Midnight Rain

Ktoś tu się baaardzo zainspirował 'Moją piękną pralnią' z 1985r., tyle że zamiast rozwijającego się romansu, mam superszybki romans z masą scen seksu.

Ethan praktycznie na siłę (siłę ręcznego, hehe) wpycha Mike'a w rolę kochanka, no a później jest pogadanka o długu, która niewiele wnosi i o prowadzeniu wspólnego pożycia, która staje się faktem. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że od razu po spiknięciu się problemy tych dwóch uciekają, gdzie pieprz rośnie. I muszę za Mikim powtórzyć -- facet chyba godności nie ma. Przyzwoitości też.

Rysunki są ładne. Już poprzednia manga CTK mi się spodobała i chociaż chciałabym, żeby tutaj też tak było, to zauważyłam, że niektóre sceny nie są tak detaliczne i do pracowe. Zupełnie, jakby chwilami autor robił je na odwal się. Cenzura jest i nie jest, czasem sobie kształt peniska zobaczysz, aaale bardziej to taki urojony penisek.

Jak dla mnie za szybko poszli w tany. Średnio to wyszło, ale przynajmniej przypomniałam sobie o Pralni i obejrzę sobie dobry film jeszcze raz.