Molestowane. Historie bezbronnych

Rzadko czytam reportaże ale tę książkę powinien przeczytać każdy, kto jest wrażliwy na ludzką, także dziecięcą krzywdę. Książka zawiera historię kilku kobiet molestowanych w dzieciństwie, które to było dla nich piekłem. A dzieciństwo powinno się kojarzyć z miłością i bezpieczeństwem. Wstrząsające i jednocześnie oburzające jest, że często ból zadają najbliżsi i znajomi. Każda z opisanych historii jest poruszająca i przytłacza mnie fakt, że nie wszyscy oprawcy zostali ukarani. Patologia często niestety wiąże się z alkoholem, przemocą, brutalnością i ubóstwem. Temat nie jest łatwy więc uznanie należy się każdej z bohaterek reportażu za odwagę i próbę otworzenia nowej karty w swoim życiu. To bardzo ważna i emocjonalna lektura, ponieważ sprawy o molestowanie są często przemilczane i zamiatane pod dywan. Gdy widzimy, że komuś dzieje się krzywda to nie odwracajmy wzroku, spróbujmy pomóc, bodaj zawiadomić odpowiednie służby. Uważam, że to jest jedna z książek, którą każdy powinien przeczytać.

Tak naprawdę to mam problem z przyznaniem tej książce punktacji. Bo jak ocenić takiego rodzaju literaturę? Są tu wywiady z kobietami, które skrzywdzili bliscy, nie jest to fikcja literacka, zatem nie można mówić o wyobraźni autora, o jego kunszcie czy sprawnym piórze. Zatem przy ocenie odnieść mogę się tylko do jednego faktu, który mi tutaj zgrzyta- czemu odnoszę wrażenie, że te wszystkie komentarze psychologa są tutaj tylko po to, aby wmówić ludziom, że bez terapeuty ich życie nie będzie normalne? I z tego względu tylko "trója".