Morderstwo na Sekwanie
Michel Bussi

Kolejna książka Michela Bussiego za mną i kolejny raz przekonuję się, że lubię francuskie kryminały. Co prawda ta powieść różni się od innych, które miałam przyjemność przeczytać tym, że jest mniej psychologiczna, struktura książki  też jest nieco inna, jednak wciąż jestem przekonana, że to świetny tekst, a autor ma ogromny talent do kreowania postaci.  Oprócz samego rozwiązywania zagadki Bussi opisuje miejsce, w którym rzecz się dzieje, oddaje jego klimat, więc ta otoczka, która jest dla mnie ważna, jest tutaj zachowana. Nie przepadam za suchymi śledztwami wyrwanymi z kontekstu.  W tym przypadku rzecz dzieje się na Sekwanie, z okazji święta L'Armady w Rouen. Cudne opisy miasta, widoków, statków robią swoje. Jest nawet polski akcent, a mianowicie wspomniany jest Dar Młodzieży (w więcej niż jednym zdaniu), który również bierze udział w fecie na Sekwanie. Jest dużo morza, które kocham, opowieści o pirackich skarbach, które dodają lekkości, piękna pogoda. I postaci. Prawdziwe, nieidealne, inteligentne. Mnóstwo zakamarków psychologicznych, nie wprost tym razem opisanych, ale jednak. Bohaterów jest sporo, a każdy z nich jest jakiś. Bussi pokazał piękno L'Armady, piękno Normandii i charaktery ludzkie. Zrobił to lekkim, bardzo dobrym piórem, z miłością do tego regionu. I to jest to, lubię. Polecam :)

Dobry, klasyczny  kryminał.Chociaż spodziewałam się czegoś bardzij mrocznego, ale to może skandynawskie skrzywienie.