdy jej nie odnaleziono. O samej Stefanii nie wiadomo prawie nic. Kim tak naprawdę była tajemnicza kobieta?

Próbując odkryć tajemnicę zniknięcia Stefanii, Magdalena wyjeżdża z córeczką na wakacje do pobliskich Błękitnych Brzegów. Czy mimo wielu lat, które upłynęły, rzeczy z kufra pomogą jej natrafić na jakiś ślad?

Na odkrycie czeka też sekret jej matki. Zaginięcie Stefanii to bowiem tylko część o wiele bardziej skomplikowanej historii, a stary kufer skrywa wiele tajemnic.

Informacje dodatkowe o Kufer tajemnic:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2021-10-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788327676344
Liczba stron: 448

Tagi: obyczajowe

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Kufer tajemnic

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kufer tajemnic - opinie o książce

Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2023-05-21, Ocena: 2, Przeczytałam, 2023, 52 książki 2023, E-booki, Obyczajowe, Romans,

„Kufer tajemnic” Anny Bichalskiej – niestety, zupełnie nie moja bajka

Sięgając po „Kufer tajemnic” autorstwa Anny Bichalskiej, miałam całkiem spore oczekiwania. Tytuł zapowiadał coś intrygującego, z nutą rodzinnych sekretów i nieodkrytych historii – a to zdecydowanie tematy, po które sięgam z przyjemnością. Liczyłam na emocje, ciekawą narrację i fabułę, która mnie wciągnie i sprawi, że trudno będzie mi się oderwać od czytania. Niestety, bardzo szybko przekonałam się, że ta książka nie spełni tych oczekiwań.

To powieść obyczajowa, która – przynajmniej dla mnie – okazała się mało angażująca i zupełnie niewciągająca. Z przykrością muszę przyznać, że była to po prostu… nudna lektura, którą „mordowałam” niemal przez rok. Czytałam ją po kilka stron dziennie, często na siłę, tylko po to, by nie zostawić jej niedokończonej. Nie lubię przerywać książek w połowie, ale w tym przypadku kosztowało mnie to naprawdę sporo samozaparcia.

Fabuła nie porwała mnie zupełnie. Zabrakło mi tu wyraźnie zarysowanego napięcia, tempa i emocji. Styl pisania był, moim zdaniem, przeciętny – bez charakterystycznego rytmu czy językowej lekkości, która mogłaby przyciągnąć. Sposób prowadzenia narracji również nie zbudował żadnego klimatu, a przecież przy historii o rodzinnych tajemnicach to kluczowe. Całość sprawiała wrażenie płaskiej i pozbawionej głębi.

Lubię, gdy opowieści rodzinne prowadzą czytelnika przez zagadki przeszłości, stopniowo odkrywając tajemnice, które trzymają w napięciu aż do samego końca. Tutaj jednak dążenie do punktu kulminacyjnego było dla mnie monotonne i przewidywalne. Czytałam z coraz większym znużeniem, nie mogąc się doczekać momentu, w którym będę mogła tę książkę wreszcie odłożyć.

Zdaję sobie sprawę, że każda lektura ma swoich odbiorców, i nie wszystkim musi podobać się to samo. Mnie ta powieść zupełnie nie poruszyła, nie zaciekawiła, nie zaangażowała w żadnym aspekcie. I niestety – nie znalazłam w niej nic, co mogłabym z czystym sumieniem polecić innym.

Jestem tak bardzo zrażona, że nie wyobrażam sobie, żebym sięgnęła jeszcze po jakąkolwiek książkę tej autorki. Choć nie lubię niczego skreślać po jednej próbie, w tym przypadku nie jestem gotowa, by znów się tak męczyć.

Podsumowując „Kufer tajemnic” okazał się książką zupełnie nie w moim guście. Choć lubię rodzinne sekrety i historie z przeszłości, ta pozycja nie miała w sobie nic z tego, czego szukam w tego typu literaturze. Z przykrością muszę to napisać, ale w tym wypadku nie mam wyboru – nie polecam.

Link do opinii

Bardzo lubię pełne tajemnic historie rodzinne, które po latach zostają odkryte. Taką właśnie historię opisuje powieść obyczajowa "Kufer tajemnic" Anny Bichalskiej, którą właśnie miałam okazję przeczytać. Jeśli również ciekawią Was takie klimaty i lubicie zaczytywać się w czasy, kiedy to Wasze babcie lub prababcie były młode, to zapraszam na recenzję!

Pewnego dnia podczas porządków na strychu Magdalena odkrywa zakurzony i zapomniany kufer. Jest w nim między innymi list od zmarłej matki. Oprócz tego okazuje się, że kufer ten był kiedyś własnością pewnej zaginionej w 1937 roku kobiety o imieniu Stefania, której nie udało się odszukać. Kim była Stefania i czemu zniknęła bez śladu? Tego próbuje dowiedzieć się Magda, która wraz z córką wyjeżdża na wakacje do Błękitnych Brzegów. Czy uda jej się tam natrafić na jakiś trop w sprawie zaginionej tajemniczej kobiety? To jeszcze nie koniec wszystkich sekretów... Oprócz tajemnicy zaginionej Stefani, Magdalena odkrywa sekret swojej matki, związany z rzeczami znajdującymi się w tajemniczym kuferku. Jakie szokujące tajemnice z przeszłości odkryje Magdalena dotyczące życia rodzinnego jej oraz Stefanii?

W książce występują dwie płaszczyzny czasowe. Rok 2018, który opisuje współczesne losy Magdaleny, przeplata się z latami 1930-1937, które opisują losy Stefanii. W książce występuje narracja pierwszoosobowa oraz trzecioosobowa. Rozdziały są długie, ale to dobrze, bo opisana historia potrafi zaciekawić i ogólnie przyjemnie się ją czyta. Jest w niej wiele wątków, najważniejsze dotyczą życia tajemniczej Stefanii, oraz życia rodzinnego Magdaleny, które dotyczą sekretów sprzed lat jej matki oraz jej małżeństwa, które właśnie przechodzi kryzys. Jak już zapewne zauważyliście, w książce tej jest pełno tajemnic i sekretów, które potrafią zaskoczyć, zszokować oraz wzruszyć. Historie rodzinne głównych bohaterek są bardzo zawiłe i zagmatwane, więc podczas czytania trzeba się bardzo skupić, aby się nie pogubić. Myślę, że wielkim ułatwieniem byłoby dodanie na końcu lub początku książki drzewa genealogicznego wszystkich bohaterów, których dotyczą te wszystkie tajemnice odkryte po latach.

"Kufer tajemnic" jest bardzo przyjemną, pełną wrażeń powieścią obyczajową, której tajemnice odkryte po wielu latach potrafią zaskoczyć, zszokować, a także wzruszyć. Myślę, że książka ta będzie idealna dla tych, którzy lubią długie i zawiłe historie, takie, które szybko się nie kończą, bo na prawdę wiele jest do odkrycia! Tak więc, bardzo polecam Wam tę książkę, bo z pewnością nie będziecie się z nią nudzić.

Link do opinii

 "Kufer tajemnic" nie jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Anny Bichalskiej. W 2017 roku miałam bowiem przyjemność odbyć wspaniałą podróż do świata wykreowanego przez autorkę w powieści "Wzgórze Niezapominajek" i chociaż nie pamiętam szczegółów fabuły ani tajemnic odkrytych przez Lenę, to wciąż tkwi we mnie to wrażenie, iż to była uczta czytelnicza. Czy najnowsza powieść będzie równie dobra, pytałam siebie gdy zaczynałam czytać...

 


Magdalena jest z pozoru szczęśliwą kobietą. Udane małżeństwo z Szymonem (choć ostatnio jakby się od siebie oddalili), rezolutna i radosna trzyletnia córeczka Hania oraz wymarzona praca - "Zagubione Strony", czyli własna księgarnia z antykwariatem.
 
Jednak z chwilą porządkowaniu strychu, na tym spokojnym życiu Magdy pojawia się rysa niepokoju... Kobieta znajduje bowiem kuferek, który widziała wiele lat temu u nieżyjącej już mamy. I wprawdzie lubi odkrywać sekrety, ale zawartość kuferka nieco ją przerosła... Znalazła tam bowiem wiele zagadkowych przedmiotów i adresowany do siebie list pisany ręką matki... 
 
Rodzicielka wyjaśnia w nim, że ukryte tam są nie tylko jej tajemnice, ale również Stefanii - przyjaciółki prababci Magdy - Heleny.
Nie będę ukrywać, że Magdalena podąży tropem zawartości kufra i zapragnie rozwiązać ukryte tam tajemnice, bowiem to właśnie temat poszukiwań jest fabułą powieści.


A sprawa kufra intryguje...
Co na temat jej własnych sekretów zdradzi jej ojciec? Co przechowywał dla niej od matki?
 

Wakacyjne tygodnie spędzone w ukochanych Błękitnych Brzegach mają pomóc Magdzie w dotarciu do prawdy. Kobieta liczy bowiem na to, że siostra jej babci Wandy - żyjąca jeszcze Celina będzie coś pamiętała z opowieści rodzinnych o Stefanii, która nagle w 1937 roku zniknęła. Zostawiając nawet swój nierozłączny dotychczas kuferek. Co się z nią stało?


Babcia Celina, jej przyjaciółki oraz ich dzieci, które zresztą przyjaźnią się z Magdą - wszyscy włączyli się w poszukiwania tropów prowadzących do Stefanii. Każdy był ciekawy obrazu, który powoli tworzył się z maleńkich fragmentów informacji.
Jednak z własną przeszłością Magda musi uporać się sama... Czy będzie tego chciała? Przecież wie, że po tym co matka napisała w liście, nie będzie to łatwe...

 


Ta powieść jest genialna! Cudeńko idealnie trafiające w mój gust, bowiem poza teraźniejszymi problemami i tajemnicami, sięga również do przeszłości, której zagadki rozwiązać trudniej. Ale jaka radość, gdy udaje się zdobyć kolejne strzępki i zaskoczenia. A jest ich naprawdę sporo, bo choć autorka chwilami pozwala czytelnikowi na swobodne zabawy w detektywa i daje odczuć, że miał rację, to po pewnym czasie pozostaje już tylko... klęska, gdyż pojawiły się informacje burzące dotychczasowe teorie.
 
Autorka przeplata teraźniejszość wspomnieniami Stefanii z lat trzydziestych dwudziestego wieku, często dodając też treść listów - wyborny zabieg podnoszący ciśnienie.

 

Bawiłam się wyśmienicie podczas lektury. Zostałam emocjonalnie przeczołgana, pewnych rzeczy mój mózg nie chciał przyjąć do wiadomości a wydarzenia przeżywałam wraz z bohaterami tak mocno, jakby były moją historią.


Powoli wyłaniające się z zakamarków odpowiedzi na pytania, prawda ukryta w listach, zdjęciach, wspomnieniach... Tajemnice Stefanii, Szymona, matki Magdy... Tak bardzo mnie kusi, by zachęcić Was niektórymi wydarzeniami do lektury, ale... nie mogę. Wierzę, że Ci którzy mieli już styczność z Błękitnymi Brzegami i poprzednimi powieściami autorki oraz ufają moim poleceniom, po prostu przepadną w lekturze, jak ja. 
 
Powieści, których trop wiedzie zawsze do Błękitnych Brzegów na Podlasiu, są odrębnymi historiami i można je czytać niezależnie, jednak koniecznie muszę nadrobić lekturę "Domu po drugiej stronie jeziora", w którym autorka opisuje tajemnice Matyldy, Adeli, Małgorzaty i Marii - obowiązkowo!

 


Podsumowując - "Kufer tajemnic" to powieść jak (umowny) siedmiogwiazdkowy hotel, oferta all inclusive, jak gwiazdka Michelin, to istna uczta dla wielbicieli powieści z tajemnicami i przeszłością w fabule. Historia o poczuciu winy, zemście, zdradzie, śmierci najbliższych, o tęsknocie, ucieczce, miłości i przyjaźni. Ponadczasowa. Poruszająca. Ekscytująca. Uwielbiam i polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - aaniaa1912
aaniaa1912
Przeczytane:2021-11-14,

W zeszłym roku podczas przeglądania różnych zapowiedzi książkowych trafiłam na książkę pani Anny Bichalskiej pod tytułem „Dom po drugiej stronie jeziora”. Jej opis mnie zaciekawił i doprowadził do tego, że po nią sięgnęłam. Okazało się, że idealnie trafiłam, gdyż otrzymałam bardzo dobrą lekturę. Od razu postanowiłam, że przeczytam także inne książki tej autorki. Ostatnio, miałam okazję sięgnąć po jej najnowszą książkę, czyli „Kufer tajemnic”.

Już pierwsze strony książki „Kufer tajemnic” przywołały mi wspomnienia z czytania poprzedniej książki autorki. Obie czytało mi się bardzo łatwo i przyjemnie. Opisywana historia była momentami zabawna, trochę tajemnicza i pełna rodzinnego ciepła. W „Kufrze tajemnic” pojawiają się bohaterowie z książki „Dom po drugiej stronie jeziora”, lecz ich rola jest już inna i na pierwszy plan wysunęły się inne postacie. Na początku miałam wrażenie, że pomiędzy zagadkami z przeszłości, które występują w obu książkach jest trochę za dużo podobieństw, jednak po przeczytaniu większej ilości stron znalazłam więcej różnic między nimi.

„Kufer tajemnic” to było moje drugie spotkanie z twórczością pani Anny Bichalskiej. Znowu było bardzo udane. Książkę czytało mi się szybko i z zaciekawieniem. Polubiłam bohaterów i nie mogłam się doczekać rozwiązania tajemnicy z przeszłości. Zakończenie mnie zaskoczyło. Takie książki lubię czytać i na pewno sięgnę po kolejną spod pióra pani Bichalskiej.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Vejne
Vejne
Przeczytane:2023-06-05, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2023,

Czasem najbardziej skomplikowane historie pisze samo życie. Potrzeba jednak kogoś, kto przełoży minione doświadczenia na język słowa i zachowa wiedzę o nich dla kolejnych pokoleń.

 

Magdalena jest bohaterką, która aktualnie przeżywa kryzys w swojej rodzinie. Kiedy targają nią rozliczne wątpliwości na temat przyszłości, upomina się o nią także... przeszłość. Głęboko skrywane cierpienie jej, jej bliskich oraz nigdy nie poznanych przodków w końcu rzuca cień na świat dnia codziennego i zaczyna układać się w trudny i skompliwany, acz coraz bardziej spójny twór. 

 

Ciekawym aspektem powieści jest niewątpliwie krzyżowanie się wydarzeń z przeszłości i teraźniejszości bohaterów oraz ich wpływ na kształtowanie się przyszłości. Poznajemy losy przedstawicieli różnych pokoleń, którzy mierzą się z traumami oraz jaśniejszymi stronami dzieciństwa. Widzimy jak zupełnie inaczej działa psychika młodego człowieka, który musi poradzić sobie z ciężarem dość znaczącym i dla dorosłego.

 

Minusem powieści jest mechanizm, w obrębie którego bohaterowie z teraźniejszości w niewiarygodnie szybki, praktycznie absurdalny sposób wpadają na kolejne poszlaki, praktycznie potykając się o nie na równej drodze - mówiąc w przenośni. Odejmowało to opowieści wrażenia realności.

 

Jeśli szukacie spokojnej obyczajówki i czujecie się na siłach mierzyć się z niezawsze dobrymi aspektami życia, które przeżywają jej bohaterowie, możecie sięgnąć po tę pozycję. Nie jest to nic niezwykłego, ale historia momentami potrafi wciągnąć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2022-07-25, Ocena: 5, Przeczytałam, 2022,
Inne książki autora
Zimowa Księga Ludmiły
Anna Bichalska0
Okładka ksiązki - Zimowa Księga Ludmiły

Uwierz, że to los przynosi najbardziej niespodziewane prezenty! Emilia wiedzie spokojne, lecz samotne życie. Małe miasteczko z niewielką księgarnią, w...

Wzgórze Niezapominajek
Anna Bichalska0
Okładka ksiązki - Wzgórze Niezapominajek

Miał być piękny ślub i szczęśliwe życie we dwoje, ale plany rozwiały się w kilka godzin. Lena wyjeżdża do rodzinnej miejscowości nad jeziorem, by w bezpiecznym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy