Okładka książki - Mroczne letnisko

Mroczne letnisko


Ocena: 4.67 (3 głosów)

W prehistorycznym kamiennym kręgu na Kaszubach zostają znalezione okrutnie okaleczone zwłoki młodego chłopca. Okoliczności wskazują na zabójstwo rytualne. Jednak gdy para dziennikarzy śledczych z działu historycznego trójmiejskiej gazety - Nina Kiryłło i Eryk Morski - docierają na miejsce, okazuje się, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, a korzenie tej zbrodni wcale nie sięgają starożytności...

Reporterzy wynajmują domek letniskowy na wsi i próbują poznać lokalne środowisko. Niestety, nie zdają sobie sprawy z tego, że naruszyli ukryte miejscowe,,gniazdo żmij". Wkrótce sami znajdą się w tarapatach.

Informacje dodatkowe o Mroczne letnisko:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-11-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383108964
Liczba stron: 240

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Mroczne letnisko

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mroczne letnisko - opinie o książce

Autorka kolejny raz pokazała, że lubi dodawać humor i dobrą zabawę, żeby czytelnik podczas lektury nie tylko był spięty, ale i czasami uśmiechnięty:-) Jak dla mnie historia idealna, kierowniczka szukająca sensacji i para samodzielnego zespołu, badająca sprawy zbrodni historycznych. Pierwszy tom dał tutaj świetne wprowadzenie pokazując nam postacie od prywatnej strony i ponownie ciągnie tą opisową parę przez tom drugi. Pomimo kontynuacji można je czytać osobno, gdyż tutaj jest wstawione kto kim jest, czym się zajmuje i jak wyglądają ich relacje. Dopiero później się rozgrzewamy, gdyż gdy dostają konkretny temat do wyszukania w sieci, to nam pokazują co znaleźli. Tytułem ich poszukiwań będzie tajemnicze morderstwo w lesie pod Gdańskiem. To tam na starym cmentarzysku znaleziono nastoletniego chłopca, który wyglądał jakby ktoś sprawdzał na jego ciele ostrość noża. Ktoś miał pole do popisu, gdyż miejsce było pośrodku lasu, dodatkowo wyglądało na to jakby złożone zostało według pewnego rytuału. W grę wchodzą sataniści lub sekta, choć trudno jest im jednoznacznie ustalić sprawcę. Dowiadujemy się też, że kiedyś w dawnych odstępach czasu wykonywano tam karę śmierci. Tak naprawdę do tematu postacie podeszły od razu, choć widzimy kto tutaj ma smykałkę do czego. Każdy z nich zna się na czymś innym, jednak wzajemnie się uzupełniają. Śledztwo w ich wydaniu będzie nieco komiczne, gdyż chcą się wbić w tłum, nie rokując sobie podejrzeń, ale przez to rzeczy w które się zaopatrują nie zawsze są im potrzebne. Te rozmowy z różnymi ludźmi są ciekawe, a po nich oni sami dzielą się z nami swoimi spostrzeżeniami. W międzyczasie mają też sprawy swoje własne, więc lektura nie jest skupiona tylko na samym śledztwie. Praktycznie gdzie potrzeba tam treść przyspiesza, a gdzie należy, to zwalnia. Pokazują tym, że są tylko ludźmi a nie nadnaturalnymi postaciami, które nie potrzebują snu czy jedzenia. Zdecydowanie jest to kryminał obyczajowy, ale naprawdę wciągający. Praktycznie wszędzie kroi się tutaj tajemnica, a to duży plus. Ze swojej strony ją polecam:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - ZaczytanyGlina
ZaczytanyGlina
Przeczytane:2025-11-29, Ocena: 4, Przeczytałem,

W tej historii o dziennikarskim duecie Ninie Kiryłło i Eryku Morskim autorka zabiera czytelnika w mroczne, owiane tajemnicą rejony kaszubskich kamiennych kręgów. Para reporterów – zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym – tworzy nietuzinkowy tandem, w którym dojrzałość i doświadczenie Niny harmonijnie łączą się z energią i świeżym spojrzeniem młodszego Eryka. Różnica wieku, zamiast dzielić, dodaje ich relacji głębi i wiarygodności.

Z pozoru rutynowe zlecenie reporterskie dotyczące makabrycznego odkrycia – ciała nastolatka złożonego na kamiennym ołtarzu – szybko przeradza się w znacznie bardziej złożoną i niepokojącą sprawę. Okazuje się, że nie jest to pierwsza tajemnicza śmierć w tej sielskiej okolicy, a lokalna społeczność konsekwentnie milczy, tworząc niemal hermetyczną barierę dla przyjezdnych dziennikarzy.

Wyjątek stanowi Franciszek Bławat – ekscentryczny, emerytowany nauczyciel i samozwańczy znawca słowiańskich wierzeń. Jego osobliwe, lecz cenne komentarze wprowadzają do opowieści element folkloru i budują sugestywną, niepokojącą atmosferę. To właśnie w towarzystwie Franciszka Nina i Eryk zaczynają powoli łączyć elementy układanki, choć każdy kolejny krok wydaje się prowadzić ich ku większemu niebezpieczeństwu.

Autorka sprawnie konstruuje napięcie, umiejętnie balansując między realizmem dziennikarskiego śledztwa a mroczną aurą lokalnych mitów. Czy za serią makabrycznych zdarzeń stoi tajemnicze stowarzyszenie, czy może bardziej przyziemne, ludzkie motywacje? Powolne odsłanianie odpowiedzi sprawia, że lektura angażuje do końca, nieustannie podsycając atmosferę niepewności.

To opowieść o zderzeniu obcych z zamkniętą społecznością, o dziennikarskiej determinacji i o tym, jak cienka potrafi być granica między legendą a rzeczywistością. Doskonała propozycja dla czytelników kryminałów z wyraźnym, słowiańskim kolorytem.

Polecam gorąco

Link do opinii
Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2025-11-10, Ocena: 5, Przeczytałam,
Książka ukazała się 5 listopada nakładem Wydawnictwa Purple Book.   ,,Mroczne letnisko" to drugi tom nowej serii o Ninie Kiryłło i Eryku Morskim, parze dziennikarzy, którzy rozwiązują tajemnicze zagadki kryminalne na Pomorzu. Tym Anna Klejzerowicz autorka zabiera nas do Gajowa i okolic. W pobliskim lesie znaleziono okaleczone zwłoki nastolatka. Wszystko wskazuje na rytualne morderstwo, dokonane z zimną krwią. I nic dziwnego, gdyż wcześniej doszło do podobnej zbrodni, a mieszkańcy są przekonani, że w lesie straszy. Inni twierdzą, że to sprawka satanistów i zabraniają dzieciom oddalać się od domów.   Gdy Nina i Eryk przybywają na miejsce, by napisać reportaż śledczy, sprawa okazuje się znacznie bardziej skomplikowana niż wydawało im się na początku. Wynajmują domek letniskowy i zaczynają badać teren, ale tylko nieliczni chcą z nimi rozmawiać. W małym, zamkniętym środowisku, w którym rządzą gminno-kościelne układy, nowi i obcy ludzie są traktowani jak intruzi. Nie ma tu miejsca dla tych, którzy się wyróżniają i odstają od reszty. Kogoś takiego właśnie poznają dziennikarze. Mieszkający samotnie mężczyzna wprowadza ich w miejscowe zawiłości towarzyskie, układy i lokalną historię, która jest fascynująca, ale przez wielu uważana za zabobony.   W takiej atmosferze trudno prowadzić reporterskie śledztwo, tym bardziej, że robi się coraz bardziej niebezpiecznie. I to nie leśnych duchów należy się bać, lecz żywych ludzi...   ,,Mroczne letnisko" czyta się szybko i zapartym tchem, gdyż akcja jest nieprzewidywalna i wciąż pojawiają się w niej nowe tropy oraz wątki. Bardzo ciekawe są odwołania do lokalnej historii, tradycji i obrzędowości. Przy okazji dowiadujemy się wiele na temat motywu kamiennych kręgów, które znajdują się nie tylko w Polsce. Te archeologiczne i kulturowe ciekawostki są zgrabnie wplecione w akcję, pojawiają się w dialogach i opowieściach, naturalnie wpisując się w treść powieści. Za to należy się duży plus, bo wielu współczesnych prozaików sięga po bliską oraz odległą historię, ale - niestety - przekazuje ją w sposób encyklopedyczny, co niezmiennie mnie razi i zniechęca do lektury. W przypadku ,,Mrocznego letniska" od razu widać doskonały warsztat autorki oraz jej rozległą wiedzę. I nic dziwnego, bo historia jest jej pasją, a do napisania każdej książki Anna Klejzerowicz przygotowuje się bardzo starannie.   Niewątpliwą zaletą są też kreacje bohaterek i bohaterów, nie tylko głównych, ale i drugoplanowych, a nawet epizodycznych. Każdy ma tu swoją mniejszą lub większą historię, każdorazowo ciekawą i frapującą. Są postacie, które od razu darzymy sympatią, są takie, których nie lubimy, ale pojawiają się też niejednoznaczne, dynamiczne portrety, które mają dwie twarze i na poznanie ich prawdziwego oblicza musimy poczekać.   Wiele razy już wspominałam w swoich recenzjach, że lubię i cenię kryminały, które opierają się nie tylko na intrydze, ale i przedstawiają codzienność bohaterów prowadzących śledztwo oraz poruszają ważne tematy. Tak właśnie jest w przypadku powieści Anny Klejzerowicz, a ,,Mroczne letnisko" to kolejny dowód na to, że autorka skupia się także na ponadczasowych, trudnych problemach. Tym razem dotyczą one politycznych, kumoterskich układów, w których nie liczy się człowiek, tylko władza. Ukazany w książce długoletni ,,flirt" świeckiej administracji z Kościołem przeraża, ale i pokazuje, że takie powiązania wciąż mają się świetnie. Realistyczny jest też obraz ciemnoty i głupoty, braku tolerancji w społeczeństwie i strach przed wszystkim, co obce - brzmi znajomo, prawda?   Mimo iż autorka nie bawi się w swojej powieści w politykę, trudno nie doszukać się tu odniesień do współczesnej sytuacji Polski i Europy.   Całość napisana jest barwnie, dynamicznie, ale z dbałością o poprawną i literacką polszczyznę, w której obok potocznego języka, jakim posługują się bohaterowie, odnajdziemy też nuty ironiczne, a nawet liryczne (te drugie zwłaszcza w krótkich, ale klimatycznych opisach przyrody). Dodatkowym smaczkiem są elementy gwary kaszubskiej.   POLECAM SZCZERZE, nie tylko miłośnikom powieści kryminalnych i twórczości Anny Klejzerowicz (na tych drugich czeka w książce niespodzianka w postaci bohatera, który jest znany z innego cyklu). Beata Igielska 
Link do opinii
Inne książki autora
Złodziej dusz. Opowieści niesamowite
Anna Klejzerowicz0
Okładka ksiązki - Złodziej dusz. Opowieści niesamowite

Otaczająca nas rzeczywistość z pozoru wydaje się realna, obiektywna i poddająca się logicznej interpretacji. Pewnie tak właśnie powinno być. Świat ma zapewne...

Osiedle odmieńców
Anna Klejzerowicz0
Okładka ksiązki - Osiedle odmieńców

Osiedle domków jednorodzinnych w Adamowie, położone w urokliwym miejscu wśród łąk i pól, dotknęła niewyobrażalna wręcz tragedia. W wyniku podpalenia jednego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy