Miłość po sąsiedzku

(...) Monika przyjeżdża do swojego rodzinnego domu na wsi. Przez pięć lat nie odwiedzała tego miejsca, ale teraz zmuszona sytuacją, ma zająć się wystawieniem gospodarstwa na sprzedaż. Nieoczekiwanie zjawia się Olek, przyjaciel kobiety z młodości. To właśnie z jego powodu opuściła dom i zerwała wszystkie przyjaźnie. Spotkanie z mężczyzną przywołało w niej dawne uczucia, które tak naprawdę nigdy nie opuściły jej serca. Wkrótce Olek odkryje tajemnicę jaką skrywała Monika przez ostatnie lata i powód jej niespodziewanej ucieczki...

"Miłość po sąsiedzku" to piękna historia, o tym jak jedna chwila może zmienić życie już na zawsze, a to co mamy obok, doceniamy dopiero wtedy, gdy zniknie nam z oczu. Sprawdzi się tutaj również powiedzenie, że stara miłość nie rdzewieje, a od przyjaźni do miłości jeden krok. Autorka już od pierwszych stron zauroczyła mnie stworzoną przez siebie fabułą. Z jednej strony lekka, pełna ciepła i miłości, szczególnie tej rodzicielskiej, sprawiła, że bardzo dobrze się ją czytało. Z drugiej strony widzimy rozdarcie młodej kobiety, ból, tęsknotę, trudne decyzje, wybory i ich konsekwencje. Przez to ta historia nie jest cukierkowa i wyidealizowana. Jest poprostu życiowa. I bardzo wam ją polecam.

Młodzieńcze zauroczenie, zakochanie, miłość do najlepszego przyjaciela. Takie piękne uczucia rodzą się w myślach młodej dziewczyny. Marzenia, żeby stały się rzeczywistością i mogły się spełnić, potrzebują szczerego wyznania, by wprawić w ruch cały kalejdoskop zdarzeń. Los często burzy plany, stawiając na drodze przeszkody, tylko od nas zależy jaką podejmiemy decyzję...

Rodzinne gospodarstwo, w którym wychowała się Monika, ma znaleźć nowego właściciela. Młoda kobieta kilka lat wcześniej podjęła decyzję o wyjeździe do miasta, razem z nią wyjechali najbliżsi, zostawiając dobytek pod opieką sąsiada. Sytuacja, która się wówczas wydarzyła miała zaważyć na jej dalszym życiu. Monika musi wrócić w tak bliskie jej sercu strony, aby załatwić wszystkie formalności. Na miejscu spotyka przyjaciela, z którym celowo zerwała kontakt. Po tym co się wydarzyło kilka lat wcześniej, kobieta ułożyła sobie życie, wydawało się, że poukładała w głowie wszystkie myśli i może spokojnie funkcjonować.

Jakże się myliła...

Spotykając w gospodarstwie przystojnego sąsiada Aleksandra, wróciło ze zdwojoną siłą niespełnione uczucie, rozbijając na drobne kawałki jej mur ochronny budowany przez lata. 

Tajemnica z przeszłości powolutku domaga się wyjawienia, wywołując niesamowite wrażenie...

Z ogromną przyjemnością przeczytam tę przejmująca, pełną ciepła powieść. Cudowna okładka kusi swoją grafiką, nie sposób przejść obok niej obojętnie. Autorka stworzyła przepiękną, ogromnie życiową historię, która może się zdarzyć...

Dobrze wykreowani bohaterowie zapraszają do swojego świata, odkrywając myśli, uczucia, słabości. Ładnie zbudowany klimat, tajemnice i emocje. Poznajemy powody, którymi kierowały się postacie podejmując ważne w ich życiu decyzje. Rewelacyjna historia otulona miłością, empatią i życzliwością. Ogromnie pozytywna i optymistyczna powieść, którą czyta się z zapartym tchem. Książka skradła moje serce, koniecznie przeczytajcie.

Gorąco polecam 

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Miłość po sąsiedzku". Jest to powieść z gatunku literatury obyczajowej. Było to moje kolejne spotkanie z twórczością Pauliny, czytałam wszystkie jej poprzednie powieści i bardzo miło je wspominam. W książce znajdziemy motyw spotkania po latach oraz drugiej szansy. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja pochłonęłam ją w jeden poranek i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Fabuła została w bardzo ciekawy i życiowy sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w niesamowicie prawdziwy sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi problemami, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem pewna, że z pewnością moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Na kartach powieści mogłam bliżej poznać Monikę i Aleksandra. Ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się zmagają każdego dnia, jak wyglądały początki ich znajomości, stopniowo także jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Zarówno Monika jak i Olek od samego początku zaskarbili sobie moją sympatię i byłam ogromnie ciekawa jak autorka poprowadzi ich losy. Z przejęciem czytałam to jak przed laty wyglądała ich relacja, a także co doprowadziło do tego, że Monika opuściła na kilka lat swoją ukochaną wieś oraz to, jakie emocje wywołało w obojgu ponowne spotkanie po latach. Zagłębiając się ich historię zrozumiałam dlaczego w pewnych sytuacjach zachowywali się tak, a nie inaczej.. często miałam ochotę żeby wejść do tej książki i wesprzeć, a także przytulić bohaterów, zapewnić ich, że od teraz już wszystko bedzie dobrze. Naprawdę z całych sił im kibicowałam. Teraźniejsza relacja Moniki i Olka toczyła się w zasadzie swoim rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Istotną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia obojga. Mowa o ich rodzinach, przyjaciołach i sąsiadach. Ważnym elementem tej historii jest pewien sekret, który po wyjściu na jaw w znaczący sposób wpłynął na obecną sytuację Aleksandra i Moniki i całkowicie zburzył ich wydawałby się poukładane życie. Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. W interesujący sposób pokazuje relację łączące Monikę z jej bliskimi, mamą, wujkiem i nie tylko. W książce spodobał mi się także niesamowity klimat polskiej wsi, gdzie wszyscy się znają i w razie potrzeby sobie pomagają. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje do czego może doprowadzić brać szczerej rozmowy oraz niedopowiedzenia i nieporozumienia. "Miłość po sąsiedzku" to emocjonująca, miejscami poruszająca historia o poszukiwaniu swojego miejsca w życiu, drugich szansach, a także miłości, która potrafi przetrwać próbę czasu. To opowieść, która z pewnością skłania do przemyśleń i daje nadzieję na lepsze jutro. Cudownie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!

🌿„Miłość po sąsiedzku” to lekka historia z wieloma ważnymi wątkami w fabule.To one powodują,że akcja nabiera rozpędu,rozterek i podejmowania życiowych decyzji.Bohaterie utracili kilka lat,będąc z dala od siebie.Obojgu los nie oszczędzał,choć każdego inaczej.Skrywane tajemnice mogą być początkiem czegoś pięknego lub otwarcia zagojonych ran.

🌿Historia pokazuje,jak jedna zła decyzja następuje szereg innych zdarzeń.To one przynoszą ból i tajemnice,których nie powinno być.Dopiero po latach jest szansa na nowy rozdział,który dałby upragnione szczęście i naprawienie szkód. Fabuła rozgrywa się w pięknej scenerii nowoczesnego gospodarstwa rolnego przez zaradnego młodego rolnika oraz miasta,do którego uciekła bohaterka.Duża odległość zawsze jest problemem,choć dla chcącego nie ma nic trudnego. Bardzo podobała mi się determinacja Olka i jego podejście do życia.Pełen optymizm wraz z miłością do życia na roli pokazuje,że jest na odpowiednim miejscu,tworząc swój raj na ziemi.

🌿„Miłość po sąsiedzku” to piękna historia o błędach przeszłości,tajemnicach i szansie na naprawienie złych decyzji.To także obraz wybaczenia i nie chowania urazy za skrywane sekrety.Przepełniona emocjami i szansą na lepszą przyszłość.
🌿Będziecie zachwyceni-Polecam

Monika po kilka latach nieobecności wraca do rodzinnej miejscowości. Na prośbę wuja ma sprzedać jego gospodarstwo. Niespodziewanie spotyka przyjaciela z dzieciństwa, w którym kochała się przed laty. Teraz okazuje się, że jej uczucie nie zgasło. Młoda kobieta robi wszystko by trzymać go na dystans. Niestety nie jest to łatwe, bo Olek próbuje naprawić relację z dawną przyjaciółką,  nie znając się wagi sekretu, który ona skrywa... W naprawieniu relacji Olka z Moniką pomagają wszyscy bliscy- rodzina i przyjaciele.
Po co po nią sięgnęłam? Miałam ochotę przeczytać lekką i przyjemną historię a ta właśnie taka mi się wydawała. I rzeczywiście taka była... Miłość po sąsiedzku to książka lekka i przyjemna. To książka pełna emocji. Nie brakowało w niej tajemnic, które wpływały na bohaterów i ich relacje. Wszystkich bohaterów... Bohaterów, których nie dało się nie polubić... Może czasami wydawali się za bardzo idealni. Mam tutaj szczególnie na myśli Olka. Czasami za bardzo namolnie starali się połączyć Olka i Monikę. Czasami aż do przesady... Jednak wszyscy byli raczej sympatyczni. Generalnie dobrze czytało mi się niniejszą książkę. Dzięki niej mogliśmy poznać przyjemną historię i przesympatycznych bohaterów. Dodatkowo zawierała w sobie sporo ważnych, życiowych tematów. Na plus mogę też zaliczyć pióro autorki. Och, na szczęście było całkiem udane. Czy mogę polecić ją innym czytelnikom? Oczywiście.