Okładka książki - Letycja Patekatla. Poławiacze pereł

Letycja Patekatla. Poławiacze pereł


Ocena: 4 (1 głosów)

Baśniowy świat, w którym dobro toczy swoją odwieczną walkę z siłami zła, a przygoda miesza się z tajemnicą!

 

Letycja jest nieugięta w podążaniu drogą swej dziwnej pasji, przez co nieustannie pakuje się w tarapaty. Interesują ją stwory, i to w zasadzie wszystkie. Również te niebezpieczne, z pazurami i cuchnące, a nawet takie, które mogłyby odgryźć człowiekowi nogę. Dziewczynka wie, że jej ojcu niekoniecznie się to podoba (bo który medyk chciałby dwa razy w tygodniu cerować własne dziecko?), ale jej marzeniem jest napisanie ,,Bestiariusza", księgi na temat wszelkich magicznych istot spotykanych w Dulbang i okolicznych lasach, a czegoś takiego nie da się przecież zrobić, przesiadując bezpiecznie pod kołdrą.

 

Letycja i jej brat mają też swoje zmartwienie. Ich mama coraz częściej dziwnie się zachowuje, zupełnie jakby dręczył ją jakiś niepokojący, bolesny sekret. Mimo że pani Patekatla nie chce pisnąć ani słowa, rodzeństwo wspólnie postanawia odkryć prawdę.

Informacje dodatkowe o Letycja Patekatla. Poławiacze pereł:

Wydawnictwo: Nowa Baśń
Data wydania: 2023-11-20
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788382032772
Liczba stron: 650

Tagi: Dzieci od ok. 8 lat

więcej

Kup książkę Letycja Patekatla. Poławiacze pereł

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Letycja Patekatla. Poławiacze pereł - opinie o książce

Współpraca barterowa z Wydawnictwo Nowa Baśń oraz autorką J. M. Donderowicz Czytacie czasem książki dla młodzieży? Są takie tytuły w literaturze młodzieżowej, po które czytelnik w każdym wieku może sięgać z przyjemnością. Taką książką jest właśnie Letycja Patekatla Poławiacze pereł. Letycja jest dziewczyną, która uwielbia pakować się w tarapaty. Stale poszukuje interesujących ją stworów i od małego tworzy swój własny Bestiariusz. W niektórych wycieczkach pomaga jej młodszy brat Barnaba. Nie wszystkie stworzenia są miłe i łagodne. Niektóre są bardzo niebezpieczne, mają pazury i kły, którymi mogą zrobić krzywdę. Ojciec Letycji jest znanym lekarzem w Dulbang i często musi ratować swoją córkę z opresji. Z kolei matka dziewczynki jest znaną i podziwianą śpiewaczką. Jednak i ona skrywa wiele sekretów, które się kładą cieniem na ich rodzinie. Przyznaję, że już sam opis tej historii mnie zaintrygował, a książka zaskoczyła ilością stron (ponad 600). Polubiłam Letycję za jej dociekliwość i chęć pomocy wszelkim, nawet niebezpiecznym stworzeniom. A tych w Dulbang i okolicznych lasach jest niemało. Znajdziemy to świcorze, pegazy, stukacza, cmentarne baby, Łaumę, wodników, chochliki, koboldy, golema, wietrzyce, tęsknice czy Matohę. Jak więc sami widzicie, Letycja ma pełne ręce roboty i mnóstwo sposobności by systematycznie uzupełniać swój Bestiariusz oraz pakować się w tarapaty. Dziewczynkę poznajemy w wielu ośmiu lat, dalej następuje ogromny przeskok do jej piętnastych urodzin. Nie odczuwamy tak bardzo tej różnicy, ponieważ (co dla mnie nie do końca jest zrozumiałe) zachowanie ośmioletniej Letycji mocno odbiega od zachowań dzieci w tym wieku. Mamy wrażenie, że zarówno ona, jak i Barnaba zachowują się jak nastolatkowie. Nie przeczę, były momenty w tej historii, które mnie nużyły i musiałam na chwilę zrobić sobie przerwę od tej powieści. Zastanawiało mnie tajemnicze zachowanie matki naszej bohaterki, które momentami zdominowało całą historię. Na końcu książki otrzymamy wyjaśnienie wielu tajemnic. Jednak mimo to nie wszystko będzie dla nas jasne. Tytułowi Poławiacze pereł zostali potraktowani trochę w moim odczuciu po macoszemu. Tajna organizacja, o której się nie mówi, ale tak właściwie to nawet pod koniec powieści nie wiedziałam czym dokładnie się zajmują. Trochę szkoda, bo wątek mógłby być ciekawy. Chyba, że autorka planuje kolejne tomy, które wyjaśnią nam pozostałe tajemnice. Zakończenie zaskakujące. Nie tego się spodziewałam. Jednak znów mam wrażenie, że wątek został urwany i nurtuje mnie pytanie - Co dalej? Podobał mi się opisany przez autorkę świat, jednak cieszyłabym się jeszcze bardziej, gdyby niebezpiecznym stworzeniom z Bestiariusza poświęcono więcej czasu, a mniej na tajemnicze zachowanie matki Letycji. Ponieważ książka przeznaczona jest dla młodszego czytelnika możnaby ją było podzielić na dwie części. Zastanawiające i dziwne było dla mnie np. zachowanie nowej królowej Uminy Rut. I mam wrażenie, że ten wątek również nie został dokończony. Podobała mi się natomiast więź między Letycją i jej bratem. Bezinteresowna pomoc rodzeństwa jest niewątpliwie wartościowym motywem. Podobnie jak wytrwałość, poświęcenie, dążenie do celu, lojalność czy potrzeba chronienia bliskich. Ogromnie spodobała mi się postać Carla - stukacza, który towarzyszył dziewczynie przez cały czas. Jestem ciekawa dalszych losów Letycji, Barnaby i Aleksandra. Mam nadzieję, że pojawi się kolejny tom. Tym, którzy mają ochotę na poszukiwania stworzeń do Bestiariusza polecam.
Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy