Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-11-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Była zrozpaczona, gdy opuścił ją tak nagle. Pozostawiona sama sobie, bezbronna. Nowy mężczyzna miał jej pomóc zapomnieć o przeszłości i otworzyć nowy rozdział. Jedna dręcząca myśl o tym, kim był jej poprzedni mąż, nie dawała im jednak spokoju. To ona kładła się cieniem na całym ich wspólnym życiu. Schmitt z właściwą sobie wnikliwością i finezją opowiada o głęboko ukrytych uczuciach, „niewidocznych znakach wodnych” odciskających się na naszych relacjach z najbliższymi. "Małżeństwo we troje" to najnowsza książka Erica-Emmanuela Schmitta, najchętniej czytanego w Polsce francuskiego pisarza. Jego książki, przetłumaczone na 35 języków, zdobyły wiele nagród na całym świecie.
Éric-Emmanuel Schmitt to francuski dramaturg, eseista i powieściopisarz. Jego książki tłumaczone są na szereg języków obcych, a sztuki wystawiane w ponad czterdziestu krajach. Schmitt już od wielu lat zdobywa serca czytelników. Tym razem próbuje ich uwieść zbiorem opowiadań, zatytułowanym „Małżeństwo we troje”.
Moje pierwsze spotkanie z pisarzem należało do całkiem udanych, choć nie ukrywam, że do zachwytu brakowało jeszcze sporo. Dodatkowo nie należę do fanów krótkiej formy, jaką jest opowiadanie. Mimo to liczne pozytywne opinie na temat powyższego zbioru sprawiły, że postanowiłam dać mu szansę i już na wstępie mogę nadmienić, ze nie żałuję ani jednej chwili, jaką z nim spędziłam.
Na „Małżeństwo we troje” składa się pięć opowiadań, choć bardziej odpowiednie jest tu określenie mini-powieści. Każda z nich jest bardzo spójna i w pełni wyczerpuje temat. W moim odczuciu po prostu nie mogła być ani krótsza, ani dłuższa. Bardzo ciekawym dodatkiem jest Dziennik pisarza umieszczony na końcu książki, w którym pisarz ujawnia okoliczności powstawania kolejnych opowiadań, własne przemyślenia na ich temat, odkrywa również pewne powiązania pomiędzy historiami, które w przekonaniu czytelnika mogłyby być całkiem celowe, w rzeczywistości powstały jednak zupełnie spontanicznie.
Za wspólny mianownik wszystkich opowiadań można uznać miłość, choć równie dobrze może być to fakt istnienia w cieniu związku trzeciej postaci. Postaci, która może kochających się ludzi wzbogacić, może również sprawić, że ich uczucie całkowicie się wypali. Taką postacią może być zupełnie obcy chłopiec, który z pewnych powodów żywo interesuje parę homoseksualistów, pies pojawiający się w życiu człowieka w bardzo dramatycznym momencie, może być to zarówno zmarły małżonek, jak i dziecko, które nigdy się nie narodziło...
Aż trudno uwierzyć, jak wiele interesujących tematów pisarz zdołał zamknąć w obrębie jednego, małego zbioru. Mamy tutaj miłość w najróżniejszych odcieniach, począwszy od rodzicielskiej, poprzez miłość do czworonogów, do niezwykle utalentowanego artysty aż po uczucie między osobami tej samej płci. Bohaterowie ocierają się o tak skomplikowane problemy jak aborcja czy transplantologia, znalazło się nawet miejsce na dramat życia w obozie koncentracyjnym. Niektóre fragmenty książki robią naprawdę piorunujące wrażenie.
Tak duża różnorodność w podejmowanych zagadnieniach sprawia, że książkę trudno jednoznacznie ocenić jako całość. Zapewne każdy z czytelników będzie w stanie wskazać zarówno te opowiadania, które podobały mu się bardziej, jak i te, które uzna za mniej udane. Osobiście nie do końca przekonałam się do opowiadania dotyczącego chorego chłopca, które choć zapowiadało się bardzo interesująco, pod koniec stało się nieco wydumane i jakby straciło na autentyczności. Z kolei opowiadania rozpoczynające i kończące cały zbiór dostarczyły mi na tyle silnych emocji, abym nadal pozostawała pod dużym wrażeniem całości.
Pisarz w bardzo ciekawy sposób pokazuje nam, jak nasze przemyślenia i interpretacja rzeczywistości wpływa na nasze postępowanie i realne zdarzenia. W bardzo zajmujący sposób obrazuje złożoność ludzkich uczuć i ich przeobrażeń na przestrzeni wielu lat. Zmusza nas do ponownego rozważenia wielu kontrowersyjnych zagadnień. Wreszcie zabiera nas na pełną emocji, literacką ucztę, którą będziemy wspominać na długo po zakończeniu lektury. Z całą pewnością nie jest to ostatnia książka tego francuskiego pisarza, po jaką zdecydowałam się sięgnąć. Zachęcam do lektury.
Miłość niejedno ma imię... - często słyszymy te słowa, ale czy zastanawiamy się nad ich istotą? Czy rozmyślamy nad wymiarami miłości, ich wagą i znaczeniem w naszym życiu?
Eric-Emmanuel Schmitt, doskonały obserwator życia potrafi dostrzec i docenić wszystkie jej oblicza. Miłość nie zawsze jest lekka, łatwa i urocza, często bywa trudna, ciężka, niezrozumiała czy ukryta. Nie zawsze wiążemy ją z przyjemnością i wszechogarniającym szczęściem.
Czy jednak ukryte uczucie jest mniej ważne od tego społecznie akceptowalnego, z którym "możemy" się obnosić? Czy miłość, oddanie i przywiązanie do psa może być mniej ważne od uczucia, którym obdarowujemy drugą osobę? Czy miłość do kogoś kto już nie żyje musi tracić na ważności?
Autor w swych opowiadaniach przedstawia nam różne historie, pisząc o nich z takim samym szacunkiem, zaangażowaniem i potrzebą przedstawienia pełnego obrazu uczuć, by uświadomić nam jak wielką siłę ma miłość. Lektura zmusza do przemyśleń, do zastanowienia się nad własnym życiem, być może nawet na porównaniu naszej sytuacji z losami bohaterów.
Trudno wskazać najciekawsze opowiadanie, bo każde traktuje o rzeczach ważnych. Tak jak nie można porównać na szali wagi miłości do ukochanego z miłością do dziecka, tak nie można wskazać, którzy bohaterowie przeżywali bardziej.
Ilu czytelników, tyle różnych przemyśleń, wniosków, lekcji. Jednak jestem przekonana, że na każdym z nas, książka wywarła mocne wrażenie i otworzyła oczy na wiele aspektów życia. Bardzo się cieszę, że ją przeczytałam i polecam Wam gorąco.
Recenzja wcześniej ukazała się na moim blogu.
Znakomity wybór opowiadań o miłości Erica-Emmanuela Schmitta! Miłość młodzieńcza, niespełniona, zakazana. Miłość, która prowadzi do zbrodni i na którą...
Mówi się, że nie można pójść na pustynię i wrócić jako ta sama osoba… Ta książka to niezwykła opowieść o człowieku, który stanął na krawędzi zwątpienia...